- 1 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (96 opinii)
- 2 Arka nie złamała regulaminu. Wyjaśniamy (67 opinii)
- 3 Finał pucharu znów nie dla Gedanii (6 opinii)
- 4 Kasprzak przed IMP: Tytuły przede mną (32 opinie)
- 5 Reprezentacja Polski wraca do Ergo Areny (3 opinie)
- 6 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (173 opinie)
Królewscy poza zasięgiem mistrzów Polski
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco Prokomu Gdynia po porażce u siebie z EWE Baskets, myśląc o awansie do TOP-16, muszą wygrywać takie mecze jak ten w Madrycie. Qyntel Woods i David Logan wspomagani Ronnie Burrellem wystarczą na ligę polską, ale na "Królewskich" to za mało. Dlatego mistrzowie Polski w środowy wieczór zostali rozbici przez Real Madryt 72:94 (22:30, 11:21, 12:17, 27:26).
REAL: Ławrynowicz 19, Bullock 15, Garbajosa 13, Kaukenas 11, Vidal 10, Llull 10, Velicković 7, Hansen 6, Dasić 3, Samb 0, De Miguel 0, Prigioni 0.
ASSECO PROKOM: Woods 22, Logan 19, Burrell14, Ewing 9, Jagla 4, Sow 4, Brazelton 0, Kostrzewski 0, Szczotka 0, Hrycaniuk 0.
Kibice oceniają
"Królewscy" rozpoczęli mecz od prowadzenia 3:0, jednak sopocianie nie zamierzali poddawać się łatwo i "trzymali" dystans. Na "trójkę" Jorge Garbajosy trafieniem za dwa odpowiedział Daniel Ewing. W 4 minucie po trafieniu Dariusa Ławrynowicza Real wygrywał 10:7, za chwilę jednak serię punktów zdobył David Logan i gdynianie w 6 minucie prowadzili 17:14.
W końcowych fragmentach pierwszej kwarty Real znów zaczął kontrolować wydarzenia na parkiecie i dość szybko wyszedł na wyraźne prowadzenie, które po 10 minutach gry wynosiło 8 punktów.
Ekipa z Hiszpanii dyktowała warunki również w drugiej kwarcie, w 15 minucie gospodarze prowadzili już 41:24. Gdyniane dzięki rzutom Ronnie Burrella i Qyntela Woodsa minimalnie zniwelowali różnicę jednak gospodarze na wiele im nie pozwolili.
Real grał szybciej piłką, dokładniej, wykorzystywał straty piłki drużyny gdyńskiej. Po pierwszej połowie mistrzowie Polski przegrywali już 33:51.
W pierwszych minutach drugiej połowy z Realem walczył jedynie Woods, który trafił dwie "trójki", jednak dużej krzywdy "Królewskim" nie zrobił. Gospodarze cały czas prowadzili kilkunastoma punktami.
Gdynianie nie potrafili przede wszystkim zniwelować róznicy w umiejętnościach środkowych. Pod jednym i drugim koszem bezapelacyjnie królował Darius Ławrynowicz. W 28 minucie Real prowadził 60:43.
Gdynianie chwilami byli bezradni wobec poczynań koszykarzy z Hiszpanii, w 29 minucie przegrywali już 20 punktami 43:63. Na 10 minut przed końcem meczu Real prowadził 68:45.
Ekipa z Polski już na początku czwartej kwarty chyba tylko czekała z utęsknieniem na końcową syrenę. Real umiejętnie wynajdywał luki w grze Asseco Prokomu i niemal po każdej akcji powiększał swoją przewagę. W 35 min. Hiszpanie prowadzili 85:54.
Logan efektownym wsadem tyłem do kosza osłodził nieco gorycz porażki. Szkoda, ze tylko on, Woods a chwilami Burrell ratowali twarz mistrzów Polski.
Gospodarze w końcówce grali na wyraźnym luzie, ich trener testował rozmaite warianty gry i zawodników spoza pierwszego składu. W 38 minucie gdynianie przegrywali 67:92. Ostatecznie drużyna z Gdyni przegrała 72:94. To już druga porażka polskiego reprezentanta w Eurolidze koszykarzy.
Koszykarze Asseco Prokomu nie byli wyraźnie gorsi od gospodarzy ani w skuteczności rzutów za 2, ani za 3 punkty, lepiej wykonywali rzuty wolne, minimalnie przegrali również zbiórki, mieli jednak aż dwa razy więcej strat a asysty przegrali w stosunku 10:24.
Pozostałe wyniki 2. kolejki grupy D:
EWE Baskets Oldenburg - Armani Jeans Milan 70:79, Panathinaikos Ateny - Chimki Moskwa 101:66.
Tabela po dwóch kolejkach:
kolejno mecze, zwycięstwa, przegrane, kosze, punkty
1. Panathinaikos Ateny 2 2 0 176:133 4
2. Real Madryt 2 1 1 175:156 3
3. AJ Mediolan 2 1 1 146:145 3
4. Ewe B. Oldenburg 2 1 1 157:160 3
5. Chimki Moskwa 2 1 1 150:182 3
6. Asseco Prokom 2 0 2 153:181 2
Po drugiej przegranej w Eurolidze gdynianie nastroje będą mogli sobie poprawić w sobotę w Poznaniu. O 18.00 w PLK zmierzą się z tamtejszym PBG Basketem, którą to drużynę prowadzi były szkoleniowiec mistrzów, Eugeniusz Kijewski. Wynik tego spotkania aż do pierwszego gwiazdka można obstawiać w naszym typerze.
Kluby sportowe
Opinie (87) 5 zablokowanych
-
2009-10-28 23:14
bingo (1)
to jest właśnie nasza klęska zatruniono jeszcze większego niudacznika , który na czasie krzyczy na zawodników a potem mówi ,że to jego wina .
Oni go wcale nie słuchaja i tak to się kończy w derbach gdyby trefl miał jeszcze jednego gracza to by tych milionerów pogonił .
Niech sciągną sobie jeszcze rosyjskie zespoły taneczne na każdy mecz i mają w dupie polaków .
Pamiętaj skąd tutaj przybyłem
pamietaj gdzie sie urodziłem
bo w pamieci siła zaklęcta- 7 1
-
2009-10-28 23:22
arka prokom
Tylko nie myslcie podebrac treflowi trenera,jesli chcecie juz cos znow podebrac to zapraszam na zakupy do losangeles
Pozdrowienia dla placka,dobrze ze go macie, puki jest uwas wszyscy w plk mamy szanse- 7 1
-
2009-10-28 23:24
arka
Tylko nie myslcie podebrac treflowi trenera,jesli chcecie juz cos znow podebrac to zapraszam na zakupy do losangeles
Pozdrowienia dla placka,dobrze ze go macie, puki jest uwas wszyscy w plk mamy szanse.pozdrawiamy- 11 3
-
2009-10-28 23:28
cały gdyński sport to dno (1)
- 12 11
-
2009-10-29 09:02
TAKA PRAWDA
cały sport gdynski jest wspaniały poza bałtykiem
- 5 3
-
2009-10-29 00:14
goalkeeper
Nawet Dudek olał ten mecz, bo wiedział kto jest trenerem!
- 4 2
-
2009-10-29 07:32
SUPER NIECH PRZEGRYWAJĄ.KIEDYŚ IM KIBICOWAŁEM A TERAZ MAM ICH W PUPIE
- 6 4
-
2009-10-29 07:47
NORMALNY MECZ
Polscy kopacze to dopiero tragedia. Będzie i zwycięstwo.
- 2 0
-
2009-10-29 07:58
szczurek na trenera a sledzie do gry !!!
moze wtedy to bedzie prawdziwie smierdzaca gdynska druzyna ktora moze cos wygra:)
- 5 4
-
2009-10-29 08:06
tępota bękartów prałata wypisujących tutaj swoje pretensje jest wieksza niz wzrost Małgorzaty Dydek
- 2 5
-
2009-10-29 08:08
Co?
Ta drużyna to porażka, sukcesem będzie jeśli wygrają jeden mecz.
Dziwie się, że Krauze daje tyle kasy żeby wygrać w polskiej lidze, chociaż z takim trenerem i drużyną gdzie punkty zdobywają dwaj zawodnicy po indywidualnych akcjach nawet ten plan minimum wydaję się trudny do osiągnięcia.
Wystarczy, że Woods złapie kontuzje a o mistrza będzie ciężko, ale to już nie mój problem ponieważ jestem byłym kibicem tego klubu.
Pozdrawiam kibiców Trefla Sopot.- 16 1
-
2009-10-29 08:13
Areczka
... niestety Areczka przegrała :)))
- 7 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.