- 1 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (226 opinii) LIVE!
- 2 Powitanie Lechii pod stadionem (212 opinii)
- 3 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (11 opinii)
- 4 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (68 opinii)
- 5 KSW: Szpilka przegrał w 14. sekundzie (34 opinie)
- 6 Lechia zdobyła awans do ekstraklasy! (258 opinii) LIVE!
Rugbiści żegnają jesień
Jak mistrz z mistrzem
W Gdyni zmierzą się mistrzowie Polski z dwóch ostatnich lat. Jeśli Arka gra w tym roku tak skutecznie jak nigdy wcześniej w historii klubu - ma na koncie dziewiętnaście wygranych z rzędu (!) - to Ogniwo przeżywa najgorszy sezon od 1985 roku, kiedy zajęło siódme miejsce. Bez względu na wynik meczu, który w sobotę przy ul. Olimpijskiej rozpocznie się w samo południe, gdynianie zostaną mistrzami jesieni, a sopocian na wiosnę czeka walka o utrzymanie w ekstraklasie!
- Nie chciałbym zapeszać, ale bardzo przyjemnie byłoby zakończyć rok 2004 z kompletem wygranych w lidze. Potwierdziłoby to nasze opinie, że do rozgrywek byliśmy bardzo dobrze przygotowani - mówi Dariusz Komisarczuk, który wspólnie z Maciejem Stachurą prowadzi gdynian od roku.
W ostatnim meczu jesieni żółto-niebiescy zagrają bez kilku podstawowych zawodników. Kontuzjowani są Stachura i Kazimierz Raszpunda, pod znakiem zapytania z tego samego powodu stoi gra Roberta Andrzejczuka, a za czerwoną kartkę wisi Waldemar Szwichtenberg. Dyskwalifikacja skończyła się Dariuszowi Olejniczakowi.
- Po ostatnich meczach zespół jest porozbijany, ale chcielibyśmy zakończyć jesień dobrym akcentem. Jeśli prawdą jest, że nasza drużyna z każdym meczem nabiera doświadczenia, to wynik w sobotę jest sprawą otwartą. Trenerzy raczej nie wyjdą do gry, choć w naszej sytuacji kadrowej niczego nie można wykluczyć. Ponadto podczas spotkania nagle coś takiego odzywa się w sercu, że choć z Grześkiem nie trenujemy regularnie, to rozbieramy się i wychodzimy do gry - mówi Sylwester Hodura, który wraz z Grzegorzem Kacałą nie ograniczał się jesienią do trenerskich powinności. Kilkakrotnie wspomagał czynnie podopiecznych na boisku.
Gdańszczanie w domu
W sobotę o godzinie 14 przy ul. Grunwaldzkiej Lechia zmierzy się z Budowlanymi Lublin, a dzień później o 13.00 na akademickim boisku przy ul. Wiejskiej AZS AWFiS zmierzy się z AZS Folcem Warszawa.
- Pora roku jest taka, że już się nie chce grać w rugby. Sam jestem ciekawy, jaki skład uda mi się zebrać. Ale ze skompletowaniem "15" i jeszcze kilku ludzi na ławkę nie powinniśmy mieć kłopotów - przyznaje Marek Płonka, trener gdańszczan.
Gdańscy akademicy zamykają tabelę. Jesienią jeszcze ani razu nie wygrali, a jedyny pozytywny wynik uzyskali remisując w derbach z Ogniwem.
- Weselsze byłyby święta, gdyby w niedzielę udało się nam wygrać. Przydałby się taki pozytywny akcent na zakończenie roku. Z pewnością stać nas na to, bo cztery mecze przegraliśmy 2-3 punktami. Jeśli chodzi o skład, to martwi nas m.in. stan zdrowia Siergieja Garykowyja, ale po pauzie za kartkę wraca Adam Ciesiołkiewicz - mówi Jerzy Jumas, trener gdańskich akademików.
Kluby sportowe
Opinie (68)
-
2004-11-20 18:42
PODAJCIE SZCZEGÓŁY
KTO ZDOBYŁ PUNKTY W DERBACH,CZY GRALI NA ŚNIEGU,CZY DOBRE ZAWODY
- 0 0
-
2004-11-20 19:09
do Korvina
Korvin te zarzuty nie były do twojej osoby, jesli tak to spostrzegłeś to sorry:-).
Niekiedy czytając twoje wypowiedzi przytakuje głową przed monitorem ale nieraz to mnie lekka cholera bierze ;-).
Szowiniści-> wiadomo o kogo chodzi oni zawsze widzą tylko jedną stronę medalu, na nic dowody i dyskusje .
Marne forum-> chodzio mi ze własnie przez tych "krzykaczy i pieniaczy" jest jakie jest i nieraz trzeba przeczytac multum głupich wypowiedzi by dotrzeć sie czegoś mądrego.- 0 0
-
2004-11-20 19:11
upps... Korvin ten twój post to jednak nie do mnie :-) ale mój powyższy kom już poszedł....
- 0 0
-
2004-11-20 19:38
Zawody w miare dobre duzo porzodow , zawodnicy grali na sniegu duzo kraks bylo :D:D pkt o ile sie niemyle to dla ogniwa 1wsze chyba nr5 potem nastepne wilczuk podwyzszal raz skiutecznie szostek , dla arki Bator - 13 ,Olejniczak 5 , i 2pk Krieczub lub Bator bo niepamietam kto kopnol podwyzszenie chyba tak pkt. zawodnicy o ile dobrze pamietam !!
- 0 0
-
2004-11-20 19:57
Ja obstawialem 60 punktami dla Arki. Wedlug mnie w normalnych a nie arktycznych warunkach taki wynik by byl mozliwy. A tak Arka nie mogla pokazac swoich najwiekszych atutow czyli konsekwencji taktycznej i dobrej gry reka. Jesli chodzi o Ogniwo zagrali dobrze, ale jak zwykle bez charakteru i dla mnie na zawsze zostana babami. Mozecie pisac ze jestem szowinista, mam to gdzies wiem co widzialem, a widzialem frajerskie zagrania Kacaly i zadyme ktora zaczal Hasan, a nie Kulka. Widzialem tez jak zawodnicy Ogniwa podbiegali, uderzali z tylu i uciekali. Dla mnie oni zawsze byli i beda babami.
Jesli chodzi o proszenie sie o kartke przez Arke to faktycznie Kulka w ostatnich meczach gral bardzo ostro, ale akurat w tym mu sie nie nalezala ta kartka, zadyma byla sprowokowana przez Ogniwo, bili sie wszyscy zawodnicy (poza tymi z Ogniwa ktorzy sie z******i i uciekli) i wedlug mnie po kartce powinnien dostac jeden z Arki i jeden z Ogniwa. No ale jesli Zuraw sie konsultuje z sedzia bocznym z Ogniwa to wiadomo ze on zauwazy tylko przewinienie Arkowcow.
Mowcie na mnie co chcecie, ale taka prawda ze Arka dzisiaj pokazla charakter i chec do gry. Wygrali chociaz przegrywali 12 punktami. I po tym, a nie po frajerskich zagrywkach i prowokacjach, sie poznaje Mistrzow!!!- 0 0
-
2004-11-20 21:17
Hmmmm
"...baby" ... i znów budzi się stary gdyński kompleks ...
"...podbiegali, uderzali i uciekali" ....a 4 na 1 to klasa, honor i ....co jeszcze?
Szkoda że nikt znów nie pisze że ogniwo znów leżało, bo klasą też popisali się kibice, którzy myśląć, że leży zawodnik ogniwa naubliżali Betonowi swojemu ... brawo:)
... a o ile się nie myle to nawet SUPER Olej też miał okazje leżeć ...i to nawet w ostatnich sekundach, ...kto widział, ten wie:))
Pozdrowienia dla bardziej obiektywnych
PS:...to chyba nie zaczepka, tylko raczej odpowiedź na wcześniejsze śmieszne posty
... choć pewnie buldogi i tak mnie zaraz zaszczekają- 0 0
-
2004-11-20 21:25
Do Szowinisty
Czy to co napisałeś o charakterze Arki odnosi się też do meczu z Lublinem gdzie przy wyniku 60:0 charakterne chłopaki z Areczki napier........lają lubelaków dla sportu(Chokej złamany nos)i to jest to "Mistrzostwo"
- 0 0
-
2004-11-20 21:52
....
No i pytanie czy uderznie z partyzanta od tyłu w wykonaniu arki jest charakterne (jak to zwą), czy tak jak widzą to u innych "frajerskie":)
- 0 0
-
2004-11-20 22:22
DO PRAWDZIWEGO KIBICA:W meczu z Lublinem bylo kilka spiec z obu stron, no i w konsekwencji Hokej mial zlamany nos, ale mam pytanie do Ciebie czy jesli wygrywasz 60takiem a przeciwnik chce wyjasnic cos na piesci to znaczy ze nie masz podjac walki, a jak podejmiesz to nie masz charakteru? Nie mowie ze akurat w tym meczu Lublin prowokowal, bo wiekszosc spiec bylo w rakach, a tam wiadomo jak jest. Sa rozne zagrania ktorych mozna uzyc w raku, a ktore nie sa zgodne z przepisami i trudne do zauwaznia.
DO :)): Jesli chodzi o baby to taka jest prawda, nie jest to jakis kompleks Gdynski. Zawsze wygladalo to tak samo prowokowanie, jesli przeciwnik dal sie sprowokowac i uderzal to odrazu "panie sedzio, panie sedzio". a jesli juz Ogniwo zaczynalo to zazwyczaj jedno uderzenie i ucieczka.
Jesli chodzi o 4 na 1, w kazdej druzynie jest 15 zawodnikow, jak juz dochodzi do takiej zadymy to powinni bic sie wszyscy, i jesli wychodzi 4 na 1 to znaczy ze tych 3 albo gdzies bije sie gdzie indziej albo ucieklo, sory tak wyszlo.
Z Robertem rzeczywiscie wyszedl lekki przypal ze strony kibicow.
Jesli chodzi o Oleja to zagral z*******e zawody (nie wiem czemu z taka ironia napisales SUPER Olej), fakt lezal to sie zdarza na meczu, ale nie chodzi o to ze ktos lezy raz na powiedzmy 5 akcji. U Ogniwa czesto na meczach z rownorzednymi druzynami kiedy Ogniwo wygrywa ale nie za duza iloscia punktow po kazdej akcji jest tak ze min 2 osoby leza. trudno sobie nie skojarzyc tego z zagrywkami skorokopow.
No i jeszcze odpowiedz dla anonima: nie zauwazylem uderzenia od tylu z partyzanta u ktoregos z Arkowcow, mozliwe ze takie bylo, ale napewno potem nikt nie uciekal.
pozdrawiam obiektynych i szowinistow.- 0 0
-
2004-11-20 22:31
bo z Ogniwa to od tylu nikt nie bil co?albo jak jeden z nich uderzyl zwodnika stojacego(a ten nawet sie nie bil) i wtedy zaczal sie bronic dopiero,to taki odwazny z Ogniwa biegl na skarge do sedziego,ze kibice bija(i to nie byl kibic tylko zawodnik ubrany w kurtke,bo bylo zimno).Smiechu warte,najpierw sie zaczyna a potem sie skarży.Po prostu żenujące.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.