- 1 Lechia świętuje 6. awans do ekstraklasy (77 opinii)
- 2 Lechia zdobyła awans do ekstraklasy! (251 opinii) LIVE!
- 3 KSW: Szpilka przegrał w 14. sekundzie (13 opinii)
- 4 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (61 opinii) LIVE!
- 5 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (98 opinii)
- 6 Dobre i emocjonujące derby Trójmiasta (3 opinie)
Spóźniona pogoń Anwilu
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco Prokomu zrobili pierwszy krok w kierunku złotych medali TBL. W sobotę we własnej hali gdynianie pokonali Anwil Włocławek 93:86 (23:23, 25:15, 26:19, 19:29). Podopieczni Tomasa Pacesasa prowadzili już pod koniec trzeciej kwarty nawet 67:39, ale ambitna pogoń koszykarzy z Kujaw zaowocowała emocjonującą końcówką meczu. W poniedziałek w Gdyni o 18.00 starcie numer dwa. Rywalizacja toczyć się będzie do czterech wygranych.
ASSECO PROKOM: Logan 19, Woods 19, Jagla 12, Łapeta 11, harrington 0 - Burrell 10, Ewing 8, Varda 6, Kostrzewski 5, Hrycaniuk 2, Szczotka 1, Zamojski 0.
ANWIL: Szubarga 17, Chanas 13, Jovanović 12, Tuljković 9, Dunn 6 - Sullivan 12, Wołoszyn 10, Joyce 5, Winkelman 2, Glabas 0.
Kibice oceniają
Gdynianie rozpoczęli od prowadzenia 4:0 po punktach Adama Łapety i Davida Logana zdobytych po efektownym wsadzie. Trener Igor Griszczuk już w pierwszej minucie wziął czas.
Szkoleniowiec Asseco Prokomu już niemal tradycyjnie zaskoczył składem wyjściowej piątki. Znaleźli się w niej Jan Hendrik Jagla, Łapeta i Lorinza Harrington.
Dla Anwilu dopiero w 3 minucie meczu pierwsze punkty zdobył Kamil Chanas. Gracze z Włocławka byli nieskuteczni, dochodzili do dogodnych pozycji ale pudłowali.
W 5 minucie włocławianie opanowali drżenie rąk przy rzutach i dość szybko wyszli na prowadzenie, najpierw "trójkę" trafił Mujo Tuljković a później wolne trafił Krzysztof Szubarga i było 10:6 dla Anwilu.
W kolejnych kilkudziesięciu sekundach obyudwie ekipy zaprezentowały kilka szybkich, efektownych i skutecznych akcji. Na parkiet wprowadzony został Qyntel Woods i to on po akcji 2+1 w 7 minucie odzyskał prowadzenie dla gospodarzy (13:12).
Po "trójce" Davida Logana w 8 minucie było już 18:14 dla Asseco Prokomu. Goście szybko jednak odpowiedzieli, najpierw punktami Alexa Dunna a później Tuljkovicia i znów był remis 18:18.
W ostatniej minucie pierwszej kwarty za 3 punkty trafił Ronnie Burrell i było 22:20 dla Asseco Prokomu. Ostatecznie jednak pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 23:23.
Gospodarze skuteczniej rozpoczęli grę w drugiej kwarcie, wyszli na prowadzenie 27:23 ale Anwil szybko się pozbierał i w 13 minucie było 27:26 dla Asseco Prokomu.
Różnica pomiędzy zespołami kształtowała się głównie w granicach 1 - 3 punktów na korzyść gospodarzy. W 15 minucie Woods z łatwością ograł Szubargę i doprowadził do stanu 35:29 dla gospodarzy.
Impulsywnie reagujący przy ławce rezerwowych trener Griszczuk ukarany został faulem technicznym a Daniel Ewing pewnie zdobył dwa punkty z wolnych (37:29).
W 18 minucie meczu po wolnych Ratko Vardy było już 42:32 dla gospodarzy, za chwilę Bośniak zdobył punkty z akcji i było 44:32 dla gdynian. Koszykarze z Włocławka nieco odrobili straty, jednak rezerwowi gracze wprowadzani w drugiej kwarcie przez szkoleniowca Anwilu nie potrafili juz dotrzymać kroku gospodarzom. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się zwycięstwem gospodarzy 48:38.
W pierwszej połowie 13 punktów dla Asseco Prokomu zdobył Woods, dla Anwilu najwięcej, 7 punktów, zdobył Szubarga, jednak w drugiej kwarcie nie wyszedł on na parkiet. Gdynianie zdecydowanie przeważali w grze na tablicach, zebrali 21 piłek, przy 12 zbiórkach Anwilu.
Druga połowa rozpoczęła się podobnie do pierwszej, od punktów Łapety (50:38 dla Asseco Prokomu). Kolejne punkty dokładali Logan i Jagla i w 24 minucie było 55:38 dla gdynian.
W 25 minucie po akcji 2+1 Niemca gospodarze prowadzili 58:39. Ekipa z Włoclawka nie zdobyła w pierwszej połowie trzeciej kwarty żadnego punktu z gry. Gdynianie większość punktów w pierwszej fazie drugiej połowy zdobywali po szybkich kontrach.
Gdynianie zdominowali wydarzenia na parkiecie. W 26 minucie po świetnym podaniu Woodsa dwa punkty spod kosza zdobył Łapeta, był faulowany, wolnego jednak nie wykorzystał. Piłkę zebrał Jagla, trafił do kosza ale znów był faulowany, Niemiec jednak dodatkowego rzutu nie wykorzystał. Przewaga gdynian urosła do 24 punktów (62:38).
Dopiero 27 minucie meczu Anwil zdobył pierwsze punkty z gry w drugiej połowie, zdobył je Tuljković (67:41).
W końcówce kwarty gdynianie sprawiali wrażenie nieco rozkojarzonych i pozwolili rywalom nieco odrobić straty. Równo z ostatnią syreną trafił za 3 punkty Bartłomiej Wołoszyn i po 30 minutach było 74:57 dla Asseco Prokomu.
Po kolejnej "trójce" Wołoszyna w 33 minucie było 81:67 dla Asseco Prokomu, Anwil wyraźnie zaczął odrabiać straty. Na 5 minut przed końcem gry włocławianie przegrywali już tylko 10 punktami 71:81. Trener Pacesas wziął czas ale przerwa nie odmieniła gry gospodarzy.
Gdynianie powstrzymali ofensywę rywali, jednak straty piłek spowodowały, że Anwil znów tracił do gdynian tylko 8 punktów 86:78 w 38 min. Gdynianie znów wyszli na 10-punktowe prowadzenie (88:78) ale Szubarga najpierw trafil z rzutu wolnego a później za trzy punkty i na 94 sekundy przed końcem meczu bylo 88:82 dla Asseco Prokomu.
Po dwóch wolnych Chanasa było 89:84 dla gospodarzy w odpowiedzi jednak dwa wolne zdobył Logan (91:84). Amerykanin z polskim paszportem ponownie stanął na linii rzutów wolnych i ponownie trafił dwa razy 93:84. Ostatnie punkty w meczu zdobył Chanas ale i tak gdynianie wygrali pierwsze spotkanie finałowe 93:86.
Playoff
Ćwierćfinały
ASSECO PROKOM GDYNIA | |
Energa Czarni Słupsk |
TREFL SOPOT | |
PGE Turów Zgorzelec |
Anwil Włocławek | |
Polonia Azbud Warszawa |
Polpharma Starogard | |
AZS Koszalin |
Półfinały
ASSECO PROKOM GDYNIA | |
TREFL SOPOT |
Anwil Włocławek | |
Polpharma Starogard |
Finał
Asseco Prokom Gdynia | |
Anwil Włocławek |
Kluby sportowe
Opinie (31) 7 zablokowanych
-
2010-05-22 22:54
słyszałem te pogłoski ze środowiska koszykarskiego...zamoj ma zostać na pomorzu(sks lub energa)
- 3 6
-
2010-05-23 11:52
BRAWO GDYNIA
Miasto ,które stawia na klasowy sport.
- 10 6
-
2010-05-24 09:58
początek 3 kwarty to egzekucja nie pojedynek
Wielkie brawa dla zawodników PROKOMU ! Mecz na niezłym poziomie. Anwil bez Pluty momentami był zagubiony na parkiecie. Naprawdę dobry mecz w wykonaniau Adama Łapety, który otrzymał kilka niezłych podań. Początek 3 kwarty Prokom zagrał koncertowo. Mimo, że zdarłem gardło na meczu w TV słychac było jedynie gwizdy kibiców ANWILU. Ludzie to nie stypa, tylko finał Mistrzostw Polski. Więcej "Ognia" na trybunach !
- 5 0
-
2010-05-24 11:12
Kibice Anwilu nie dojechali do Gdyni- (2)
Tylko jeden z dwóch autobusów wiozących kibiców Anwilu na mecz do Gdyni dojechał na niego. Drugi został zatrzymany przez policję. Okazało się, że kibice dokonali kradzieży na stacji paliw w Łysomicach. Do zdarzenia doszło około godziny 9.20, jednak dopiero po godzinie właściciel zgłosił kradzież na policję. Autobus wiozący kibiców został zatrzymany przez funkcjonariuszy ze Świecia. Nic dziwnego,ze na portalach sportowych piszą o nich Rumuni,Keczupy
- 7 1
-
2010-05-24 13:13
fuj (1)
dojechała za to "elegancka" rodzina z Bydgoszczy, czarną toyotą rav4. Na parkingu przy realu małolata wyrzucała brudne chusteczki na parking. Fuj obrzydliwe.
- 3 1
-
2010-05-24 13:26
hahaha
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.