Po czterech dniach elekcji na "Najlepszego Ligowca 2012 roku w trójmiejskim sporcie" liczba głosów zbliża się do pięciu tysięcy. Z jednego komputera można udzielić poparcia tylko jednej kandydaturze. Wybory trwać będą do północy 10 stycznia. Dzisiaj przedstawiamy najwyższego w gronie sześciu sportowców nominowanych do tego tytułu. Adam Hrycaniuk w niedzielę rano wysunął się na pierwsze miejsce w plebiscycie, wyprzedzając prowadzącego od początku wyborów piłkarza Lechii, Abdou Razacka Traore.
TUTAJ ODDASZ SWÓJ GŁOS, ZOBACZYSZ AKTUALNE WYNIKIAdam Hrycaniuk, czyli "Bestia" z
Asseco Prokomu urasta do miana jednego z najlepszych polskich środkowych. W tym sezonie najlepiej widać jak procentują lata spędzone na amerykańskiej uczelni, a później w walce z najlepszymi centrami Starego Kontynentu w Eurolidze. 28-latek to jeden z liderów drużyny mistrzów Polski, który, jak podkreślają nasi eksperci, stale się rozwija.
Obecny lider naszego plebiscytu pierwsze kroki koszykarskie stawiał w Stargardzie Szczecińskim, skąd pamięta go były gracz tego klubu, a później jeden z najlepszych trenerów w historii polskiej koszykówki klubowej
Krzysztof Koziorowicz.
- Pamiętam Adama jeszcze jako młodego chłopaka z czasów występów w juniorskich zespołach Spójni. Od zawsze wyróżniał się umiejętnościami, zresztą wówczas w Stargardzie Szczecińskim był bardzo silny zespół juniorski. Jego pierwszym trenerem był świętej pamięci Zenon Świętoński, wybitny wychowawca młodych koszykarzy. Adam wspólnie z kolegami zdobył złoty medal mistrzostw Polski juniorów starszych, a Spójnia w finale pokonała Śląsk - wspomina Krzysztof Koziorowicz.
Obecny, podstawowy center Asseco Prokomu wprost ze Stargardu Szczecińskiego, wypatrzony przez skautów zza oceanu na jednym z campów, trafił do USA, gdzie grał m.in. w drużynie University of Cincinnati.
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
- Ten pobyt z pewnością bardzo mu się przydał, to była cenna lekcja, trafił przecież pod skrzydła największych fachowców od basketu na świecie - podkreśla trener Koziorowicz.
W 2008 roku Adam Hrycaniuk wrócił do Polski i trafił od razu do ekipy Asseco Prokomu Sopot. W pierwszym sezonie przebywał średnio na parkiecie tylko nieco ponad 8 minut, zdobywał 2,8 pkt., miał 2,5 zbiórki. Czynił jednak stałe postępy i w bieżącym sezonie jego średnie to 25 min., 11,0 pkt., 6,4 zb. Zdobywał również punkty dla rezerw Asseco Prokomu.
- Lata konsekwentnej pracy przyniosły wyniki. Adam daje sobie doskonale radę w konfrontacji z najlepszymi środkowymi Euroligi. W Asseco Prokomie grał u boku doskonałych centrów, zdobywał doświadczenie i teraz daje sobie bardzo dobrze radę jako podstawowy gracz w meczach przeciwko najsilniejszym ekipom Europy. Jego niewątpliwym atutem są warunki fizyczne. Potrafi bardzo dobrze przepychać się pod koszem, jest silny, gra bardzo dobrze tyłem do kosza. Ma też potencjał do gry na półdystansie, nie powinien moim zdaniem ograniczać się tylko na pozycji nr 5. Może również z powodzeniem grać na pozycji numer 4 i powinien łączyć te umiejętności. To może być niezwykle przydatne dla reprezentacji Polski. Adam świetnie potrafi również przechodzić do szybkiego ataku. Jedną z jego wyróżniających cech jest bardzo dobra motoryka, potrafi współpracować z graczami obwodowymi - ocenił Krzysztof Koziorowicz.
Na wszechstronność w grze pod koszem gdyńskiego zawodnika zwraca uwagę również inny z naszych ekspertów red.
Mariusz Hawryszczuk z Radia Gdańsk, specjalizujący się w tematyce koszykarskiej.
- Hrycaniuk rozgrywa jeden z najlepszych sezonów w karierze. Bez niego Asseco Prokom miałoby niesamowicie ciężko. W chwili obecnej to wizytówka tego zespołu. Dobrze zaczął sezon w reprezentacji, a kontuzja, którą odniósł, wcale go nie wyhamowała. Ma też jednak i słabe strony, to są rzuty wolne, które jednak i tak poprawił w tym sezonie. Często zalicza mecze z "double-double". Ma dobry wpływ na kolegów z drużyny. Doświadczenie przyszło przez granie w Eurolidze np. u boku Ratko Vardy, ale też i innych, bo tych klasowych środkowych dużo było w Asseco Prokomie. Ta Euroliga jest bezcenna, bo z pewnością nie drżą mu nogi w meczach o stawkę - ocenił nasz rozmówca.
ABY ZAGŁOSOWAĆ NA ADAMA HRYCANIUKA, KLIKNIJ TUTAJPo czterech dniach głosowania na prowadzenie wysunął się właśnie
Adam Hrycaniuk (22 procent wszystkich głosów), który nieznacznie wyprzedza
Małgorzatę Gapską (21). Dopiero za gdyńskim duetem plasuje się
Abdou Razack Traore, który prowadził od początku elekcji (19).
Kolejne miejsca zajmują: początkowy wicelider, który jednak z dnia na dzień traci na razie poparcie,
Nicki Pedersen (18) oraz
Bartosz Kaczmarek (11) i
Henry Bryce (9 proc.).
Jednak wszystko jeszcze może się zmienić, gdyż wybory kończą się dopiero 10 stycznia o północy.
PRZECZYTAJ I ZAGŁOSUJ - BARTOSZ KACZMAREKPRZECZYTAJ I ZAGŁOSUJ - HENRY BRYCEPRZECZYTAJ I ZAGŁOSUJ - MAŁGORZATA GAPSKANAJLEPSZY LIGOWIEC 2012 ROKU W TRÓJMIEJSKIM SPORCIEDo tytułu "Najlepszego ligowca 2012 roku w trójmiejskim sporcie kandydują: Nicki Pedersen, Henry Bryce, Abdou Razack Traore, Adam Hrycaniuk, Bartosz Kaczmarek i Małgorzata Gapska. Głosować można do 10 stycznia. Obowiązuje zasada - z jednego komputera można wskazać tylko raz, jednego sportowca.
W ankiecie kandydaci zostali podani w kolejności alfabetycznej. Nominację otrzymali przedstawiciele: piłki nożnej i ręcznej, koszykówki, siatkówki, rugby i żużla, którzy uzyskali najwyższą średnią not z ocen wystawianych przez naszych czytelników po oficjalnych meczach rozegranych w 2012 roku.
PRZECZYTAJ SZCZEGÓŁOWE INFORMACJE O ZASADACH NOMINACJI I WYBORU
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
