Sunreef Yachts Politechnika Gdańska przegrała z Pszczółką Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin 54:74 (12:23, 17:30, 7:12, 18:9) w dziewiątej kolejce Energa Basket Ligi. Pierwszy występ w barwach gdańskiego zespołu zanotowała Amerykanka Tiffany Clarke, której dołączenie do drużyny ogłoszono na kilka godzin przed spotkaniem.
Pszczółka: Kiesel 27, Rymarenko 17, Greene 16 (6 zb.), Adamowicz 9, Mistygacz 8 (7 zb.) oraz Szajtauer 4, Cebulska 4, Vrancic 3, Poleszak 2, Grygiel 0, Datsko 0
SUNREEF YACHTS POLITECHNIKA: Conwright 12, Holopainen 6, Pyka 2, Szymańska 0, Śmietańska 0 oraz Bujniak 12, Clarke 6, Koc 5 (5 zb.), Haryńska 4, Ostrowska 4, Gwizdała 3
kibice oceniają
PRZECZYTAJ RELACJĘ ZE ZWYCIĘSKIEGO MECZU KOSZYKAREK ARKI
Przed meczem w drużynie akademiczek doszło do kadrowych roszad. Zespół opuściła kanadyjska środkowa Emily Potter, a w jej miejsce zakontraktowano Tiffany Clarke. Amerykańska koszykarka ma 27 lat i jest absolwentką uczelni Vanderbilt. Przyjazd do Polski nie jest jednak jej pierwszą stycznością z koszykówką europejską, gdyż reprezentowała już francuskie zespoły Calais oraz Chartes Avenir. W barwach tej drugiej drużyny zagrała dwa sezony, a ostatni sezon zakończyła ze średnią 13,6 punktów i 6,3 zbiórek na mecz.
Trener Rafał Knap od razu włączył nową zawodniczkę do kadry na mecz w Lublinie, ale postanowił także, że Tiffany rozpocznie spotkanie na ławce. Rywalizacje udanie zainaugurowały gospodynie, które szybko wyszły na prowadzenie 5:0. Akademiczki odpowiedziały za sprawą rzutów Anniki Holopainen. Dla koszykarki z Finlandii mecz z Pszczółką był bardzo ważny z powodu kompletnie nieudanego ostatniego spotkania ligowego przeciwko Widzewowi, który zakończyła z zerowym dorobkiem punktowym.
Szybko odpowiedziała Brianna Kiesel, ale kolejne minuty należały do Holopainen. Dzięki jej celnym trafieniom Politechnika odrobiła straty, a nawet wyszła na prowadzenie 8:7. Niestety, lublinianki szybko zorientowały się w sytuacji i pilniej przykładały się do krycia Anniki. To przełożyło się na brak punktów dla Politechniki, zaś Pszczółka odzyskała inicjatywę i zaczęła budować przewagę, która z syreną oznaczającą koniec pierwszej kwarty wynosiła jedenaście punktów przy rezultacie 23:12. Warto dodać, że w tej części spotkania oprócz wspomnianej Holopainen dla Politechniki punktowała jeszcze tylko Maegan Conwright.
SPRAWDŹ, JAKIE BYŁY POWODY ROZWIĄZANIA KONTRAKTU Z EMILY POTTER
Na początku drugiej kwarty trener Knap postanowił wyjąć przysłowiowego asa z rękawa i desygnować do gry Clarke. Amerykanka była aktywna, notowała zbiórki zarówno w ataku, jak i defensywie, ale brakowało jednak tego, co najważniejsze w koszykówce, czyli punktów. Zupełnie z tym elementem nie miały problemu za to gospodynie, które z każdą minutą powiększały swoje prowadzenie. W barwach Politechniki do gry w końcu włączyły się polskie zawodniczki - Sylwia Bujniak, Natalia Gwizdała, Martyna Pyka i Martyna Koc, jednak były to tylko chwilowe przebłyski w grze Politechniki. Przewaga Pszczółki w połowie drugiej kwarty wynosiła już osiemnaście punktów.
Na osiemnaście sekund przed końcem pierwszej połowy swoje debiutanckie punkty dla Politechniki zapisała Clarke, która celnie trafiła za dwa punkty. Mogło to tylko nieco osłodzić nastroje zawodniczek z Gdańska, które na przerwę schodziły ze sporą stratą punktową. Tablica wyników pokazywała 53:29 dla gospodyń.
Trzecia kwarta była kontynuacją tego, co działo się w pierwszej połowie. Koszykarki z Gdańska zupełnie nie mogły znaleźć recepty na świetnie dysponowane trio: Kiesel, Julia Adamowicz i Kateryna Rymarenko. Pod koniec trzeciej kwarty skuteczność koszykarek Pszczółki wynosiła 53%, zaś zawodniczki Politechniki miały ją na poziomie 24%, co nie dawało średnio nawet co czwartego celnego rzutu. Na dziesięć minut przed końcem spotkania mecz był już rozstrzygnięty, gdyż przewaga Pszczółki wynosiła aż 29 punktów.
W ostatniej części spotkania zupełnie rozluźnione trenerzy obu zespołów dali szansę gry zawodniczkom, które nie rozpoczynały spotkania w pierwszej piątce. Lepiej wyszedł na tym zespół gości. Koszykarki Politechniki odrobiły nieco strat, ale nawet na chwilę prowadzenie Pszczółki nie było zagrożone. Kolejne minuty złapała Clarke, która zakończyła mecz z dorobkiem 6 punktów (2/6 za 2 punkty) i 3 zbiórek.
Typowanie wyników
Jak typowano
Tabela po 9 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | CCC Polkowice |
|
|
|
|
|
2 | ARKA GDYNIA |
|
|
|
|
|
3 | KS Ślęza Wrocław |
|
|
|
|
|
4 | Wisła CanPack Kraków |
|
|
|
|
|
5 | InvestInTheWest Enea Gorzów Wlkp. |
|
|
|
|
|
6 | Artego Bydgoszcz |
|
|
|
|
|
7 | Energa Toruń |
|
|
|
|
|
8 | Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin |
|
|
|
|
|
9 | PGE MKK Siedlce |
|
|
|
|
|
10 | Widzew Łódź |
|
|
|
|
|
11 | SUNREEF YACHTS POLITECHNIKA GDAŃSKA |
|
|
|
|
|
12 | Enea AZS Poznań |
|
|
|
|
|
13 | TS Ostrovia Ostrów Wlkp. |
|
|
|
|
|
Tabela wprowadzona: 2018-12-02
aktualna tabela »Wyniki 9 kolejki:
- Arka Gdynia - Enea AZS Poznań 91:69 (29:24, 19:17, 20:19, 23:9)
- Pszczółka Polski-Cukier - SUNREEF YACHTS POLITECHNIKA GDAŃSKA 74:54 (23:12, 30:17, 12:7, 9:18)
- Ostrovia - CCC Polkowice 43:81 (15:25, 14:19, 6:29, 8:8)
- Ślęza Wrocław - Wisła CanPack Kraków 80:69 (17:17, 20:15, 16:24, 27:13)
- InvestInTheWest Enea Gorzów Wielkopolski - Artego Bydgoszcz 73:74 (17:14, 22:22, 10:21, 24:17)
- PGE MKK Siedlce - Energa Toruń 69:77 (14:22, 18:22, 18:17, 19:16)