- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (186 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (95 opinii)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (14 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (72 opinie)
- 5 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Lotos Trefl pokonał na wyjeździe Indykpol
Trefl Gdańsk
Siatkarze Lotosu Trefla rozpoczęli rundę rewanżową PlusLigi od zwycięstwa. Występując już w roli zdecydowanego faworyta gdańszczanie pokonali na wyjeździe Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:20, 21:25, 25:12, 25:20). Widać było, że gospodarze, to drużyna starającą się znaleźć swój styl. Andrea Anastasi jakość zespołu już wypracował, a teraz ją jeszcze doskonali. W sobotę włoski szkoleniowiec żółto-czarnych nie dokonał żadnej zmiany, a kluczem do zwycięstwo okazał się odbiór zagrywki, który był na poziomie 64 procent pozytywnego. MVP został oczywiście przyjmujący, Sebastian Schwarz.
ZOBACZ GDZIE OGLĄDAĆ W WEEKEND SIATKÓWKĘ W TRÓJMIEŚCIE. RÓŻNORODNA OFERTA
Indykpol: Dobrowolski, Łuka 6 punktów, Zajder 7, Szymański 12, Cabral 14, Szymański, Zniszczoł 7, Potera (Libero) oraz Bednorz 3, Ogurcak, Zatko, Adamajtis 5
LOTOS TREFL: Falaschi 2, Mika 16, Gawryszewski 11, Troy 17, Schwarz 20, Grzyb 10, Gacek (libero)
Kibice oceniają
Świetna postawa w pierwszej fazie rozgrywek sprawiła, że Lotos Trefl nie już postrzegany w PlusLidze jako chłopiec do bicia. Mało tego, w większości spotkań będzie stawiany w roli faworyta. To zupełnie inna sytuacja niż na początku sezonu, gdy przeciwnicy nie wiedzieli, czego spodziewać się po drużynie Andrei Anastasiego.
W tej roli żółto-czarni wystąpili już w starciu zamykającym pierwszą fazę z AZS Politechniką Warszawską. Trudną przeprawę zakończyli zwycięstwem po tie-breaku. Był to czwarty z rzędu pięciosetowy mecz gdańszczan. Przeciwko Indykpolowi, który wydaje się słabszy niż ostatni rywal Lotosu Trefla, wypadało złapać oddech.
Zwiastował to początek meczu. Kontra Mateusza Miki dała gdańszczanom prowadzenie 3:0. Przyjmujący popisał się również chwilę później sprytnym zagraniem na 5:1. Po tak dobrym początku żółto-czarni nieco spuścili z tonu i dali się rozkręcić atakującemu gospodarzy, Grzegorzowi Szymańskiemu. Przewaga nie zmalała jednak poniżej dwóch punktów. Na wysoki poziom przyjezdni wrócili przed drugą przerwą techniczną. Co ciekawe zaczęło się to od złego zagrania Murphy'ego Troya, ale atakujący po chwili postawił dobry blok (15:11). Podbił to asem serwisowym Mika i gdańszczanie wyszli na prostą drogę do zwycięstwa w secie (16:11). Zakończył ją zepsutą zagrywką Levi Cabral.
Od prowadzenia 3:1 żółto-czarni rozpoczęli drugiego seta. Autowe zagranie niemal na czystej siatce Sebastiana Schwarza dał remis 3:3. A gdy obudził się blok gospodarzy, w którym dobrze funkcjonował m.in. Maciej Zajder, który zeszły sezon spędził w Gdańsku, zrobiło się 5:3 dla Indykpolu. Na ścianie zatrzymywali się kolejno Troy i Mika. Problem po gdańskiej stronie siatki zaczęła niespodziewanie stanowić zagrywka. Ona hamowała odrabianie strat. W boisko przestał jednak trafiać Szymański, a to po części doprowadziło do remisu.
Żółto-czarni przełamali Indykpol po trzech świetnych obronach i kolejnym, dobrym ataku Troya (12:13). Nagle dobrze zafunkcjonował Szymański, który posłał swojego pierwszego asa w meczu (14:13). Po kolejnych dwóch, tym razem Miłosza Zniszczoła, Indykpol prowadził 18:15. Blok Zajdera na Mice sprawił, że gdańszczanie znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji (20:16).
Wynik dla Lotosu Trefla podciągnął Wojciech Grzyb, po którego asie zrobiło się 20:18. Na środku grał jednak świetnie Zajder. Blokując byłego kolegę z drużyny, Bartosza Gawryszewskiego ponownie dał spokój swojej drużynie (22:18). Tej przewagi gospodarze już nie roztrwonili, pomimo świetnej zagrywki Miki w końcówce.
PUCHAR POLSKI ROZLOSOWANY. SPRAWDŹ, Z KIM ZAGRAJĄ GDAŃSCY SIATKARZE
Już tradycyjnie początek kolejnej partii należał do żółto-czarnych. Tym razem było 2:0. Mecz zaczął przypominać ten z poprzedniej kolejki. Po świetnym pierwszym secie, słabszy drugi i ponownie dobry trzeci w wykonaniu Lotosu Trefla. Kluczem do przełamania gospodarzy okazał się gdański blok. Rewanż Gawryszewskiego na Zajderze oraz świetny atak środkowego żółto-czarnych i na drugiej przerwie technicznej przyjezdni prowadzili 16:10.
Gawryszewski grał jak w transie. Nawet moment spędzony przy ławce rezerwowych nie wybił go z rytmu. Po powrocie na boisko zablokował Cabrala (17:10), a trener Indykpolu, Krzysztof Stelmach zaczął ratować sytuację zmianami. Nie pomogły one na Gawryszewskiego, który zdobył punkt również na 18:11 dla Lotosu Trefla. Od tego momentu zaczęło się dobijanie gospodarzy. Gdańszczanie zaliczyli wówczas serię 10:1.
3:1 oczywiście dla gdańszczan było po pierwszych piłkach czwartej partii. Jak się okazało, zwiastowało to wyniki całego starcia. Dobre przyjęcie Miki pozwoliło gdańszczanom powiększyć przewagę na 9:6. Mistrz świata również atakiem obudził kolegów po stracie dwóch punktów z rzędu (8:10). Nieźle zaczął grać jednak Cabral, który najpierw doprowadził do remisów 12:12 i 13:13, a następnie posłał asa. Odpowiedź gości przyszła ze strony Troya, który także postraszył rywala zagrywką, a gdańszczanie wrócili na prowadzenie (14:16).
Lotos Trefl imponował grą z kontry, a gospodarze ponownie w szybkim tempie podupadali psychicznie. Troy zszedł z zagrywki przy stanie 18:15 dla żółto-czarnych. Za chwilę poprawił jednak atakiem. On ponownie był pokłosiem dobrego przyjęcia, które funkcjonowało już do końca starcia.
Typowanie wyników
Jak typowano
2% | 6 typowań | Indykpol AZS Olsztyn | |
98% | 365 typowań | LOTOS TREFL Gdańsk |
Tabela po 14 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Sety | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | PGE Skra Bełchatów | 14 | 13 | 1 | 40:9 | 37 |
2 | Asseco Resovia Rzeszów | 14 | 11 | 3 | 37:15 | 34 |
3 | LOTOS Trefl Gdańsk | 14 | 12 | 2 | 38:19 | 33 |
4 | Jastrzębski Węgiel | 14 | 10 | 4 | 35:24 | 28 |
5 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 14 | 9 | 5 | 30:20 | 27 |
6 | Transfer Bydgoszcz | 14 | 9 | 5 | 32:24 | 27 |
7 | Cuprum Lubin | 14 | 8 | 6 | 31:26 | 24 |
8 | AZS Politechnika Warszawska | 14 | 6 | 8 | 26:31 | 19 |
9 | Cerrad Czarni Radom | 14 | 5 | 9 | 24:29 | 18 |
10 | Indykpol AZS Olsztyn | 14 | 4 | 10 | 22:34 | 12 |
11 | AZS Częstochowa | 14 | 3 | 11 | 15:33 | 10 |
12 | BBTS Bielsko-Biała | 14 | 3 | 11 | 16:37 | 9 |
13 | Effector Kielce | 14 | 3 | 11 | 16:37 | 9 |
14 | Banimex Będzin | 14 | 2 | 12 | 14:38 | 7 |
Wyniki 14 kolejki
- Indykpol AZS Olsztyn - LOTOS TREFL 1:3 (20:25, 25:21, 12:25, 20:25)
- AZS Politechnika Warszawska - Transfer Bydgoszcz 1:3 (15:25, 19:25, 27:25, 23:25)
- BBTS Bielsko-Biała - Jastrzębski Węgiel 2:3 (25:23, 25:22, 20:25, 19:25, 15:17)
- ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Częstochowa 3:0 (25:21, 25:23, 25:16)
- PGE Skra Bełchatów - Banimex Będzin 1:3 (26:24, 18:25, 20:25, 17:25)
- Asseco Resovia Rzeszów - Cuprum Lubin 2:3 (19:25, 23:25, 25:15, 25:15, 13:15)
- Cerrad Czarni Radom - Effector Kielce 2:3 (25:22, 25:21, 29:31, 16:25, 12:25)
Kluby sportowe
Opinie (7)
-
2014-12-06 15:57
(1)
Jezus jaki ten Gawryszewski jest słaby... i do tego ten beznadziejny nieschodzący z twarzy uśmiech, jakby był co najmniej mistrzem świata.
- 4 48
-
2014-12-06 17:00
żal ci tyłek ściska ?
- 27 1
-
2014-12-06 17:15
Brawo
Liczy się zwycięstwo. Fajne, że jest coś lepszego od piłki w trójmieście. Sport na dobrym poziomie. Ta drużyna jeszcze nie raz nas zadziwi w tym sezonie.
- 46 1
-
2014-12-06 18:44
Fiu fiu nieźle (2)
W Gdańsku klub siatkówki liczący się w Polsce.
Czy kopana czy siatka... gdzie pójść ... wybór prosty.
Nie na te pożal się Boże piłkarskie sieroty.- 40 1
-
2014-12-06 19:18
Jak by ci kopacze mieli takiej klasy trenera jak Anastasi to też by się liczyli a tak grają dnooo
- 8 8
-
2014-12-06 22:42
te ananasy spod siatki przegrają 2 mecze pod rząd
i już widzę teksty w stylu'' żal,nie chodzę''
- 1 6
-
2014-12-07 07:20
Jeśli
Jeśli trener nadal będzie tyrał tą samą "6" to daleko nie zajdziemy bo sił zbraknie...
- 2 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.