- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (167 opinii)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (54 opinie)
- 3 Wywiad z nowym trenerem Trefla (7 opinii)
- 4 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (479 opinii)
- 5 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
Gdynianki wicemistrzyniami Europy!
12 lipca 2005 (artykuł sprzed 18 lat)
VBW Gdynia
Młodzieżowa reprezentacja Polski zdobyła w Brnie tytuł wicemistrzyń Europy w koszykówce. W drużynie Romana Skrzecza występowąły trzy zawodniczki Lotosu Gdynia: Aleksandra Chomać oraz zakontraktowane przed kilkoma tygodniami: Magdalena Leciejewska i Marta Urbaniak.
- Jest to największy sukces polskiej koszykówki młodzieżowej od 28 lat. Jestem bardzo zadowolony, dziewczynom należą się ogromne gratulacje. Wygraliśmy z potęgami młodzieżowej koszykówki kobiecej, nie udało się jedynie pokonać Francuzek, ale zdaniem specjalistów były najlepszym zespołem tych mistrzostw. Nasze dziewczyny niewiele im ustępowały i tylko życzyłbym sobie, żebyśmy takie sukcesy odnosili częściej niż co 28 lat - podkreśla na oficjalnej stronie internetowej PZKosz. Marek Pałus, prezes związku.
W finale biało-czerwone przegrały złoto na rzecz Francji w stosunku 57:72. Najskuteczniejszą w naszym zespole była Leciejewska, która zdobyła 11 punktów i zanotowała 6 zbiórek. W półfinale po dramatycznym boju zwyciężyły Łotwę 55:53.
Wcześniej nasza reprezentacja grała ze zmiennym szczęściem. W ćwierćfinale przegrała z Francją 67:75 oraz wygrała z Hiszpanią 66:52 i Ukrainą 92:80. Natomiast w pierwszej fazie mistrzostw zwyciężyła Niemcy 78:48 i Włochy 70:60 oraz Rosji 65:70.
- Jakby ktoś przed mistrzostwami powiedział mi, że wywalczymy srebro, nie uwierzyłbym - przyznał trener Skrzecz. - Jesteśmy wszyscy bardzo szczęśliwi, na początku były łzy smutku, teraz jednak dotało do nas, jak wielki jest to sukces.
- Jest to największy sukces polskiej koszykówki młodzieżowej od 28 lat. Jestem bardzo zadowolony, dziewczynom należą się ogromne gratulacje. Wygraliśmy z potęgami młodzieżowej koszykówki kobiecej, nie udało się jedynie pokonać Francuzek, ale zdaniem specjalistów były najlepszym zespołem tych mistrzostw. Nasze dziewczyny niewiele im ustępowały i tylko życzyłbym sobie, żebyśmy takie sukcesy odnosili częściej niż co 28 lat - podkreśla na oficjalnej stronie internetowej PZKosz. Marek Pałus, prezes związku.
W finale biało-czerwone przegrały złoto na rzecz Francji w stosunku 57:72. Najskuteczniejszą w naszym zespole była Leciejewska, która zdobyła 11 punktów i zanotowała 6 zbiórek. W półfinale po dramatycznym boju zwyciężyły Łotwę 55:53.
Wcześniej nasza reprezentacja grała ze zmiennym szczęściem. W ćwierćfinale przegrała z Francją 67:75 oraz wygrała z Hiszpanią 66:52 i Ukrainą 92:80. Natomiast w pierwszej fazie mistrzostw zwyciężyła Niemcy 78:48 i Włochy 70:60 oraz Rosji 65:70.
- Jakby ktoś przed mistrzostwami powiedział mi, że wywalczymy srebro, nie uwierzyłbym - przyznał trener Skrzecz. - Jesteśmy wszyscy bardzo szczęśliwi, na początku były łzy smutku, teraz jednak dotało do nas, jak wielki jest to sukces.
jag.