- 1 Lechia chce goli do czystego konta (25 opinii) LIVE!
- 2 Ci żużlowcy są na celowniku Wybrzeża (121 opinii)
- 3 Suzuki Arka wygrała na inaugurację (17 opinii)
- 4 Kibice zbierają na oprawę (2 opinie)
- 5 Tylko 3 zespoły awansowały w PP (15 opinii)
- 6 Michalczewski odsłonił swój mural (106 opinii)
Marcin Gortat zaprosił przedstawicieli Trefla
Trefl Sopot
Przedstawiciele Trefla Sopot wezmą udział w szkoleniu w Waszyngtonie, na które zaprosił drużyny Polskiej Ligi Koszykówki, jedyny Polak grający w NBA, Marcin Gortat. Dzięki nim będzie można przekonać się, jak "od kuchni" funkcjonuje klub w najlepszej lidze świata. W tym wypadku chodzi o zespół Wizards, w którym gra na co dzień Gortat.
KOSZYKARZE TREFLA PRZEGRALI W SOBOTĘ Z ENERGĄ CZARNYMI - OCEŃ ZAWODNIKÓW, PRZECZYTAJ RELACJĘ Z MECZU
Fundacja Marcina Gortata wyszła z inicjatywą, aby kluby Polskiej Ligi przyleciały do USA i poznały funkcjonowanie tamtejszego zespołu. A że jedyny Polak w NBA gra właśnie w Washington Wizards, to właśnie ta drużyna będzie gościć i szkolić przedstawicieli naszej ligi.
Z zaproszenia skorzystali m.in. w Treflu Sopot. Wyjazd organizowany przez fundację kosztuje 9 tys. zł. Można jednak było zrobić to na własną rękę i wziąć udział tylko w szkoleniu. Przedstawiciele fundacji są pewni, że nasze zespoły są w stanie w pewnym stopniu przełożyć na swoje podwórko kilka patentów związanych w funkcjonowaniem drużyny NBA.
Podczas wizyty w klubie ze stolicy Stanów Zjednoczonych będzie można spotkać najważniejsze osoby, jak: wiceprezydenta Wizards Tommy'ego Shepparda, szefową marketingu Kristę Olson, oraz odpowiedzialnego za oprawę meczów, Zaka Grima.
Do USA poleciały trzy osoby z ramienia formy Game Time, która zajmuje się działaniami marketingowo-sprzedażowymi wszystkich trzech klubów spod znaku Trefla: Małgorzata Ciszewska, prezes agencji, Justyna Gdowska - rzecznik klubów i menedżer działu komunikacji i promocji oraz Katarzyna Wirkowska - specjalista ds. partnerstw biznesowych. Wylot wsparł Trefl, a ma on przynieść korzyści firmie, ale przede wszystkim wszystkim trzem zespołom spod jej znaku.
Szkolenie rozpoczyna się w czwartek w Waszyngtonie, ale przedstawiciele klubu skorzystali też z możliwości zobaczenia na własną rękę meczów koszykówki i baseballa w Nowym Jorku,
- Bardzo się cieszymy, że klub Washington Wizards i Fundacja Marcina Gortata wyszły z taką inicjatywą. Warto wspomnieć, że ten pomysł szkolenia w USA zrodził się w Trójmieście. Bardzo dziękujemy prezesowi Trefla, Romanowi Szczepanowi Kniterowi oraz Dariuszowi Gadomskiemu, który zarządza Treflem Gdańsk i Treflem Sopot, najpierw za stworzenie tej idei, a teraz umożliwienia nam zobaczenia od kuchni, jak funkcjonują najlepsze kluby świata. Jest to dla nas ogromna szansa. Oczywiście mamy świadomość tego, że w krótkim czasie nie przeniesiemy NBA do Polski, ale nawet jeśli po powrocie przełożymy choć część wiedzy i doświadczeń na działania w trzech klubach spod znaku Trefla, to i tak uda nam się wprowadzić nową jakość w polskim marketingu - mówi Ciszewska.
Do USA udali się także wysłannicy koszykarskich: TBV Start Lublin, MKS Dąbrowa Górnicza, Polski Cukier Toruń, Rosy Radom oraz Miasta Szkła Krosno.
Przedstawiciele Trefla byli już na tourze po USA i kubach NBA w 2013 roku Razem z władzami miasta odwiedzili Phoenix, gdzie wówczas grał Gortat oraz Los Angeles i Las Vegas. Spotkania z osobami odpowiedzialnymi m.in. za organizację meczów miały pomóc w przyciągnięciu do Ergo Areny średniej widowni na poziomie 5-6 tys. Niestety nigdy nie udało się tego osiągnąć, choć duży wpływ na to miał sam zespół, który mocno obniżył poziom gry.
W 2013 ROKU PRZEDSTAWICIELE KOSZYKARSKIEGO TREFLA RÓWNIEŻ BYLI W USA
Z drugiej strony, jeżeli chodzi o różnego rodzaju "wypełniacze" podczas meczów Trefla, to widać wpływ NBA. Tak było chociażby w ostatnim starciu w Ergo Arenie. Rzucający z połowy, z zawiązanymi oczami kibic, choć nie trafił do kosza, został "wkręcony", że piłka jednak wpadła. Dostał czek na 10 tys. złotych, na którego rewersie było napisane "mamy cię". Za chwilę kibic obejrzał na ekranie swój niecelny rzut. Takie konkursy znane są m.in. właśnie z parkietów NBA.
Konkurs zaczerpnięty z boisk amerykańskich lig zawodowych.
Kluby sportowe
Opinie (12) 1 zablokowana
-
2017-04-03 17:41
A Asseco?
Nir zaprosił? Przecież to taki super klub szkolący przyszłe gwiazdy NBA takie jak Czerlonko.
- 3 10
-
2017-04-03 18:15
Już raz byli przedstawiciele i nic...
- 13 1
-
2017-04-03 18:25
Sopot
Powinni zabrać 3 trenerów z UKS a nie marketing. Sportowo i dla przyszłości kosza byłoby lepiej a to jakie sa oprawy meczy to mozna abonamet w canal + im kupić.
- 11 3
-
2017-04-03 19:23
Zaprosili czyli na ich koszt czy też umówili się na spotkanie tj goście płacą za siebie
6 klubów na 17 skorzystało z tego szkolenia marketingowego. Kto ma rację większość czy mniejszość?
- 5 2
-
2017-04-03 19:42
powodzi sie (3)
Klub który nie ma prezesa i którego nie stać na cheerliderki, ani na grę w ergo, wysyła za grubą kasę swoje dziunie od marketingu do stanów (po raz drugi!), żeby zglebialy tajniki robienia widowiska... to za pierwszym razem się nie udało zrobić notatek?
A może lepiej byłoby za te pieniądze np. zapewnić drużynie choć jednego centra?
W przyszłym roku na spektakle z marcinkiem w roli głównej na pewno przyjdzie 15 tys. W całym sezonie.- 15 4
-
2017-04-04 01:12
nie koszykarze sa najwazniejsi, a widowisko.....
- 3 0
-
2017-04-04 07:30
Widziałeś te "dżunie"? (1)
- 4 1
-
2017-04-05 09:44
Prezesowa to najwieksza dziunia
- 1 0
-
2017-04-03 20:23
(1)
Jaki to afront dla pani Prokurent z Asseco. Jej nikt nie zaprosił. Mogłaby pokazać jak koncertowo rozwalić klub z grupą kolesiów. I pseudo sponsorem z Rzeszowa
- 10 2
-
2017-04-04 01:00
"Zaprosić" to zaprosili pewnie wszystkich, tyle tylko, że nie każdemu w Plk uśmiecha się wydawać niemały pieniądz na nic nie wnoszące wycieczki dla pracowników.
- 5 0
-
2017-04-04 01:13
juz opanowaly transport dzieci z Kaszub i pojechaly zaprezentowac te metody kowbojom. Jeszcze zarobia na swietnych ideach i postawia NBA na nogi
- 6 2
-
2017-04-04 09:33
Marketing przecież kopiuje wszystko z YT, po co lecą?
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.