- 1 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (29 opinii)
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (87 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (113 opinii) LIVE!
- 4 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (138 opinii) LIVE!
- 5 IV Liga. Rezerwy Gedanii bez przełamania (2 opinie)
- 6 Festiwal trójek Trefla w play-off (12 opinii) LIVE!
Nie wyszła ostatnia akcja...
VBW Gdynia
Koszykarki Lotosu nie uczciły należycie jubileuszu setnej imprezy w tym roku w Hali Gdynia. Mistrzynie Polski przegrały z CCC Polkowice 66:70 (12:11, 17:14, 22:28, 15:17), mimo że rzuciły rywalkom znacznie więcej punktów niż te średnio tracą w bieżącym sezonie. Spotkanie zainaugurowało rundę rewanżową w PLKK. Poniżej zapis bezpośredniej relacji, którą przeprowadziliśmy z obiektu przy ul. Górskiego.
LOTOS: Wright 17, Bjelica 9, Mieloszyńska 6, Swanier 5, Misiuk 4 - Babkina 11, Jujka 7, Tomiałowicz 6, Kaczmarska 1, Irvin 0
CCC Morris 19, Carter 14, Walich 12, Zoll 11, Jeziorna 0 - Musina 7, Majewska 4, Trafimawa 3, Babicka 0, Pietrzak 0.
Kibice oceniają
Ze względu na transmisję telewizyjną mecz opóźnił się o ponad 20 minut. Koszykarki przegrały z zawodami hipicznymi. Pierwsze punkty w meczu zdobyła w 2 minucie Monica Wright. Mimo, że to zespół CCC słynie w lidze z mocnej defensywy to zespół gdyński w pierwszych sekundach meczu lepiej grał w obronie.
Gdynianki uniemożliwiały polkowiczankom wypracowanie sobie dogodnej sytuacji rzutowej stąd m.in. błąd 24 sekund. Niestety gospodynie po przejęciu piłki nie potrafiły zakończyć swoich akcji celnymi rzutami.
W 4 minucie po dwóch błyskawicznych akcjach Jene Morris było 4:2 dla CCC. Minutę później po kolejnej stracie gospodyń Sharnee Zoll doprowadziła do stanu 6:2 dla gości i trener Dariusz Raczyński postanowił wziąć czas.
Po przerwie zespół gości zdobył jednak kolejne punkty (8:2). Gdynianki zaczęły wreszcie trafiać i po akcji 2+1 Eliny Babkiny zniwelowały straty do 1 punktu (7:8 w 7 min.)
Skuteczna w pierwszej odsłonie Morris zdobyła punkty na 10:7 dla Polkowic ale odpowiedziała trafieniem młoda Małgorzata Misiuk. Gdynianki zbliżały się do rywalek nie porafiły jednak wyprowadzić skutecznej akcji aby je przełamać i odzyskać prowadzenie. Dopiero w ostatnich sekundach pierwszej kwarty Milka Bjelica doprowadziła do remisu 11:11 a wykorzystując dodatkowy rzut wolny dała gospodyniom minimalne prowadzenie 12:11.
Drugą kwartę od odzyskania prowadzenia rozpoczęły koszykarki CCC. gospodynie nie były jednak dłużne i rywalizacja toczyła się na zasadzie "kosz za kosz". W połowie kwarty było 16:15 dla Lotosu.
Następnie dwa wolne trafiła Ketia Swanier później punkty z akcji dołożyła do gdyńskiego dorobku Olivia Tomiałowicz i gdynianki w 16 minucie wyszły na prowadzenie 20:15. Po kolejnych punktach gdyńskiej "trójki" było 22:17 dla gospodyń.
Zespołowi gości wystarczyły jednak dwa szybkie ataki zakończone punktami Natalii Trafimawej i Walerii Musiny , która jako pierwsza zawodniczka w meczu trafiła za 3 punkty i w 18 minucie był remis 22:22.
W końcówce pierwszej połowy gdynianki zagrały nieco bardziej skutecznie i po punktach Wright wyszły na prowadzenie 29:25, które utrzymały do ostatniej syreny pierwszej połowy meczu.
W pierwszej połowie meczu 11 punktów dla gdynianek zdobyła Wright zaś Elina Babkina zgromadziła na swoim koncie 5 "oczek". W ekipie z Polkowic najskuteczniejsze były: Morris 6 punktów i Amisha Carter 5 punktów.
Tuż po wznowieniu gry trzypunktową akcję wykorzystała Wright i gdynianki prowadziły już 32:25, jednak CCC odpowiedziało najpierw akcją Morris a później wolnymi Carter i w 22 minucie było 32:29 dla gości.
Koszykarki CCC nie poprzestały na tym, przyspieszyły na chwilę grę i w 23 minucie wyszły na prowadzenie 35:34, które wolnymi powiększyła Zoll (37:34).
Zespół gości zaprezentował w tym okresie gry swoją skuteczną gre w defensywie i świetną grę na tablicach, po zbiórkach polkowiczanki wyprowadzały szybkie ataki wobec których gdynianki momentami były bezradne. W 25 minucie CCC wygrywało już 43:34 i dopiero wówczas niemoc rzutową gdynianek przełamała Daria Mieloszyńska (43:37 dla CCC).
trafienie byłej koszykarki klubu z Polkowic najwyraźniej zdopingowało resztę gdyńskiego zespołu do lepszej gryw 27 minucie po punktach Marty Jujki było już tylko 45:44 dla ekipy z Polkowic. NIe upłynęła jednak nawet minuta a gdynianki straciły 6 punktów. CCC znów objęło wyraźniejsze prowadzenie - 51:44.
W końcówce kwarty gdynainaki znów zdobyły sie na zryw punktowy, na 40 sekund przed końcem kwarty po "trójce" Swanier było już 51:52, ale ostatecznie po 30 minutach CCC prowadziło 53:51.
Ostatnią odsłonę obydwa zespoły rozpoczęły dość nieskutecznie, dopiero w 33 minucie pierwsze punkty zdobył zespół gości. Polkowiczanki na początku 35 minuty gry prowadziły 57:53.
Zespół gości częściej przebywał przy piłce a także o wiele lepiej radził sobie pod tablicami. Na szczęście dla gospodyń rywalki były nieskuteczne nawet przy rzutach "drugiej próby" co sprawiało, że losy meczu nadal były otwarte.
W 37 minucie po trafieniu Tomiałowicz było 60:58 dla CCC. Na 160 sekund przed końcem 4 kwarty Babkina doprowadziła do remisu 60:60. Łotyszka na 62 sek. przed końcem trafiła na 62:62 jednak nie wykorzystała dodatkowego rzutu wolnego.
Po niecelnym wolnym piłkę zebrała Carter wyprowadziła szybki atak i Walich odzyskała prowadzenie dla CCC (64:62) przy okazji trafiła dodatkowego wolnego i polkowiczanki objęły prowadzenie 65:62.
Gdynianki zamiast próbować kończyć akcję rzutem zza łuku zdecydowały się na grę pod kosz. Sfaulowana tam Babkina trafiła dwa wolne (64:65) ale wówczas za 3 punkty trafiła Morris (64:68).
To w praktyce przesądziło o losach meczu gdyż do ostatniej syreny pozostało wówczas kilkanaście sekund. Gdynianki podjęły jeszcze próbę odwrócenia sytuacji, zaczęły szybko faulować ale gdy wreszcie sfaulowały po raz piąty w kwarcie na zegarze zostało 9 sekund gry a ponadto na linii rzutów wolnych nie pomyliła się Morris i CCC wygrało w Gdyni 70:66.
- W końcówce dziewczyny zagrały tak jak miały zagrać, tylko końcówka akcji im nie wyszła. Babkina miała spenetrować strefę podkoszową i odrzucić na skrzydło, tam stała Bjelica, jednak nie trafiła. Ratowaliśmy się jeszcze faulem, ale już wówczas praktycznie było po meczu. Morris szczęśliwie trafiła za 3 punkty. Szkoda. Naprawdę żal tego meczu. Byliśmy blisko, zespół robi postępy, pracuje. Z minus 20 (wynik meczu w Polkowicach - dop. red.) walczymy jak równy z równym. Oczywiście jako zespół walczący o czołówkę, nie możemy drugiej połowy rozpoczynać od stanu 4:15. - powiedział po meczu trener Lotosu, Dariusz Raczyński.
Tabela po 14 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Wisła Can Pack Kraków | 13 | 12 | 1 | 967:744 | 25 |
2 | KSSSE AZS PWSZ Gorzów | 13 | 11 | 2 | 1046:786 | 24 |
3 | CCC Polkowice | 13 | 11 | 2 | 894:685 | 24 |
4 | Energa Toruń | 14 | 8 | 6 | 1023:925 | 22 |
5 | Lider Pruszków | 13 | 8 | 5 | 827:856 | 21 |
6 | Artego Bydgoszcz | 14 | 7 | 7 | 1005:1044 | 21 |
7 | Lotos Gdynia | 13 | 7 | 6 | 963:828 | 20 |
8 | Super Pol Tęcza Leszno | 13 | 6 | 7 | 864:900 | 19 |
9 | Widzew Łódź | 13 | 6 | 7 | 842:887 | 19 |
10 | INEA AZS Poznań | 13 | 4 | 9 | 841:964 | 17 |
11 | ŁKS Siemens AGD Łódź | 13 | 2 | 11 | 782:960 | 15 |
12 | Odra Brzeg | 13 | 2 | 11 | 761:1048 | 15 |
13 | UTEX ROW Rybnik | 12 | 1 | 11 | 700:888 | 13 |
Kluby sportowe
Opinie (30) 2 zablokowane
-
2010-12-12 17:55
wygracie DZIewczyny!
- 7 3
-
2010-12-12 17:57
ostatnie podrygi (1)
bęcki zaliczy Lotos
- 3 19
-
2010-12-12 18:35
BĘCKI
To masz Ty chłoptasie od mamusi.
- 5 2
-
2010-12-12 17:59
BRAWO
Brawo Lotos
- 6 5
-
2010-12-12 17:59
ŻAL
- 3 2
-
2010-12-12 18:14
To jest pierwszy w lidze "mecz o wszystko"
Jak wygrają,to mooooże będzie podium na koniec; jak przegrają,to "bye bye pierwsza trójko",bo wtedy do play-off przystąpią MAKSYMALNIE z czwartego miejsca i każdy z "wielkiej trójki"( Gorzów,Wisła i CCC) będzie mieć nad nimi przewagę własnego parkietu.A z tymi zespołami na wyjeździe to nasze dziewczyny zupełnie nie potrafią grać...
- 3 1
-
2010-12-12 18:15
Po 3 minutach
na razie poziom tragiczny... Niesamowita liczba strat jak na zespoły czołówki!
- 3 2
-
2010-12-12 19:19
JESZCZE DALEKO DO KOŃCA
Ale gra woła o pomstę do nieba.Nic dobrego to nie wróży.Zastanawiam się nad jednym. Jaką ligę w skali od 1 do 10 reprezentują na dzisiaj koszykarki Lotosu.W/G mnie zasługują na 4.
- 2 0
-
2010-12-12 19:20
Szkoda,że nie ma transmisji z hokeja :(
"Stocznia" idzie na rekord.
- 2 1
-
2010-12-12 19:22
HAŃBA
2-14 mówi samo za siebie.Dziewczyny czas zabrać się za porządki świateczne.
- 2 2
-
2010-12-12 19:34
jaki wynik
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.