- 1 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (23 opinie)
- 2 W Arce na derby po półmaratonie? (61 opinii)
- 3 Lechia nie bierze remisu w derbach (70 opinii)
- 4 Krzysztof Kasprzak z awansem do IMP Challenge (42 opinie)
- 5 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (44 opinie)
- 6 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
Kto da więcej za nazwę stadionu w Gdańsku?
Do Gdańska nadal należy rekord kraju pod względem pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży praw do nazwy obiektu sportowego. Polska Grupa Energetyczna za szyld stadionu na Letnicy - PGE Arena - w ciągu pięciu lat zapłaci 35 milionów złotych. Obowiązująca umowa wygaśnie w połowie 2015 roku. Są oczekiwania, że przy negocjacji nowego kontraktu, w sprawie, którego pierwsze rozmowy już ruszyły, uda się zarobić jeszcze więcej.
- W Gdańsku odbiorcą środków z tego tytułu jest właściciel stadionu, tj. spółka Biuro Inwestycji Euro Gdańsk 2012, która starania o pozyskanie partnera tytularnego rozpoczęła już na etapie budowy stadionu. Osobom zarządzającym spółką BIEG 2012 udało się wynegocjować najwyższy kontrakt na naming rights w Polsce - podkreśla Tomasz Kowalski, prezes Arena Gdańsk Operator, czyli spółki zarządzającej stadionem na Letnicy
PGE PŁACI 35 MLN ZŁ ZA NAZWĘ STADIONU NA 5 LAT
Na mocy uzgodnionego u schyłku 2009 roku kontraktu, PGE za 5-letnie prawo do nazwy PGE Arena, zapłaci 35 milionów złotych. Te pieniądze trafiają na konta BIEG 2012. Nie wchodzą zatem do bilansu finansowego operatora stadionu. Ta spółka - szacowane na 8 milionów złotych koszty utrzymania obiektu - musi wypracować sama.
DŁUG SPÓŁKI ZARZĄDZAJĄCEJ STADIONEM ZMNIEJSZA SIĘ
- Kontrakt z koncernem PGE wygasa w połowie 2015 roku. Jeszcze nie szukamy nowych partnerów, cały czas rozmawiamy z PGE. Mam nadzieję, że nasza współpraca nie zakończy się na pierwszej umowie. Marka PGE ARENA jest znana zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej. Udowodniliśmy, że na stadionie mogą się odbywać wydarzenia, o których mówi się na całym świecie - co pozwala budować markę sponsora tytularnego w nowoczesny sposób, maksymalnie wykorzystując jej potencjał. Konkretne rozmowy odnośnie nowego kontraktu należy rozpocząć najpóźniej w pierwszej połowie 2014 roku - podkreśla prezes Kowalski.
Nic dziwnego, że pierwszeństwo w rozmowach przyznaje się PGE, gdyż nigdzie indziej w Polsce tak hojnego mecenasa żaden obiekt sportowy nie miał.
W Trójmieście, poza PGE Areną - jeszcze tylko hala na granicy Gdańska i Sopotu ma tytularnego sponsora. Ergo Hestia za 5-letnią umowę zaoferowała 12,2 miliona złotych, czyli blisko trzykrotnie mniej niż udało się zarobić przy sprzedaży szyldu stadionu.
ERGO ARENA ZA NIECO PONAD 12 MILIONÓW ZŁOTYCH
Jeśli chodzi o stadiony piłkarskie to z tych wybudowanych na Euro 2012 gdański jako pierwszy zdobył sponsora do nazwy. Przypomnijmy, że w ogóle pierwszym obiektem futbolowym, który sprzedał w Polsce szyld, był stadion w Lubinie. Telefonia Dialog przez 3 lata płaciła po 3 miliony złotych. Umowa wygasła 30 stycznia 2012 roku i nie została przedłużona.
Kwotę zbliżoną do tej w Gdańsku udało się wynegocjować jeszcze tylko Legii. Latem 2011 roku za nazwę Pepsi Arena stadionu przy ul. Łazienkowskiej w Warszawie stołeczny klub wynegocjował 18 milionów złotych za 3 lata.
- Negocjując przyszły kontrakt na naming rights będziemy starali się uzyskać więcej pieniędzy z tytułu sprzedaży praw do nazwy stadionu. Niemniej twarde zakładanie na dzień dzisiejszy, że kwota będzie wyższa byłoby tylko wróżeniem z fusów. Kontrakt z PGE obowiązuje do połowy 2015 roku więc składanie jakichkolwiek deklaracji na dzień dzisiejszy jest nieadekwatne - zastrzega się prezes Kowalski.
Miejsca
Opinie (139) ponad 10 zablokowanych
-
2013-10-04 20:35
Kto da więcej?...
Tego nie wiem. Jedno jest pewne będzie to jakaś państwówka
Może ht-tp://pl.wikipedia.org/wiki/Polskie_Inwestycje_Rozwojowe
albo Narodowy Koncern Zbrojeniowy zapowiedziany niedawno
przez Tuskiego...- 4 0
-
2013-10-04 21:23
Nazwa
- 1 2
-
2013-10-05 08:25
ja dam zeta
i bede wiernym sponsorem, i tak miasto płaci haha
- 1 2
-
2013-10-05 11:36
Czy państwowe firmy powinny sobie kupować nazwę stadionu ?
Jakoś do końca nie jestem do tego przekonany.
Tylko pytanie takie czy kupienie nazwy traktujemy jako reklamę marki bo jeśli tak to reklamować swoją markę może i powinien tylko pytanie czy za taką sumę ?
Zakazać nie powinniśmy takich praktyk ale ktoś powinien pilnować i sprawdzać czy te np 35 czy 50 milionów faktycznie wpływa na rozwój takiej firmy jak PGE. Dla mnie lepszy interes zrobił LOTOS bo wspiera klub i płaci porównywalnie ( w ciągu tych pięciu lat chyba podobną kwotę przeznaczy na LECHIĘ + na szkółkę Lechii i ma sto razy lepszą reklamę niż ten PGE- 4 1
-
2013-10-05 16:38
A moze DONALD ARINA TUSK
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.