- 1 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (36 opinii)
- 2 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (74 opinie)
- 3 Stal - Wybrzeże. Awizowane składy (52 opinie)
- 4 Gedania przegrywa i spada na 11. miejsce w tabeli (3 opinie)
- 5 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (198 opinii)
- 6 Dylewicz o Treflu przed Śląskiem (2 opinie)
Hala Olivia zamknięta! Co dalej z hokeistami i koszykarzami?
Halę Olivia została zamknięta po tym, jak odkryto niestabilność jej konstrukcji. Decyzję podjęto prawie trzy tygodnie po pierwszym alarmującym raporcie inspektora nadzoru.
Od tego czasu w Olivii odbyły się trzy mecze ligowe hokeja, jeden pojedynek koszykówki w Eurolidze, finał Grand Prix juniorów w łyżwiarstwie figurowym oraz dwie rewie łyżwiarskie. Przez halę przewinęło się ok. 20 tys. osób.
Tymczasem pierwszą nieprawidłowość w stanie technicznym konstrukcji hali wykryto 22 listopada. Tego dnia przeprowadzono doroczną kontrolę stanu technicznego hali. Inspektor odkrył, że element jednego z dźwigarów trzymających dach jest niestabilny. W języku fachowców doszło do "wyboczenia słupków pionowych dźwigara o mniej więcej 2 cm".
- Uczestniczyliśmy w tej inspekcji, a w poniedziałek dotarł do nas protokół pokontrolny w tej sprawie - przyznaje Krzysztof Rudziński, dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych gdańskiego UM. - Wtedy też zdecydowaliśmy o zamknięciu hali.
Co teraz? Urzędnicy zwrócili się już o pomoc do Politechniki Gdańskiej o wydanie ekspertyzy na temat wpływu odkształcenia dźwigaru na stabilność konstrukcji hali. Eksperci mają także ustalić czy można, a jeśli tak, to w jaki sposób, przywrócić konstrukcji dotychczasową stabilność wytrzymałość.
W związku z zamknięciem hali "bezdomni" są hokeiści Energi Stoczniowiec oraz koszykarze Prokomu Trefl w Eurolidze. Na rozwiązanie problemu jest czas tylko do 19 grudnia, kiedy to sopocianie mają grać przy ul. Bażyńskiego z Żalgirisem Kowno. Dwa dni później zaplanowany jest hitowy mecz Polskiej Ligi Hokeja, w którym gdańszczanie zmierzą się z Cracovią.
Co dalej ze sportem i rekreacją w Olivii? Prokom Trefl od razu po otrzymaniu informacji o zamknięciu hali, podjął starania, aby mecz z Żalgirisem, który ma się odbyć 19 grudnia w Gdańsku, przenieść do Sopotu. Szkopuł w tym, że mecze Euroligi muszą być rozgrywane w obiektach nie mniejszych niż na 5 tys. widzów. Tymczasem sopocka hala jest ponad dwa razy mniejsza. Niewykluczone więc, że mistrzowie Polscy będą musieli grać poza Trójmiastem. Najbliższa odpowiednia hala jest w Bydgoszczy, ale pod uwagę są brane również kandydatury Poznania i Warszawy.
Mniejszy kłopot będą mieli hokeiści. Mniejsza tafla Olivii ma niespełna 10 lat i jej konstrukcja jest nienaruszona. Gdyby jednak w niej miały odbywać się mecze, ucierpieliby kibice, młodzież oraz stan klubowej kasy. Trybuny są tam ponad czterokrotnie mniejsze i zmieszczą jedynie ok. 1 tys. kibiców. Ponadto przeniesienie spotkań i treningów pierwszej drużyny hokejowej na małą taflę sprawi, że trzeba będzie zlikwidować ogólnodostępne ślizgawki oraz ograniczyć dostęp do lodu grup młodzieżowych sekcji hokejowej i łyżwiarstwa figurowego.
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (189) ponad 20 zablokowanych
-
2007-12-11 23:54
PRZEZORNY ZAWSZE UBEZPIECZONY
POZA TYM NIECHCEMY MIEC POWTORKI Z HALI OLIWIA.
- 0 0
-
2007-12-12 00:00
franc
Przez takich jak Ty, wielkich krzykaczy o bardzo małym rozumku giną ludzie!!!!!
- 0 0
-
2007-12-12 00:01
OLIVIA JEST BEZPIECZNA...ZWLASZCZA DACH...TA KONSTRUKCJA TO JEST PEWNA...DZISIAJ NOWE HALE SA GORZEJ BUDOWANE...TAKA PRAWDA...
- 0 0
-
2007-12-12 00:09
To straszne
- 0 0
-
2007-12-12 00:09
BRAK WYOBRAŻNI GROZI KALECTWEM!!!!
- 0 0
-
2007-12-12 00:20
kolejna afera z niczego
- 0 0
-
2007-12-12 00:21
Smutny los oliwskiej hali niech będzie przestrogą dla tych, co budują halę na granicy Gdańska i Sopotu, a także zamierzają się, jak idiota z motyką na słońce, na tzw. "Baltic arena". Nie wystarczy mieć, trzeba jeszcze konserwować i remontować. Ale przecież właściciele są mądrzejsi od kury:-) Na dodatek dopiero po symptomach katastrofy budowlanej wyszło na jaw, że nie ma planów tego cuda na kiju, a projektant nie żyje. Potrzebna jest inwentaryzacja budowli, która pochłonie z pół budżetu na sport w Gdańsku. Pięknie kuźwa pięknie.
- 0 0
-
2007-12-12 00:24
PS Zamiast honorować esesmański POmiot, za 300 000 złotych, trzeba było kase wydać na Olivię:-) A tak, co? GraSS się obżarł, opił, naodbierał hołdów gdańskich durniów, a potem i tak o***** was jak typowy szkop:-) Wprost CUDOWNIE e he he he he
- 0 0
-
2007-12-12 00:25
JAK ZLE ZARZADZANY TO JAK MA BYC INACZEJ -TO DOBRZE ZE TAM NIE DOSZLO DO INNEJ TRAGEDI
DACH NIE DACH- JAK KAZDY PIENIADZE BIERZE A NIC NIE REMONTUJE TO I NIE DLUGO SCIANY MOZE ZACZNA SIE WALIC/PREZESI I ZARZAD ZA DARMO NIECH TERAZ PRACUJA I SIE WYKARZA A PIENIADZE NA REMONT ODDADZA-PEWNE ZE I TAK TEGO NIE ZROBIA!!!!!!!!!!!!!-NIE HONOROWI
- 0 0
-
2007-12-12 00:34
LUDZIE!
To gdzie mam teraz z dzieckiem chodzić na lodowisko?!Na pół miliona luda jedna hala z lodowiskiem,i do tego co rusz zamknięta;a teraz to już na stałe.No co to ma być,ja się zapytowywuję!Co to miasto jest w stanie zaoferować dzieciakom i kibicom hokeja?!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.