- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (177 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (88 opinii)
- 3 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 5 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Grad goli w deszczu
Arka Gdynia
Bramki: Grzegorz Niciński (61, 82); Mateusz Kołodziejski (78, 87); Sebastian Gorząd (10); Marek Kubisz (55); Łukasz Godlewski (80).
ARKA: Biecke (61 Witkowski) - Kościelniak, Jawny (61 Godlewski), Jakosz, Majda (31 Korek) - Gorząd (31 Pudysiak), Bartoszewicz (61 Niciński), Kubisz, Ława (31 Pilch), Griszczenko (31 Wróblewski) - Imeh (61 Kołodziejski).
Przed dwoma tygodniami Arka rozbiła w sparingu V-ligową Polonię Gdańsk 6:0. Tym razem, choć rywal był teoretycznie silniejszy, gdyż gra w IV lidze, skończyło się jeszcze lepszym wynikiem. Co więcej na siedmiu golach gospodarze wcale nie musieli poprzestać. W 84. minucie Niciński egzekwował rzut karny, ale piłka po poprzeczce wyszła na aut bramkowy. Ponadto w dogodnych pozycjach pudłowali Kubisz, Grzegorz Pilch i Benjamin Imeh, Kołodziejski zanim wstrzelił się w bramkę dwukrotnie przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, a i uderzenie głową z siedmiu metrów Radosława Wróblewskiego pięknie obronił golkiper przyjezdnych. Gościom też trzeba oddać, że ambitnie dążyli do honorowej bramki. Raz nawet strzelili w poprzeczkę.
Arka ani przez minutę nie grała w składzie, który próbować będzie ograć Górnika. Wojciech Wąsikiewicz mocno eksperymentował, ale też do tego został zmuszony przez życie. Z różnej skali problemami zdrowotnymi boryka się bowiem obecnie aż siedmiu gdynian: Michał Chamera, Jan Cios, Olgierd Moskalewicz, Krzysztof Sobieraj, Dariusz Ulanowski, Łukasz Kowalski i Paweł Kaczmarek. Żaden z nich nie zaryzykował pogłębienia urazu na śliskiej i grząskiej murawie.
Ci co musieli grać, chronili się przed deszczem i zimnem na różne sposoby. Bartosz Ława nie tylko ubrał piłkarski strój na dresy, ale na głowę włożył nawet czapkę. Testowany w Arce Wróblewski nie zdjął dresowych spodni. Mimo to godzinę gry byłego legionisty należy ocenić pozytywnie. Początkowo nie dostrzegali go na lewej pomocy koledzy, zwłaszcza Kubisz, ale potem coraz więcej piłek docierało do popularnego "Wróbla", a on na ogół wiedział, co należy z nimi czynić, gdy sie zaś wahał, głośno instruował go Niciński.
- Bardzo dobrze się czułem w drużynie Arki. Zagrałem chyba nieźle. Miałem dwie asysty przy bramkach, co jak na skrzydłowego jest dobrym wynikiem. Liczę, że od jutra zaczniemy przymierzać się do podpisania kontraktu - powiedział 25-letni Wróblewski. - Radek potwierdzi to, co o nim wiedzieliśmy. Pokazał, że potrafi grać w piłkę. Jednak żadne decyzje względem niego jeszcze nie zapadły - deklarował trener Wąsikiewicz.
Niemal każda z bramek Arki w sparingu była przedniej urody. Worek z golami otworzył Gorząd, strzelając w "okienko" z 17 metrów. W drugiej tercji długo szukał celnego strzału Kubisz, a gdy go wreszcie znalazł, ręce same złożyły się do oklasków. Zwany przez kolegów "Gazą" pomocnik po krótko rozegranym kornerze wbiegł w "16" i uderzył po "krótki rogu" w okienko". Na początku trzeciej tercji obronę Olimpii "rozklepali" w dwójkowej akcji Kołodziejski i Niciński. Piękną bramkę głową po dośrodkowaniu z rożnego Kubisza strzelił też 19-letni Godlewski.
Kluby sportowe
Opinie (56)
-
2005-10-28 18:39
Już ci mówie gośćiu!
Rutra i Sado na bank są w IRLANDII,Gacek i Mazan mogę ci powiedzieć,że nadal Świetojańska,ja wiem co z nimi jest,ale ty jesteś kumaty,więc nie będę ci mieszał,natomist Żural mi przepadł.Mnie pewnie też znasz
- 0 0
-
2005-10-28 18:47
Ja z Zuralem i Rutra mieszkalem na tej samej ulicy na Witawie. Ciebie z ta ksywa niestety nie pamietam, chyba ze wczesniej miales ksywe "Dropek". Na mnie mowiono wtedy "Kempes", moze pamietasz?
- 0 0
-
2005-10-28 18:59
Słuchaj,nie gniewaj się,bo ja jestem 1960 rocznik,i bardziej pamiętam tych ,,Faraonów,,itp.na górce,a jeszcze dziś się dowiedziałem,że ,,Niemiec,,przedawkował! znałeś Niemca?
- 0 0
-
2005-10-28 19:12
Raczej Go sobie nie przypominam, jakbys mial okazje to pozdrow ode mnie Mazana i Gacka.
- 0 0
-
2005-10-28 19:12
Jakiś nowy wątek dajcie,żeby se porobić jaja! no panowie! zróbcie coś,przecież to wszystko są typowe jajca!!!
- 0 0
-
2005-10-28 19:20
Ja bym dał taki temat!...
Czy wierzysz,że to właśnie GDYŃSKA ARKA,będzie tym zespołem,który po Legii i Widzewie,zagra Elitarnej lidze Mistrzów?
- 0 0
-
2005-10-28 19:25
Lechia Gdansk zaprasza wszystkich Arkowcow na pogrzeb Tadeusza Duffka, ktory odbedzie sie o 15:00 na gdanskim Srebrzysku.
- 0 0
-
2005-10-28 19:33
KEMPES
Na bank pozdrowie od ciebie Mazana,pewnie też Heviego,nie zapomne o nikim.Wybierasz się do Polski? Ja bym nie wracał,bo jestem zawsze tam,gdzie nasza ARKA gra!
- 0 0
-
2005-10-28 19:44
Haviego znam z czasow jak gralem w Nautcie Gdynia, w ktorej Zbychu Bielinski byl wtedy grajacym trenerem. Havy jezdzil z nami na mecze Nauty.
- 0 0
-
2005-10-28 20:01
Ducze
... chce sie na mecz Arki kiedys wybrac, ale jak na razie mecze HSV zaspokajaja mnie w zupelnosci, mimo ze klimaty na Arce, najlepszym klubie Polski, sa nie porownywalne.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.