- 1 Arka na derby po wygraną i awans (176 opinii)
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (70 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (103 opinie) LIVE!
- 5 IV Liga. Bałtyk z rekordowym zwycięstwem (23 opinie)
- 6 Ogniwo przegrało, ale zagra o złoto (6 opinii)
Prokom Trefl: Conlan ze Stewartem
14 października 2003 (artykuł sprzed 20 lat)
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Travis Conlan będzie nowym rozgrywającym koszykarzy Prokomu Trefla. Eugeniusz Kijewski wytypował 28-letniego Amerykanina (194 cm) spośród czterech kandydatów. Były rozgrywający Opla Skyliners Frankfurt oraz Panionosu ma dzisiaj przybyć do Sopotu. Omar Kebu Stewart, zwany "Szafą" lub "Kebabem", dojedzie jutro.
Conlan jest białym Amerykaninem, co oznacza, że "Kijek" po sezonie z Drew Barrym nie zniechęcił się do białych playmakerów zza oceanu. - Duże znaczenie ma fakt, że Conlan ma za sobą doświadczenie nie tylko z lig europejskich, ale także z Pucharu ULEB - mówi coach Prokomu.
W europejskich pucharach w ubiegłym sezonie Conlan spędzał na parkiecie 29 minut. Zdobywał 6,8 pkt. oraz 3,7 asysty. Punktowy rekord (13) ustanowił w meczu przeciwko Telindusowi Ostenda 10 grudnia 2002 roku. Trzykrotnie miał po 5 asyst. W ekstraklasie grał po 31 minut i miał 9,1 "oczka" oraz 4,4 asysty w meczu. Dwukrotnie rzucił po 18 pkt., a 13 kwietnia tego roku w meczu z Oliverem Wurzburg miał 9 podań otwierających partnerom drogę do kosza. Jeśli Amerykanie przyswoją podstawowe założenia taktyczne, to zagrają już w najbliższym meczu przeciwko Detal-Metowi Noteci Inowrocław.
Conlan jest białym Amerykaninem, co oznacza, że "Kijek" po sezonie z Drew Barrym nie zniechęcił się do białych playmakerów zza oceanu. - Duże znaczenie ma fakt, że Conlan ma za sobą doświadczenie nie tylko z lig europejskich, ale także z Pucharu ULEB - mówi coach Prokomu.
W europejskich pucharach w ubiegłym sezonie Conlan spędzał na parkiecie 29 minut. Zdobywał 6,8 pkt. oraz 3,7 asysty. Punktowy rekord (13) ustanowił w meczu przeciwko Telindusowi Ostenda 10 grudnia 2002 roku. Trzykrotnie miał po 5 asyst. W ekstraklasie grał po 31 minut i miał 9,1 "oczka" oraz 4,4 asysty w meczu. Dwukrotnie rzucił po 18 pkt., a 13 kwietnia tego roku w meczu z Oliverem Wurzburg miał 9 podań otwierających partnerom drogę do kosza. Jeśli Amerykanie przyswoją podstawowe założenia taktyczne, to zagrają już w najbliższym meczu przeciwko Detal-Metowi Noteci Inowrocław.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2003-10-14 14:15
mniami...............................
nowy kąsek w prokomie.....to mi sie podoba:D!!!!!noi zeby jeszcze dopshe gral !!!!1
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.