- 1 Neptun gotowy już na derby. A ty? (140 opinii)
- 2 Arka na derby po wygraną i awans (196 opinii)
- 3 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (76 opinii)
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (60 opinii)
- 5 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (134 opinie) LIVE!
- 6 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (26 opinii)
MMTS - Zagłębie * Warszawianka - DGT
1 października 2003 (artykuł sprzed 20 lat)
Najnowszy artykuł o klubie AZS AWFiS Gdańsk
Druga rekomendacja olimpijska w windsurfingu. Blisko medalu mistrzostw Europy
Po Kielcach i Wrocławiu telewizyjny wóz transmisyjny zawita do Kwidzyna. Nie oznacza to, że liga szczypiornistów stała się na tyle atrakcyjna, że biją się o nią stacje telewizyjne. Aby popłyną przekaz w "okienku", zainteresowaniu muszą za to zapłacić, przynajmniej w części.
- Polsat oszacował koszt relacji na 40 tysięcy złotych. Połowę zgodził się sfinansować. Pozostałą część musi zapłacić klub, a właściwie kluby. Początkowo miało być ich pięć, ale tuż przed inauguracją wycofał się Płock. Nie było więc transmisji z meczu Wisła - MMTS. W telewizyjnym przedsięwzięciu uczestniczą obecnie cztery kluby: Vive Kielce, Zagłębie Lubin, Śląsk Wrocław i my. Gospodarz meczu, z którego przeprowadzana jest tramsmisja, płaci 10 tysięcy złotych, a pozostali wpłacają po 2,5 tysiąca - zdradza kulisy telewizyjnej umowy Robert Majdziński, menedżer MMTS.
Jak łatwo policzyć, kwidzynianie za swój mecz, a także poprzednie transmisje z Kielc i Wrocławia, muszą wyłożyć 15 tysięcy złotych.
- Nie wszystko jest w żywej gotówce. Rozliczamy się też w barterze, poprzez relamę itp. - dodaje Majdziński.
Będzie to pierwsza bezpośrednia transmisja z kwidzyńskiego meczu o zasięgu ogólnopolskim, ale nie pierwsza w ogóle. Już trzy lata temu lokalna telewizja kablowa pokazywała spotkania MMTS na żywo. Obecnie są retramsmisje, łącznie z grami wyjazdowymi.
- To kamer nasi zawodnicy są przywyczajeni. Nie powinno ich to ani deprymować, ani też dodatkowo mobilizować. Z układu tabeli wynika, że dzisiejszy mecz jest bardzo ważny dla obu drużyn. Kto wie, czy nie będzie również ważył, gdy przyjdzie dzielić tabelę na dwie szóstki. Nie muszę dodawać, że interesuje nas tylko zwycięstwo. Trzeba jak najszybciej odbić sobie kiepski występ w Piekarach Śląskich - zapowiada Majdziński, mimo że w miejscowych szeregach nie zagrają Dariusz Kawczyński i Patryk Rombel, a i ze zdrowiem Daniela Urbanowicza nadal nie jest w porządku.
Z zainteresowaniem oczekiwać będziemy także na wieści z Warszawy. Młoda gdańska drużyna jeszcze nie grała rytmem sobota-środa. - Jest dopiero początek sezonu, a zatem nie powinno się to odbić negatywnie na kondycji drużyny - mówi Wojciech Nowiński, trener DGT AZS AWFiS.
Szkoleniowiec wreszcie będzie mógł wybierać skład z pełnej osiemnastki zawodników. Po urazach treningi wznowili Bartosz Kuczyński i Mieszko Nyćkowiak. Na debiut ciągle czekają Piotr Modestowicz i Wojciech Stolarek. Ale chyba w stolicy nie będzie najlepszej okazji na ogrywanie nowicjuszy. Warszawianka w tym sezonie jeszcze nie przegrała.
- Nie można poddawać się przed meczem. Wyniki, które padły w pierwszych trzech kolejkach, dowodzą, że liga stała się nieobliczalna, a niespodzianka goni niespodziankę - przypomina Michał Gołuński, kierownik gdańskiej drużyny.
Kluby sportowe
Opinie (3)
-
2003-09-30 21:44
dysleksja dziennikarska.
cyt."....Aby przekaz POPŁYNĄ...." to błąd ort.!!!!
Oni połyną np. łódką - panie dziennikarzu.
Przestawione litery w innym miejscu - wiem, wina składu. Ale ortogrofia ?:).
I jeszcze jedno: pisanie o DGT jako młodym zespole - to znowu przesada. Już po przedniej relacji kibice zwracali na to uwagę. Nie jeden trener chciałby mieć młodego Sibigę i Pilcha w składzie. Nie mówiąc o Walasku i jeszcze paru.- 0 0
-
2003-10-01 10:46
do czepialskiego
jakich pary prosze wymien
- 0 0
-
2003-10-01 20:04
hurra !!!
w Warszawie DGT AZS zremisował 29:29 !!!
brawo chłopaki- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.