- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (216 opinii)
- 2 Ile kosztuje gra w piłkarskiej B Klasie? (22 opinie)
- 3 Żużel odwołany 5 minut przed startem (151 opinii)
- 4 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (56 opinii)
- 5 Będzie najazd kibiców Legii na KSW? (7 opinii)
- 6 Polska zawiodła przy pełnej Ergo Arenie (16 opinii)
Puchar Polski w rugby
Akademicy, którzy już jedną nogą są w półfinale pucharowej rywalizacji, zdecydowali się na grę w krajowym składzie. Mistrzowie Polski, których ambicja została podrażniona przegraną w Olsztynie, sięgnęli po kilku bardzo rutynowanych zawodników. I właśnie doświadczenie, a co za tym idzie - boiskowy spryt, w dużej mierze pomogło zespołowi Marka Płonki. Zgodnie z zaleceniami trenera, wszystkie rzuty karne rozgrywał ręką, a trzykrotnie uczynił to tak szybko, że niektórzy rywale nie zdążyli podnieść się nawet z ziemi. Inna sprawa, że sędzia powinien na to zwrócić uwagę. Lechiści też mogli ponarzekać na arbitra. W drugiej połowie zdecydował on, że już na polu punktowym piłkę do przodu zagrał Grzegorz Śliwiński i przyłożenie nie zostało uznane.
Rozpoczęło się od dwóch celnych kopów (drop-gol i karny) Sławomira Stencla i prowadzenia AZS AWF 6:0. Goście jeszcze raz osiągnęli przewagę (19:14), gdy przyłożył Wiesław Woronko'>Wiesław Woronko, który niespełna minutę wcześniej wszedł na boisko.
- Piękne zawody rozegrał Wojtek Jeryś, który zdobył dwa przyłożenia, w tym to ostatnie. Słowa podziękowania należą się starszym zawodnikom: Sznigerowi, Górniewiczowi i Kałużnemu, którzy nie opuścili nas w potrzebie. Na wyróżnienie zasłużyli młodzi Łukasz Rybak i Łukasz Jurczak, a także 28-letni Artur Zawiewski, który w rugby zagrał dopiero po raz drugi - mówił trener Płonka.
LECHIA ROBOD: Rybak, Klusek (Górniewicz), D. Szniger, Sienkiewicz, Kałużny (Chabowski), Kunicki (Dębski), Doroszkiewicz, Jurczak, Pawluk (Hedesz), Jeryś 10 punktów, Besler (Polter), Zaniewski (Piotrowski), Śliwiński, Lenartowicz 5, Fedde 6.
AZS AWF: Ciesiołkiewicz, Wolniak, Jumas, Piwka, Adamczewski, Mroczkowski (Woronko 5), Seklecki (Tymoszuk), Daszkiewicz, Wnęk, Stencel 9, Jażdżewski, Krakowski, Bistram, Lincer, Czapkowski 5.
W Gdyni wynik był znany po... ogłoszeniu składów. Okazało się, że gospodarze nie wystawili żadnego zawodnika z pierwszej drużyny, a w bój wypuścili nawet debiutanta w tej dyscyplinie, Janusza Kołakowskiego. "Rezerwiści" bardzo się starali, ale najlepiej wyszła im wymiana ciosów w bijatyce po przerwie. Nokautem przypłacił ją m.in. Adam Pogorzelski, dla którego był to pierwszy, dodajmy udany, mecz po powrocie z USA. Po blisko dwuletniej przerwie Ogniwo wsparł także popularny "Gork", czyli Maciej Kossakowski.
ARKA: Rybak (Krawcewicz), Raiko, Rohde (Naczyk), Bendkowski (Borzyszkowski), Całka (Kiersnowski), Karoń, Olejniczak, Pruński, Lignowski, Gajewski, Motyl (Macoń), Bartkowiak, Madejewski, Kołakowski (Ambroziuk), Bury.
OGNIWO: Ł. Mikołajczak, Jarowicz, Kossakowski (Zygadłowicz), Ignatowicz, Wantoch-Rekowski (K. Mikołajczak), Pogorzelski 10, Czyż, Nikielski 5, Janulewicz (Słomiński), Szablewski II 17, Romanowski, Jerzak, Jasiński, Jaguszewski (Żaczek), Cackowski.
1. AZS AWF 3 7 50:45
2. ARKA 3 5 30:56
3. OGNIWO 2 4 48:17
4. Amber 2 4 40:41
5. LECHIA 2 4 40:49
Kluby sportowe
Opinie (29)
-
2002-10-22 20:11
dwulicowiec
gracz i ktoś to dwa różne pseudonimy ale jedna osoba najlpiej samemu sobie zadawać pytania i odpowiadać człowieczku z arki
- 0 0
-
2002-10-22 22:17
o co to wielkie hallo...
jakby to bylo pierwszy i ostatni raz ze sie zadymilo na meczu, tak poprostu bywa ten sport wyzwala agresje i nie ma bata na to jak ktos sie boji niech nie gra, fakt faktem ze to trzeba kontrolowac i nie mozna dac sie poniesc, ale kto gra albo gral ten wie jak to jest i niech tu teraz nikt nie pieprzy ze niemial ochoty komus przypieprzyc, wszyscy nagle sie swieci robia, afera bo to Arka a gdyby to byla inna jaks druzyna to nie byloby takiego obozenia? wezcie lepiej wszyscy ogladajcie sie za soba
- 0 0
-
2002-10-23 08:20
Bohaterstwo małego P.
Drogi P.
Wy naprawdę macie coś nie tak pod kapeluszem, jak można pisać takie głupoty. Sam na mecze chodzę od lat i dobrze wiem jak te zadymy wyglądają. Prawda jest taka, że kiedyś lało się na piąchy 15 na 15 i wtedy to było normalne, ale pojawiła się arka i nagle wszystko się zaczęło. Pozdrawia wszystkich "prawdziwych mężczyzn" czyli tych rezerwowych którzy wbiegają na boisko oraz tych dzielnych arkowców, którzy leją w czterech jednego a już szczególnie tych "najodważniejszych" którzy doskakują z boku i kopią po głowach, "prawdziwi herosi", nie ośmieszajcie, którzy biją się jak mężczźni.- 0 0
-
2002-10-23 08:23
Do Arni
Sluchaj ja gram i powiem Ci ze zupelnie inaczej na to patrze. Jak gram nie mam ochoty przyjebac komus na boisku. Takie akcje jak z****** komus z partyzanta czy wsadzic dzide jak zszedl do gleby to czysta chamowa. Nigdy jeszcze ja pierwszy sam nie udezylem zadnego gracza. Oddac co innego. A podejrzewam ze do konca mojego grania nigdy chamowy takiej jak wyzej pisalem nie odwale.
- 0 0
-
2002-10-23 18:16
do nielubiących ARKI!!!!!
- 0 0
-
2002-10-24 11:48
Są też normalni?
Myślę że w Polsce ten sport zbyt często kojarzy się z półświatkiem,myślę jednak że i wśród rugbistów są normalni, całkiem porządni faceci.
- 0 0
-
2002-10-25 08:25
Żenada
Drodzy bojówkarze Zbyszka Wędkarza:))
Jeśli chcecie się chwalić komu to dołożyliście, to zmieńcie dyscypline. Rugby to nie sport dla bydła z trybun piłkarskich. Czym się chwalić, żę pięciu klepie jednego ...apropos to o ile dobrze sobie przypominam to wasi rezerwowi wbiegli na boisko.
A wy nie dość, że honor macie bydła, albo świń w chlewie, to nawet honorowych punktów nie zdobyliście. A mecz z wami (co nawet przyznał sędzia) to była żenada. Co innego nie umieć grać, a co innego odwalać cyrk (to wam wychodzi najlepiej) i te wasze ksywki np: KILER - przecież on powinien najwyżej nazywać sie kiluś, albo siuśmajtek:))
Opamiętajcie się co piszecie, bo to samouwielbienie poprzewracało wam w tych małych pustych główkach.- 0 0
-
2002-10-25 12:04
A to twardziel...
Podpisz sie twardzielu a nie gadasz bzdury. siusiumajtek ?? Tak to cie chyba na obiad w domu wolaja i uwazaj co do kogo mowisz. Rugby to nie pilka nozna ze mozna sobie mowic co sie chce. Mamy tu przyklad kolejnego mocarza ktory jest tak swiecie przekonany o swoich racjach ze boi sie podpisac........ Szkoda slow. Sam jestem graczem i wiem ze afera na boisku hmmm to nic dziwnego. Popatrzcie na inne kraje np. Nowa Zelandia ktora tak zachwyca wszystkich ludzi.... Tam dopiero sa afery gdzie jedni drugim lamia rece itd wiec to co jest u nas...... Wezcie sie nie osmieszajcie i dajcie se spokoj.
- 0 0
-
2002-10-25 15:15
Do Jacy
Widzisz moze i zadymy w krajach takich jak Nowa Zelandia czy RPA sa moze i wieksze niz w Polsce. Ale tam nawet zadymy maja swoje zasady. Nie kopie sie nie bije sie lezacego zwykle mlym idzie na mlyn atak na atak. Nie ma bicia we 3-4 1 tylko 1 on1 ktos padnie na glebe jest nietykalny!!! A co sie dzieje u nas? Sam chyba wiesz najlepiej bo wlasnie to robisz..........
- 0 0
-
2002-10-25 19:06
JA WAS PROSZE
jaki sztynks rugby to nie bierki ludzie uspokujcie, takie rzeczy sie zdarzaj ai nie tylko u nas, chlopaki z ogniwa tez maja swoje chamskie zagrywki i kopia lezacych sorry moze wy ni enazywacie skakania komus po glowie kopaniem lezacego!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.