• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nadal bez zwycięstwa

jag.
31 października 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 

Trefl Gdańsk

Nie ma pierwszego zwycięstwa gdańszczan w PlusLidze. W hali AWFiS w zaległym mecz 2. kolejki siatkarze Trefla przegrali z drużyną ZAK SA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (18:25, 23:25, 25:22, 19:25). Najlepszym zawodnikiem pojedynku został atakujący gości, Jakub Novotny. Ekipa Krzysztofa Stelmacha jest nadal niepokonana, a beniaminek pozostał z jednym zdobytym punktem. Trener Wojciech Kasza zapowiedział, że z niektórymi swoimi zawodnikami "poważnie porozmawia"



TREFL: Bednaruk, Janić, Stancelewski, Winnik, Serafin, Kadziewicz, Samardzić (libero) oraz Suski, Szulik.

ZAK SA: Masny, Ruciak, Kaźmierczak, Novotny, Martin, Szczerbaniuk, Mierzejewski (libero) oraz Kacprzak, Witczak.

Kibice oceniają

Początek spotkania to punkty wyłącznie po zagraniach Jarosława Stancelewskiego. Kapitan Trefla, który niegdyś grał w Kędzierzynie rozpoczął od zablokowanego ataku, potem przebił się z krótkiej, a 1:2 zrobiło się, gdy przekroczył linię zagrywki.

Do pierwszej przerwy technicznej gdańszczanie mieli kłopoty z forsowaniem bloku rywali. Trzy razy byli zatrzymywani na tej zasłonie. Wynik 3:8 najlepiej odzwierciedlał to co działo się na parkiecie.

Przy 4:10 Wojciech Kasza poprosił o pierwszą przerwę. Wybił tym z uderzenia rywali. Piąty punkt, a przede wszystkim zagrywkę zdobył Bojan Janić. Gdy Jakub Bednaruk posłał dwa asy serwisowe (!), uwierzyliśmy, że tej partii gospodarze nie muszą przegrać. Po autowym zbiciu Terence'a Martina było nawet 8:10.

Niestety, na więcej kędzierzynianie nie pozwolili. Znów dał o sobie znać ich blok, a w ataku leworęczny Jakub Novotny był niemal bezbłędny. Natomiast w naszych szeregach jakby przed grą ze swoim byłym klubem spalił się psychicznie Wojciech Serafin. Nie mógł się też w ataku wstrzelić w pole rywali Wojciech Winnik. Nic zatem dziwnego, że przy 15:20 atakującego zastąpił niedoświadczony Dawid Suski.

20-latek rodem z Malborka losów seta nie odmienił, ale udany atak i współudział z Łukaszem Kadziewiczem we wreszcie skutecznym bloku Trefla sprawiły, że drugiego seta rozpoczął w "szóstce". W tej części gry gospodarze nie pozwolili uciec na początku rywalom.

Co prawda zespół ZAK SA prowadził 7:5, ale potem popełnił trzy niewymuszone błędy z rzędu! Martin zepsuł zagrywkę, przy ataku Janicia było dotknięcie siatki, a Novotny pomylił się przy zbiciu. Wynik 8:7 był pierwszym korzystnym dla Trefla w tym meczu!

Powodzenie uskrzydliło gdańszczan. Bez kompleksów atakował Suski, a coraz mocniejszym punktem drużyny był Kadziewicz. To po jego asie i ataku gospodarze zdobyli dwa punkty z rzędu i na przerwę techniczną zeszli z przewagą 16:12.

Gdy drużyny wróciły na parkiet gonienie wyniku wziął na swoje barki Martin. Na 16:18 bloku kędzierzynian nie udało się sforsować Suskiemu. Gdański szkoleniowiec natychmiast poprosił o przerwę. Ale kontaktowy punkt zdobył Novotny.

Wątpliwą piłkę na 18:19 gościom przyznali sędziowie. Była walka na siatce, a arbitrzy orzekli, że gospodarze przekładali ręce nad taśmą. Po chwili Suski zaserwował w aut, a Serafinowi przydarzyły się błędy w przyjęciu i ataku. Nieoczekiwanie zrobiło się 21:20, ale dla ZAK SA!

Kędzierzynianie nie oddali już przewagi. Brzemienna w skutkach była akcja przy 22:23. Janić zaatakował w blok, Marko Samardzić mógł spokojnie podbić piłkę, ale uznał, że wyjdzie ona w aut. Niestety, spadła w linię! Co prawda po chwili serwis zepsuł Martin, ale przy drugiej piłce setowej przyjezdni się już nie pomylili. Nie mieli dobrego przyjęcia, ale Michał Masny wystawił z trudnej pozycji, a Szczerbianiuk trafił w boisko z krótkiej.

Na trzeciego seta wrócił Winnik. Wojtek przypomniał się na parkiecie zdobywając inauguracyjny punkt, a potem przy jego zagrywce i dobrej postawie na siatce Kadziewicza gospodarze objęli prowadzenie 5:1. Krzysztof Stelmach przerwał grę "czasem". Przy 4:9 szkoleniowiec gości dokonał pierwszej zmiany, wprowadzając do gry skrzydłowego Kamila Kacprzaka.

Drużyna ZAK SA zaczęła gonić. Michał Masny zaczął szukać ryzykownych, ale skutecznych wystaw, uruchomił też "środki". Gdy Serafin "nadział" się na pojedynczy blok Novotnego było już tylko 10:12 i przerwa na żądanie Trefla. Pomogło. Udany atak Winnika i dotknięcie siatki rywali, dało gdańszczanom znów cztery oczka przewagi (16:12).

Jednak emocje jeszcze były, i to wielkie. Przy zagrywce Novotnego rywale nie tylko odrobili straty, ale osiągnęli przewagę 17:16! Inicjatywa wróciła do gdańszczan, gdy wprowadzony z ławki Dariusz Szulik skończył atak na 20:19, a potem zagrywał tak dobrze, że Trefl uciekł na 22:19. W końcówce wynik "holował" udanymi atakami Winnik, a przyjezdni popełniali błędy. Na 24:21 Novotny uderzył w aut, a przy drugiej piłce setowej podwójne odbicie odgwizdano Masnemu.

Czwarty set rozpoczął się przy zagrywce Janicia prowadzeniem Trefla 2:0, ale rywale szybko odpowiedzieli tym samym. Do pierwszej przerwy technicznej grano punkt za punkt. Przez minutę z prowadzeniem odpoczywali goście, bo Novotny "ustrzelił" zagrywką Janicia. Okres gdy do drugiej przerwy technicznej kilkakrotnie miał ten sam scenariusz. Goście uciekali na dwa punkty, a gospodarze sprowadzali wynik do remisu. Po raz ostatni udało im się to na 14:14. Pauza była przy prowadzeniu ZAK SA 16:14.

Końcówka to niestety znów słabość Trefla w ataku. Trzykrotnie zablokowany został Winnik. Goście pierwszą piłkę meczową mieli już przy wyniku 24:18! Ostatecznie spotkanie zakończył zepsuty serwis Szulika.

Tabela po 3 kolejkach

Siatkówka - PlusLiga mężczyzn
Drużyny M Z P Sety Pkt.
1 PGE Skra Bełchatów 3 3 0 9:2 9
2 Jastrzębski Węgiel 3 3 0 9:3 8
3 ZAK SA Kędzierzyn-Koźle 3 3 0 9:4 8
4 Asseco Resovia Rzeszów 3 2 1 8:3 7
5 AZS UWM Olsztyn 3 2 1 7:4 6
6 J.W.Construction OSRAM 3 1 2 6:8 3
7 Domex Tytan AZS Częstochowa 3 1 2 5:8 3
8 Trefl Gdańsk 3 0 3 4:9 1
9 Delecta Bydgoszcz 3 0 3 2:9 0
10 Jadar Radom 3 0 3 0:9 0
Tabela wprowadzona: 2008-10-31
jag.

Kluby sportowe

Opinie (39)

  • zal chlopakow, p.s. trenera nie!!!

    no to czas na moja opinie - tylko kibica ;)
    1. ogladajac mecz w tv slychac bylo p. Kaszke "już" itp. kazdy głupi wiedziałby o co chodzi, wiec blok mial ulatwione zadanie.
    przyjecie Janicza tak tragicnae ze laik by kazda pilke w nigo kierowal.
    na suskiego dduuuuuzo za wczesnie, ale winnik chyba tez sie spala juz przed sala.
    2. tragiczne zmiany - a wlasciwie zmiany rozpaczy - kołcz to chyba pomylil profesje - on co najwyzej reczniki powinien podawac i moze wtedy nie bedzie przeszkadzal
    3. taki z niego szkoleniowiec ze nic nie uczy a nawet nie potrafi wykorzystac doswiadczenia chlopakow, proponuje - to co wszyscy - zmiana trenera!!! bo innych zawodnikow nie potrzebujemy, kazdy z kwadrata zagralby dobra swoja gre (gdyby dostal szanse) przy innym pomysle trenerskim.

    no i szkoda ze tyle kontuzji sie posypalo, mam nadzieje ze Bruno da rade w tym sezonie, no i mlody Waldek pokaze sie z najlepszej strony zgodnie ze slowami Kaszy- a kiedy oni maja wogole powrocic?. no ale znajac trenera bedzie ciezko z ta szansa dla wielu!!!
    no i najlepsza decyzja z tym Szczurem - a za co wylecial, wie ktos?
    druzynka fajna, ale szkoda ze pan Wierzbicki az taki kredyt zaufania (jak mowil w wywiadzie) daje temu...bezradnemu, niezdecydowanemu

    • 0 0

  • do olafa

    własnie,kawał układu ma kruk z kaszą,że we wjeb....meczu nawet na sekunde nie wchodzi,no ale Kuba przecież jest widocznie lepszy,aTrefl wygrywa mecz za meczem

    • 0 0

  • TRENERECZEK

    Owszem na libero trzeba było szukać wzmocnienia i jest.
    Rozgrywający też należało wzmocnić- ale nie Bednaruk bo to typ podobny do Kruka po prostu wystawiacz a nie rozgrywający.
    Atak to było newralgiczne miejsce w zespole gdzie należało wydać pieniądze na dobrego zawodnika.
    Środkowi- należało poszukać kogoś ale nie koniecznie Kadziewicza za takie pieniądze który nie jest lepszy od Stancelewskiego.
    Przyjęcie z atakiem w TREFLU było najlepsze (nie według KASZANY).
    Serafin ze Szczurowskim to była całkiem dobra para.
    Pieniądze wydane na głupie transfery mogły być wypłacone zawodnikom za zaległe wypłaty.

    • 0 0

  • trener (1)

    za wysokie progi Panie Trenerze... niestety. Prezes chyba już podjął decyzję o degradacji p. Kaszy, trzeba być konsekwentnym, wcześniej Prus to teraz Kasza

    • 0 0

    • do junior

      znowu o układach, w zeszłym sezoni pisaliscie ze Kruk gra po układzie, a teraz widze Bednaruk bo Kruk siedzi na ławce.

      • 0 0

  • trenerzy?????? hehhhh

    po1: Skoryj nie wszedł bo Wojciech K. go nie lubi juz od tamtego sezonu
    po2:zespol Trefla nie posiada 2 dobrych rozgrywajacych i trenerereczek na tej pozycji nie potrafi zrobic zmian bo nie czuje gry i nie wie kiedy mozna taka zrobic
    po3:statystyki widac sa dla "trenerow" najwazniejsze a nie gra i wyrgrana
    po4:jaki autorytet?????
    po5:jak mozna dawac wskazowki apropo jak grac jak sie nigdy nie gralo w siatkowke i nie czyje sie tej gry od srodka???
    po6:na pewne uklady niestety nie da rady

    • 0 0

  • Panowie trenerzyTrefla

    Od początku było widać, ze głównym celem zagrywek przeciwnika jest Bojan Janic.Czemu chociaż na chwilę w każdym secie jak był w drugiej linii nikt go nie zastąpił, np Skoryj. Przecież wyraźnie miał tego dnia słaby odbiór.Dlaczego przy naprawdę dobrym bloku przeciwnika gra się ciągle pilłkami na prawy i lewy atak zbyt bliskimi siatki co utrudnia niesłychanie skuteczność atakowania,natomiast z Kadziewiczem wyczynia się takie zagrania,że wydaje się nie do wiary, żeby z tego można było coś zrobić. Przecież dysponują panowie całkiem dobrymi 2 rozgrywajacymi. Musi ten drugi siedzieć cały czas na ławie? Choćby przez krótki moment jak wejdzie będzie prowadził grę w innym tempie i może to zaskoczyć przeciwnika.Zamiast sypać po meczu tajemniczymi określeniami, że z niektórymi trzeba się ostro rozmówić chyba lepiej przeanalizować dokładnie sytuację i przyczyny dlaczego niektórzy właśnie w koncówkach setów zawodzą. Nie wiem czy tym się panowie zajmują,czy tylko wyłącznie statystyką, która niezbyt dokładnie takie załamania zawodników wykazuje.Wygrywać niemal przegrane końcówki to jest własnie sztuka kierowania zespołem i podstawa do budowy trenerskiego autorytetu.Tymczasem psujecie go sobie panowie iniefortunnymi wypowiedziami, a przy okazji atmosferę w zespole.Dlaczego zawodnik wchodzący na zmianę biegnie wprost z kwadratu,chwyta za numer i wpada na boisko, zamiast otrzymać wcześniej od trenera choćby kilka słów wskazówek jak dalej grać. Jeżeli brak już czasów od tego są zmiany do wybijania przeciwnika z uderzenia np.mocnej zagrywki,tempa gry itp.Są to drobne detaliki,które szczególnie często decydują o zwycięstwie.Oczywiście grają zawodnicy ale od trenerów jakże wiele zależy.Spadkiem się zawczasu nie martwcie o ile dacie radę zająć przynajmniej 9 miejsce. Rzadki wypadek, żeby 2 drużyna 1 ligi umiała pokonać w barażu tego 9-tego z ekstraklasy.

    • 0 0

  • do Trefl Gdańsk (1)

    "Tylko" raz bez bloku i pare razy na pojedynczy. A ile to razy bez bloku rozgrywają przeciwnicy? Tym tekstem pokazujesz, ze na siatke to chodzisz bo taka moda jest nie znasz sie na niej prawie wcale.

    • 0 0

    • Jak nie wiesz nie wypowiadaj sie!!!wiedza mam i to nie mała!!!

      Martin atakowałem prawie cały czas na pojedynczym,podobnie Ruciak,nie mowie o srodku bo to jest normalne ze atakuj sie na pojedynczym,ale moze nie dla kazdego jest to logiczne i tego nie licze!powiem Ci tyle obejrzyj jeszcze raz mecz bo ja juz czasami przed akcja widziałem gdzie poleci w Treflu piłka,a w Kedziezynie nie!Masny robił co chciał!i on rozgrywał a nie wystawiał schematycznie!

      • 0 0

  • Treflowi dziękujemy!!!! (1)

    plusliga to za duże wyzwanie jak na Trefla. Z tym składem nie ma co liczyc na zwycięstwo...

    • 0 0

    • a w ogole wiesz jaki jest sklad? znasz zawodnikow?

      • 0 0

  • siatkówka w Polsce to inne wydanie disco polo.Sterowany doping-żenada.Brawo dla klubu kibica, ale precz z puszczaniem muzyki i nakłanianiem do dopingu przez spikera.W tym całym cyrku najmniej wazna wydaje się siatkowka:(

    • 0 0

  • wstydzcie sie

    oto wypowiedz z jednego z wywiadow.

    Dziennikarz: Przed wami kolejny mecz, tym razem z Bydgoszczą. Wasi kibice chyba nie wyobrażają sobie, abyście znów polegli.
    Kuba Bednaruk: Przede wszystkim, to my sobie tego nie wyobrażamy. Gramy u siebie, mamy wspaniałych kibiców - bardzo im dziękuję, bo ani razu nie zwątpili i podziękowali nam nawet po przegranej walce. Wierzę, że zwrócimy ten kredyt zaufania pod koniec sezonu. Nie ma co ukrywać - jest nam ciężko. Mamy za sobą trzy mecze i zaledwie jeden punkt. Są momenty naprawdę dobrej gry, ale... jak powiedział ktoś mądry, lepiej grać brzydko i wygrywać.

    pozdrawiam wszystkich ktorzy przyszli piknikowac na mecz i zawiedli sie ze nie bylo popcornu.... mam nadzieje ze pamietali o jakis chipasach, bo komu by sie chcialo chociaz poklaskac troche na meczu...
    _________________

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ostatnie wyniki

Bogdanka LUK Lublin
64% TREFL Gdańsk
36% Bogdanka LUK Lublin
Bogdanka LUK Lublin
18 kwietnia 2024, godz. 20:30
72% Bogdanka LUK Lublin
28% TREFL Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Trefla

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Renata Koczyńska 34 64 67.6%
2 Radosław Dymkowski 35 63 71.4%
3 Ada Bert 35 63 68.6%
4 Katarzyna Ziembicka 35 63 68.6%
5 Wojteks 23 35 63 65.7%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane