- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (284 opinie)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (65 opinii)
- 3 Czy DMPJ zmienią ligowy skład żużlowców? (12 opinii)
- 4 Trefl znów "zdemolował" Śląsk (17 opinii) LIVE!
- 5 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024 (5 opinii)
- 6 Wywiad z nowym trenerem Trefla (9 opinii)
Powell na wokandzie
16 września 2005 (artykuł sprzed 18 lat)
VBW Gdynia
Elaine Powell nie jest już koszykarką Lotosu Gdynia, zdążyła nawet opuścić Polskę, ale nadal za amerykańską koszykarką ciągnie się sprawa z marcowego finału Pucharu Polski. Rozgrywająca jest oskarżona o pobicie Jeleny Skerovic. Grozi jej kara do 5 lat więzienia.
6 marca tego roku podczas rozgrywanego w Krakowie meczu finałowego o Puchar Polski koszykarek Wisła Can-Pack - Lotos Gdynia doszło do bijatyki. Powell pobiła Skerovic. Wiślaczka doznała złamania kości jarzmowej.
Sprawa trafiła do krakowskiej prokuratury, która po przeprowadzeniu dochodzenia skierowała akt oskarżenia do sądu, zarzucając Amerykance uszkodzenie ciała drugiej osoby. Leczenie poszkodowanej trwało dłużej niż 7 dni, za co grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Powell w prokuraturze przyznała się do czynu, tłumacząc się nerwową atmosferą w trakcie meczu, podczas którego dochodziło do wielu brutalnych fauli. Amerykanka jeszcze przed zakończeniem sezonu koszykarskiego powróciła do Stanów Zjednoczonych, gdzie przebywa do dziś. Przed wyjazdem musiała jednak złożyć zabezpieczenie majątkowe.
We wtorek 20 września w Sądzie Okręgowym Kraków-Krowodrza dojdzie do mediacji pomiędzy zawodniczkami. Dopiero, jeśli strony nie dojdą do porozumienia, rozpocznie się karny proces sądowy. W przypadku osiągnięcia porozumienia, rozprawy nie będzie.
Podczas mediacji strony mają reprezentować obrońca oskarżonej oraz pełnomocnika pokrzywdzonej i być może ona sama. Skerovic prawdopodobnie będzie się domagać odszkodowania finansowego za poniesiony uszczerbek na zdrowiu.
6 marca tego roku podczas rozgrywanego w Krakowie meczu finałowego o Puchar Polski koszykarek Wisła Can-Pack - Lotos Gdynia doszło do bijatyki. Powell pobiła Skerovic. Wiślaczka doznała złamania kości jarzmowej.
Sprawa trafiła do krakowskiej prokuratury, która po przeprowadzeniu dochodzenia skierowała akt oskarżenia do sądu, zarzucając Amerykance uszkodzenie ciała drugiej osoby. Leczenie poszkodowanej trwało dłużej niż 7 dni, za co grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Powell w prokuraturze przyznała się do czynu, tłumacząc się nerwową atmosferą w trakcie meczu, podczas którego dochodziło do wielu brutalnych fauli. Amerykanka jeszcze przed zakończeniem sezonu koszykarskiego powróciła do Stanów Zjednoczonych, gdzie przebywa do dziś. Przed wyjazdem musiała jednak złożyć zabezpieczenie majątkowe.
We wtorek 20 września w Sądzie Okręgowym Kraków-Krowodrza dojdzie do mediacji pomiędzy zawodniczkami. Dopiero, jeśli strony nie dojdą do porozumienia, rozpocznie się karny proces sądowy. W przypadku osiągnięcia porozumienia, rozprawy nie będzie.
Podczas mediacji strony mają reprezentować obrońca oskarżonej oraz pełnomocnika pokrzywdzonej i być może ona sama. Skerovic prawdopodobnie będzie się domagać odszkodowania finansowego za poniesiony uszczerbek na zdrowiu.
jag. PAP