- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (181 opinii)
- 2 Sportowiec i na świadectwie średnia 6.0 (9 opinii)
- 3 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (63 opinie)
- 4 Zmora żużlowców i bohater w Anglii (142 opinie)
- 5 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (6 opinii)
- 6 Lechia: Mocny gong, wielka złość (121 opinii)
Puchar Obrońców Poczty Polskiej
30 sierpnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat)
20-letni Augustyn od startu szedł krok w krok z Kamilem Kalką (Gwda Piła), zwycięzcą sprzed roku. Augustyn od rywala oderwał się na ostatnim okrążeniu i samotnie minął linię mety, która była jednocześnie linią startu, przy Placu Obrońców Poczty Polskiej. - Nie wiem, czy rywal osłabł. Tak, jak mówi Robert Korzeniowski, do tego jednak trzeba mieć nie tylko nogi, ale i głowę - zauważył zwycięzca, który Kalke pokonał także na mistrzostwach Polski, jednak wtedy rywal miał kłopoty zdrowotne. Teraz satysfakcja ze zwycięstwa była pełna.
W rywalizacji kobiet znakomicie spisała się Elżbieta Nieckarz, która obroniła zwycięstwo sprzed roku, w końcówce w znakomitym stylu odpierając ataki Litwinek: Laury Sukockyte i Liny Sidiskyte. - Od początku wiedziałam, po co idę - mówiła 23-latka z Rzeszowa, która przez większą część trasy korzystała z dopingu... Katarzyny Kwoki, swej klubowej koleżanki. - Końcówka była ciężka, ale koleżanka mnie pogoniła. - wyjaśniła zwyciężczyni. - Mówiłam tylko, Ela do przodu, dawaj, dawaj, dasz radę. To samo robię na treningach - twierdziła skromnie Kwoka, najlepsza wśród juniorek, która chód trenuje od... roku.
Z występu zawodników Lechii zadowolony był Mirosław Stasiewicz, trener gdańskiego klubu. - W młodziczkach Agnieszka Ellward był druga. Wśród seniorek bliźniczki Tuwalskie uzyskały pierwszą klasę sportową pomimo, iż ostatnio jedynie rekreacyjnie biegały. No i czywiście Stasiu Stosik, który jest już trenerem, a utrzymyuje się w rewelacyjnej formie - mówił szkleniowiec.
Puchar "Głosu" dla drobniutkiej blondyneczki z Estonii, Alisy Poljatsziny. - Trenuję chód od półtora roku, ale nie żałuję. Ten puchar to jest moja pierwsza nagroda wygrana za granicą - mówiła uczennica siódmej klasy szkoły podstawowej w Tartu. Tuż za nia na metę wkroczyła Jolanta Torłop. - Dlaczego Estonka wygrała? Widocznie była ode mnie lepsza - filozoficznie zauważyła Jola, dla której był to najlepszy wynik w jej czteroletniej historii startów w tej imprezie.
Mężczyźni 20 km.
1. Rafał Augustyn (Sokół Mielec) 1:26.40,
2. Kamil Kalka (Gwda Piła) 1:27.01,
3. Maciej Rosiewicz (UKS 12 Kalisz) 1:27.45,
4. Stanisław Stosik (Lechia Gdańsk) 1:29.51,
5. Anatolijus Launikonis (Birstonas - Litwa) 1:33.52.
Kobiety 10 km.
1. Elżbieta Nieckarz (Resovia) 47.28,
2. Laura Sukockyte (Birstonas - Litwa) 49.38,
3. Lina Sidiskyte (Birstonas - Litwa) 51.17,
4. Elżbieta Tuwalska (Lechia) 51.37,
5. Małgorzata Tuwalska (Lechia) 51.53.
Dziewiczęta starsze 3 km o Puchar "Głosu".
1. Alisa Poljatszina (Tartu Race Walking - Estonia) 16.10,
2. Jolanta Torłop (Konradia Gdańsk) 17.15,
3. Jelena Anissimowa (Tartu Race Walking - Estonia) 18.31.
Opinie (3)
-
2004-08-30 08:50
Dziewiczęta starsze
są takie?! :)
- 0 0
-
2004-08-30 21:05
Byłem!!
byłem w Gdańsku i było naprawdę fajnie! gratuluję zawodów.
- 0 0
-
2007-01-10 14:43
Ela Tuwalska, ... no no :)
IV miejsce, :( :( :(, a taka szybka dziewczyna..., szczegółów nie zdradzę:). Gosia V-te miejsce :(, oj Gosia, Twe usta są równie słodkie jak Eli, ale w bieganiu cieniutko ..., oj cieniutko :(
całuski dla eli i dla gosi, :* :* :*, A.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.