- 1 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (39 opinii)
- 2 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (80 opinii)
- 3 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (55 opinii)
- 4 Gedania przegrywa i spada na 11. miejsce w tabeli (4 opinie)
- 5 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (200 opinii)
- 6 Dylewicz o Treflu przed Śląskiem (3 opinie)
Nerwy na życzenie
Arka Gdynia
Bramki: Bartosz Karwan 2, Olgierd Moskalewicz 16 i 84 karny - Hubert Jaromin 37 karny, Tomasz Prasnal 90+4.
ARKA: Bledzewski - Kowalski, Szyndrowski, Sobieraj, Baster - Ława, Weinar, Mazurkiewicz - Karwan, Moskalewicz, Wachowicz.
GKS: Gorczyca - Krysiński, Markowski, Kapias, Gajowski - Sroka (72 Sadowski), Prasnal, Wijas (74 Pasko), Mielnik - Jaromin, Kaliciak (60 Gielza).
Sędzia: Piotr Wasielewski (Kalisz). Żółte kartki: Kowalski (Arka), Kapias, Wijas, Gajowski (GKS). Widzów: 6 500, w tym 400 z Katowic.
W porównaniu ze składem z Zabierzowa w środę w gdyńskim zespole doszło aż do trzech zmian. Szkoleniowiec wymienił obu bocznych obrońców, tym samym debiutował Marek Baster, a pierwszy raz od początku w tym sezonie grał Łukasz Kowalski. Ponadto na ławkę przesunięty został Grzegorza Nicińskiego. Jego miejsca wcale nie zajął rekonwalescent Marcin Chmiest, który nie znalazł się ostatecznie nawet w "18", ale do ataku przesunięty został Moskalewicz, a do drugiej linii wrócił Paweł Weinar. Część tych roszad wywołana została epidemią grypy żołądkowej, która zaatakowała żółto-niebieskich. Rozchorował się m.in. Tomasz Sokołowski.
Arka rozpoczęła doskonale. Już w drugiej minucie Bartosz Ława posłał płaską piłkę w pole karne z rzutu wolnego, a Karwan skierował ją do siatki, strzelając czwartego gola w II lidze. Niespełna kwadrans później nastąpiła kopia sytuacji, która przyniosła bramkę na 4:0 z Pelikanem Łowicz. Marcin Wachowicz z lewej flanki dośrodkował na "drugi słupek", a zamykający akcję Moskalewicz celnie główkował. W 28. minucie po rzucie wolnym pośrednim z "16" Ława wyłożył piłkę Wachowiczowi, a ten strzelił w słupek. Po pół godzinie gry futbolówkę do siatki skierował Kowalski. Niestety, popularny "Kowal" uczynił to ręką i zamiast 3:0, była dla niego żółta kartka.
- Przy 2:0, a potem przy 3:1 mieliśmy ustawiony mecz, ale sami zafundowaliśmy sobie nerwy. Powinniśmy strzelić następne gole, a nie pozwolić, aby remis wisiał na włosku - przyznał trener Stawowy. - Strata szybko goli, i to dość przypadkowych, ścięła zawodników. Potem ambitnie podjęliśmy walkę. Arka miała więcej atutów w środku pola, ale przy odrobinie szczęścia mogliśmy wyrównać na 2:2, bo mieliśmy ku temu trzy dobre sytuacje - nie bez racji ocenił Piotr Piekarczyk, szkoleniowiec przyjezdnych.
Kontaktowa bramka dla gości padła praktycznie z niczego. W 37. minucie Hubert Jaromin sprytnie zawadził w polu karnym o nogi Krzysztofa Sobieraja, wywalczył jedenastkę, którą następnie sam wykorzystał. Po przerwie Krzysztof Markowski dobrze przymierzył z wolnego z 17 metrów na wprost bramki, ale Andrzej Bledzewski popisał się kapitalną interwencją. Golkiper był na posterunku także w w 70. minucie, broniąc uderzenie Sebastiana Gielzy, a przy kolejnej akcji wyręczył go Marek Baster, który ubiegł składającego się do strzału Damiana Sadowskiego.
W drugiej połowie ostatecznie obie drużyny strzeliły po jednym golu. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się Moskalewicz, który tym razem wykorzystał karnego, który został podyktowany za faul na Karwanie. Z kolei Bledzewskiego, już w doliczonym czasie gry, pokonał Prasnal. Goli powinno być znacznie więcej. Najwyraźniej do zwiększenia liczby dogodnych sytuacji przyczyniła się... wilgotna trawa, która niespodziewanie została polana podczas gry przez samoczynne włączenie się jednego z trzech zainstalowanych w murawie zraszaczy.
Arka z powodzeniem na bramki mogła zamienić następujące okazje: 55. minuta Wachowicz po wrzutce Ławy główkował w poprzeczkę, 65. i 68. Moskalewicz po dośrodkowaniach - odpowiednio - Tomasza Mazurkiewicza i Wachowicza z blisko głową strzelał niecelnie, 76. - Wachowicz po idealnym dośrodkowaniu Karwana główkował obok bramki. Jednak najbardziej żal strzału Karwana w 89. minucie. Bartek uderzył przewrotką piłkę wrzucaną przez Ławę. Futbolówka zmierzała w "okienko" bramki GKS, ale piękną paradą popisał się Jacek Gorczyca.
Pozostałe wyniki 6. kolejki w artykule Powtórka z wiosny"
1. Znicz Pruszków 6 5 0 1 14- 4 15
2. Polonia Warszawa 6 4 1 1 13- 6 13
3. Tur Turek 6 3 3 0 8- 2 12
4. GKS Jastrzębie 6 3 3 0 11- 7 12
5. Wisła Płock 6 3 2 1 10-10 11
6. Śląsk Wrocław 6 3 2 1 3- 3 11
7. GKS Katowice 6 3 1 2 9- 7 10
8. Piast Gliwice 6 3 1 2 10- 9 10
9. Arka Gdynia 5 4 1 0 13- 3 8
10. Motor Lublin 6 2 1 3 7- 6 7
11. Lechia Gdańsk 5 1 2 2 8- 9 5
12. Pelikan Łowicz 6 1 1 4 7-12 4
13. ŁKS Łomża 6 1 1 4 7-11 4
14. Odra Opole 6 1 1 4 2- 9 4
15. Stal Stalowa Wola 6 1 1 4 4-14 4
16. Warta Poznań 6 0 3 3 5-13 3
17. Podbeskidzie 6 2 1 3 8- 5 1
18. Tiger Kmita 6 0 1 5 4-13 1
Kluby sportowe
Opinie (58) ponad 20 zablokowanych
-
2007-08-23 09:38
tak, datki z puchy wystarczaja , zostaniecie upokorzeni w derbach jak nigdy gdanska biedoto
- 0 0
-
2007-08-23 09:40
DERBY
CZYLI JAK LECHIA PRZEGRA DERBY TO PAJACE Z BETONLANDU NAPISZA ZE SPRZEDALI MECZ??
- 0 0
-
2007-08-23 09:42
PUSZKA
TO CO ARKA ZBIERZE DO PUSZKI WE WSZYSTKICH MECZACH PRZEZ CALY SEZON PRZEKRACZA ROCZNY BUDZET LECHII DWUKROTNIE.
- 0 0
-
2007-08-23 09:53
Lej na beton
Arka jesteśmy potęgą i basta!!
po co odpowiadacie na debilne komentarze pryszczatych gówniarzy z betonowej dżungli.
Lechia to przeciętny klub ktoremy w sumie nie można nic zarzucić ale kiboli to mają na poziomie Kmity
Fantazja ułanska betona rekordy frekfencji po 10tys na każdym meczu race, flagi oprawa no kurde jak na super bowl lol lol
Nawet kadłub wie że Kibice Lechi to zwyczajni szmaciarze.A w necie to pryszczate trolle.
Czemu ich tak dużo w necie otóż Gdańsk od 2001 roku w miejskich bibliotekach prowadzi akcje Darmowy Dostęp do Internetu dla dzieci z obszarów biedoty (np: Orunia)
to fakt można to sprawdzić...zresztą szczytna idea bo bosonogie kundle też muszą mieć szanse.- 0 0
-
2007-08-23 11:16
FEDZIO
zmieńcie ten tekst z kupowaniem bo przestało śmiesyć...
- 0 0
-
2007-08-23 12:23
AG
Mimo dobrej gry Arki to nie wiem czy ona awansuje jak zauwazyliscie czolowka sie oddala i caly czas wygrywa jesli tak bedzie do konca to nawet na 3 sie nie zalapiecie.
Pozdrawiam- 0 0
-
2007-08-23 12:25
Do Lechia
masz czlowiku klopoty z liczeniem? spojrz sobie na tabele i zobacz jaki Arka ma bilans, zakladajac wygrana z Wami Arka ma najlepszy bilans, jeszcze 5-6 kolejek i bedziemy liderem
- 0 0
-
2007-08-23 12:25
... a czolowka to Wam sie oddala i nigdy jej nie dogonicie
- 0 0
-
2007-08-23 13:14
farciarze
ale maja szczescie ze wygrali ten mecz teraz kazdy juz czeka na wielkie derby i sie okaze czy lechia jest slina dla Arki.jezeli lechi sie nie uda wygrac z Arka to bedzie superosko jak Arka pokona lechie pozdrow dla kibiców za przyjaznionych z Arka :)
- 0 0
-
2007-08-23 13:51
Jakie wielkie derby derby to są w Gdyni Arka z Bałtykiem, Lechia moze zagrac derby z kolbudami albo starą kiszewą
Arkowcy Arkowcy Wielki MZKS...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.