- 1 W Arce na derby po półmaratonie? (35 opinii)
- 2 Lechia nie bierze remisu w derbach (60 opinii)
- 3 Eliminacje IMP - VI Memoriał Henryka Żyto (14 opinii)
- 4 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (72 opinie)
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (4 opinie)
- 6 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (44 opinie)
Leszek Ojrzyński: Od tragedii po koncert
Arka Gdynia
- Jesteśmy drużyną pucharową. Przeżywamy w tych meczach emocje. W Bielsku-Białej w pierwszej połowie "nie wyszliśmy na mecz", momentami gra wyglądała tragicznie. Jednak po korektach druga połowa była już koncertowa - tak trener Leszek Ojrzyński komentuje okoliczności awansu Arki Gdynia do ćwierćfinału Pucharu Polski po zwycięstwie wyjazdowym po dogrywce nad I-ligowym Podbeskidziem 2:1.
PODBESKIDZIE - ARKA PO DOGRYWCE 1:2. PRZECZYTAJ RELACJĘ I WYSTAW OCENY PIŁKARZOM
Arka Gdynia już 8. z 12 meczów oficjalnych na krajowych boiskach w tym sezonie po 90 minutach zremisowała. Ponadto potwierdziła, że gdy o wszystkim decyduje tylko jeden mecz, na jej spotkaniach nie ma miejsca na nudę, a nieoczekiwane zwroty akcji gwarantowane.
- Awansowaliśmy po dramatycznym meczu. Jesteśmy drużyną pucharową - podkreślał na pomeczowej konferencji prasowej Leszek Ojrzyński
Szkoleniowiec dużo ryzykował w Bielsku-Białej. W porównaniu z ostatnim meczem ligowym wymienił... całą "11". Jednak nie w braku zgrania, szkoleniowiec upatrywał tego, że Arka potrzebowała czasu, by się rozkręcić.
- W pierwszej połowie nie wyszliśmy na boisko. Co prawda strzeliliśmy na 1:0, ale wyglądało to momentami tragicznie. Myślę, że wiem, jaki jest tego powód. 12 godzin byliśmy w podróży. Pewne rzeczy skorygowaliśmy w przerwie i druga połowa była już koncertowa. Praktycznie cała rozgrywała się na połowie Podbeskidzia - dodał Ojrzyński.
PRZECZYTAJ WYWIAD Z PAVELSEM STEINBORSEM
Trener jednak musiał widzieć, że nie ma jeszcze dwóch równorzędnych "11". Nie wszyscy piłkarze, na których postawił, wykorzystali swoją szansę. Byli jednak tacy, którzy przypomnieli, że mogą grać na wysokim poziomie. Na plan pierwszy oczywiście wysunął się Luka Zarandia. Młodzieżowy reprezentant Gruzji strzelił rozstrzygającego gola w dogrywce oraz asystował przy bramce Grzegorza Piesio.
- Bramka Luki była przepiękna, a najważniejsze, że dała nam zwycięstwo. Chciałbym, aby tak było dalej i żebyśmy doszli do finału i go wygrali. W meczu z Podbeskidziem liczył się bowiem przede wszystkim awans. Jednak oczywiście cieszę się, że i mi udało się zanotować kilka dobrych interwencji - podkreślał Krzysztof Pilarz przed kamerami Polsat Sport.
Widać, że w bramce jest realizowany scenariusz z poprzedniego sezonu. W pucharze gra ten, który jest rezerwowym w ekstraklasie. Poprzednio w tej roli występował Pavels Steinbors, ale obecnie to on pucharowe boje obserwuje z ławki, bo jest podstawowym golkiperem w lidze.
Bo choć wygrana nad Podbeskidziem była ważna, to odczuwało się, że dla Arki jeszcze ważniejszy jest piątkowy mecz w Gliwicach w ramach 10. kolejki ekstraklasy. To dlatego wyróżniający się do przerwy piłkarz żółto-niebieskich - Piesio zszedł w przerwie. On miał w Bielsku-Białej się jedynie przetrzeć po pauzie za żółte kartki w ostatniej kolejce, by w najwyższej dyspozycji być na bój z Piastem.
DAMIAN ZBOZIEŃ: CZASEM DAJE ZNAĆ O SOBIE GÓRALSKI CHARAKTER
Pod tym kątem cieszy także powrót do gry po kontuzji Patryka Kuna. Na początku sezonu to ci właśnie skrzydłowi napędzali akcje Arki.
- Z moją kostką jest już wszystko OK. Zupełnie zapomniałem o kontuzji z meczu z Lecha, trzech tygodniach pauzy i w pełni mogłem skupić się na grze. Szkoda, że nie udało się strzelić bramki, bo miałem jedną niezłą sytuację. Natomiast miałem kilka dośrodkowań, po których do sytuacji dochodzili koledzy. Właśnie z takim założeniem wszedłem do gry. Trener dał mi 50 minut, na podmęczonym już rywalu, aby brał grę na siebie, robił przewagę z przodu. Wiadomo, że brakowało jeszcze trochę czucia piłki, ale im dłużej byłem na boisku, tym czułem się coraz pewniej. Dlatego chciałbym zagrać także w Gliwicach - zapewniał Kun na oficjalnej stronie klubu.
Co ciekawe Piast może być rywalem Arki także w ćwierćfinale Pucharu Polski. Jednak, czy tak będzie przekonamy się 26 września, gdyż dopiero wówczas gliwiczanie zagrają na wyjeździe z I-ligowym Chrobrym Głogów, który to zespół prowadzi były trener i piłkarz żółto-niebieskich - Grzegorz Niciński.
ARKA WYSPECJALIZOWAŁA SIĘ W REMISACH. TAK CZĘSTO NA POCZĄTKU SEZONU EKSTRAKLASY NIE REMISOWAŁA OD 11 LAT
Do tej konfrontacji, jak również do piątkowego meczu z Arką Piast przygotuje już nowy szkoleniowiec. Dariusza Wdowczyka zastąpił były selekcjoner reprezentacji Polski - Waldemar Fornalik.
- Mamy za sobą ciężkie 120 minut, ale zapominamy już o tym co było. Nie spodziewam się z tego powodu jakiegoś dramatu pod względem fizycznym w Gliwicach. Przecież przyjechało nas tutaj 26 piłkarzy. Trener ma z kogo wybierać. Gdy ktoś odpoczywa, a inny gra - zauważył Marcin Warcholak.
Lewy obrońca w Bielsku-Białej należał do najaktywniejszych piłkarzy na boisku, mógł nawet strzelić gola. Natomiast po poprawy w jego wykonaniu była na pewno dokładność dośrodkowań.
POZNAJ SYSTEM ROZGRYWEK PUCHARU POLSKI ORAZ DRABINKĘ ROZSTAWIENIA. NIEZBYT TRUDNA DROGA ARKI DO PÓŁFINAŁU
Nim szkoleniowiec Arki przymierzy się do składu na Piasta, choć zapewne będzie on bardzo zbliżony do tego z meczu z Zagłębiem, to miał chwilę radość w sobie dobrze znanym otoczeniu. Trenerem Podbeskidzia był wszak w latach 2013-15. M.in. w Pucharze Polski osiągnął z tą drużyną półfinał.
- Bardzo przyjemnie było tutaj wrócić. Mam w Bielsku wciąż dużo znajomych, którzy gratulowali mi także wówczas, gdy już wcześniej osiągałem sukcesy z Arką. Jest tu dobry klimat dla sportu, miasto pomaga drużynie. Szkoda trochę, że tak mało kibiców przyszło na stadion. Trzymam kciuki za szybki powrót Podbeskidzia do ekstraklasy - zapewniał Ojrzyński.
Póki co "Góralom" musi wystarczyć satysfakcja z tego, że postawili się Arce, obrońcy Pucharu Polski.
- Nie lubię tych pięknych porażek. Szczególnie w pierwszej połowie byliśmy równorzędnym rywalem. Potem dobrze się broniliśmy i staraliśmy się wyprowadzić dobre kontry. Trochę nam zabrakło w nich jakości i dokładności. To miało wpływ na wynik. Chciałbym jednak oglądać swoją drużynę tak grającą w każdym meczu. Nie musimy się niczego wstydzić, jeśli chodzi o grę czy zaangażowanie - podsumował Adam Nocoń, szkoleniowiec Podbeskidzia.
ADAM MARCINIAK WRÓCIŁ NA LEWĄ OBRONĘ I DALEJ ZAMIERZA ZASUWAĆ.
Typowanie wyników
Jak typowano
44% | 186 typowań | Piast Gliwice | |
31% | 127 typowań | REMIS | |
25% | 107 typowań | ARKA Gdynia |
Bytovia Bytów - Pogoń Szczecin 0:0, karne 5:4
Górnik Zabrze - Sandecja Nowy Sącz po dogrywce 3:2 (0:0, 2:2)
Korona Kielce - Wisła Kraków po dogrywce 1:0 (0:0, 0:0)
Ruch Zdzieszowice - Legia Warszawa 0:4 (0:1)
Cracovia - Zagłębie Lubin
26 września
Chrobry Głogów - Piast Gliwice
27 września
Chojniczanka - Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Pary ćwierćfinałowe (dwumecze 25.10 i 29.11)
ARKA - Chrobry/Piast
Bytovia - Legia
Korona - Cracovia/Zagłębie
Górnik - Chojniczanka/Termalica
Kluby sportowe
Opinie (84) ponad 10 zablokowanych
-
2017-09-20 23:53
Druga polowa "koncertowa"... (4)
.... i potrzebna byla dogrywki zeby wygrac z I ligowcem.
Koncert na 11 piacho-grajkow I gluchego dyrygenta.
Panie Ojrzynski - moze troche samokrytycznego spojrzenia pozwoliloby Panu poprawic slabe strony druzyny?- 7 13
-
2017-09-21 00:08
(3)
Lechia nawet dogrywki nie miala
- 9 1
-
2017-09-21 00:46
Przepraszam, ale w d... mam Lechie. Zalezy mi na tym zeby Arka byla jak najlepsza w grze. (2)
Lepiej rownac w gore, niz puszyc sie wyzszoscia nad Wigrami Suwalki.
- 3 1
-
2017-09-21 12:45
(1)
Minusujacy cie sa zaslepieni wynikiem, dla nich niewazny styl,forma tylko to ,ze wygrali i juz Lechii w pucharze nie ma.A ze piach grali ,co tam. Obudza sie ,gdy przyjdzie walczyc o pozostanie wekstraklasie.
- 2 2
-
2017-09-21 21:14
Taka logika...
... co z tego ze walka o utrzymanie w lidze do konca sezonu, wazne ze mozna sie chwalic PP (a I to po bardzo ledwo-ledwo zwyciestwem nad Wigrami)....
Gdyby sie zdarzylo ze AG spadnie do I ligi to I tak bede tu czytal, ze sa panami Pomorza a w Gdansku maja puchary Grycana....
Milosc slepa, milosc glupia....- 0 0
-
2017-09-21 00:06
A lachy kiedy w pocharach na taki stadion tszeba globy zarobic
- 4 5
-
2017-09-21 01:34
Panie Boże.
Daj tej drużynie z miasta powiatowego miejsce w środku tabeli
a z aspiracjami aby zamieszać w pucharach.
Daj panie Boże.- 0 10
-
2017-09-21 01:38
Ojrze Ojrzy (1)
1 liga czeka w Gdyni. Padniecie na r...ło jak wasz były szemrany właściciel Rychu K. Pucharowa druzyna he.he
- 3 19
-
2017-09-21 07:33
oj bolkowiaczku,jak cię to boli...
ale to dobrze,ma boleć
- 11 0
-
2017-09-21 07:32
Tak. Jest drużyną pucharową. (1)
.....Super temat na Super portalu Super pismaka o Super drużynie o Super historii ...
- 4 7
-
2017-09-21 15:22
boli? ma boleć!
- 3 0
-
2017-09-21 08:33
korekta płakała, jak sprawdzała
- 2 2
-
2017-09-21 09:31
nie czas na bzdurne gadanie (1)
Gdy bedziecie na 1 miejscu w lidze to mozna sobie takie teksty walic. Jak narazie zaliczacie dol tabeli.
- 3 2
-
2017-09-21 09:33
racja niech kibice lechii się nie wypowiadają
- 2 0
-
2017-09-21 10:40
MZKS MZKS ! Arka Gdynia MZKS !!!!
Brawo Arkowcy !!!
- 4 2
-
2017-09-21 11:29
Nie dla Szwocha w Arce!
- 5 4
-
2017-09-21 12:29
Orkan Oksywie!
sialalala !
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.