Trefl Sopot uszczupla skład. Z klubem rozstał się Vernon Taylor, który nie odnajdywał się w taktyce Jukki Toijali, do tego zawodził w roli lidera drużyny. Klub poinformował, że umowa został rozwiązana za porozumieniem stron.
W OSTATNIEJ KOLEJCE TREFL SOPOT POKONAŁ KINGA SZCZECIN. PRZECZYTAJ RELACJĘ Z MECZU, OCEŃ KOSZYKARZY I TRENERA
Vernon Taylor rozegrał w barwach Trefla Sopot 14 meczów, z czego 12 razy wychodził w pierwszej piątce. 31-latek zdobywał średnio w Energa Basket Lidze 12,9 punktu, 3,5 asysty i 3,3 zbiórki na mecz.
Taylor dołączył do zespołu Trefla latem, przychodząc do Sopotu z Okapi Aalstar, z którym dotarł w poprzednim sezonie do półfinału ligi belgijskiej. Amerykański rzucający obrońca bardzo dobrze rozpoczął sezon, będąc jednym z liderów Trefla. Jednak później jego dyspozycja wyraźnie się pogorszyła, a wraz z nią zmniejszała się jego pozycja i rola w zespole. W dwóch ostatnich meczach Amerykanin stracił miejsce w pierwszej piątce na rzecz Jermaine Flowersa. 5 stycznia w wyjazdowym starciu z Kingiem Szczecin Taylor w 18 minut spędzonych na parkiecie zdobył 8 punktów. Jak się okazało, było to jego ostatnie spotkanie w żółto-czarnych barwach.
W wywiadzie udzielonym naszemu portalowi przed sezonem Taylor mówi, że chciał się wyrwać z koszykówki, w której obowiązuje sztywny system gry. Grając pod wodzą Marcina Klozińskiego miał znacznie więcej swobody niż po zmianie trenera. Fin Jukka Toijala nieco bardziej kontroluję grę, a w niej, tak w obronie, jak i w ataku Taylor wyglądał ostatnio na zagubionego.
PRZYPOMNIJ SOBIE CO MÓWIŁ PRZED SEZONEM VERNON TAYLOR
- Dziękujemy Vernonowi za grę w naszym zespole w pierwszej części sezonu. Miał on być ważną postacią naszej drużyny i na początku tak było, jednak po ostatnich zmianach w ekipie Trefla potrzebni są koszykarze innego typu. Wspólnie uznaliśmy, że najlepszym wyjściem dla obu stron będzie rozwiązanie kontraktu. Życzymy Vernonowi powodzenia w nowym klubie - mówi Marek Wierzbicki, prezes Trefla Sopot.