Piłkarze Arki mają wolny weekend. Ten tydzień był dla nich ogólnie dość luźny. Po meczu ze Szczakowianką dostali od Piotra Mandrysza trzy dni urlopu.
- Czyżby przygotowywał pan zespół do wydłużonej rundy? - zapytaliśmy szkoleniowca żółto-niebieskich.
- Wolne zaplanowałem bez względu na wynik ostatniej gry. Wizja udziału w barażach nie ma nic do rzeczy. Mam do dyspozycji niewielu piłkarzy, nie mogę szafować ich siłami. W kwietniu nie mieli chwili wytchnienia nawet w święta. Drużyna potrzebowała odpoczynku. Nie tylko ja w II lidze borykam się z tym problemem, ba, spójrzmy na wielki Real. Pod koniec sezonu przygrywał wszystko, bo jego piłkarze, mający w nogach o kilkanaście spotkań więcej niż ci z Valencii, byli zmęczeni.
- Gdyby arkowcy mieli grać w Anglii, padliby chyba trupem.- Mieliby kłopot, ale mówimy o dwóch całkowicie różnych światach. Kluby angielskie stać na utrzymywanie licznej kadry i na to, by piłkarze byli non-stop podłączeni do kroplówek.
- Planuje pan w sobotę sparing?- Mamy za mało ludzi. Gregorek i Bartoszewicz są na kadrze. Krupski, który od dawna gra z kontuzją, bo mu bardzo zależy, próbuje wyleczyć Achillesa i nie trenuje. Pudysiak ma kłopot z kolanem. Musimy się oszczędzać.
- Kadra była zbyt wąska?
- Nie przypuszczaliśmy, że może z niej wypaść aż trzech bocznych pomocników. Stąd kłopoty. Nie stać Arki na 30 zawodników. Całe szczęście, że przed kontuzjami i kartkami ustrzegli się trzej napastnicy.
- W sobotę będzie pan kibicował drużynom walczącym o awans?- Najtrudniej będzie miało Zagłębie. Bełchatów i Szczakowianka powinny wygrać. Poza tym liczę na to, że ŁKS ogra Piasta i że Radomsko pogrąży Stasiaka. Te wyniki byłyby korzystne dla Arki. Co prawda nadal mamy szanse na uniknięcie barażów, ale realizacja tego celu nie zależy tylko od nas. Musi czuwać nad nami opatrzność.
- Konieczność gry w barażach to będzie porażka Arki?- Po jesieni chcieliśmy ich uniknąć, ale po wycofaniu się Błękitnych i KSZO sytuacja bardzo skomplikowała się. Mimo to byławiosną pojawiła się szansa na co najmniej dziesiątą pozycję. Zmarnowaliśmy ją serialem remisów. To był kluczowy moment. Myślę jednak, że w klubie wszyscy od początku byli świadomi zagrożenia.
- Już wystartowała giełda transferowa.- Jest na to pora. Proszę uwierzyć, nie zasypiamy gruszek w popiele, ale nic pan ode mnie nie wyciągnie.
31. KOLEJKA: 9. Ruch - 2. Zagłębie (2:2), 3. Bełchatów - 8. Podbeskidzie (1:2), 4. Szczakowianka - 10. Jagiellonia (2:0), 16. Aluminium - 5. Cracovia (1:6), 13. Stasiak KSZO - 6. Radomsko (0:1), 7. Łódzki KS - 11. Piast (0:4), PAUZA: 1. MKS Pogoń, 14. Tłoki.
AWANSEM: 15. Polar - 12.
ARKA 1:2.
