- 1 W Arce na derby po półmaratonie? (40 opinii)
- 2 Lechia nie bierze remisu w derbach (59 opinii)
- 3 Eliminacje IMP - VI Memoriał Henryka Żyto (16 opinii)
- 4 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (4 opinie)
- 5 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (72 opinie)
- 6 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (44 opinie)
Rozgrywający już zmienił Lotos Trefl
Trefl Gdańsk
Michal Masny, który od tego sezonu kieruje grą Lotosu Trefla, już w pierwszym meczu pokazał, jak ją zmienił. Gdańszczanie wygrali na inaugurację PlusLigi z Effectorem Kielce 3:1. - Nie odkryję Ameryki mówiąc, że wszyscy spodziewali się naszych częstych akcji przez środek. Mamy takich, a nie innych środowych. Dla mnie gra z nimi to bajka - mówi 37-letni rozgrywający. Wystawa słowackiego rutyniarza przede wszystkim nie jest tak czytelna jak jego poprzednika - Marco Falaschiego, a także jest dokładniejsza.
LOTOS TREFL WYGRAŁ NA OTWARCIE PLUSLIGI Z EFFECTOREM 3:1 - OCEŃ SIATKARZY ŻÓŁTO-CZARNYCH
Michal Masny jest jednym z najbardziej doświadczonych rozgrywających w PlusLidze. Pojawienie się tego siatkarza w Lotosie Treflu zwiastowało dojrzalszą grę zespołu Andrei Anastasiego.
Słowak zastąpił w wyjściowym składzie Marco Falaschiego, który kierową grą żółto-czarnych w dwóch poprzednich sezonach, a teraz reprezentuje barwy GKS Katowice. Włoch bardzo chciał zostać w Gdańsku, ale mu się nie udało.
Jego następca gwarantuje grę na równym poziomie, nie tak czytelną jak jego poprzednik. Tamte potrafił zaskakiwać tylko w pierwszym sezonie w PlusLidze. Potem został n dobre rozszyfrowany.
Do tego, jak przyznają niektórzy siatkarze Lotosu Trefla, Masny dostarcza im o wiele dokładniejsze piłki niż Włoch. Poza tym wiadomo już, że Lotos Trefl będzie grał w tym sezonie więcej środkiem niż to miało miejsce w dwóch poprzednich sezonach. Nie bez kozery właśnie tylko na tych dwóch pozycjach zdecydowano się na zmiany, które mają je wzmocnić.
NEPTUN POMAGA GDAŃSKIM SIATKARZOM
- Nie odkryję Ameryki mówiąc, że wszyscy spodziewali się naszych częstych ataków środkiem. Mamy takich, a nie innych środowych. Dla mnie gra z nimi to bajka. Ze skrzydłowymi też jest dobrze, ale może w pierwszym meczu właśnie w zagraniach z nimi najbardziej było widać błędy. - mówi słowacki rozgrywający.
Dmytro Paszycki atakował w starciu z Effectorem Kielce 16 razy, Bartosz Gawryszewski 7, a Wojciech Grzyb 6 razy. W sumie wymienieni środkowi zdobyli 22 punkty. Po stronie rozgrywającego widać było ogromną chęć gry z nimi.
Choć oczywiście nie obyło się bez problemów, jak to bywa u przemeblowanych drużyn w inauguracyjnych spotkaniach. Już w pierwszym secie Anastasi zmienił atakującego, a Damiana Schulza zastąpił Szymon Romać. Pierwszy z nich powrócił jednak na boisko już w drugiej partii.
- Trener musi reagować na to co widzi z boku. Wie co ma robić, więc może zmieniać kogo chce, także mnie. Nikt nie może mieć z tym problemów. Ważne, żeby robił takie zmiany, jakie są potrzebne - uważa Michal.
Gdańszczanie wygrali 3:1, ale do połowy drugiego seta nie wyglądali rewelacyjnie. Wtedy grę zaczął odpowiednio układać właśnie Masny, który dostał tytuł MVP starcia. Z drugiej strony kielczanie zaczęli popełniać dużo błędów.
LOTOS PRZEKAŻE ŻÓŁTO-CZARNYM OKOŁO 4 MLN ZŁ
- Zgranie po naszej stronie jest dobre, ponieważ nie ma problemów z wykonywaniem pewnych elementów w określonym czasie. Rozumiemy się dobrze ze środkowymi i ze skrzydłowymi. Problem po naszej stronie leżał we własnych błędach. Albo w niezrozumiały sposób traciliśmy piłkę, albo nie kończyliśmy ataków na pojedynczym bloku i później grało się coraz trudniej. Effector w takich momentach nabierał pewności siebie i pokazywał dobrą siatkówkę. Na szczęście poprawiliśmy się od drugiego seta. Gry nie zmieniliśmy, natomiast popełnialiśmy o wiele mniej błędów. To było główną przyczyną naszej wygranej - twierdzi Masny.
Kolejne spotkanie czeka gdańskich siatkarzy w najbliższą niedzielę w Będzinie. Rywal dopiero w środę pokaże, jaką formę przygotował na początek sezonu. Jednak Lotos Trefl na razie powinien koncentrować się głównie na eliminowaniu własnych niedoskonałości. Tkwią one choćby w warstwie mentalnej.
- Musimy nastawiać się nieco inaczej nie tyle w meczu, ale już podczas treningu. Trzeba być świadomym tego, że skoro podczas zajęć popełniamy błędy, to w meczu nie będzie inaczej. Nie chodzi o brak koncentracji. Musimy pokazywać to, co umiemy, a nie to, co jest złe w nas. Trzeba dobry trening przełożyć na boisko - kończy rozgrywający.
Typowanie wyników
Jak typowano
2% | 6 typowań | MKS Będzin | |
98% | 315 typowań | LOTOS TREFL Gdańsk |
Tabela
Drużyny | M | Z | P | Sety | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Cuprum Lubin | 1 | 1 | 0 | 3:0 | 3 |
2 | Asseco Resovia Rzeszów | 1 | 1 | 0 | 3:0 | 3 |
3 | ONICO Warszawa | 1 | 1 | 0 | 3:0 | 3 |
4 | GKS Katowice | 1 | 1 | 0 | 3:1 | 3 |
5 | Indykpol AZS Olsztyn | 1 | 1 | 0 | 3:1 | 3 |
6 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 1 | 1 | 0 | 3:1 | 3 |
7 | Aluron Virtu Warta Zawiercie | 1 | 0 | 1 | 1:3 | 0 |
8 | Espadon Szczecin | 1 | 0 | 1 | 1:3 | 0 |
9 | Cerrad Czarni Radom | 1 | 0 | 1 | 1:3 | 0 |
10 | Dafi Społem Kielce | 1 | 0 | 1 | 0:3 | 0 |
11 | Łuczniczka Bydgoszcz | 1 | 0 | 1 | 0:3 | 0 |
12 | MKS Będzin | 1 | 0 | 1 | 0:3 | 0 |
13 | BBTS Bielsko-Biała | 0 | 0 | 0 | 0:0 | 0 |
14 | Jastrzębski Węgiel | 0 | 0 | 0 | 0:0 | 0 |
15 | PGE Skra Bełchatów | 0 | 0 | 0 | 0:0 | 0 |
16 | Trefl Gdańsk | 0 | 0 | 0 | 0:0 | 0 |
Wyniki 1 kolejki
- PGE Skra Bełchatów - TREFL Gdańsk, przełożony na 22 listopada
- Aluron Virtu Warta Zawiercie - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (23:25, 25:18, 24:26, 15:25)
- Indykpol AZS Olsztyn - Espadon Szczecin 3:1 (25:22, 25:18, 20:25, 25:20)
- Cuprum Lubin - MKS Będzin 3:0 (25:19, 27:25, 25:12)
- Cerrad Czarni Radom - GKS Katowice 1:3 (15:25, 16:25, 25:19, 23:25)
- Asseco Resovia Rzeszów - Dafi Społem Kielce 3:0 (25:20, 25:16, 25:22)
- Łuczniczka Bydgoszcz - ONICO Warszawa 0:3 (22:25, 18:25, 18:25)
- Jastrzębski Węgiel - BBTS Bielsko-Biała, przełożony na 25 października
Kluby sportowe
Opinie (9)
-
2016-10-05 10:11
Pitu, pitu.
- 5 8
-
2016-10-05 12:00
bla bla bla
- 4 6
-
2016-10-05 12:31
Idziemy na miszcza (2)
Trefl był kompletnie rozsypany w tym meczu,a mimo to wygrał. co bedzie jak złapia formę?
- 6 7
-
2016-10-05 13:56
Z kim Ty chłopie na rzeczonego "miszcza" chcesz iść (1)
Mika ze swoim "wybitnym" przyjęciem? Effector go rozstrzelał, w oczach Mateusza widać było strach, jak stawał na przyjęciu.
Masny - wprowadził taki bajzel na boisku, jakiego w Lotosie nie widziałem od początku tego zespołu.
Grzyb - no niestety, najlepsze lata ma już za sobą i to widać na boisku.
Gato - niestety to samo.
Jedynie Szulc grał na dobrym poziomie i to on uratował wynik.
Pozostałe wynalazki to jakaś porażka.- 4 8
-
2016-10-06 07:15
Masny wprowadzil bałagan? A może po prostu siatkówka jest dla Ciebie za szybka i za trudna do zrozumienia?
- 6 0
-
2016-10-05 13:51
Wystawa Masnego jest dokładniejsza (1)
Sorry, ale to jakaś paranoja.
Z Effectorem to była porażka, a nie wystawa. Blok kielecki doskonale czytał Masnego i niemal każda piłka była podbita, przez co obrona była dla nich dużo łatwiejsza.
Jedno się tylko zgadza - przeciwnicy nie mogli odczytać jego zamiarów, bo nie wiedzieli, czy mu się uda dobrze wystawić piłkę.
No a poza tym zmiana młodego Falaschiego na gostka kończącego powoli swoją karierę, to zaiste wspaniały nabytek Lotosu.- 7 14
-
2016-10-06 00:01
Skoro porażka a nie wystawa to skąd tyle punktów zdobyli środkowi? Bo nie blokiem, blok akurat chodził słabo.
- 6 1
-
2016-10-05 23:49
Masny?
słabiutko póki co...komentujący widział chyba słabo pole gry
w dodatku Masny próbował chyba podważać decyzje trenera...co najmniej w jednej sytuacji reagował nerwowo- 1 4
-
2016-10-06 07:08
Pyranie
Czy on jest mężem Magdy Masny ?
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.