• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Taakie buty...

Jacek Główczyński
11 kwietnia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Jeszcze na pięćdziesiąt sekund przed końcem gry pachniało sensacją, gdyż Lotos Gdynia przegrywał w pierwszym półfinałowym meczu play off z CCC Polkowice. Ostatecznie mistrzynie Polski przed własną publicznością wyszły zwycięsko z tej konfrontacji. Zwyciężyły 78:75 (23:26, 19:13, 14:20, 22:16). W poniedziałek o godzinie 17.00 przy ul. Olimpijskiej rozpocznie się drugi pojedynek tych drużyn.

LOTOS: Dydek 33 (1x3), Nolan 19 (8 zbiórek), Kobryn 8 (9 zbiórek), Pawlak 3, Bibrzycka 2 - Troina 9, Veselovski 4.
CCC: Marczewska 23 (2x3), Koryzna 20, Pałka 10 (2x3), Nowacka 8 (1x3), Kłosińska 5 (6 zbiórek) - Żytomirska 6 (2x3), Jasnowska 3 (1x3).
Sędziowali: Kudlicki i Animucki (obaj Warszawa). Widzów: 250.

- Trudno słowami wyrazić żal, gdy odchodzi tak wielki człowiek - tymi słowami minutę ciszy w intencji Jana Pawła II zainicjował Mieczysław Krawczyk, prezes Basketball Investments.

Na początku spotkania mistrzynie Polski zostały zaskoczone rzutami za trzy punkty. Zza linii 6,25 celnie przymierzyły: Agnieszka Pałka, Anna Marczewska i Agata Nowacka. Tym samym CCC odskoczył na 13:6.

Gospodynie do walki poderwała Małgorzata Dydek. Dziewięć punktów gdyńskiego centra przyczyniło się do zniwelowania strat do 16:17. Ale wystarczyło znów kilka chwil nonszalancji w poczynaniach ofensywnych, a Edyta Koryzna zabierała piłki i niczym ekspres ruszała na kosz Lotosu. To jej przyjezdne zawdzięczają, że jeszcze przed końcem inauguracyjnej kwarty poprawiły wynik na 24:17 i 26:19.

Na pierwszy remis czekaliśmy aż do dwunastej minuty. "Ptyś" przymierzyła najpierw za dwa, a później za trzy punkty i na tablicy pojawiły się dwie liczby 28. Z każdą minutą gdynianki stawały się coraz trudniejsze do upilnowania dla polkowiczanek. Przyjezdne uciekały się zatem do fauli. W tej kwarcie odgwizdano im aż sześć przewinień. Miejscowe mogły przećwiczyć rzuty wolne. O ile Monika Veselovski i Tatiana Troina miały w tym elemencie kłopoty, to Deanna Nolan nie myliła się. To właśnie Amerykanka po wolnych wyprowadziła Lotos na pierwsze tego dnia prowadzenie 34:32. Wynik pierwszej połowy ustaliła Dydek, która na przerwę schodziła z 20 punktami na koncie!

- Grało się nam ciężko, gdyż był to pierwszy mecz po dłuższej przerwie, a ponadto widać było brak Elaine Powell - podkreślała Dydek. Ale bez amerykańskiej rozgrywającej gdynianki muszą sobie radzić już do końca sezonu. PZKosz. odrzucił bowiem odwołanie zawodniczki od zawieszenia za incydent krakowski.

W drugiej części gry sytuacja na tablicy wyników zmiania się się jak w kalejdoskopie. W 25 minucie gospodynie prowadziły 50:47, by trzecią kwartę... przegrać sześcioma punktami.

W ostatnie cztery minuty drużyny wchodziły przy 67:67. Ba - stan równowagi był jeszcze przy 72:72, ale na 50 sekund przed końcem CCC popisał się ósmym tego dnia rzutem za trzy punkty!
- Musimy więcej uwagi poświęcić na obronę obwodu. To stąd brały się dzisiaj kłopoty. Rywalkom trzeba oddać, że zagrały dobry mecz. W naszym przypadku z kolei nie był to rewelacyjny występ - przyznał Krzysztof Koziorowicz, trener Lotosu.

W końcówce przechwytem popisała się Agnieszka Bibrzycka. Rywalki ratowały się faulem. "Biba" z zimnią krwią wykorzystała rzuty wolne i były to jej pierwsze... punkty tego dnia! Końcowy rezultat ustaliły Nolan i Dydek, a na nic zdał się rzut rozpaczy tajnej broni w tym meczu CCC - Olgi Żytomirskiej. Trzeci rzut za trzy 24-latki nie trafił już do celu.

- Pod koniec zabrakło nam wyrachowania i zimnej krwi. Największym problemem była dla nas Małgosia Dydek. Robiła z nami co tylko chciała. Szkoda przegranej, bo szczęście było blisko, a dziewczyny włożyły dziś dużo serca w grę - podkreślał Andrzej Nowakowski, szkoleniowiec zespołu sponsorowanego przez firmę obuwniczą.

Druga para półfinałowa, którą tworzą PZU Polfa Pabianice i Wisła Can-Pack Kraków, rozpocznie rywalizację 12 kwietnia.

Opinie (1)

  • Mietek Krawczyk, Mietek...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane