- 1 Lechia - Arka 2:1. Mena bohaterem derbów (428 opinii) LIVE!
- 2 Wszystko o derbach Lechia - Arka (163 opinie)
- 3 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (75 opinii)
- 4 Koszykarze awansowali na igrzyska (3 opinie)
- 5 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (103 opinie)
- 6 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (32 opinie)
Oby tak zawsze
Arka Gdynia
Bramki: Olgier Moskalewicz 11. minuta, Bartosz Ława 27, Krzysztof Sobieraj 33, Piotr Bazler 52, Sebastian Gorząd 58, Honorat Stróż 77.
ARKA: Witkowski (63 Palczewski) - Sokołowski (55 Stróż), Jawny, Sobieraj (46 Jakosz), Kowalski (50 Stępień) - Nawrocik (46 Pudysiak), Moskalewicz (46 Madejski), Ława (46 Bazler), Przytuła (46 Ulanowski), Wróblewski (46 Gorząd) - Kołodziejski (46 Griszczenko).
Szybka, z polotem, z dużą wymiennością pozycji, z pressingiem już na połowie rywala, z łatwością dochodząca do pozycji strzeleckich... Taka była Arka przed przerwą w meczu z Cartusią. Co prawda trzeba wziąć poprawkę na klasę rywala, ale na pewno dwa miesiące pracy Wojciecha Stawowego już odcisnęło pozytywne piętno na zespole. - Dziękuję za lekcję - powiedział po meczu do gdyńskiego szkoleniowca Andrzej Klaman, opiekun pokonanych. Goście przez długie minuty mieli problemy z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy, gdyż byli atakowani praktycznie na własnym przedpolu. Trzy gole to najniższy wymiar kary, jaki mógł otrzymać Jarosław Krupski, broniący przed przerwą bramki Cartusii. Jego, jak również innego eksarkowca, Ireneusza Stencla gdyńska publiczność spośród gości powitała najcieplej.
Każdy z gdynian wiedział co ma robić na boisku. Do akcji ofensywnych odważnie włączali się boczni obrońcy oraz... Krzysztof Sobieraj. Ciekawe co powiedzieli krytycy tego ostatniego piłkarza, często wytykający mu braki w wyszkoleniu technicznym, w 33. minucie. Gdyński obrońca zakręcił w polu karnym kilkoma obrońcami, a potem efektownie strzelił. Piłka odbiła się od poprzeczki i ziemi, ale nie wyszła w pole. Trener Stawowy pokazał, że reaguje na to co dzieje się w jego zespole i nikt nie ma w nim etatu. Dobra dyspozycja w pierwszym sparingu Łukasza Kowalskiego i Mateusza Kołodziejskiego, w środę dała im już miejsce w wyjściowej jedenastce. Inna sprawa, że popularny "Koło" nie miał praktycznie konkurencji w ataku, gdyż kontuzjowani są Grzegorz Niciński i Grzegorz Pilch. Ponadto od pierwszej minuty szansę dostał sprowadzony z Cracovii Krzysztof Przytuła, który w roli defensywnego pomocnika zastąpił Dariusza Ulanowskiego. Po przerwie po raz pierwszy zagrał w Arce Maciej Palczewski, ale podobnie jak Norbert Witkowski, w bramce nie miał nic do roboty. Tego dnia Arka grała bowiem do przodu, a szkoleniowiec nie chciał pozwolić podopiecznym na chwilę oddechu. Nawet Tomasz Sokołowski, który po zderzeniu z rywalem najwyraźniej miał zamiar kilkanaście sekund odpocząć poza linią boczną, został przez trenera... wypchnięty na boisko!
Po przerwie wymieniona została cała jedenastka z wyjątkiem Piotra Jawnego. W nowym ustawieniu błysnął zwłaszcza Piotr Madejski, a Bazler potwierdził, że dużo widzi na boisku, a jak można to i potrafi strzelić. Natomiast najładniejszego gola strzelił Honorat Stróż. To 21-letni wychowanek Pogoni Szczecin. W środę o anagż w Arce walczył też jeszcze młodszy o trzy lata od niego, Adrian Stępień. On z kolei uczył się piłki nożnej w Debiutancie Gdańsk, a ostatnio szukał szczęścia w rezerwach Legii Warszawa. Jednak nie oni w czwartek podpiszą kontrakty w Gdyni.
- Przyjazd zapowiedział się Janusz Dziedzic. Mamy dla niego przygotowany 2-letni kontrakt. Jeśli dogadamy się także z Bazlerem, to nasza kadra liczyć będzie 24 piłkarzy. Zgrupowanie w Czechach później zaczną Niciński i Kościelniak, którzy dojadą do nas, gdy skończą rehabilitację w Szczecinie - poinformował trener Stawowy.
Kluby sportowe
Opinie (33) 2 zablokowane
-
2006-07-13 12:01
Człowiek juz zażartować nie może takie ciśnienie maja w Gdańsku wyluzujcie sa wakacje słonce plaża :0 i czekajcie na kolejne wyniki Areczki.
- 0 0
-
2006-07-13 12:02
Karwiny z lechią?
skąd wiaterek przywiał do Gdyni? rodzice doszli do wniosku że dość mieszkania po barakach w Gdańsku , i pora jechać do cywilizacji? a Areczka dała wczoraj czadu i wszystkim (mnie też) klamka opadła. ps. pozdro dla Krzysia Sobieraja jak czyta to chyba zaskoczy od kogo.
- 0 0
-
2006-07-13 12:48
Karwiny z lechia?
a to dobre!! na oczy jeszcze nie widzialem zadnego śmiałka na Karwinach w koszulce badz szaliku lechii. TYLKO ARKA GDYNIA
- 0 0
-
2006-07-13 13:35
A ja widziałem ostatnio lechistę na Karwinach. Pucował mi lampy gdy zatrzymały mnie światła na Wielkopolskiej.
- 0 0
-
2006-07-13 14:12
Pucował pucował koszulką i szalikiem areczki,a karoserie z ptasich gowien wytarl wasza flaga.
- 0 0
-
2006-07-13 14:18
baranku z Karwin
ale jak sam przyznałeś lechisty to puciory!
- 0 0
-
2006-07-13 14:34
gamonie
Czym wy sie podniecacie? durnie!
przecierz to trzecia liga i to z dolnej tabeli czy wy oka nie macie?
Zobaczycie po pierwszych starciach w lidze .
A ci wszyscy gowniarze ktorzy pisza na forum powinni jechac gdzies na kolonie lub przygotowywac do poprawek!- 0 0
-
2006-07-13 14:40
wielki sukces
biedota chodzi na sparingi bo ich prezio zrobił bilety w cenach takich, że milionerzy z chyloni,grabówka i innych dziur będą oglądać mecze jedynie w gazetach.
- 0 0
-
2006-07-13 15:46
ARKA 1974
W latach siedemdziesiatych większość ludzi było stać na bilety czy karnety.Teraz na ta zbieraninę nie zwiazana z Gdynia mam zapłacić 500 PLN ,która po sezonie sie rozpierzchnie.Gdzie sa piłkarze z tamtych lat Pietrzykowski,Bochentyn.Kliński ,Bieliński,Kurzepa ,
Kupcewicze ,Kwiatkowski, T.Korynt,Cz.Boguszewicz ,Musiał,Dybicz,Szybalski,Tłokiński Stasiu Burzyński i inni- 0 0
-
2006-07-13 16:10
Dziedzic podpisal juz kontrakt!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.