• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ojciec i syn

jag.
9 czerwca 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Nie było niespodzianek w ostatniej kolejce rundy zasadniczej rugby. W sobotę wygrywali gospodarze. Arka Gdynia pokonała Ogniwo Sopot 22:7, Lechia Gdańsk zwyciężyła Juvenię Kraków 27:26, a Folc AZS AWF Warszawa wygrał z Blachami Pruszyński Budowlani Łódź 18:11. Te wyniki oznaczają, że mecz o brąz odbędzie się w stolicy z udziałem tamtejszych akademików i biało-zielonych. Prawo gry o złoto już wcześniej zapewnili sobie łodzianie i gdynianie. Gospodarzem tej potyczki będą obrońcy tytułu.

Arka -Ogniwo 22:7 (7:0)
Punkty: Michał Rogowski 5, Marek Skindel 5, Wiesław Woronko'>Wiesław Woronko junior 5, Siergiej Garkawyj 5, Krzysztof Korbolewski 2 - Jarosław Rycewicz 5, Paweł Schulte-Noelle 2.

ARKA: Wosiński, Rybak (41 Kaszubowski), Ruszkiewicz - Rogowski, Kiersnowski (52 Bańkowski) - Skindel (59 Borzyszkowski), Ciuła, Woronko senior (49 Zakaszewski) - Maliszewski - Korbolewski (52 Bartkowiak), Zębroń, Klas (41 Dampc), Garkawyj, Bury - Simionkowski (Woronko jr).

OGNIWO: Rycewicz (65 Krzymiński), Plich (50 Zeszutek), Jagielski (50 Pietrzyk) - Krużycki, Wantoch Rekowski - Podolski, Iwańczuk (50 Lademen), Graban (65 Anuszkiewicz) - Kurdelski - Pogorzelski, Słowik (15 Żaczek), Malochwy, P. Szablewski, Olszewski - Schulte Noelle.

Najlepszym komentarzem do ostatnich derbów Trójmiasta w tym sezonie były słowa Jerzego Jumasa. - Arka zagrała w mocno rezerwowym składzie, my w trochę mniej. Nie było sensu na koniec sezonu forsować zawodników, którzy są porozbijani. My swoje cele już osiągnęliśmy - mówił szkoleniowiec sopocian, który do swoich podopiecznych miał pretensje za "zbyt radosne rugby i luźne podejście do założeń taktycznych".

W ekipie gospodarzy największe zainteresowanie budziła gra Wiesława Woronki. Były reprezentant Polski w październiku skończy 48 lat. W Arce w jednej drużynie zagrał z synem, też Wiesławem. - Serce jest nadal wielkie, tylko gorzej już z motoryką. Po drugiej stronie zagrało kliku 18-19-latków, których trenowałem jeszcze niedawno w Ogniwie. Z występu syna jestem zadowolony, bo zdobył przyłożenie, ale mogło być jeszcze lepiej, gdyż miał kolejną szansę na "piątkę", ale dokonał złego wyboru - mówił Woronko senior.

Lechia - Juvenia 27:26 (19:14).
Punkty: Karol Hedesz 5, Rafał Kwiatkowski 5, Stanisław Więciorek 5, Tornike Aszwetia 5, Tomasz Fedde 3, Bakuri Chubinidze, 4 - Giorgi Chubinidze 9, Mateusz Ingarden 5, Dawid Guguszwili 5, Marek Odoliński 5, Mateusz Grun 2.

LECHIA: Plich (41 Wojtkuński), Kwiatkowski (41 Baran), Witoszyński - Sienkiewicz, Jastrząb (41 Doroszkiewicz) - Wiktorski (41 Płonka), Więciorek, Minadze - Lenartowicz - Fedde, Kasperek, Aszwetia, Piszczek, Hedesz - Czubinidze.

Gdańszczanie przyłożyli się do gry tylko w inauguracyjnych 20 minutach. Wówczas prowadzili już 19:0. Potem zadowoliła ich nikła przewaga. Widać było, że miejscowi nie wierzą w korzystny dla nich wynik w Warszawie, a tym samym możliwość zajęcia trzeciego miejsca.

Pozostałe wyniki: Posnania - Budowlani Lublin 76:6, Orkan Sochaczew - Skra Warszawa 35:0.

1. Blachy Pruszyński Łódź 18 16 1 1 894-157 51
2. Arka Gdynia 18 15 1 2 628-173 49
3. Folc AZS AWF Warszawa 18 13 1 4 550-207 45
4. Lechia Gdańsk 18 13 0 5 425-269 44
5. Posnania Poznań 18 9 0 9 457-295 36
6. Orkan Sochaczew 18 8 2 8 370-372 36
7. Ogniwo Sopot 18 7 0 11 300-562 32
8. Juvenia Kraków 18 4 1 13 279-493 27
9. Skra Warszawa 18 2 0 16 127-659 22
10. Budowlani Lublin 18 0 0 18 115-958 18


Ostatnia drużyna została zdegradowana, a przedostatnia zagra baraż z wicemistrzem II ligi.
jag.

Zobacz także

Opinie (38) 1 zablokowana

  • taka mała uwaga

    do wypowiedzi folca z gazety. oni wytdaje mi się że przegrali juz 3 raz z rzędu w pucharze ! (aczkolwiek moge się mylić) bo w 2004 lechia też miała puchar ale nie pamiętam z kim grała.

    • 0 0

  • Folc

    Rugbiści Folca: Teraz medal, jesień nasza
    Rozmawiał Przemysław Iwańczyk
    Liczę na taki scenariusz: mamy brąz, Puchar Polski oraz złoto, które wywalczyliśmy drużyną siedmioosobową. Z takimi trofeami w garści, ruszymy z kopyta w następnym sezonie, nie przesypiając już jesieni - zapowiada Krzysztof Folc, trener i szef rugbistów z Bielan.

    W sobotę o godz. 13 jego zespół zagra u siebie z Lechią Gdańsk o brązowy medal mistrzostw Polski.

    Przemysław Iwańczyk: Jako wicemistrz Polski w tym roku zagracie o trzecie miejsce. Rozczarowanie czy sukces?

    Krzysztof Folc: Drużyny, które wystąpią w tegorocznym finale - Budowlani Łódź i Arka Gdynia - organizacyjnie i finansowo przerastają nas o głowę. Sportowo niektórzy zawodnicy też, choć tu różnica nie jest aż tak duża. My za to mamy zżyty ze sobą zespół, niezłego trenera (śmiech) i to są nasze atuty. Co roku chcemy nadrabiać organizacyjną przepaść, ale co roku z żalem stwierdzamy, że się nie udało. Choć jest światełko w tunelu, bo są plany nawadniania naszego boiska i gdyby je zrealizować, zrobilibyśmy milowy krok. Nasz budżet - 150 tys. zł na rundę - na razie się nie zwiększa, więc pod tym względem jesteśmy średniakami. Jedna trzecia tego, co mają finaliści.

    Przecież zgłaszali się do was sponsorzy, np. przedstawiciel angielskiej firmy Tetley.

    - Jest zainteresowanie, ale najczęściej używane słowo przez Anglika kontaktującego się z nami to "tomorrow". I tak jest od trzech tygodni. Martwi mnie to trochę, ale chcę wierzyć, że z tej współpracy jeszcze coś się urodzi. Stabilizacją dla nas są pieniądze z miejskiego ratusza, ale żeby je dostać, trzeba być na medalowym miejscu. To dlatego spotkanie z Lechią o brąz jest istotne.

    Będzie trudno z gdańszczanami?

    - Jeśli się uda, będzie to chyba miało większą wartość niż srebro po finale z Łodzią w ubiegłym roku. Po jesieni byliśmy na czwartym miejscu, wiosna - mimo że wspaniała - nie dała nam finału. Chcemy też wygrać Puchar Polski. Po dwóch przegranych finałach powzięliśmy zobowiązanie, że jeśli teraz się nie uda, w następnej edycji już nie startujemy. Liczę na taki scenariusz: mamy brąz, Puchar Polski oraz złoto, które wywalczyliśmy drużyną siedmioosobową. Mając takie trofea w garści, ruszymy z kopyta w następnym sezonie, nie przesypiając już jesieni.

    Dotychczas pana drużyna była oparta na wychowankach. Może sięgnie pan po wzmocnienia z zewnątrz?

    - Chcielibyśmy, ale na to potrzebne są pieniądze. Jest paru graczy z innych klubów, których bym ściągnął, ale nie wiem, czy nas stać. Nazwisk nie podam, bo zaraz wzrośnie cena za nich.

    Jak się układa współpraca klubu z uczelnią? Poprawiło się?

    - ... (cisza) Żeby zacząć od końca, kilka dni temu dyrektor klubu Adam Bronikowski całkiem poważnie zaproponował nam, byśmy mecz o brązowy medal rozegrali w Sochaczewie, bo na naszym boisku zaplanowano piknik. Ten sam dyrektor miał tej wiosny z nami kontakt dwa razy. Wcześniej narzekał, że po meczach zostają puste butelki. Tyle że na całym stadionie nie ma ani jednego kosza na śmieci. Rektor uczelni, prof. Sozański, nie zmienił swojego podejścia do nas, ale najważniejsze, że nie jest ono negatywne. I podobno mamy się z tego cieszyć, czego już nie rozumiem. Uczelnia chętnie chwali się naszymi medalami, ale brakuje nam życzliwości z ich strony.

    Wkrótce wybory do władz Polskiego Związku Rugby. Czy pan, jako szef jednego z czołowych klubów, wie, jak zreformować ten sport w kraju?

    - W zarządzie nie mogą zasiadać przedstawiciele klubów, którzy dbają tylko o swoje interesy. Jak załatwić walkower, jak anulować kartkę - to jest ich cel. Trzeba znaleźć sponsora strategicznego dla ligi. Nie można wymagać od klubów, nie dając im pieniędzy i telewizji, jak to jest w piłce nożnej czy siatkówce. Niech działaczami będą ci, którzy są w stanie coś zaoferować. Budowlani Lublin otoczyli się działaczami w PZR, a sami spadli z ligi, bo nie umieją zarządzać swoim klubem. Kto może wyprowadzić polskie rugby z kryzysu? Proszę bardzo, Marcin Chudzik z Łodzi. Jako menedżer Budowlanych pokazał, jak należy działać, nie teraz sprawdzi się w centrali. Może być trener Andrzej Kopyt, który szerzej patrzy na nasz sport. Arka Gdynia to świetnie zorganizowany klub, niech ktoś od nich przeniesie pomysły na PZR.

    Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

    • 0 0

  • żóraw komentatorem

    Budowlani po raz drugi z rzędu mają szansę zdobyć tytuł mistrzów Polski. O wszystkim zdecyduje sobotni mecz finałowy z Arką Gdynia, w którym zwycięzca zgarnie całą pulę.
    Mecz rozpocznie się o godz. 14. O bilety warto postarać się wcześniej, bo chętnych nie brakuje. Nawet z Gdyni przyjeżdża 150 osób, a zachęcało je do tego tysiąc plakatów informujących o organizowanym wyjeździe. I to mimo że mecz będzie transmitowała telewizja Polsat Sport, a jednym z komentatorów będzie trener juniorów Budowlanych i reprezentacji Polski - Mirosław Żórawski.

    Kibiców, którzy widzieli ubiegłoroczny finał, nie trzeba przekonywać, żeby stawili się na stadionie przy ul. Górniczej. Ci, którzy chcą poznać dyscyplinę sportu, w której łodzianie należą do ścisłej czołówki krajowej, mają najlepszą okazję. Zapewniamy, że spotkają się z niepowtarzalną atmosferą. Na rugby nie trzeba obawiać się o bezpieczeństwo, bo atmosfera na trybunach jest zupełnie inna niż na stadionach piłkarskich. Mimo że kibice w każdej chwili mogą napić się piwa, jeszcze nigdy na trybunach nie doszło do rozrób.

    Walka trwa za to na murawie. Naprzeciwko siebie staje 15 potężnych mężczyzn, dla których w zasadzie wszystkie chwyty są dozwolone, byle donieść piłkę na pole punkowe przeciwnika.

    A kiedy naprzeciwko siebie stają dwie najlepsze drużyny w kraju, to emocje są murowane. Rugbiści Blach Pruszyński w całym sezonie tylko jeden mecz zremisowali i jeden przegrali. Wszystkie inne zwyciężyli, zwykle w przekonujących rozmiarach. Średnio w meczu zdobywali blisko 50 punktów.

    Naprzeciwko nich stanie Arka, drużyna, z którą dwukrotnie Budowlani przegrywali w finałach ligi. Za każdym razem jednak mecze rozgrywane były w Gdyni. Teraz atut własnego boiska będzie po stronie łodzian. Za pierwszym razem Arka wygrała 30:10, a większość punktów zdobył, kopiąc na bramkę, Stanisław Krieczun. Rok później mecz był bardziej wyrównany, ale znów łodzianie przegrali. Teraz nadchodzi czas rewanżu.

    - Wielu chłopaków pamięta te mecze i na pewno będą chcieli oddać sobie za porażki w Gdyni - zapowiada Żórawski. - Na boisku spotkają się wielkie drużyny, zdecydowanie najlepsze w sezonie. Obie mają bardzo wyrównane składy. Widziałem wiele meczów Arki w sezonie. Grają bardzo konsekwentnie, a to oznacza, że nie można sobie pozwolić ani na chwilę dekoncentracji. Obrona musi być monolitem, który nie przepuści żadnej akcji.

    Gdynianie już dziś wybierają się do Łodzi, ale będą nocować poza miastem. Budowlani wrócą ze zgrupowania w Gutowie Małym prosto na mecz.

    DLA GAZETY

    Maciej Stachura, trener Arki o Budowlanych:

    To dream team polskiej ligi. Świetnie zorganizowany klub pozwala sobie na sprowadzanie reprezentantów Polski, ma świetnego szkoleniowca i trenera od przygotowania fizycznego. Zawsze trudno nam się grało w Łodzi. Nie pamiętam, kiedy tam zwyciężyliśmy. Moi zawodnicy muszą zagrać na 100 procent, a niektórzy na 150, żeby myśleć o zwycięstwie. Ale jedziemy bez obciążeń, ze świadomością, że to Budowlani muszą wygrać.

    Ryszard Wiejski, trener Blach Pruszyński o mocnych stronach Arki

    Gdynianie świetnie grają nogą. Krieczun czy Szwichtenberg jednym kopem potrafią przenieść grę o kilkadziesiąt metrów. Do tego drop gole tego pierwszego potrafią zmienić oblicze meczu. No i młyn, precyzyjne wrzuty z autu, po których arkowcy często wprowadzają piłkę na pole punktowe. Przy tym nie boją się gry kontaktowej. To bardzo twardzi zawodnicy, na których na pewno trzeba uważać.

    not. jg

    Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

    • 0 0

  • Z Waldasa 2 wszystko ok

    • 0 0

  • No to lipa bez Waldasa bedzie ciężko

    • 0 0

  • No no w Arce to chyba z 12 nie zagra z podstawowego

    • 0 0

  • Potwierdzam Szwistor nie zagra z Łodzią - naderwana dwójka. Znam ich masera i wiem to od niego.

    • 0 0

  • zawsze to w Budowlanych

    • 0 0

  • Tomasz Stępień

    Dobrze, że odszedł z dziadostwa mamili walką o mistrzostwo silną ekipą a tu II liga bez jednego zwycięstwa i garść szorstkich słów na do widzenia . Trzymaj się Tomek życzymy złota chociaż ty masz szanse zagrać o najwyższą blachę !!!

    • 0 0

  • Plotka?

    Czy to prawda, ze w Arce nie zagra Krieczun i Motyl? Proszę o potwierdzenie informacji o kontuzjach na wtorkowym treningu.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

5% ARKA Gdynia
1% REMIS
94% OGNIWO Sopot

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Beata Xxxv 13 35 84.6%
2 Zygmunt Bębenek 13 35 76.9%
3 Radosław Dymkowski 13 34 92.3%
4 Fc Zdunkowo 13 34 84.6%
5 BOGUSŁAW BOHL 13 34 84.6%

Tabela

Rugby - Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Ogniwo Sopot 15 11 0 3 493:258 53
2 Juvenia Kraków 14 11 0 3 480:229 52
3 Orlen Orkan Sochaczew 13 10 0 3 446:214 50
4 Awenta Pogoń Siedlce 14 9 0 5 422:265 39
5 Edach Budowlani Lublin 14 8 0 5 337:317 35
6 Drew Pal 2 Lechia Gdańsk 14 5 9 0 358:347 25
7 Arka Gdynia 13 5 0 8 394:366 25
8 Budowlani WizjaMed Łódź 15 1 0 14 227:841 4
9 Budo 2011 Aleksandrów Łódzki 13 2 0 11 167:387 -22
Każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny zagrają o złoty medal, a dwie kolejne o brązowy. Gospodarzem meczów będą zespoły wyżej klasyfikowane w tabeli. Nikt nie spada bezpośrednio.

Klub Budo 2011 Aleksandrów Łódzki wycofał się z rozgrywek 27 marca 2024 roku. Wyniki uzyskane przez tę drużynę zostały utrzymane. Kolejne mecze weryfikowane są jako walkowery (25:0 i 5 punktów) na korzyść rywali 25:0, a na zespół wycofany nakładana jest kara 0:25 i -10 punktów.

W trakcie rozgrywek zmieniły nazwy:
Lechia Gdańsk na Drew Pal 2 Lechia Gdańsk
Budowlani Commercecon Łódź na Budowlani WizjaMed Łódź
Orkan Sochaczew na Orlen Orkan Sochaczew

Wyniki 16 kolejki

  • Orlen Orkan Sochaczew - DREW PAL 2 LECHIA GDAŃSK (niedziela, godz. 15:30)
  • OGNIWO SOPOT - Juvenia Kraków 24:8 (17:5)
  • Budo 2011 Aleksandrów Łódzki - ARKA GDYNIA 0:25 (walkower)
  • Budowlani WizjaMed Łódź - Awenta Pogoń Siedlce 13:52
  • pauzuje: Edach Budowlani Lublin

Ostatnie wyniki Arki

Budo 2011 Aleksandrów Łódzki
4 maja 2024
Budowlani WizjaMed Łódź
98% ARKA Gdynia
0% REMIS
2% Budowlani WizjaMed Łódź

Najbliższy mecz Ogniwa

5% ARKA Gdynia
1% REMIS
94% OGNIWO Sopot

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Ogniwa

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Lech Zaremba 14 43 92.9%
2 Arkadiusz Kunowski 14 42 100%
3 Mariusz Karbowski 14 39 100%
4 Artur Boberski 14 39 92.9%
5 Wojteks 23 14 38 92.9%

Ostatnie wyniki Ogniwa

Juvenia Kraków
86% OGNIWO Sopot
0% REMIS
14% Juvenia Kraków

Najbliższy mecz Lechii

Orlen Orkan Sochaczew
5 maja 2024, godz. 15:30
98% Orlen Orkan Sochaczew
0% REMIS
2% DREW PAL 2 LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Justyna Gapys 12 37 91.7%
2 RYSZARD KIWATROWSKI 12 36 91.7%
3 Karol Zubel 11 35 90.9%
4 Witold Krużyński 13 33 84.6%
5 Stanisław Magdalenski 11 33 90.9%

Ostatnie wyniki Lechii

Budo 2011 Aleksandrów Łódzki
13 kwietnia 2024

Relacje LIVE

Najczęściej czytane