• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rewelacyjny Rzeszutko

Marta
24 października 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 

Zaledwie 10 sekund trwała dogrywka w meczu Energa Stoczniowiec - Akuna Naprzód Janów. Trzecia bramka Marka Klacansky'ego zadecydowała o porażce gdańskich hokeistów 6:7 (0:2, 4:1, 2:3; 0:1). Gospodarzom tylko do zdobycia jednego punktu wystarczył hat-trick rewelacyjnego rekonwalescenta Jarosława Rzeszutki, dla którego był to pierwszy mecz od sześciu tygodni.



Bramki:
0:1 Klacansky as. Lauko (3.26 w przewadze)
0:2 Jóźwik as. Wojtarowicz (19.36 w osłabieniu)
1:2 Zachariasz as. Urbanowicz (27.14 w przewadze)
2:2 Rzeszutko as. Strużyk (28.26 w przewadze)
3:2 Rzeszutko as. Jankowski, Urbanowicz (31.25 w przewadze)
4:2 Skutchan as. Hurtaj, Vitek (33.17)
4:3 Tabacek as. Kurz (35.33)
5:3 Furo (47.20)
5:4 Stachura as. Słodczyk, Tabaczek (50.43)
6:4 Rzeszutko as. Jankowski (53.28)
6:5 Wojtarowicz as. Jóźwik (55.22 w podwójnej przewadze)
6:6 Klacansky as. Lauko (59.01)
6:7 Klacansky as. Kowalówka, Lauko (60.10)


Energa Stoczniowiec: Soliński; Ziółkowski - Skrzypkowski (2), Maj - Benasiewicz, Smeja (2) - Bigos; Skutchan - Hurtaj - Vitek (4), Urbanowicz (4) - Zachariasz (2) - Furo (2), Łopuski (2)- Rzeszutko - Jankowski, Sowiński (10)- Poziomkowski - Strużyk.

Naprzód : Szydłowski; Kulik (2)- Zatko (2), Kowalówka (2) - Gallo, Gabryś (2)- Cinalski (2), Działo - Kurz; Wojtarowicz - Pohl (2)- Jóźwik, Klacanski (2) - Lauko - Elżbieciak, Stachura (2) - Tabacek (2)- Słodczyk oraz Frączek, Zimka.

Kibice oceniają



Pierwsza tercja jedenastego w tym sezonie meczu rozgrywanego w Olivii należała do najsłabszych w wykonaniu gdańszczan. Rywale z Janowa dwukrotnie pokonali Sylwestra Solińskiego, na lodowisku byli stroną przeważającą, oddali więcej strzałów (17:14). Wynik otworzył Słowak Marek Klacansky, który, jak się później okazało należał do najważniejszych postaci meczu. Druga bramka została zdobyta na 24 sekundy przed przerwą przez doświadczonego Tomasza Jóźwika.

Trener Henryk Zabrocki musiał zapewne w szatni odpowiednio "ocenić" grę "Stoczni" gdyż na drugie 20 minut wyjechała jakby inna drużyna gospodarzy. Gdańszczanie z minuty na minutę podkręcali tempo. W 28 minucie Łukasz Zachariasz zdobył bramkę kontaktową a gdańszczanom wystarczyło zaledwie 8 sekund gry w przewadze.

Nieco ponad minutę później był już remis a po akcji w 34 minucie pierwszego gdańskiego ataku było 4:2 dla Energi Stoczniowca W tym czasie przypomniał o sobie Jarosław Rzeszutko . Wracający po paskudnej kontuzji reprezentant Polski, grający ze specjalną osłoną na szczękę, najpierw wyrównał, a w 32 minucie wyprowadził gdańszczan na prowadzenie wykorzystując dokładne podanie zza bramki gości.

Rysą na postawie gospodarzy kładzie się gol stracony w 36 minucie, kiedy pozostawiony przed bramką Tabacek dołożył łopatkę kija do celnego podania kolegi z zespołu.

Początek trzeciej tercji nie zapowiadał mającego później nastąpić nieszczęścia. Najpierw po silnym strzale Milana Furo gdańszczanie znów prowadzili dwiema bramkami, i choć goście znów uzyskali bramkowy "kontakt" to w 54 minucie Rzeszutko po raz trzeci umieścił krążek w siatce i było 6:4.

Niestety, choć mało kto w Olivii zapewne przewidywał taki scenariusz, goście strzelili w piątek jeszcze trzy bramki. Najpierw w 56 minucie Wojtarowicz wykorzystał podwójną przewagę, a 59 sekund przed końcem tercji Klacansky doprowadził do wyrównania. Ten sam zawodnik pogrążył gospodarzy już w 10 sekundzie dogrywki zaliczając hat-trick w meczu i zapewniając dwa punkty swojej drużynie.

"Ten mecz miał dwa oblicza. Pierwsza tercja dla Janowa, druga zdecydowanie dla nas, strzeliliśmy cztery bramki tracąc tylko jedną, choć i to niepotrzebnie. W trzeciej tylko i wyłącznie myśleliśmy o strzelaniu bramek, zapominając o defensywie, nie potrafiliśmy utrzymać korzystnego rezultatu. Przegraliśmy z zespołem dziś lepszym, skuteczniejszym. Zespół z Janowa popełnił dziś jeden błąd mniej. Tylu błędów co popełniliśmy w dniu dzisiejszym to ja sobie nie przypominam od bramkarza począwszy a na napastnikach skończywszy. Też wpływ na to miały kary. Ponieważ graliśmy od trzeciej tercji na dwie obrony i ubytek sił był znaczny. Michał Smeja grał dziś z kontuzją stawu skokowego, dlatego też pewnie ten faul w końcówce wynikał z tego, że już nie miał siły i zamiast wybić krążek hakował przeciwnika. A dogrywka - no cóż to się zdarza, mam nadzieję, ze ostatni raz w tym sezonie - takie błędy" - powiedział po meczu trener Henryk Zabrocki.

W niedzielę gdańszczanie zagrają w Toruniu. Potem w rozgrywkach ligowych nastąpi przerwa aż do 12 listopada.

Tabela po 19 kolejkach

Polska Hokej Liga
Drużyny Punkty
1 Energa Stoczniowiec 19 13 4 2 77-50 45
2 Pol-Aqua Zagłębie 18 12 4 2 71-43 40
3 Wojas Podhale 18 10 2 6 82-51 33
4 Comarch Cracovia 17 9 3 5 72-45 33
5 Akuna Naprzód 19 8 5 6 71-67 32
6 GKS Tychy 19 9 1 9 69-52 29
7 JKH GKS Jastrzębie 19 8 2 9 61-54 28
8 KH Sanok 19 6 5 8 60-73 23
9 TKH Nesta Toruń 19 1 7 11 40-69 15
10 Bisset Polonia 19 0 1 18 20-119 1
Tabela wprowadzona: 2008-10-24


Pozostałe piątkowe wyniki PLH: Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec - TKH Nesta Toruń 3:1 (0:1, 2:0, 1:0), Wojas Podhale Nowy Targ - KH Sanok 4:1 (2:1, 1:0, 1:0), GKS Tychy - Bisset Polonia Bytom 10:0 (1:0, 2:0, 7:0), JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia Kraków 2:3 (1:1, 0:0, 1:2)
Marta

Kluby sportowe

Opinie (62) 2 zablokowane

  • (3)

    Przegrali na wlasne zyczenie,wygrany mecz...Przemek Odrobny zdecydowanie pewniejszy w bramce...Tylko dlaczego broni Sylwester Solinski Panie trenerze...grac musi lepszy...bo jak nie to efekty będa takie jak dzisiaj....

    • 0 0

    • (1)

      jest jeszcze mlody Witkowski

      • 0 0

      • Przemon jedzie na kadre wiec chyba musi odetchnac a inni bramkarze powinni miec szanse pograc np w I lidze zeby sie ograc bo tak to dupa blada ...

        • 0 0

    • KOlego a jak pod koniec sezonu Odrobny zlapie kontuzje to kto wtedy stanie na bramce kazdy musi sie ogrywac !

      • 0 0

  • STOCZNIA BRAWO ZA WALKE GDYNIA POZDRAWIA

    Hohej to piekna gra warto zawsze oglondac mecz brawo z gre nieliczy sie wynik liczy sie serce do gry Stoczniowcy maja niezlego powera energie

    • 0 0

  • SOLIŃSKI

    JA BYM TOBIE RADZIŁ IŚĆ KOLEGO DO PSYCHOLOGA BO TRZEBA UMIEĆ PRZEGRYWAĆ A NIE KOPAĆ PO ŁAWKACH I ROBIĆ Z SIEBIE PROSTAKA !!!

    • 0 0

  • SOLO DO KADRY CO WY NA TO?

    • 0 0

  • SOLIŃSKI

    JESTEŚ BOSKI TAK TRZYMAJ!!!

    • 0 0

  • to prawda nie widoczny a ile robi glupich bledow

    • 0 0

  • spodziewalem si etakich opinii po meczu....a kto przed sezonem przypuszczal, ze w polowie sezonu Stocznia bedzie liderem??
    chwala chlopakom za to co do tej pory zrobili....:)

    • 0 0

  • ręce opadają, szczena opadła, bo Stocznia upadła

    i żal pozostanie

    • 0 0

  • LIDERZE NASZ - NIKT PRZED WAMI SIĘ NIE POŁOŻY !!!

    Dobrze , że Macie z czego tracić ... ! Ale to był już kolejny sygnał...! Panowie Grajkowie - prosimy : z " piernikowa " o całą pulę !. A potem dobrze , że jest ta przerwa i podzczas niej Zdrowiejcie wszyscy .!!! "SOLO" - Miałeś już lepsze meczyki ! POZDRO dla wszystkich , którzy umieją przyjąć też porażkę !!!

    • 0 0

  • brawo rzeszut (1)

    kto solego dzisiaj na brame wpuscil????????

    • 0 0

    • rodzice!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Stoczniowiec Gdańsk

 

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce obiektów sportowych - gdańska Hala Olivia - zaprasza do skorzystania z oferty jaka proponuje nie tylko mieszkańcom Trójmiasta i okolic.
Prezes: Marek Kostecki
Dyrektor sportowy: Maciej Turnowiecki 
Rok założenia: 1970
Adres: Al. Grunwaldzka 470
80-309 Gdańsk

W rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi klub reprezentuje założona w 2020 roku spółka akcyjna, której GKS Stoczniowiec jest stuprocentowym udziałowcem. Jej prezesem jest Maciej Turnowiecki.
 

Archiwum drużyny

wyniki w sezonie:
statystyki w sezonie:

Trójmiejskie drużyny

Relacje LIVE

Najczęściej czytane