- 1 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (80 opinii) LIVE!
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (44 opinie) LIVE!
- 3 Festiwal trójek Trefla w play-off (9 opinii) LIVE!
- 4 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (90 opinii) LIVE!
- 5 Karatecy na medale MP (6 opinii)
- 6 Ogniwo walczy o finał, Lechia pomoże? (2 opinie)
Poprowadziła Szejerka
ŁĄCZPOL: Szywierska - Sulżycka 2, Andrzejewska 2, Szejerka 5, Stachowska 4, Piewcewicz, Wasak 2, Całużyńska 3, Szott 3, Zagrodzka, Aleksandrowicz 6.
DABLEX: Sadowska - Chudzik 1, Musiał 2, Serwa 3, Naumienko 3, Koniuszaniec, Wilamowska 3, Szwed 2, Wojtas 6, Mielczewska.
Sędziowali: Baum (Warszawa) i Góralczyk (Świętochłowice).
W Rumi na każdym kroku czuło się, że jest to najważniejszy mecz przedostatniej kolejki sezonu zasadniczego. Była bezpośrednia transmisja telewizyjna, komplet widzów na trybunach, niektórzy nawet z bojowymi transparentami na cześć swoich ulubienic oraz najlepsza polska para sędziowska, która sędziowała żeński finał olimpijski w Atenach i została też zaproszona na igrzyska do Pekinu. Trójmiejskie piłkarki doskonale znały rozstrzygnięcia na innych parkietach. Wynikało z nich, że derby mają wielkie znaczenie dla Łączpolu, bo ewentualne zwycięstwo przybliży podopieczne Grzegorza Gościńskiego do pierwszej "4" play off, a mniejsze dla Dableksu, gdy w ostatniej kolejce na wentyl bezpieczeństwa w postaci meczu u siebie z outsiderem. I szczególnie po przerwie było widać, że bardziej zdeterminowaną drużyną w dążeniu do wygranej są gospodynie.
Do 19. minut był to bardzo wyrównany mecz. Żadna z drużyn nie prowadziła wyżej niż jedna bramka. Była nawet regularność. Korzystny wynik dla Łączpolu był przy nieparzystych bramkach (1:0, 3:2, 5:4), a akademiczki miały przewagę przy parzystych (2:1, 4:3, 6:5). Z tą zasadą zerwała dopiero Alina Wojtas rzucając na 7:6. W 25. minucie z karnego poprawiła Olena Naumienko i było 8:6. Do ostatniej minuty, kiedy trafiła Wioleta Serwa, ustalając wynik pierwszej połowy, tylko te dwie wcześniej wspomniane szczypiornistki punktowały dla gdańszczanek. Gospodynie w ofensywie miały więcej zawodniczek, ale ewidentnie brakowało im szczęścia. Przed przerwą siedem razy obijały słupki i poprzeczki bramki rywalek. Inna sprawa, że golkiperki Małgorzata Sadowska, a przede wszystkim Sołomija Szywierska były tego dnia czołowymi postaciami meczu.
Od razu po zmianie stron Wojtas zdobyła swoją szóstą i... ostatnią tego dnia bramkę. A że akademiczki odcięte zostały od swojej ulubionej gry kontrą, to do głosu doszły gdynianki. Kapitalnie do gry wprowadziła sie Marta Szejerka. Rozgrywająca rzucała z podłoża i odchylenia, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie 13:11. Ponadto potrafiła uruchomić Monikę Stachowską. Kołowa, która przed przerwą zdołała jedną bramkę, teraz w krótkim czasie wpakowała piłkę trzy razy do siatki. Potem punktowała inna obrotowa, Anna Szott.
- Ten mecz był dla mnie wyjątkowy. Wraz z koleżankami robiłyśmy wszystko, aby udowodnić trenerowi AZS, że nie jesteśmy takim słabym zespołem, jak o nas myśli. W sukces uwierzyłyśmy po dziesięciu minutach drugiej połowy. Wcześniej w pamięci miałyśmy mecz w Gdańsku. Wtedy po wyrównanej pierwszej połowie przegrałyśmy dziewięcioma bramkami - mówiła popularna "Stacha", która w poprzednim sezonie grała w Dableksie AZS AWFiS.
Czym było bliżej końca gry, tym pojedynek coraz bardziej robił się jednostronny. Na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem Szejerka poprawiła na 19:14, a karny Kamili Całużyńskiej pięć minut później przyniósł wynik 21:15. Najwyższą przewagę Łączpol miał w 56. minucie. Trafienie Szott przyniosło rezultat 26:18!
W ostatniej kolejce, aby obronić czwarte miejsce Łączpol nie może przegrać w Jeleniej Górze. Możliwy jest też awans na trzecią pozycję, ale trzeba zdobyć o punkt więcej w ostatniej kolejce od Zagłębia, bo z lubiniankami nasza drużyna na gorszy bilans bezpośrednich meczów.
Dablex gości u siebie Łącznościowca Szczecin i jeśli wygra, do play off przystąpi z pierwszego miejsca.
[tabela]
Kluby sportowe
Opinie (51) 2 zablokowane
-
2008-03-05 16:22
łączpol co ? Gdynia ?...łączpol Rumia...w Gdyni Piłkę Ręczna ma się od lat gdzieś.Ile razy awansowały do I ligi i nie było kasy na granie. Wstyd. To samo z Kagerem. Dobrze , że dziewczyny mogą grać w Rumi, bo znów by nie miały szansy grania w lidze, jak widać z dobrym rezultatem.
- 0 0
-
2008-03-05 18:30
skandaliczna wypowiedź Stachowskiej
pokazała tym samym jakim małym jest człowieczkiem, a także to że prawdziwym sportowcen nigdy nie będzie. Niech przypomni sobie ile zawdzięcza Dableksowi. Przyjdzie koza do woza.
- 0 0
-
2008-03-05 18:36
oj czytac ze zrozumieniem nalezy ;]
- 0 0
-
2008-03-05 18:50
:))
ach ta nasza Szejerka :D:D
- 0 0
-
2008-03-05 19:55
Nic skandalicznego z wypowiedzi Moniki nie widzę. Mecz wygrała drużyna lepsza tego dnia, to bezsporne. Mam nadzieję że dziewczyny z Łączpolu utrzymają formę na play off a AZS wróci do formy którą prezentował przez większość sezonu. Kibice jednej i drugiej drużyny zamiast się tu napinać powinni szukać sposobów na pomaganie swoim zawodniczkom. Większość dziewczyn z obu drużyn nie tylko zna się prywatnie ale lubi i koleguje więc i my kibice nie powinniśmy wymyślać różnego rodzaju konfliktów które nikomu i niczemu nie służą.
- 0 0
-
2008-03-05 20:03
Piotr
Na całym świecie sportowiec odchodzący z jednego klubu do drugiego przy okazji meczu tych drużym chce udowodnić, że swoją wyższość i nikt nie robi z tego powodu zarzutu...tylko u nas...szkoda słów...kibicu "wielkiego" formatu.
- 0 0
-
2008-03-05 20:36
Z Gdańska przyjechało ok. 20 osób, a na wyposażeniu był jeszcze bęben. Bez żadnej złośliwości życzę kibicom z Gdyni, aby na następne derby w hali AZS (może już w półfinale) udało się zebrać co najmniej tak samo liczną ekipę, no i aby Łączpol wywalczył medal (oczywiście nie kosztem akademiczek).
Z innej beczki - są już znane terminy play-off:
1/4 finału (do 2 zwycięstw - już na pewno gramy z Piotrcovią, która dziś przegrała w Lublinie): 5/6.04, 9.04, 12/13.04
1/2 finału (do 2 zwycięstw): 20/21.04, 23.04, 26/27.04
Finał (do 3 zwycięstw): 3.05, 4.05, 10.05, 11.05, 14.05- 0 0
-
2008-03-05 21:29
Wielkie dzięki wszystkim którzy razem dopingowali Gdańszczanki. Wbrew opiniom tych którzy sami nie potrafią zrobić nic poza zakompleksionymi komentarzami, wyszlo nam to fajnie, a na pewno będzie jeszcze lepiej, w końcu caly play-off przed nami:) Dla Gdynianek wielkie brawa i gratulacje.
Jak obstawiacie, Zaglebie podloży się Zgodzie,żeby ominąć spr???? ja stawiam że tak- 0 0
-
2008-03-05 22:45
Przepraszam, ale to wy zaczeliście dyskusję wypowiedziami typu : kibice Łączpolu uprawiali pikinik itp.
- 0 0
-
2008-03-05 23:36
Mecz w Rudzie będzie miał znaczenie właściwie tylko dla Zagłębia - Zgoda nawet po zwycięstwie pozostanie na 7. miejscu, bo Politechnika jedzie na koniec do Słupska, a przy równej liczbie punktów ma lepszy bilans bezpośrednich meczów. Na zdrowy rozum nie wiadomo, czemu Zagłębie miałoby obawiać się SPR, bo ostatnio przynajmniej u siebie regularnie z nim wygrywa (z nami przegrało). Ale gdyby nawet spadło na 4. miejsce, to ku pokrzepieniu serc przypomnijmy sobie play-offy sprzed 3 lat ;).
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.