- 1 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (94 opinie)
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (43 opinie)
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (124 opinie) LIVE!
- 4 IV Liga. Ważne zwycięstwo rezerw Arki (3 opinie)
- 5 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (140 opinii) LIVE!
- 6 Festiwal trójek Trefla w play-off (12 opinii) LIVE!
Polska Hodury
Ogniwo Sopot
Ta nominacja jest równoznacza z pożegnaniem się młodszego z braci Hodurów z funkcją pierwszego szkoleniowca Ogniwa Sopot. Jego następcą powinien zostać Grzegorz Kacała.
Początkowo Jarosław kandydował do objęcia schedy po Stanisławie Dasiuku, czyli drużyny narodowej juniorów. Jego kontrkandydatem był Mirosław Żórawski z Łodzi. Wcześniejsze głosowania kończyły się remisem. Dopiero wczoraj zapadł salomonowy werdykt. Był on możliwy, gdyż stanowisko zwolnił Ryszard Wiejski. Wiceprezes PZR zrezygnował z reprezentacyjnego zespołu młodzieżowego.
- Zarząd postanowił, że Hodura będzie trenerem młodzieżówki. Docelową imprezą dla tej drużyny będzie turniej w Polsce w maju przyszłego roku. Zagramy z Rosją, Ukrainą oraz zwycięzcą preeliminacyjnego meczu Łotwa-Litwa. Najlepsza drużyna z tych zawodów awansuje do finałów mistrzostw Europy. Liczymy, że będzie nią Polska. Natomiast Żórawski poprowadzi reprezentacje juniorów i juniorów młodszych - informuje "Głos" Grzegorz Borkowski, sekretarz generalny PZR.
Kadrowa nominacja dla Hodury sprawi, że straci on stanowisko pierwszego trenera Ogniwa, ale nie powinien odejść od zespołu. Grzegorz Kacała, któremu zarząd klubu zaproponował prowadzenie sopocian w nowym sezonie, obstaje za ścisłą współpracą z braćmi Hodurami. Jarek miałby odpowiadać za przygotowanie formacji ataku, a Sylwester za młyn. Ostateczne decyzje personalne wraz z określeniem strategii rozwoju drużyny powinny zapaść w ciągu najbliższych dni.
Kluby sportowe
Opinie (2)
-
2002-08-08 12:32
A sezon tuż tuż
To może by się tak wziąć i ustalić sprawy personalne w Ogniwie, bo sezon już niedługo a ekipa coś chyba nie za bardzo trenuje
- 0 0
-
2002-08-10 14:58
Lechia w rozsypce?
W Ogniwie zmiany na stanowisku trenera to naturalne i nie będzie miało wpływu na tę drużynę.Natomiast w gdańskiej Lechii od trzech lat następuje totalna zapaść,kolejne tytuły Mistrzostw Polski tylko ukrywają nadchodzącą tragedię. Jeden człowiek dopadł do wszystkich możliwych stanowisk i ani myśli dopuścić do współpracy innych oddanych klubowi ludzi.Do tego malowany Prezes który w niczym nie pomaga,najlepszy przykład boisko które jeszcze trzy lata temu było najlepsze w Polsce. Pan Prezes żeby było śmiesznie na codzień prowadzi firmę ;Zieleń; Zaślepienie i arogancja tych dwóch Panów doprowadza do nieuchronnego rozkładu drużyny.Jeszcze kilka lat temu na mecze Lechii przychodziło od kilkuset do kilku tysięcy kibiców,dzisiaj kilkadziesiąt osób. Kto za to odpowiada?Oczywiście że działacze nieudolni i przegrani.Atmosfera w drużynie-jeden z podstawowych czynników do osiągnięcia sukcesu-w drużynie Lechii jest tragiczna. To już tylko wspomnienie wspaniałej drużyny z lat 90-tych.Uważam że czas najwyższy by dziennikarze zajeli się tą sprwą bo wkrótce pozostanie tylko poinformowanie opini publicznej o końcu kolejnej wielkiej drużyny.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.