- 1 W co gra Lechia? Oferta za Durmusa (55 opinii)
- 2 Właściciele Arki mają wyjaśnić prezydentowi (85 opinii)
- 3 Urodziny, bonus, zniszczony motocykl (28 opinii)
- 4 Gedania wypisała się z walki o awans (24 opinie)
- 5 Arka bez baraży. Prezydent zabrał głos (293 opinie) LIVE!
- 6 Kosztowna porażka Bałtyku. Spadek bliski (81 opinii)
Asseco w czwartek gości Anwil
Suzuki Arka Gdynia
Koszykarze Asseco Gdynia przymierzą się do drużyn z czołówki PLK. W czwartek o godzinie 19 ugoszczą Anwil Włocławek, a w niedzielę o 12:40 zmierzą się ze Stelmetem Zielona Góra. - Mogę grać w play-off. Dzięki temu mogę rywalizować o tytuły oraz otwierają się nowe możliwości rozwoju - wyjaśnia Filip Matczak, który w minionym tygodniu przeniósł się do tej drugiej drużyny.
Typowanie wyników
Jak typowano
12% | 48 typowań | ASSECO Gdynia | |
2% | 7 typowań | REMIS | |
86% | 340 typowań | Anwil Włocławek |
Marcin Dajos: Co sprawiło, że w końcu powrócił pan do Zielonej Góry? Spekulacje na ten temat pojawiły się od minionego lata, a doszło do tego dopiero teraz.
Filip Matczak: Przede wszystkim znacznie miało to, że będę mógł kontynuować grę w play-off. Dzięki temu otwiera się przede mną rywalizacja o najwyższe cele w Polskiej Lidze Koszykówki. Do tego, patrząc w stronę kolejnych sezonów, stwarzają się nowe możliwości rozwoju w Zielonej Górze. Rywalizuje jaki współpracuje teraz z najlepszymi koszykarzami w lidze, tak na treningach, jak i podczas meczów. Kusiła także ewentualna gra w europejskich pucharach. Poza tym dostałem możliwość powrotu do rodzinnego miasta.
ASSCEO BYŁO BEZ SZANS W OSTATNIM MECZU Z TUROWEM - OCEŃ KOSZYKARZY PO TYM SPOTKANIU
Mocno zmienił się Stelmet od momentu, gdy opuszczał go pan w 2013 roku?
Trudno powiedzieć. Wciąż jest to zespół z wysokiej półki. W tej kwestii nic się nie zmieniło. W drużynie wciąż jest Łukasz Koszarek, który wnosi do niej bardzo dużo. Dalej jest walka o mistrzostwo Polski, ale ja jestem lepszym koszykarzem niż wtedy.
TYDZIEŃ TEMU FILIP MATCZAK OPUŚCIŁ ASSECO I WRÓCIŁ DO STELMETU
Przed podjęciem decyzji o przenosinach, nie obawiał się pan, że nie ma miejsca w rotacji mistrza Polski dla kolejnego koszykarza?
Jestem przekonany, że wszystko leży w moich rękach. Zadaniem trenera jest to, jak mnie wkomponować do drużyny. Mam nadzieję, że wywalczę sobie pewne miejsce w składzie. Jak zawsze zamierzam dawać z siebie wszystko co najlepsze na boisku, a to powinno zaprocentować.
sezon, mecze, średnie: minut, punktów, zbiórek, asyst
2013/2014 36 14 3,7 1,4 0,6
2014/2015 34 26 8,9 2,9 1,9
2015/2016 35 31 12 3,9 2,6
2016/2017 23 32 14,7 4,3 3,2
Odszedł pan z Asseco po świetnym okresie, kiedy w trzech kolejnych spotkaniach udawało się zdobywać ponad 20 punktów. Z drugiej strony był w nich pan rezerwowym. Taka była taktyka, czy przygotowanie pod przenosiny do Stelmetu?
Były to założenia trenera Przemysława Frasunkiewicza. Sprawdzał różne możliwości ustawienia drużyny, a ja wychodziłem z ławki. Starałem się robić wszystko jak najlepiej i myślę, że wyglądało to całkiem nieźle. Udało mi się zdobyć wiele punktów, ale niestety nie przełożyło się to na pozytywny wynik drużyny.
Jako Asseco, czwarty sezon z rzędu, byliście skazywani na wiele porażek, ale dopiero w obecnych rozgrywkach drużyna nie wejdzie do play-off. Pan był w tym okresie w gdyńskim zespole. Dlaczego więc teraz się to nie uda?
Trzeba spojrzeć z tej perspektywy, że w tym roku powstał zupełnie polski zespół i nie mieliśmy pomocy zagranicznych zawodników. Do tego z wieloma młodymi koszykarzami w składzie i tylko dwójką bardzo doświadczonych, jak Piotr Szczotka oraz Krzysztof Szubarga. I tak uważam, że wykonaliśmy bardzo fajną pracę. Co do play-off, to drużyny środka tabeli okazały się mieć silne składy. Dlatego rywalizacja o pierwszą ósemkę jest niezwykle wyrównana i bardzo trudno wskazać w niej faworytów do ostatnich, wolnych miejsc.
Czyli wyrównany poziomi ligi pokrzyżował Asseco awans do play-off?
Tak to można określić. Z drugiej strony zabrakło nam trochę szczęścia. W paru meczach potknęła się nam noga, a w kilku nie udało się wyciągnąć korzystnego wyniku w samych końcówkach. I chodzi mi także o spotkania z tymi najsilniejszymi. W końcu ze Stelmetem, Anwilem Włocławek czy Rosą Radom przegrywaliśmy akcjami w ostatnich sekundach.
FILIP MATCZAK NA DRUGIM MIEJSCU W PLEBISCYCIE NA LIGOWCA TRÓJMIASTA 2015
Zawodnik

Filip Matczak
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Który trener w Asseco najbardziej wpłynął na pana rozwój i to, że ponownie jest pan w składzie Stelmetu?
Myślę, że każdy trener miał dla mnie znaczenie. Za szczęście należy uznać, że na początku trafiłem pod skrzydła Davida Dedka. Nauczył mnie podstaw pokazał, jak stawiać ważne kroki. Dobrze będę wspominał także trenera Frasunkiewicza. Mocno mnie zmienił na lepsze. Chodzi o podejście do koszykówki i pracę na treningach. Dużo mi podpowiadał już jako zawodnik, a później jako szkoleniowiec. Podobnie było z Piotrkiem Szczotką. Całokształt okresu w Gdyni, zaufanie jakim mnie obdarzono, wszystko będę wspominał pozytywnie.
Będzie pan polecał to miejsce młodym koszykarzom, jako najlepsze do rozwoju?
Jak najbardziej. Zawsze będę polecał Asseco młodym koszykarzom. Jest to super miejsce, aby iść do przodu z koszykarską karierą. Do tego nie brakuje w Gdyni niczego, jeżeli chodzi o treningi.
Będąc w Gdyni mówił pan, że chce grać na pozycji rozgrywającego, czego można nauczyć się od Krzysztofa Szubargi. Teraz czeka pana współpraca z najlepszym, polskim rozgrywającym Łukaszem Koszarkiem. To kolejny krok ku temu?
Myślę, że po części będzie to decyzja trenera i tego, w jakim stopniu chce mnie wykorzystać. Mam możliwość, żeby podglądać Łukasza Koszarka na treningach. W Stelmecie są jednak świetni koszykarze na innych pozycjach. Swoją wiedzą chętnie dzielą się Thomas Kelati czy Przemysław Zamojski. Na pewno będę chciał skorzystać z ich wskazówek. Co nie zmienia faktu, że chcę rozwijać się jako rozgrywający. Zwłaszcza, że coraz lepiej czuję się jako jedynka.
W niedzielę będzie chciał pan w jakiś specjalny sposób pożegnać się z kolegami i kibicami Asseco?
W jakimś stopniu będę mógł pożegnać się z kibicami. Fajnie będzie zobaczyć ponownie ich na trybunach. Wcześniej nie było takiej możliwości, ponieważ graliśmy na wyjeździe. Fajnie także, że ponownie będę mógł rzucić w Gdynia Arenie kilka punktów. Z kolegami i ogólnie z drużyną już zdążyłem się pożegnać.
Tabela po 23 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Stelmet BC Zielona Góra | 25 | 19 | 6 | 1917:1730 | 43 |
2 | Anwil Włocławek | 25 | 18 | 7 | 1992:1815 | 43 |
3 | BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski | 25 | 17 | 8 | 1904:1768 | 42 |
4 | Polski Cukier Toruń | 25 | 17 | 8 | 2005:1902 | 42 |
5 | PGE Turów Zgorzelec | 25 | 14 | 11 | 2068:1912 | 39 |
6 | Rosa Radom | 24 | 14 | 10 | 1744:1699 | 38 |
7 | King Szczecin | 25 | 13 | 12 | 2008:1978 | 38 |
8 | Polpharma Starogard Gdański | 25 | 13 | 12 | 1915:1909 | 38 |
9 | Miasto Szkła Krosno | 25 | 13 | 12 | 1854:1856 | 38 |
10 | MKS Dąbrowa Górnicza | 24 | 13 | 11 | 1865:1753 | 37 |
11 | Energa Czarni Słupsk | 24 | 13 | 11 | 1807:1753 | 37 |
12 | TREFL SOPOT | 24 | 13 | 11 | 1807:1854 | 37 |
13 | ASSECO GDYNIA | 24 | 9 | 15 | 1856:1951 | 33 |
14 | AZS Koszalin | 25 | 8 | 17 | 1734:1865 | 33 |
15 | TBV Start Lublin | 24 | 7 | 17 | 1766:1977 | 31 |
16 | Polfarmex Kutno | 24 | 4 | 20 | 1626:1805 | 28 |
17 | Siarka Tarnobrzeg | 25 | 4 | 21 | 1751:2092 | 29 |
Wyniki 23 kolejki
- TREFL SOPOT - MKS Dąbrowa Górnicza 79:68 (15:16, 16:16, 26:21, 22:15)
- PGE Turów Zgorzelec - ASSECO GDYNIA 10:79 (25:20, 24:15, 21:16, 30:28)
- Polski Cukier Toruń - Miasto Szkła Krosno 78:74 (19:23, 25:17, 21:16, 13:18)
- BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Polfarmex Kutno 89:64 (21:19, 19:20, 22:7, 27:18)
- Stelmet BC Zielona Góra - AZS Koszalin 79:60 (25:14, 16:12, 21:19, 17:15)
- Siarka Tarnobrzeg - King Szczecin 73:72 (17:26, 22:9, 23:18, 11:19)
- Anwil Włocławek - Start Lublin 112:77 (38:20, 24:22, 24:14, 26:21)
- Rosa Radom - Energa Czarni Słupsk 67:68 (17:17, 20:13, 15:20, 15:18)
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (16)
-
2017-03-22 17:07
Szkoda że Asseco tak nisko zeszło w tabeli.
Kiedyś były piękne czasy tyle tytułów mistrza Polski
- 15 2
-
2017-03-22 17:24
Szkoda że odszedł
ale ma prawo do tego. Powodzenia!
- 13 2
-
2017-03-22 17:31
Powody odejścia jakie podaje były takie same teraz i przed sezonem (1)
Coś innego była naprawdę powodem, że teraz. Zawsze się mówi, że kasa, ale przecież Asseco na czas płaci.
- 6 2
-
2017-03-22 17:44
W Stelmecie musi być przygotowany raczej na opóźnienia w wypłatach:)
- 4 2
-
2017-03-22 17:38
Powodzenia Matczak
w Gdyni już nic nie mogłeś osiągnąć
ale Stelmet to chyba za wysokie progi- 3 3
-
2017-03-22 20:09
Polski sport to tragedia! (4)
Ostatnio doszedłem do takich przemyśleń, że nie ma nic gorszego dla Polskiego zespołu niż odniesienie sukcesu na poziomie krajowym a tym bardziej międzynarodowym. Zespół w ciągu 1-2 sezonów potrafi spaść na samo dno i takich przykładów niestety można przedstawić w naszym kraju wiele. Było TOP 8 Euroligi, po chwili cieszył już tylko mistrz Polski, teraz cieszy połowa tabeli. To jest chora sytuacja, bo w normalnym systemie taki zespół po odniesieniu sukcesu zaczyna generować zyski i ściągać zawodników, w Polsce ląduje na dnie i wyprzedaje zawodników za dobrą kasę, a ta...rozpływa się w niewyjaśnionych okolicznościach. Przykładem może być też piłkarska Legia która za pieniądze z europejskich rozgrywek...spłaciła długi, zamiast zainwestować je i za rok zebrać jeszcze lepsze wyniki, i co, i teraz będą czekali kolejne 15 lat aż jakiemuś przeciętnemu składowi uda się osiągnąć jakiś niespodziewany sukces? Przykre że po tylu latach tradycji koszykówki w trójmieście wszystko zaprzepaszczono, Lotos Gdynia, Asseco Gdynia, Trefl Sopot, Kager Gdynia ...R.I.P!
- 15 2
-
2017-03-22 20:42
Panowie właściciele, dajcie sobie już spokój z koszykówką (1)
Zgadzam się, ale w przypaku Prokomu wiesz przecież, że powodem kłopotów jest odejście dużego Ryśka. Pan właściciel z Rzeszowa ma gdyński zespół głęboko gdzieś i chyba nawet ciężko jest mu zrozumieć dlaczego pomimo kolejnych prób koszykarze z nazwą jego firmy na koszulkach, ciągle sobie jeszcze jakoś radzą.
Barcelona, Montepaschi Siena, Unics Kazań, Union Olimpija Ljubljana, i Lietuvos Rytas Wilno ty byli nasi nasi rywale w ósemce Euroligi i graliśmy z nimi jak równy z równym. Teraz zastanawiamy się czy uda się wygrać z Kotwicą czy innym Cukrem. A ja ciągle nie rozumiem, że właścicielom Asseco nie jest po prostu wstyd doprowadzając zespół który miał taką marke w Europie do obecnej sytuacji. Przecież ten zespół w jakiś sposób was reklamuje.- 7 2
-
2017-03-22 21:16
Odejscie? Problem w tym ze on dalej tam jest,tylko teraz kasa idzie w przeciwnym kierunku
- 2 2
-
2017-03-22 22:48
(1)
Jeszcze Start Gdynia!
- 4 2
-
2017-03-22 23:27
Racja, zapomniałem. :)
W hali Startu Gdynia, zrobili nawet biedronkę.
- 4 2
-
2017-03-22 21:15
To co uczyniono tej druzynie w ciagu ostatnich lat to skandal. Kiedys mistrzowie Polski i uczestnicy 1/16 euroligi. Wygrane z Realem,CSKA Moskwa czy Żalgiris Kowno. Teraz przyciagaja swoja gra juz tylko garstke najwierniejszych fanow. Prezio za to promienieje i udaje ze jest ok...nic nie jest ok. Nikt normalny tu nie zainwestuje dopoty, dopoki rzadzic bedzie klika rysia. Zadna firma nie zaakceptuje laduje predzej czy pozniej na cypryjskich kontach. Szkoda tylko, ze traci na tym druzyna,ktora byla jedna z szesnastu najlepszych na kontynencie.
- 8 2
-
2017-03-22 22:40
przyjdę obejrzeć Anwil i Milicica
Zawsze z Anwilem były dobre mecze ale w czwartek ciężko będzie dotrzymać kroku.
- 4 2
-
2017-03-22 22:47
Powodzenia Filip!
Życzę gry w kadrze narodowej docelowo!
- 3 2
-
2017-03-23 15:43
Anwil!!! (1)
jazda z kupczykami!
- 2 4
-
2017-03-23 16:20
Spokojnie, przecież mecz z treflem dopiero za miesiąc!
- 3 0
-
2017-03-23 16:35
:)
Matczaku!Biłeś,jesteś i będziesz cienki!
- 0 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.