- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (415 opinii)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (153 opinie)
- 3 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (527 opinii) LIVE!
- 4 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (116 opinii)
- 5 Żużel. Najgorszy start i przeciętnie w Anglii (138 opinii)
- 6 Koszykarze awansowali na igrzyska (11 opinii)
Puchar wyjechał z Sopotu
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
PROKOM TREFL: Slanina 14, Dalmau 9, Wójcik 8, Pacesas 8, Hamilton 6, Masiulis 6, Andersen 6, Atkins 5, Hukic 2, Dylewicz.
ANWIL: Hill 18, Pluta 15, Jahovics 12, Thomas 10, Jagodnik 9, Białek 5, Grudziński 2, Otasevic 1, Hajric 0.
To w dużej mierze dzięki Plucie goście wygrali inauguracyjną kwartę różnicą 9 punktów. W drugich dziesięciu minutach rozgrywającego wsparli Otis Hill i Jagodnik. Tę dwójkę dzielnie wspomagał do niedawna podstawowy gracz ekipy Eugeniusza Kijewskiego - Słoweniec Goran Jagodnik. Pierwszą połowę Anwil wygrał 43:36.
Wszystko zdawało się wracać do normy, czyli do przewagi Prokomu w trzeciej kwarcie. Gospodarze potrzebowali niespełna dwóch minut, aby wyrównać na 44:44. Natomiast kilka chwil później, po akcji Rashida Atkinsa już prowadzili 48:47 (24. minuta). Ale w ostatnie dziesięć minut Anwil wszedł z czteropunktową zaliczką (59:55). W decydującej kwarcie Adam Wójcik i Christian Dalmau zdobyli pięć "oczek" z rzędu, a włocławianie przez ponad cztery minuty nie potrafili oddać celnego rzuty. Wreszcie ich niemoc przełamał Hill. Potem Anwil imponował skutecznością w kontraatakach, a rozpaczliwe próby rzutów za trzy punkty sopocian najcześciej omijały kosz.
Trenerski dwugłos:
Eugeniusz Kijewski: - Rozegraliśmy najsłabszy mecz w całym turnieju. Zawiedli wszyscy zawodnicy. Popełniliśmy za dużo strat"
Ales Pipan: Wygraliśmy dzięki determinacji oraz doskonale zagraliśmy w defensywie. Dziękuję drużynie za zaangażowanie.
Kluby sportowe
Opinie (23)
-
2007-02-11 17:27
I jeszcze tutaj ja sie dopisze
dawno nie ogladalem Prokomu, i co rzucilo sie mi odrazu w oczy,Wojcik slabiutki Placek juz nie telata opanowanie to ma ale nic wiecej,pozatym inni ktorych widzialem dzis w akcji to calkiem przyzwoicie, no tylko nasz trenerski tercet egzotyczny chyba nigdy sie nie mieni juz na lepsze ta niesmialosc i najlepsza zagrywka na swiece "grajcie cos"Mysle ze tak jak zmiana trenera w anwilu wniosla nowa jakosc i podniosla umiejetnosci paru graczy,tak samo by podzialala na graczy prokomu bo potencjal to maja olbrzymi,Wiec powodzenie i szczescia w podejmowaniu waznej decyzji.
Pozdrawiam- 0 0
-
2007-02-11 17:26
fiu,fiu,fiu
Top 16 kiejek sie podnieca a z anwilem dostaje w tylek......
- 0 0
-
2007-02-11 17:17
wstyd !!!!!!!!!!
wstyd prawie taki jak arka gdynia
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.