- 1 Lechia: gratulacje, derby, transfery (43 opinie)
- 2 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (277 opinii) LIVE!
- 3 Powitanie Lechii pod stadionem (230 opinii)
- 4 Niższe ligi. Siódma wygrana z rzędu TLG (5 opinii)
- 5 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (25 opinii)
- 6 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (90 opinii)
Lotos Trefl w Kazaniu o pozostanie w LM
Trefl Gdańsk
Drugi mecz w play-off Ligi Mistrzów z najlepszą drużyną świata rozegrają w środę siatkarze Lotosu Trefla. Stawką rewanżu z Zenitem Kazań będzie miejsce w najlepszej siódemce Europy. Gdańszczanie przegrali jednak pierwszy mecz 1:3, dlatego do awansu potrzebne są im trzy wygrane partie, przy maksymalnej stracie jednej, a następnie złoty set. Gdyby to się im udało dokonaliby siatkarskiego cudu.
Typowanie wyników
Jak typowano
95% | 352 typowania | Zenit Kazań | |
5% | 20 typowań | LOTOS TREFL Gdańsk |
Lotos Trefl trafił na Zenit w pierwszej rundzie play-off, w której gra 12 najlepszych zespołów Europy. Trzynastym jest Asseco Resovia, które zostało gospodarzem Final Four i ma w nim zapewniony udział.
W PIERWSZYM MECZU LOTOS TREFL URWAŁ SETA GWIAZDOM Z KAZANIA
Do przedsionka turnieju finałowego awansują lepsi z dwumeczów w sześciu parach play-ff 12. Gdańszczanie przegrali w pierwszym starciu, u siebie 1:3. Oznacza to, że rywale dostali za nie 3 pkt, a żółto-czarni 0. Jeżeli wicemistrzowie Polski chcieliby myśleć o awansie, to musieliby wygrać w Kazaniu 3:0 lub 3:1 a następnie triumfować w złotym secie rozgrywanym na zasadach tie-breaka. Taki scenariusz wydaje się mało prawdopodobny.
- Jestem ciekawy, co stanie się w Kazaniu. Zenit podczas ostatniego meczu przeciwko nam miał tylko 16 błędów. Jeżeli to powtórzą, to nie wygramy. Czy są jednak w stanie zagrać po raz drugi aż tak dobrze - mówi Andrea Anastasi, trener Lotosu Trrefla.
MATEUSZ MIKA OPOWIADA O GRZE ZE ZLATANEM IBRAHIMOVICIEM I NA GITARZE
Jego siatkarze oddali rosyjskiemu mocarzowi aż 38 pkt po własnych błędach. To niemal dwa sety. Z drugiej strony grając z Zenitem trzeba ryzykować, aby zagrażać mu w ataku. Po przeciwnej stronie siatki stanie m.in. Wilfredo Leon. Przyjmujący zdobył w Ergo Arenie 22 pkt. Straszył nie tylko atakami nad blokiem, ale także zagrywką. Maksymalnie potrafił posłać serię serwisów, po której jego zespół zdobył 6 pkt z rzędu.
Gdańszczanie polecieli do Kazania po naukę wielkiej siatkówki. Przed podróżą nie martwili się o wynik meczu z mistrzem Rosji, a bardziej o jej długość.
- W niedzielę wieczorem zjadłem kolację z żoną, a później, w poniedziałek rano wyruszyliśmy do Kazania. Niestety nie mamy prywatnego samolotu jak Zenit i podróż zajmuje nam znacznie więcej czasu - mówi Anastasi.
ŻÓŁTO-CZARNI PO RAZ KOLEJNY OGRALI LIDERA PLUSLIGI
- Od poniedziałku jesteśmy w męczącej podróży. O godz. 5 wsiedliśmy do autokaru, w samolotach spędziliśmy 14 godzin. Mało tego, prosto z Kazania lecimy do Berlina, stamtąd do Lubina i tak to wygląda - dodaje Bartosz Gawryszewski, kapitan Lotosu Trefla.
W Kazaniu gdańscy siatkarze odbędą jeden trening w hali meczowej. Następnie zagrają z Zenitem i wybiorą się do Lubina na spotkanie PlusLigi z Cuprum. Tam również odbędą tylko jeden trening.
- Problemem, który mamy, to podróżowanie i spędzanie wielu godzin w trasie. Z Bydgoszczy do Gdańska są jedynie 2 godziny autobusem. Dlatego też mogliśmy odpowiednio przygotować się do meczów z Łuczniczką a następnie z Zaksą - twierdzi Anatsasi
- Ważnym jest to, że chłopakom wciąż się chce i pomimo takiego tempa rozgrywek jesteśmy w czołówce PlusLigi. Wszystko pomimo podróży i częstym zmianom miejsca gry - dodaje.
Przeciwko liderowi z Kędzierzyna-Koźla Lotos Trefl ponownie pokazał siatkówkę na wysokim poziomie. Bardzo dobra gra niemal całego wyjściowego składu sprawiła, że gdańszczanie przejęli inicjatywę w walce o finał. A w nim na pewno czekać będzie Zaksa.
- Bardzo nas cieszy, że jesteśmy jedyną drużyną w PlusLidze, która postawiła się Zaksie. Lider tabeli grał w niedzielę bardzo dobre spotkanie. Trzeba podkreślić, że to nie rywale położyli się na boisku, tylko nasza dobra gra doprowadziła do takiego wyniku. Dzięki niej aż trzy punkty zostały w Gdańsku. A one mogą zadecydować o medalu - kończy Gawryszewski.
Arkas - Cucine Lube 0:3 (20:25, 21:25, 19:25)
PGE Skra Bełchatów - Ziraat Bankasi 3:1 (25:19, 25:27, 25:20, 27:25)
Tours VB - Belogorie 0:3 (19:25, 16:25, 23:25)
Volley Asse-Lenik - Trentino 2:3 (25:23, 17:25, 22:25, 25:21, 13:15)
Halkbank - DHL Modena 3:0 (25:20, 25:21, 25:13)
Kluby sportowe
Opinie (7)
-
2016-03-01 13:32
cudu nie będzie 0:3 i do domu (1)
- 9 12
-
2016-03-01 21:39
do Lubina raczej...
- 2 0
-
2016-03-02 07:07
Proponuje (1)
By Lotos grał w lidze makroregionalnej z opcją 2-3 godz. dotarciem na mecz. Może wtedy szanowny trener przestanie narzekać na wszystko co dzieje się dookoła.
- 6 14
-
2016-03-02 10:40
Trenera to ty zostaw w spokoju.
- 5 0
-
2016-03-02 17:45
Cos chyba nie gra (2)
jak mozna pisac o 14 godz. w samolocie???
gdy:
lot GDA- WAW 1 godz.
lot WAW MOSKWA 2 godz.
lot MOSKWA - KAZAN 1.35
Moze cala podroz trwala 14 godz???
Redaktorzy Trojmiasto prosze o wiecej rzetelnosci.
Do Singapuru z Frankfurtu leci sie 12 godz i 15 min no to przez 14 godz to mozna doleciec nawet dalej, czy nie tak???- 0 0
-
2016-03-02 19:07
można (1)
8,5 h w samolocie to sam lot dojazdy odprawy to...... czasu poza tym napisane jest w samolotach może z przesiadką tyle wyszło plus zamiana czasu....
ale w sumie poziom troglodytów z trójmiasto.pl pozostaje bez komentarza....- 0 0
-
2016-03-02 20:55
Do A.S.
No chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Tu chodzi o zwykłą dziennikarska uczciwość a nie epatowanie czytelników i kibiców szalonym tytułem.
Jak widać powyżej trzy loty (pobyt w samolocie) z Gdańska do Kazania to max. 4,5-5 godz. Tytuł brzmi: "Siatkarze 14 godzin w samolocie..." Tak więc będąc rzetelnym trzeba było dać tytuł: "Siatkarze 14 godzin w podróży..." do czego nie było by się przyczepić.
Tylko tyle i aż tyle...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.