- 1 Trefl w finale po 12 latach, świetny Schenk (18 opinii) LIVE!
- 2 Na ile Arka oddaliła sie od ekstraklasy? (276 opinii)
- 3 Bez oblań w Lechii. Czas na chłodną analizę (27 opinii)
- 4 Żużlowiec przeprasza. 2 mecze w 1 dzień (133 opinie)
- 5 Transfer Trefla. Siatkarz wraca po 12 latach (7 opinii)
- 6 11 goli i TLG praktycznie już w A klasie (12 opinii)
Paweł Osmański mógł dołączyć do największych gwiazd gdańskiego floretu, które na światowe salony wychodziły z medalami młodzieżowych mistrzostw świata. We włoskim Acireale zawodnikowi Sietom AZS AWFiS do zajęcia miejsca na podium zabrakło zaledwie jednego punktu!
W przeszłości medale z młodzieżowych mistrzostw świata w Gdańsku powszedniały. Przypomnijmy tylko te złote. Anna Rybicka była indywidualną mistrzynią globu kadetek (1994) i juniorek (1997), a w starszej kategorii złoto zdobyła też Magdalena Mroczkiewicz (1999). W latach 1998-2001 Polki, m.in. z Mroczkiewicz, Sylwią Gruchałą, Alicją Kryczało, a raz i Natalią Więckowską w składzie cztery razy sięgały po najcenniejsze kruszce w turniejach drużynowych do lat 20. W 1995 roku zaś, gdy w drużyny były mieszane, po jednym przedstawicielu każdej broni wygrywali z biało-czerwonymi mistrzostwa Rybicka i Krzysztof Walka.
Niestety, ta passa skończyła się w 2003 roku. Wówczas w Trapani gdańszczanie zdobyli ostatnie medale w tej rangi zawodach - brąz Karoliona Chlewińska wśród juniorek oraz brąz Konrad Pietrusiak w kadetach. Wydawało się, że powrót do Włoch przywróci gdański floret na podium...
Osmański, dwukrotny mistrz Polski do lat 20, rozkręcał się z walki na walkę. W eliminacjach z bilansem trzech zwycięstw i tyluż porażek zajął 27. miejsce. Zmagania pucharowe gdańszczanin rozpoczął od pokonania brązowego medalisty ostatnich mistrzostw Europy, Andrija Pogrebniaka (Ukraina) 15:13, a następnie gładko rozprawił się z Danielem Gomezem (Meksyk) 15:6.
Szkoda, że w czołowej "16" podopieczny Łukasza Szymańskiego walczył nie tylko z rywalami, ale i... skurczami. W 1/8 finału Paweł przegrywał z Bing Wei Li (Chiny) 12:14, ale zdołał zadać trzy decydujące trafienia bez własnych strat!
Na podobny scenariusz zanosiło się w pojedynku, który gwarantował co najmniej brąz. Osmański z 11:13 objął prowadzenie 14:13! Gdyby z tym wynikiem dokończył walkę albo zdobył jeszcze jeden punkt, byłby zwycięzcą. Ale to Dimitrij Żerebczenko przeprowadził dwie akcje na wagę zwycięstwa.
Rosjanin wraz z Allem El Din El Sayedem (Egipt) stanął na najniższym stopniu podium. Sensacyjnym mistrzem został Suguru Awaji (Japonia), który w finale pokonał Tommaso Lari (Włochy). Osmański w końcowej klasyfikacji zajął siódme miejsce. W sobotę, wraz z trzema zawodnikami AZS AWF Warszawa gdańszczanin walczyć będzie jeszcze w turnieju drużynowym.
W przeszłości medale z młodzieżowych mistrzostw świata w Gdańsku powszedniały. Przypomnijmy tylko te złote. Anna Rybicka była indywidualną mistrzynią globu kadetek (1994) i juniorek (1997), a w starszej kategorii złoto zdobyła też Magdalena Mroczkiewicz (1999). W latach 1998-2001 Polki, m.in. z Mroczkiewicz, Sylwią Gruchałą, Alicją Kryczało, a raz i Natalią Więckowską w składzie cztery razy sięgały po najcenniejsze kruszce w turniejach drużynowych do lat 20. W 1995 roku zaś, gdy w drużyny były mieszane, po jednym przedstawicielu każdej broni wygrywali z biało-czerwonymi mistrzostwa Rybicka i Krzysztof Walka.
Niestety, ta passa skończyła się w 2003 roku. Wówczas w Trapani gdańszczanie zdobyli ostatnie medale w tej rangi zawodach - brąz Karoliona Chlewińska wśród juniorek oraz brąz Konrad Pietrusiak w kadetach. Wydawało się, że powrót do Włoch przywróci gdański floret na podium...
Osmański, dwukrotny mistrz Polski do lat 20, rozkręcał się z walki na walkę. W eliminacjach z bilansem trzech zwycięstw i tyluż porażek zajął 27. miejsce. Zmagania pucharowe gdańszczanin rozpoczął od pokonania brązowego medalisty ostatnich mistrzostw Europy, Andrija Pogrebniaka (Ukraina) 15:13, a następnie gładko rozprawił się z Danielem Gomezem (Meksyk) 15:6.
Szkoda, że w czołowej "16" podopieczny Łukasza Szymańskiego walczył nie tylko z rywalami, ale i... skurczami. W 1/8 finału Paweł przegrywał z Bing Wei Li (Chiny) 12:14, ale zdołał zadać trzy decydujące trafienia bez własnych strat!
Na podobny scenariusz zanosiło się w pojedynku, który gwarantował co najmniej brąz. Osmański z 11:13 objął prowadzenie 14:13! Gdyby z tym wynikiem dokończył walkę albo zdobył jeszcze jeden punkt, byłby zwycięzcą. Ale to Dimitrij Żerebczenko przeprowadził dwie akcje na wagę zwycięstwa.
Rosjanin wraz z Allem El Din El Sayedem (Egipt) stanął na najniższym stopniu podium. Sensacyjnym mistrzem został Suguru Awaji (Japonia), który w finale pokonał Tommaso Lari (Włochy). Osmański w końcowej klasyfikacji zajął siódme miejsce. W sobotę, wraz z trzema zawodnikami AZS AWF Warszawa gdańszczanin walczyć będzie jeszcze w turnieju drużynowym.
jag.
Opinie (6) 2 zablokowane
-
2008-04-11 15:00
brawo
Brawo!!!
P.S. Kto to jest Rambo?!- 0 0
-
2008-04-11 15:24
Osman wygral w grupach 4 walki a 2 przegral :) BRAWO DLA NAJLEPSZEGO POLAKA! :D
- 0 0
-
2008-04-11 16:11
Szkoda, że w archiwum nie znaleziono zdjęcia Pawła.
- 0 0
-
2008-04-14 21:32
hmm
moze chodzi o psa obronnego Pana Mariana ale to nie jest Rambo ale Kaja....
- 0 0
-
2008-04-18 18:24
.
Najlepszy pies obronny to Dino Osmana, straszna bestia aghrrr!
- 0 0
-
2008-04-18 18:27
.
OSMAN OSMAN OSMANATOR- ON WAM JESZCZE POKAŻE I CO WY NA TO?! :D
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.