- 1 Derby wyjątkiem. Kiedy moda na Lechię? (145 opinii)
- 2 Arka. Nowi akcjonariusze. Motywacja piłkarzy (211 opinii)
- 3 Prezes Trefla walczy o wyższe budżety (10 opinii)
- 4 Trefl po finał. Scruggs o sile (5 opinii) LIVE!
- 5 Mecz żużlowców zagrożony. Składy (138 opinii)
- 6 Lechia wystawi Arce fakturę za derby (221 opinii)
Sikora: Był ewidentny karny i gol ze spalonego
Arka Gdynia
-Możemy się tylko domyślać, o co chodziło. Kandydat do awansu do finału był z góry znany - ocenia Paweł Sikora. Przed dzisiejszym treningiem w Gdyni tematem numer jeden były okoliczności porażki w Warszawie. -Rzut karny dla nas był ewidentny, a drugą bramkę straciliśmy ze spalonego - dodaje drugi trener Arki. W finale Pucharu Polski, 24 kwietnia o godzinie 18.00 w Kielcach Legia Warszawa zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Tylko kilka godzin na regenerację sił od powrotu z Warszawy przed pierwszym z dwóch treningów, które muszą wystarczyć za przygotowania do sobotniego meczu z Flotą Świnoujście. -Spotkanie w Pucharze Polski było twarde, ale bezpośrednio po spotkaniu tylko Damian Krajanowski sygnalizował dolegliwości kolana. Możemy spokojnie zająć się tymi dolegliwościami, bo obrońca z meczu ligowego i tak jest wyłączony za nadmiar kartek - informuje Petr Nemec, szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Po spotkaniach z Legią, które zostały przegrane zarówno w Gdyni jak i w Warszawie w stosunku 1:2, z jednej strony w Arce jest zadowolenie, z drugiej duży niedosyt.
-Cieszą nas głosy komentatorów, że jesteśmy już zespołem gotowym na ekstraklasę, a obecnie w elicie kilka drużyn gra od nas gorzej. Dzięki tym konfrontacjom w naszej grze powinna się pojawić jeszcze większa dojrzałość, gdyż kilku piłkarzy wcześniej nie występowała przeciwko takiemu rywalowi, ani o taką stawkę. Te doświadczenie powinno zaprocentować w przyszłości. Ponadto od Legii lepiej wytrzymaliśmy spotkanie motorycznie - ocenia trener Sikora.
Jednak pochwały za dzielną postawę przeciwko liderowi ekstraklasy mieszają się z poczuciem krzywdy odnośnie decyzji sędziowskich. W Gdyni Arka pierwsza strzeliła gola, a jej gra posypała się po czerwonej kartce dla Sławomira Mazurkiewicza (zobacz, w jakich okoliczościach Arka przegrała u siebie).
-W przerwie musieliśmy zupełnie zmienić taktykę, bo przy grze w "10" cała wcześniejsza strategia się posypała. Szkoda, gdyż mecz potwierdził, że rywala mieliśmy bardzo dobrze rozpracowanego. Wcale nie musieliśmy się bronić u siebie - przypomina drugi trener Arki.
Po niepowodzeniu w Warszawie żółto-niebiescy również mają poczucie krzywdy. -Możemy się tylko domyślać o co chodziło. Kandydat do awansu do finału był z góry znany. Nawet w telewizji nie pokazywano powtórek sytuacji, które były na naszą niekorzyść. Według naszej oceny był ewidentny karny po faulu na Nwaogu, a drugą bramkę straciliśmy ze spalonego - zapewnia Sikora (przeczytaj relację ze spotkania rewanżowego).
Wyeliminowanie z Pucharu Polski sprawia, że Arce zwalnia się jedna środa (24 kwietnia). Tym samym maraton gier w rytmie co trzy dni, rozpoczęty 31 marca zmniejszy się z dziewięciu do siedmiu spotkań.
-Teraz możemy skoncentrować się wyłącznie na lidze. Gramy o awans, ale nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że jesteśmy zdecydowanym faworytem tego wyścigu. Nie zapominam, że przed nami jest jeszcze pięć zespołów i najpierw trzeba do nich odrabiać straty. Tym bardziej, że nie spełniliśmy celu. Zakładałem, że wygramy cztery ligowe mecze na początku wiosny, a uciekły nam punkty w spotkaniu z Olimpią. Teraz musimy zrobić wszystko, aby wygrać trzy najbliższe spotkania, gdyż tylko wtedy przybliżymy się do czołowych miejsc - na chłodno analizuje trener Nemec.
Mecze Pucharu Polski były nie tylko doskonałą szkołą dla żółto-niebieskich piłkarzy i promocją dla klubu na arenie międzynarodowej, ale także wystawiły zespół... przed ligowymi rywalami.
-Arkę można było praktycznie oglądać co tydzień. Każdy mógł zobaczyć jak rozgrywany stałe fragmenty gry, czy przed nimi się bronimy. Oczywiście zawsze staramy się coś wymyślić nowego w takich sytuacjach, ale gdy gra się w rytmie środa-sobota to brakuje na nowe rozwiązania czasu. A gdy od razu coś wprowadza się do realizacji od razu w meczu, może nie wyjść. W Warszawie mieliśmy sporo wolnych i rogów. Zawodnicy dobrze nabiegali w takich sytuacjach, ale brakowało dobrego dośrodkowania, gdyż na ogół piłka dochodziła tylko do pierwszego słupka. To musimy zdecydowanie poprawić - dodaje szkoleniowiec Arki.
Kluby sportowe
Opinie (229) ponad 20 zablokowanych
-
2012-04-13 06:10
płaczki z arki przestańcie się już żalić (1)
przegraliście i tyle, sami kupowaliście mecze to wiecie jak to jest
wy już dożywotnio i z klucza powinniście wszystko przegrywać po druku- 6 11
-
2012-04-13 10:57
ale my przynajmniej nie pod 997 czy tvn
- 2 0
-
2012-04-13 06:23
68 dni do kolejnej rocznicy
- 5 10
-
2012-04-13 06:46
Jestem z Gdańska ale dumny jestem z ARKI po tych meczach !!! (1)
Nie załamujcie się.W ekstraklasie złoicie d*psko nie jednemu pewniakowi !!! Pozdrawiam...i drużynę i kibiców
- 17 10
-
2012-04-13 08:47
ja myslę, że jednak jesteś pajacem-oszołomem ze wsi gdynia
- 5 4
-
2012-04-13 09:47
Ja pie.....
Dajcie juz spokoj z tym ustawionym meczem bylo trzeba strzelic jedna bramke wiecej niz legia i tyle proste prawda ?
- 2 4
-
2012-04-13 10:29
dziecio i pikniko bijcy przestancie sie mazac
- 3 4
-
2012-04-13 11:27
zdegradowac lechie za korupcje... (1)
Nikos im kupowal awanse i PP, Puszkarz mecze sprzedawal na duza skale, a jak awansowali dop Eklasy to wszyscy wiedza....
PRAWO ROWNE DLA WSZYSTKICH!- 3 2
-
2012-04-13 12:03
a skad ty to wiesz ?
przecież wtedy nie byłeś nawet plemnikiem
- 0 1
-
2012-04-13 15:06
JANOWO
a pamiętają wszyscy fuzje L.GiOP co to było lipa potem L.Gi P.G i słynny Ptak lipa i co Lechia się rozpadła buuu!gdzie była?B kl.A kl. i tak terroryzowali wioski i skakali z ligi do ligi bo drużyny oddawały walkowery bo się bały taka chołota i co może to było uczciwe ?hahaha pedały a Arka zapłaciła za swoje błędy jako jeden z nielicznych klubów i koniec było minęło a wy co kompleks Gdyni buraki z Gdańskaco nie idzie wam w lidze będzie spadek i dobrze gracie na ARENIE a tu wstyd ilu was przychodzi ?jeszcze trochę i nie będziecie mieli gdzie grac bo nie będzie kaski na opłacenie stadionu ale spoko może wujek TUSK coś dorzuci od EMERYTÓW haha jesteście śmieszni śmialiście się z ARKI że nie ma swojego stadionu Hahaha a wy Ku....wa gdzie gracie MOŻE to wasze betony śmierdzące STARCZY CZEKAM NA ODZEW TYLKO OKS JANOWO
- 4 0
-
2012-04-13 18:56
A DLACZEGO TYCH PRETENSJI ARKA I JEJ DZIAŁACZE NIE ZAPREZENTUJĄ
W TELEWIZJI TYLKO GADAJĄ SOBIE NA TYM FORUM ?
W STOLICY NIKT O TYM NIE WIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.