• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Finał play-off wraca do Gdyni

jag.
24 kwietnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 

VBW Gdynia

Koszykarki Lotosu PKO BP jeszcze w ostatniej minucie czwartego meczu finałowego play-off prowadziły w Gorzowie. Niestety, ostatnie słowo należało do KSSSE AZS PWSZ. Gdynianki przegrały 64:65 (18:14, 14:17, 22:17, 10:17). Tym samym walka o złoto trwa nadal. Kolejne spotkanie w niedzielę o 13.30. Poniżej zapis bezpośredniej relacji, którą przeprowadziliśmy z dzisiejszego pojedynku.



KSSSE: Breitreiner 14 (2x3), Zohnova 12 (2), Żurowska 10, Taylor 8, Czubak oraz Kaczmarczyk 8 (2), Anosike 7, Richards 6, Koryzna.

LOTOS PKO BP: Snitsina 13 (3), Pawlak 8 (2), Beard 7 (1) Podgrug 2, Jujka oraz Matović 14 (1), Currie 10 (1), Leciejewska 10, Marchanka, Tomiałowicz.

Kibice oceniają



Obaj trenerzy w porównaniu z poprzednim spotkanie dokonali zmian w składzie. Lotos rozpoczął piątką: Pawlak, Snitsina, Beard, Podrug, Jujka. Gospodynie zaś zaproponowały ustawienie: Czubak, Żurowska, Breitreiner, Zohnova, Taylor. W naszej ekipie tylko na ławce Tamika Catchings, która poszkodowana została we wczorajszym spotkaniu.

Już po 74 sekundach trener Winnicki przerwał grę, gdyż akademiczki rozpoczęły od prowadzenia 4:0. Od razu po powrocie na parkiet trafiła Katsiaryna Snitsina. Gospodynie odeszły na 6:2, bo już czwarty punkt zdobyła eksgdynianka, Anne Breitreiner, a na 9:4 w 4. minucie podwyższyła "trójką" Katarina Zohnova. Gdynianki fatalnie były początkowo dysponowane rzutowo. Magdalena Leciejewska dwukrotnie nie trafiła spod samego kosza, a z pierwszych 11 rzutów zaledwie 3 osiągnęły cel.

W sukurs gdyniankom przyszła Samantha Richards. Australijka popełniła faul niegodny sportowca. Z wolnych trafiła Paulina Pawlak, a po rozegraniu piłki z boku Ivana Matović celnie przymierzyła zza 6,25. Tym samym w 7. minucie Lotos objął pierwsze tego dnia prowadzenie 11:10. Po chwili Serbka, która niespodziewanie rozpoczynała grę na ławce rezerwowych, poprawiła na 14:10 po akcji 2+1. Taką też różnicą zakończyła się inauguracyjna kwarta, a rewelacyjna środkowa zdobyła 10 z 18 punktów dla gdyńskiego zespołu oraz pomogła wypracować przewagę w zbiórkach 12:6.

Drugą odsłonę lepiej rozpoczęły gorzowianki. Po akcjach Lindsay Taylor oraz Justyny Żurowskiej objęły prowadzenie 19:18. W 12. minucie zrewanżowała się Leciejewska. Gdynianki podkręciły tempo, co przyniosło im korzystny wynik 27:21. Niespodziewanie na 3,5 minut przed przerwą o czas poprosił Winnicki, choć jego drużyna prowadziła 29:24. Jednak po reprymendzie szkoleniowca efekt był inny od zamierzonego.

Akcją 2+1 popisała się Richards, a "trójką" poprawiła Agnieszka Kaczmarczyk i to AZS znów miał przewagę 30:29. W kolejnym ataku Lotos nie zdążył przez 24 sekundy oddać rzutu. Był to wstęp do nieskuteczności z obu stron. Dopiero na 10 sekund przed przerwą za trzy trafiła Snitsina. Rywalki odpowiedziały tylko jednym wolnym Richards, a zatem pierwszą połowę gdynianki wygrały 32:31. Warto podkreślić, że przed przerwą Lotos nie pozwolił rywalkom zebrać piłki ani razu z własnej tablicy!

Po zmianie stron pierwsze punkty po wolnych zdobyła Monique Currie. Rywalki poderwała Zohnova. Po pięciu punktów z rzędu Czeszki akademiczki odskoczyły na 40:36. Winnicki natychmiast wziął czas. Hasło do odrabiania strat dała "trójką" Pawlak. W 25. minucie do wyrównania (41:41) doprowadziła Currie, a że była przy tej akcji faulowana, to po chwili trafiła też z wolnego.

Zmiana na tablicy wyników nastąpiła przy 46:44, bo prowadziły gorzowianki dzięki "trójce" Kaczmarczyk oraz akcji Nkoliki Ansinike. W 27. minucie okazało się, że to były pożegnalne punkty amerykańskiego centra, gdyż sfaulowała Leciejewską i opuściła parkiet na skutek pięciu przewinień.

W końcówce trzeciej kwarty nerwy zawiodły Richards, która spudłowała dwukrotnie z wolnych i zamiast 50:46 dla gospodyń po 30 minutach zrobiło się 54:48 dla Lotosu! "Trójkami" popisały się Alana Beard i w ostatniej sekundzie tej kwarcie Snitsina, a ich popisy "dwójką" przerwała Leciejewska.

Ostatnią odsłonę niecelnym rzutem za trzy rozpoczęła Breitreiner, a Snitsina zza łuku poprawiła na 57:48. Szkoda, że fatalnie spod kosza rzucała Leciejewska (zaledwie 4 celne z 13 prób), gdyż Breitreiner mogła popisać się sześcioma punktami z rzędu, mimo że Matović dwukrotnie próbowała ratować się faulami.

Jednak na pięć minut przed końcem gry Serbka przeprowadziła dwie kapitalne akcje na 61:56. "Trójka" Pawlak wydawało się, że przywróciła spokój, bo zrobiło się 64:58. Ciężar rozgrywania wzięła na siebie Beard, ale dwukrotnie się pomyliła! Kaczmarczyk i Breitreiner po "trójce" sprowadziły wynik do 64:63 na 51 sekund przed ostatnim gwizdkiem.

W kolejnej akcji nie trafiła Snitsina i Pawlak przerwała kontrę Zohnovej faulem. Czeszka miała dwa wolne i oba wykorzystała. Lotos miał 32 sekundy na odrobienie punktu straty. Mógł grać do końca, bo gorzowianki broniły się faulami. Na niespełna 4 sekundy przed końcem z piłką poza boisko wypchnięta została Snitsina! Gospodynie rozpoczynały od środka. Żurowska podała do Richards, a ta nie dała się już sfaulować gdyniankom. Tym samym gra w finale trwa dalej.

Playoff

Ćwierćfinały

Lotos PKO BP Gdynia 3
Utex ROW Rybnik 0
Wisła Can Pack Kraków 3
Energa Toruń 0
CCC Polkowice 3
Duda Super Pol Leszno 0
KSSSE AZS PWSZ Gorzów 3
INEA AZS Poznań 0

Półfinały

Lotos PKO BP Gdynia 3
Wisła Can Pack Kraków 0
CCC Polkowice 0
KSSSE AZS PWSZ Gorzów 3

Finał

Lotos PKO BP Gdynia 3
KSSSE AZS PWSZ Gorzów 1
jag.

Kluby sportowe

Opinie (29) 4 zablokowane

  • BILETY!?!?!? (4)

    MAM PYTANKO: KIEDY W SPRZEDAZY BEDA BILETY NA NIEDZIELNY MECZ???

    • 1 1

    • w poniedziałek

      • 0 2

    • sam pewnie przyjdziesz na mecz dziadku lesny

      • 0 2

    • bilety (1)

      chyba od jutra z rana, ale na pewno są dokładniejsze informacje na stronie klubu

      • 0 1

      • no wlasnie jeszcze nie ma zadnej informacji

        • 0 1

  • Bilety w sprzedaży ?? Bilety będą rozdawane przez Mietka z dopłatą 50 PLN (1)

    jeżeli będziesz bił w bęben, albo machał chorągiewką LOTOS-u

    • 1 5

    • Wuju, a byłeś Ty kiedyś na meczu???

      czy cały czas w podróży???
      Bo zapewniam Cię warto zobaczyć koszykarkę złotą medalistkę z Pekinu w akcji... (akurat w niedzielę będzie wspierała zespół z ławki).
      Chociaż jeśli podróżując chadzasz na NBA to rzeczywiście nasza liga może Cię nudzić, znawco...

      • 1 1

  • do wuja...

    ale tu kupa zakompleksionych ludzi... żenada... siedzisz w swojej norze i zazdrościsz sukcesów to saiedz tam... ale za bardzo sie nie wynurzaj...

    • 3 2

  • GDYNIA NASZA DUMA GDYNIA TO NASZA RODZINA

    • 0 1

  • pisalem ze bedzie w łeb ba chca skonczyc w gdyni::):):)

    • 2 1

  • U siebie

    Myślę, ze to była planowana porażka, aby wygrać przed własną widownią robiąc im z tego powodu wspaniały prezent.

    • 2 2

  • lotos i gorzów (2)

    Niestety, wszyscy o wygranej ale tak naprawdę Tamika Catchings była liderką zespołu. Widać to było wyraźnie wczoraj. Zespół stracił czołową osobę i po wczorajszym tak naprawdę psychologicznym faworytem będzie Gorzów, który nie ma nic do stracenia. Każdy takie, jak wczoraj, w pamięci trzymałby i na pewno będzie to miało wpływ, oby jak najmniejszy. Zwłaszcza, gdy pod koniec wyjdzie przewaga gości i trzeba się będzie w minutę podnieść, by przełamać. Tu wychodzi prawdziwe mistrzostwo. Niestety, ewentualna wygrana jutro może zupełnie Lotos podłamać, w Gorzowie będzie ekstremalnie trudno. a widać, że Gorzów jest na fali. Nic więc nie jest przesądzone i myślę, że lepiej, by jeszcze nie dzielić medali. Kibicom Lotosu nie trzeba przypominać rzutu Dominique Canty dwa lata temu i jaki miało to wpływ na kolejne mecze. Obym się mylił ale życie, niestety, takie historie pisze też, piszą, że to piękno koszykówki ale kibicom jest wtedy mniej pięknie. Na niedzielę Lotosowi przede wszystkim odporność psychiczna potrzebna, wiadomo, że Gorzów rzuci na szalę wszystko.

    • 0 1

    • (1)

      ale co to jest Gorzów?Ten zespół nie ma składu na mistrzostwo Polski.

      • 0 1

      • Niestety, ma.

        • 0 0

  • D.

    Tak się składa, że ma.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Typuj wyniki Mistrzostw Europy w Niemczech!

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Zdzisław Werner 36 88 83.3%
2 Radosław Dymkowski 36 85 80.6%
3 Izabela Dymkowska 36 83 83.3%
4 Marek Węgrzynowski 35 83 80%
5 Miś Brązuś 35 81 80%

Tabela końcowa

Koszykówka - Orlen Basket Liga Kobiet
M Z P Bilans Pkt.
1 KGHM BC Polkowice
2 PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp.
3 VBW Arka Gdynia
4 Ślęza Wrocław
5 MB Zagłębie Sosnowiec
6 Polski Cukier AZS UMCS Lublin
7 Enea AZS Politechnika Poznań
8 Energa Polski Cukier Toruń
9 Polonia Warszawa
10 Basket Ekstraklasa Bydgoszcz
11 MKS Pruszków
  • ćwierćfinały (do dwóch zwycięstw)
  • KGHM BC Polkowice - Energa Polski Cukier Toruń 2:0
  • Ślęza Wrocław - MB Zagłębie Sosnowiec 2:1
  • PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - Enea AZS Politechnika Poznań 2:0
  • VBW ARKA GDYNIA - Polski Cukier AZS UMCS Lublin 2:0
  • półfinały (do dwóch zwycięstw)
  • KGHM BC Polkowice - Ślęza Wrocław 2:0
  • PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - VBW ARKA GDYNIA 2:0
  • o 3. miejsce (mecz i rewanż)
  • VBW ARKA GDYNIA - Ślęza Wrocław 142:133 (62:56 i 80:77)
  • finał (do dwóch zwycięstw)
  • KGHM BC Polkowice - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 2:0

Playoff

Ćwierćfinały

KGHM BC Polkowice 2
Energa Polski Cukier Toruń 0
Ślęza Wrocław 2
MB Zagłębie Sosnowiec 1
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 2
Enea AZS Politechnika Poznań 0
VBW ARKA GDYNIA 2
Polski Cukier AZS UMCS Lublin 0

Półfinały

KGHM BC Polkowice 2
Ślęza Wrocław 0
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 2
VBW ARKA GDYNIA 0

Finał

KGHM BC Polkowice 2
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 0

Ostatnie wyniki Arki

97% VBW ARKA Gdynia
1% REMIS
2% Ślęza Wrocław
13 marca 2024, godz. 18:00
HIT
45% Ślęza Wrocław
0% REMIS
55% VBW ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane