Gwiazdy nie zaświeciły dla
Eugeniusza Kijewskiego. Prowadzony przez szkoleniowca Prokomu Trefla Sopot zespół Północy uległ Południu 86:92 (24:31, 20:18, 24:22, 18:21) w Meczu Gwiazd PLK, rozegranym w nowoczesnej hali Łuczniczka w Bydgoszczy. Milsze wspomnienia z tego wydarzenia będzie miał Joe McNaull. "Józka" wybrano na MVP spotkania.
PÓŁNOC: McNaull 20, Austin 12, Pacesas 12, Jagodnik 11, Pluta 9, Żidek 6, Vranković 6, Frasunkiewicz 5, Białek 4, Respert 1, Kalinowski.
POŁUDNIE: Adomaitis 24, Elliott 15, Zieliński 13, Taylor 9, Giedraitis 8, Bailey 7, Kul 6, Furman 4, Hughes 2, Szawarski 2, Heinrich 2, Sporar.
Pomysł organizacji spotkania zaczerpnięto zza oceanu, jednak od pierwowzoru dzielą nas lata świetlne. Na dobrą sprawę "Kijek" mógł zagrać klubową drużyną gwiazd Sopotu. Trener Prokomu sięgnął tylko po sześciu, jednak Litwinom Dariusowi Maskoliunasowi i
Tomasowi Masiulisowi dał odpocząć. Oprawa meczu - pożal się Boże! - Godzinę jego rozpoczęcia ustalono na 13.45. Zrobiono to na prośbę telewizji, choć wiadomo było, że znów górą będzie Rywingate. Przedstawianym zawodnikom, jak to znamy z NBA, nie towarzyszyły światła punktowych reflektorów i dymy z "Gwiezdnych Wojen". Gwiazdom towarzyszyło popołudniowe, wiosenne słoneczko bijące z niezasłoniętych do końca okien. A telewizja? Mecz pokazano w TVP 3 o 3.30 w niedzielę. W nocy żadnym wytłumaczeniem nie może być tutaj zmiana czasu z zimowego na letni. Na trubunach pojawiło się aż trzy i pół tysiąca widzów. Trzeba to uznać za wyczyn nie lada, pamiętając, że plakaty reklamujące imprezę pojawiły się w mieście w czwartek wieczorem.
Na szczęście zawodnicy robili wszystko, by fani byli zadowoleni. W tym względzie najbardziej wyróżniał się
Joe McNaull, którego doceniono tytułem MVP. Amerykanin z polskim paszportem spędził na parkiecie 19 minut i zdobył 20 punktów (8/10 za 2, 4/6 za 1, pięć zbiórek). Po jego rzucie wolnym na niespełna trzy minuty przed końcem, na tablicy był remis - 85:85. Jednak nie wystarczyło to do zwycięstwa.
W konkursie rzutów za trzy punkty zwyciężył
Andrzej Pluta (Anwil), który trafił 11 z 12 rzutów zza linii 6,25 m, pokonując
Jarosława Kalinowskiego (Astoria Bydgoszcz). Pluta w nagrodę otrzymał rower, na którym przejechał rundę wokół parkietu. W konkursie wsadów piłki do kosza triumfował
Brant Bailey (Old Spice Pruszków).