- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (243 opinie)
- 2 Trefl blisko największego sukcesu od 12 lat (17 opinii) LIVE!
- 3 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (61 opinii)
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
- 5 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024 (1 opinia)
- 6 Wywiad z nowym trenerem Trefla (10 opinii)
Nie udało się polskim tenisistom stołowym uświetnić wygraną w eliminacjach mistrzostw Europy uroczystości przy ul. Meissnera. Biało-czerwoni we wtorek wieczorem przegrali z Niemcami 1:3. Kilka godzin wcześniej Centrum Szkolenia PZTS otrzymało imię Andrzeja Grubby, a przed gdańską halą odsłonięto obelisk ku czci zmarłego w lipcu, w wieku 47 lat naszego mistrza. Na uroczystości obecna była m.in. rodzina zmarłego sportowca, prezes PZTS Jerzy Dachowski oraz Adam Giersz.
W pierwszej kolejce eliminacji oba zespoły wygrały po 3:1. Polacy pokonali Wegrów, a Niemcy okazali się lepsi od Rumunów. We wtorek faworytami byli Niemcy, tym bardziej, że w naszych szeregach zabrakło chorego Lucjana Błaszczyuka. Trudno było liczyć, że któryś z naszych młodych zawodników, włącznie z naturalizowanym Chińczykiem ogra Timo Bolla. Niemiec przyjechał bowiem do Gdańska opromieniony zdobyciem Pucharu Świata. Dlatego co najwyżej mogliśmy marzyć o sukcesie 3:2. Ale, aby tak się stało, trzeba było wygrać wszystkie pozostałe gry bez udziału Bolla. Ten plan spalił na panewce już w inauguracyjnym pojedynku... Ostatecznie zadowoliliśmy się honorowym punktem Daniela Góraka, który na co dzień gra we francuskim Garde du Voeu Hannebout.
Polska - Niemcy 1:3
Wyniki poszczególnych gier: Wang Zeng Yi - Christian Suess 1:3 (9:11, 11:8, 7:11, 7:11) Bartosz Such - Timo Boll 1:3 (8:11, 11:7, 5:11, 8:11) Daniel Górak - Lars Hielsher 3:0 (11:8, 13;11, 11:4) Wang Zeng Yi - Timo Boll 0:3 (6:11, 6:11, 10:12).
W pierwszej kolejce eliminacji oba zespoły wygrały po 3:1. Polacy pokonali Wegrów, a Niemcy okazali się lepsi od Rumunów. We wtorek faworytami byli Niemcy, tym bardziej, że w naszych szeregach zabrakło chorego Lucjana Błaszczyuka. Trudno było liczyć, że któryś z naszych młodych zawodników, włącznie z naturalizowanym Chińczykiem ogra Timo Bolla. Niemiec przyjechał bowiem do Gdańska opromieniony zdobyciem Pucharu Świata. Dlatego co najwyżej mogliśmy marzyć o sukcesie 3:2. Ale, aby tak się stało, trzeba było wygrać wszystkie pozostałe gry bez udziału Bolla. Ten plan spalił na panewce już w inauguracyjnym pojedynku... Ostatecznie zadowoliliśmy się honorowym punktem Daniela Góraka, który na co dzień gra we francuskim Garde du Voeu Hannebout.
Polska - Niemcy 1:3
Wyniki poszczególnych gier: Wang Zeng Yi - Christian Suess 1:3 (9:11, 11:8, 7:11, 7:11) Bartosz Such - Timo Boll 1:3 (8:11, 11:7, 5:11, 8:11) Daniel Górak - Lars Hielsher 3:0 (11:8, 13;11, 11:4) Wang Zeng Yi - Timo Boll 0:3 (6:11, 6:11, 10:12).
jag.