- 1 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (94 opinie)
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (43 opinie)
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (124 opinie) LIVE!
- 4 IV Liga. Rezerwy Gedanii bez przełamania (3 opinie)
- 5 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (140 opinii) LIVE!
- 6 Festiwal trójek Trefla w play-off (12 opinii) LIVE!
Arka musi uniknąć błędów sprzed dwóch lat
23 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie Arka Gdynia
Arka Gdynia narzeka. Wojciech Łobodziński: Mecz w wykonaniu sędziego fatalny
Arka ma jeszcze lepszą pozycję wyjściową niż dwa lata temu, gdy w walce o ekstraklasę liczyła się do przedostatniej kolejki. I wówczas, i teraz z ust trenerów słyszymy postulat, by drużynę wzmocnić trzema piłkarzami. Co zrobić, aby na tym analogie się skończyły i w czerwcu 2016 roku żółto-niebiescy świętowali powrót do elity? Przede wszystkim nie można powielić tych błędów z zimy 2013/14. A naliczyliśmy ich sporo.
ARKA MA ZDECYDOWANIE NAJLEPSZĄ FREKWENCJĘ. JEJ ŚREDNIA NA MECZ BLISKO TRZYKROTNIE LEPSZA NIŻ CAŁEJ I LIGI
Jedynym sezonem, w którym gdyńska drużyna liczyła się w bojach o ekstraklasę był ten 2013/14. Wówczas po jesieni Arka zajmowała 4. miejsce, tracąc do lidera (Górnik Łęczna) 7, a do wicelidera (GKS Bełchatów) 4 punkty. Wiosną żółto-niebiescy teoretyczne szanse na awans zachowywali aż do 32. kolejki. Ostatecznie pogrzebali je po remisie u siebie z Olimpią Grudziądz 1:1 w przedostatniej serii gier.
KOMPLET RELACJI I WYNIKÓW ARKI Z SEZONU 2013/14
- Generalnie nie można robić tragedii z naszego dorobku jesienią. Do miejsca premiowanego awansem do ekstraklasy tracimy tylko 4 punkty. Szanujmy to, co osiągnęliśmy. Przy dobrej polityce klubu zimą w rundzie wiosennej już w ciągu dwóch meczów można odrobić te straty i doskoczyć do czołówki, choć przecież i tak w niej jesteśmy - mówił wówczas Paweł Sikora, który kończył pierwszy rok samodzielnej pracy w Arce.
Od razu po ostatnim meczu jesienią szkoleniowiec przedstawił swój plan na działania transferowe w nadchodzącym oknie transferowym.
- Chciałbym, abyśmy zimą pozyskali trzech piłkarzy, którzy dodadzą tej drużynie jakości. Inaczej wiosną może to wyglądać tak jak jesienią - sprawimy kilka niespodzianek, ale i będą porażki - deklarował Sikora.
ARKA PO OSTATNIM MECZU JESIENI 2013
ARKA PO ROZGRYWKACH JESIENNYCH OD 2011 ROKU
kolejno rok, liczba kolejek, miejsce, liczba punktów, strata do 1/2 miejsca
kolejno rok, liczba kolejek, miejsce, liczba punktów, strata do 1/2 miejsca
2011 20 VIII 29 12/ 8
2012 17 IX 24 16/11
2013 18 IV 28 7/ 4
2014 19 IX 26 15/12
2015 19 II 36 1/ -
Niemal te same deklaracje słyszymy teraz, gdy Arka ma jeszcze lepszy punkt wyjścia do rozgrywek wiosennych. Jest wiceliderem, do przodownika traci tylko jeden punkt, a nad pierwszą drużyną strefy pościgowej ma 3 punkty przewagi i mecz z nią u siebie już w 2 kolejce roku.
- Chcielibyśmy pozyskać piłkarzy ofensywnych. Mam tutaj na myśli: napastnika oraz prawego i środkowego pomocnika - tak cel transferowy na najbliższe okno transferowe definiuje Grzegorz Niciński.
PREZES ARKI OCENIA DOKONANIA KLUBU NA POLU SPORTOWYM I FINANSOWYM JESIENIĄ. PRZECZYTAJ WYWIAD Z WOJCIECHEM PERTKIEWICZEM
Pierwszym błędem Arki dwa lata temu było to, że znacznie przekroczono zamierzenia transferowe. Okazało się, że jednak i od przybytku głowa może zaboleć. Zamiast trzech sprowadzono aż sześciu piłkarzy. Ponadto zabrakło jasnej strategii, których piłkarzy potrzeba drużynie, a bazowano w dużej mierze na okazjach.
Przypomnijmy, że zimą 2013/14 do Gdyni trafili piłkarze, którzy wtedy nie chciały kluby ekstraklasy: Bartosz Ślusarski (Lech Poznań), Paweł Oleksy (Zagłębie Lubin), Tomasz Kowalski (Widzew Łódź), Mateusz Cichocki (Legia Warszawa). Ponadto sięgnięto po "kota w worku", jaki był Ihor Tyszczenko, a także Sławomira Cienciałę, zupełnie nie bacząc na to, że ten zawodnik już rok wcześniej po uzgodnieniu warunków kontraktu z Arką, wycofał się z ustaleń i wyjechał do Bułgarii.
Łapaniem okazji sprawiło, że w naprędce próbowano zmienić taktykę do posiadanych zawodników, a nie odwrotnie, czyli pozyskiwać piłkarzy do strategii, która dotychczas się sprawdzała.
Arka grająca jednym klasycznym napastnikiem na inauguracyjny mecz wiosny wyszła z dwoma, w dodatku o niemal identycznej charakterystyce. Trener Sikora próbował pomieścić bowiem w "11" pozyskanego tuż przed startem rozgrywek Ślusarskiego oraz Arkadiusza Aleksandra, który w poprzednim półroczu był doskonałym egzekutorem, gdyż strzelił 12 goli.
GRZEGORZ NICIŃSKI: W ARCE TRENUJEMY PODOBNIE JAK HERTHA BERLIN
WYJŚCIOWE JEDENASTKI ARKI
Ostatni mecz jesieni 2013
Szromnik - Budka, Juraszek, Sobieraj, Radzewicz - Rzuchowski, Jarzębowski, Pruchnik, Tomasik - Szwoch - Aleksander
Pierwszy mecz wiosny 2014
Szromnik - Cienciała, Sobieraj, Juraszek, Radzewicz - Budka, Rzuchowski, Szwoch, Tomasik - Ślusarski, Aleksander
Ostatni mecz jesieni 2013
Szromnik - Budka, Juraszek, Sobieraj, Radzewicz - Rzuchowski, Jarzębowski, Pruchnik, Tomasik - Szwoch - Aleksander
Pierwszy mecz wiosny 2014
Szromnik - Cienciała, Sobieraj, Juraszek, Radzewicz - Budka, Rzuchowski, Szwoch, Tomasik - Ślusarski, Aleksander
Potem szkoleniowiec wycofał się z tej koncepcji. Podstawowym napastnikiem uczynił Ślusarskiego, który jednak w 15 meczach, w tym 14 w "11" strzelił tylko 5 goli. Natomiast Aleksander, który aż 8 razy wchodził w ławki rezerwowych, zupełnie w tej roli i ustawienie się nie czuł. Supersnajper zaplecza ekstraklasa wiosną w I lidze nie strzelił żadnego gola, a jedyne trafienie zaliczył w Pucharze Polski.
Inne zimowe nabytki okazały się słabego zdrowia. Tyszczenko i Oleksy więcej się leczyli niż grali, a Cienciała z kontuzją zakończył rozgrywki po siódmej ligowej kolejce. Natomiast Kowalski okazał się za słaby na drużynę walczącą o ekstraklasę i grał głównie jako rezerwowy.
Najwięcej z tego naboru, bo aż 16 meczów w podstawowym składzie wiosną, rozegrał Cichocki. Jednak i w tym przypadku nie można było mówić, że spełniły się założenia. Piłkarz był sprowadzany do Arki jako środkowy obrońca, a większość meczów grał na prawej stronie defensywy wobec kontuzji Cienciały.
Przed dwoma laty tak jak konsekwencji zabrakło trenerowi w budowaniu drużyny, tak zarząd nie wykazał zdecydowania w kwestii szkoleniowca. Na zmianę Sikory na Piotra Rzepkę zdecydowano się na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu.
Co prawda wówczas drużyna traciła tylko 4 punkty do miejsca premiowanego grą w ekstraklasie, ale miała za sobą już mecze z najgroźniejszymi rywalami do czołowych lokat. Można było jedynie konsolidować drużynę, by zdobyła komplet 15 punktów i liczyć na potknięcia rywali. Efekt nowej miotły nie zadziałał, bo tych punktów Arka zdobyła tylko 7, a do 2. miejsca zabrakło ich także 7.
PIŁKARZE REZERWOWI STRZELALI GOLE AŻ W 7 Z 11 WYGRANYCH MECZACH ARKI JESIENIĄ
Jeśli klub tracił zaufanie do ówczesnego szkoleniowca to na zmianę powinien zdecydować się znacznie wcześniej. Pierwszy kryzys miał na przełomie marca i kwietnia. Wówczas w dwóch meczach ligowych z rywalami z dolnych rejonów tabeli żółto-niebiescy nie byli w stanie strzelić gola (po 0:0 z Sandecją u siebie oraz w Brzesku), a następnie przyszła pucharowa porażka z Zagłębiem w Lubinie 0:3.
Wówczas był czas na określenie priorytetów i ewentualne zmiany, gdyż przed drużyną było jeszcze 11 kolejek w tym mecze u siebie z najgroźniejszymi rywalami w walce o awans (Łęczną, Bełchatowem, Dolcanem, Olimpią) oraz wyjazd do Niecieczy.
W tamtych okresie ligowe niepowodzenia trener Sikora zwykł tłumaczyć zaangażowaniem na dwóch frontach. Jego drużyna w ćwierćfinale Pucharu Polski wygrała dwumecz z Miedzią Legnica, który został okupiony m.in. ciężką kontuzją Marcusa, a następnie zagrała półfinał z Zagłębiem. Doszły zatem cztery dodatkowe mecze.
TAKIE DEKLARACJE PADŁY PODCZAS SPOTKANIA KIBICÓW Z PREZESEM, DYREKTOREM I TRENEREM ARKI
Tym razem sztab i piłkarze trenera Nicińskiego koncentrują się wyłącznie na I lidze. Z pucharem pożegnali się już w 1/16 finału.
- Zapewniam, że nie będziemy chodzić z głową w chmurach. Wiemy, że mamy szansę i co nas czeka wiosną - tak mówił obecny szkoleniowiec Arki na grudniowym spotkaniu z kibicami.
Tabela po 19 kolejkach
Piłka nożna - I liga
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Wisła Płock | 19 | 12 | 1 | 6 | 30:20 | 37 |
2 | Arka Gdynia | 19 | 10 | 6 | 3 | 34:23 | 36 |
3 | Zagłębie Sosnowiec | 19 | 10 | 3 | 6 | 33:30 | 33 |
4 | Zawisza Bydgoszcz | 19 | 9 | 4 | 6 | 37:27 | 31 |
5 | Stomil Olsztyn | 19 | 9 | 4 | 6 | 22:22 | 31 |
6 | Chrobry Głogów | 19 | 8 | 4 | 7 | 23:17 | 28 |
7 | GKS Katowice | 19 | 8 | 3 | 8 | 25:20 | 27 |
8 | GKS Bełchatów | 19 | 7 | 6 | 6 | 19:20 | 27 |
9 | Miedź Legnica | 19 | 7 | 5 | 7 | 27:27 | 26 |
10 | Chojniczanka | 19 | 8 | 2 | 9 | 24:30 | 26 |
11 | Bytovia | 19 | 5 | 9 | 5 | 27:28 | 24 |
12 | Pogoń Siedlce | 19 | 6 | 5 | 8 | 19:29 | 23 |
13 | Wigry Suwałki | 19 | 6 | 3 | 10 | 22:20 | 21 |
14 | Sandecja Nowy Sącz | 19 | 5 | 6 | 8 | 25:29 | 21 |
15 | MKS Kluczbork | 19 | 5 | 6 | 8 | 20:33 | 21 |
16 | Rozwój Katowice | 19 | 5 | 2 | 12 | 18:32 | 17 |
17 | Olimpia Grudziądz | 19 | 3 | 5 | 11 | 15:28 | 14 |
18 | Dolcan Ząbki | 19 | 8 | 6 | 5 | 37:22 | 30 |
Tabela wprowadzona: 2016-02-27
Wyniki 19 kolejki
- ARKA GDYNIA - Wisła Płock 4:2 (1:1)
- MKS Kluczbork - Zawisza Bydgoszcz 0:1 (0:0)
- Rozwój Katowice - Wigry Suwałki 1:3 (1:1)
- Chojniczanka - GKS Bełchatów 2:0 (2:0)
- Sandecja Nowy Sącz - Stomil Olsztyn 0:2 (0:1)
- Olimpia Grudziądz - Bytovia 1:1 (0:0)
- Zagłębie Sosnowiec - GKS Katowice 2:1 (0:0)
- Pogoń Siedlce - Chrobry Głogów 1:0 (0:0)
- Dolcan Ząbki - Miedź Legnica 3:4 (1:2)
- Zaległy mecz z 17. kolejki
- Zawisza - Zagłębie 6:1 (4:1)
- UWAGA
- Dolcan nie przystąpił do rundy wiosennej. Automatycznie został przesunięty na ostatnie miejsce w tabeli, a jego kolejne mecze będą weryfikowane jako walkowery na korzyść przeciwników.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (21) ponad 10 zablokowanych
-
2015-12-27 10:02
Arka gdynia !!!! Arka !!
- 2 1
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.