- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (134 opinie) LIVE!
- 2 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (83 opinie)
- 3 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (29 opinii)
- 4 Trefl świetnie otworzył półfinał (13 opinii) LIVE!
- 5 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (31 opinii)
- 6 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (149 opinii)
Gerson czeka na debiut w Lechii
Lechia Gdańsk
W poniedziałek, na zakończenie wyprawy na Półwysep Iberyjski Lechia zmierzy się o godz. 18 z IV-ligowym Los Barrios. Hiszpański rywal zastąpił koreański Suwon Samsung Blue Wings, w którym pojawiła się plaga kontuzji. O urazy nie musi martwić się już trener Jerzy Brzęczek. Szkoleniowiec w sobotnim sparingu skorzystał ze wszystkich najważniejszych piłkarzy. Na debiut czeka jedynie testowany obrońca, Gerson.
Trener Jerzy Brzęczek dalej poszukuje partnera na środek obrony dla Rafała Janickiego. W sobotę, obok Polaka, zagrał po raz kolejny Grek, Mavroudis Bougaidis. Przed meczem wydawało się, że szkoleniowiec przetestuje w tej roli Brazylijczyka, Gersona Guimaraesa Ferreirę Juniora. Środkowy obrońca chce przekonać Brzęczka do swoich umiejętności i pozostać w Lechii. Nie mógł jednak zrobić tego w sparingu z angolską Benficą Luanda.
BYŁY NAPASTNIK BIAŁO-ZIELONYCH O POTENCJALE OFENSYWNYM LECHII
- Jego brak w składzie na razie nic nie oznacza. Gerson dotarł do nas chwilę wcześniej i dopiero zaczyna trenować. Poza tym najpierw musimy być pewni, że jest zdrowy. Dlatego czekamy na wyniki testów medycznych. Jeżeli okaże się, że jest zdolny do gry wówczas sprawdzimy go jak najszybciej - tłumaczy Brzęczek.
KIBICE ZOBACZĄ MECZ Z WISŁĄ Z TRYBUN PGE ARENY
Szkoleniowiec biało-zielonych mógł za to skorzystać już z piłkarzy, którzy ostatnio narzekali na urazy. Wśród nich znalazł się Sebastian Mila. Pomocnik reprezentacji Polski miał problem ze stawem sokowym.
- Sebastian zagrał pierwsze 45 minut po przyjściu do nas. Wiem, że odczuwa jeszcze ból stawu skokowego, ale widać było, że nie ma problemów z wkomponowaniem się w zespół. Zaprezentował kilka ładnych podań, był aktywny. Ogólnie jednak po naszych zawodnikach było widać zmęczenie, ale to taki okres gdzie ciężko trenujemy i może to dawać się we znaki drużynie - mówi trener Lechii.
Do gry wrócili także: Grzegorz Wojtkowiak, Maciej Makuszewski, Ariel Borysiuk i Bartłomiej Pawłowski. Pierwszy z nich znalazł się w podstawowym składzie na Benficę, pozostali zagrali w drugiej połowie. Borysiuk i Pawłowski załapali się nawet na serię rzutów karnych. Czy któryś z nich przekonał szkoleniowca do tego, aby stawiać na niego przy wykonywaniu jedenastek podczas meczów ligowych?
- Rzuty karne planowaliśmy bez względu na wynik spotkania. Okazało się, że był to bardzo dobry pomysł. Zawodnicy mogli sprawdzić się w tym elemencie gry podczas meczu. Spudłował jedynie Nazario, który obił poprzeczkę. Z drugiej strony dwie dobre interwencje zaliczył Darek Trela - opisuje Brzęczek.
ZOBACZ JUBILEUSZOWY HERB LECHII
- Seria karnych nie miała za zadanie wyłonić wykonawców jedenastek na sezon ligowy. Strzelali piłkarze, którzy chwilę wcześniej znajdowali się na boisku. Ci, co grali w pierwszej połowie nie mieli takiej możliwości - dodaje.
W poniedziałek Lechia rozegra ostatni sparing w Hiszpanii, a we wtorek wróci do Gdańska. Z trzech meczów kontrolnych zaplanowanych na obóz na Półwyspie Iberyjskim biało-zielonym udało się zagrać tylko z jednym planowanym rywalem. Na rozpoczęcie zgrupowania pokonali ukraiński Dnipro Dnipropietrowsk 2:1.
W piątek gdańszczanie mieli zmierzyć się z FC Magdeburg jednak mecz nie doszedł do skutku, a biało-zieloni zagrali dzień później z Benficą. W poniedziałek ich rywalem miał być koreański Suwon Samsung Blue Wings, który jednak nie może przystąpić do sparingu. Zastąpi go hiszpański IV-ligowiec, Los Barrios. Czy trener Brzęczek będzie chciał w tym meczu przetestować podstawowe ustawienie, którym rozpocznie rundę wiosenną ekstraklasy?
- Ostatni sparing w Hiszpanii zagramy na takiej samej zasadzie jak poprzednie, czyli będę chciał sprawdzić jak największą liczbę graczy. Niestety koreańscy rywale, z którymi mieliśmy zagrać mają w drużynie plagę kontuzji i musieli zrezygnować z meczu. Na szczęście udało się znaleźć zastępstwo - kończy szkoleniowiec.
Bilans: 3 zwycięstwa, 2 remisy, 1 porażka, bramki 9:6
Zgrupowanie w Turcji
11 stycznia, Chemnitzer FC (Niemcy) 1:3 (0:0)
Bramka: Kevin Friesenbichler
15 stycznia, Akhisar Belediyespor (Turcja) 1:0 (1:0)
Friesenbichler
19 stycznia, Anży Machaczkała (Rosja) 4:1 (1:0)
Friesenbichler dwie, Donatas Kazlauskas, Bruno Nazario
Gdańsk
24 stycznia, Olimpia Grudziądz 0:0
Zgrupowanie w Hiszpanii
27 stycznia, Dnipro Dniepropietrowsk (Ukraina) 2:1 (1:1)
Piotr Grzelczak, Antonio Colak
31 stycznia, Benfica Luanda (Angola), 1:1 (1:1) k. 4:3
Friesenbichler
2 lutego, godzina 18:00: Los Barrios (Hiszpania)
Gdańsk
6 lutego Bytovia
Kluby sportowe
Opinie (39) ponad 20 zablokowanych
-
2015-02-01 21:53
(4)
A z tym Milą to nie jest tak że przyjaciele z Wrocławia wcisnęli nam kalekę mają w tym doświadczenie parę lat temu w tem sam sposób do Wybrzeża trafił niejaki Świderski też kaleka.
- 10 20
-
2015-02-01 22:10
drogie dzieci z gdyni nie piszcie o tymczsowej kontuzji jak o kłopotach zdrowotnych (3)
to tak jakbyscie porównywali skaleczenie palca do amputacji ręki.
Wiem ze przeżywacie temat LECHII ale nie kompromitujcie sie.
Zresztą każdy kibic Lechii dobrze wie ze Seba normalnie gra i zagrał w ostatnim sparingu.- 13 4
-
2015-02-01 22:31
Jestem dzieckiem z Gdyni i kibicuję Lechii (1)
i co mi zrobisz?
- 6 5
-
2015-02-02 00:52
Smrodu śledzia i tak się nie pozbędziesz.
Smutna rzeczywistość
- 12 3
-
2015-02-01 22:33
chłopaki z gdyni po prostu zazdroszczą takich transferów i ekstraklasy ogólnie...nie ma się co dziwić zresztą
- 15 4
-
2015-02-02 00:41
Lechia Witomino.
- 24 5
-
2015-02-01 19:51
Skąd Sebastian Mila ma uraz stawu skokowego? (3)
Przecież dopiero co przechodził szczegółowe badania medyczne. Ma być liderem zespołu, a Lechia ma walczyć na wiosnę o pierwszą 8, a potem o europejskie puchary. Jeśli Mila nie będzie w stanie grać na 100% to może być z tym problem. My wierzymy, BKS w tym sezonie puchary!
- 38 16
-
2015-02-02 00:13
Źle stanął na schodach jak wychodził z testów w Rehasport
No i nogę skręcił ;-)
- 3 0
-
2015-02-01 22:30
jakie puchary, rób siary
byle nie spadli
- 5 9
-
2015-02-01 22:11
Mila juz jest zdrowy, nie siej fermentu.
- 13 3
-
2015-02-01 22:31
My możemy sobie gadać i pisać, liga zweryfikuje wszystko. (1)
Ale na papierze wygląda to nieźle i obiecująco, na pewno jest z czego stworzyć groźną drużynę, teoretycznie na pierwszą "3".
- 27 2
-
2015-02-01 23:59
chciałbym żeby to była prawda co piszesz...
Jednak po ostatnim "letnim szaleństwie" i jesiennym prysznicu już wole spokojnie patrzeć na rozwój sytuacji.
Mila moim zdaniem to baaaaardzo kontrowersyjny (pod wzg, sportowym) transfer. Oczywiście fajnie że w Listopadzie udało mu się wbiec w pole karne do prawie strzelonej bramki, ale nie to nie powód żeby popadać w euforie... (bez urazy). Jak usłyszałem o tej kontuzji to myślalem, że o jakiś żart, ale jednak nie.. (troche jak zły omen).
Mam wielką nadzieje, że Mila nie będzie niewypałem i nie przyjechał tylkloo poto żeby sie pouśmiechać, ale tez po to żeby grac (i strzelac bramki!)
Pozdro. Trzymam kciuki i mam nadzieje na odbicie w nowej rundzie!- 1 1
-
2015-02-01 22:36
Lechia Dąbrowa!
- 35 4
-
2015-02-01 20:03
Szanse pucharowe
Jako kibic Lechii pragnę pucharów. Jednak patrząc na to okiem zwykłego człowieka szanse na to nie są tak duże jak się niektórym wydaje. Przecież to nie będzie tak, że Lechia zacznie zdobywać punkty seryjnie a resztę zacznie je seryjnie gubić.
- 22 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.