- 1 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (46 opinii)
- 2 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (85 opinii)
- 3 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (56 opinii)
- 4 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (201 opinii)
- 5 Gedania przegrywa i spada na 11. miejsce w tabeli (4 opinie)
- 6 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (61 opinii)
Trzeba trzykrotnie pokonać Olympiakos Pireus
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Po raz pierwszy w historii Euroligi koszykarzy polska drużyna ma szanse awansować do Final Four. Aby tak się stało, Asseco Prokom musi rozstrzygnąć na swoją korzyść rywalizację do trzech zwycięstw z Olympiakosem Pireus. Nieodzowne jest wygranie choćby jednego spotkania na wyjeździe, bo to w Grecji odbędą się dwa pierwsze i ewentualnie piąte spotkanie. Mecz inauguracyjny rozpocznie się we wtorek o godzinie 21.00.
Ćwierćfinałową rywalizację zaplanowano na 23 i 25 marca w Grecji, 30 marca i ewentualnie 1 kwietnia w Gdyni oraz 7 kwietnia również w Grecji. Rywale są uprzywilejowani, gdyż zajęli pierwsze miejsce w grupie H TOP-16, gdy mistrzowie Polski poprzestali na drugiej pozycji w grupie G. Wyniki wszystkich spotkań oczywiście można można obstawiać w naszym typerze.
Klub z Pireusu to ekipa grająca niezwykle ofensywnie, ze średnią niemal 89 punktów na mecz. Z kolei gdynianie dużą wagę przykładają do defensywy.
Olympiakos, który w minionym sezonie po kilku sezonach przerwy powrócił do Final Four, broni w tym sezonie honoru greckiej koszykówki. Pozostał na placu boju sam, podczas gdy w ubiegłorocznym Final Four kluby z kolebki europejskiej cywilizacji stanowiły 50 procent obsady.
Szkoleniowcem drużyny z Pireusu jest Panagiotis Giannakis a ma on do swojej dyspozycji wielu klasowych graczy z przeszłością w NBA. Do największych gwiazd Olympiakosu należą: Litwin Linas Kleiza, Josh Childress z USA , Grek Theodoros Papaloukas imponujący warunkami fizycznymi Sofoklis Schortsanitis czy Chorwat Nikola Vujcić. Ten ostatni, jeszcze jako gracz Maccabi Tel Awiw był autorem "triple double" w meczu przeciwko zespołowi z Sopotu.
Drużyna z Pireusu to etatowy przeciwnik mistrzów Polski i co trzeba podkreślić, przeciwnik, z którym mistrzowie Polski potrafili wygrywać na swoim parkiecie i na wyjeździe. Obydwie ekipy spotykały się ze sobą w każdym sezonie występów zespołu z Sopotu, a później Gdyni wśród najlepszych drużyn Starego Kontynentu.
W sumie więc obydwie drużyny grały ze sobą aż 10 razy. Cztery razy mecze kończyły się triumfami mistrzów Polski, sześć razy wygrywał zespół z Grecji. Co jeszcze warte odnotowania to to, że Christos Harisis a później Qyntel Woods najpierw grali w Olympiakosie, by później przenieść się do Polski.
Kibice koszykówki w Trójmieście zapewne doskonale pamiętają sezon 2004/2005. Wówczas w euroligowym debiucie Prokom Trefl Sopot dwukrotnie pokonał Olympiakos.
Sezon 2004/2005. Runda zasadnicza.
Olympiakos Pireus - Prokom Trefl Sopot 75:77 (21:17, 20:16, 16:16, 18:28).
Najwięcej punktów dla Prokomu Trefla: Andrija Cirić 16, Goran Jagodnik 14, dla Olympiakosu Dusan Vukcević 16, Marque Perry 14.
Prokom Trefl - Olympiakos 77:71 (15:27, 23:14, 25:13, 14:17).
Najwięcej punktów dla Prokomu Trefla: Jagodnik 18, Istvan Nemeth 16, dla Olympiakosu Perry 16, Robert Gulyas 16.
Sezon 2005/2006. Runda zasadnicza.
Olympiakos - Prokom Trefl 70:65 (16:15, 13:19, 20:18, 21:13).
Najwięcej punktów dla Prokomu Trefla: Christian Dalmau 21, Jagodnik 11, dla Olympiakosu: Nikolaos Chatzis 19, Tyus Edney 12.
Prokom Trefl - Olympiakos 79:77 (19:24, 27:13, 13:20, 20:20)
Najwięcej punktów dla Prokomu Trefla: Jagodnik 27, Dalmau 15, dla Olympiakosu: Georgios Printezis 14, Andrija Zizić 10, Sofoklis Schortsanitis 10.
Sezon 2006/2007. Runda zasadnicza.
Olympiakos - Prokom Trefl 97:74 (26:17, 26:22, 25:13, 20:22)
Najwięcej punktów dla Prokomu Trefla: Donatas Slanina 19, Justin Hamilton 15, dla Olympiakosu: Zizić 22, Alex Acker 14.
Prokom Trefl - Olympiakos 64:73 (13:22, 15:16, 17:16, 19:16)
Najwięcej punktów dla Prokomu Trefla: Michael Andersen 19, Jasmin Hukić 9, dla Olympiakosu: Scoonie Penn 13, Acker 12, Zizić 13.
Sezon 2007/2008. Runda zasadnicza.
Olympiakos - Prokom Trefl 109:65 (31:14, 21:16, 34:14, 23:21)
Najwięcej punktów dla Prokomu Trefla: Mustafa Shakur 16, Dajuan Wagner 13, dla Olympiakosu: Arvydas Macijauskas 27, Qyntel Woods 22.
Prokom Trefl - Olympiakos 63:59 (14:14, 15:15, 11:15, 23:15).
Najwięcej punktów dla Prokomu Trefla: Milan Gurović 28, Tomas van den Spiegel 15, dla Olympiakosu: Marc Jackson 18, Ioannis Bourousis 11.
Sezon 2008/2009. TOP-16.
Asseco Prokom - Olympiakos 68:93 (19:23, 13:27, 22:21, 14:22)
Najwięcej punktów dla Asseco Prokomu: David Logan 18, Woods 12, dla Olympiakosu: Nikola Vujcić 21, Bourousis 12, Georgios Printezis 12.
Olympiakos - Asseco Prokom 84:71 (23:19, 20:23, 27:13, 14:16)
Najwięcej punktów dla Asseco Prokomu: Logan 24, Woods 12, Daniel Ewing 12, dla Olympiakosu: Vujcić 20, Printezis 14.
Grecy w bieżącym sezonie Euroligi na 16 spotkań odnieśli tylko 3 porażki. Co więcej we własnej hali nie przegrali już od 13 spotkań. Są więc teoretycznym faworytem ćwierćfinałowego starcia z Asseco Prokomem.
Klub z Pireusu powstał w 1930 roku. Jak do tej pory może poszczycić się dziewięcioma tytułami mistrza swojego kraju. Okres największej chwały Olympiakosu to lata 90-te minionego stulecia. W 1997 roku Grecy pod wodzą trenera Dusana Ivkovicia zdobyli tytuł najlepszej ekipy Starego Kontynentu.
W Eurolidze seznu 2009/2010 Olympiakos zdobywa średnio w meczu 88,8 punktu, Asseco Prokom 76,1. Najlepszymi strzelcami są odpowiednio: Kleiza 16,9 pkt i Woods 16,3. Sumarycznie w zbiórkach nieco lepsi są mistrzowie Polski: 34,3: 33,4. W asseco Prokomie najlepiej zbiera Woods 5,5 zbiórki, w Olympiakosie Kleiza 6,8. Zespół z Grecji ma średnio az 19,5 asysty w meczu podczas gdy ekipa Tomasa Pacesasa 13,4, najlepszymi w swoich drużynach są: Theodoros Papaloukas 6,2 asysty i David Logan 3,4.
Ponadto o Final Four zagrają: Regal FC Barcelona z Realem Madryt, Maccabi Electra Tel Awiw z Partizanem Belgrad oraz CSKA Moskwa z Caja Laboral Vittoria..
Kluby sportowe
Opinie (54) ponad 10 zablokowanych
-
2010-03-23 20:26
dziwni kibice
pomimo iż jestem kibicem trefla to dzisiaj będe z całego serca kibicował drużynie z Asseco !!
Przypominam że nie jest to wina koszykarzy że ich przenieśli tylko ludzi którzy kierują klubem...
nie podoba mi się tylko postawa ludzi kierujących klubem Asseco i Szczurka gdyż na siłe chcą udowodnić że gdynia to stolica polskiej koszykówki od zawsze a niestety tak nie jest od zawsze tylko od tego roku !!
Pozdrawiam normalnych kibiców trefla jak i asseco...
Jestem niemile zaskoczony tym jacy są polacy...
wiadomo że kibice z sopotu są zazdrośni ponieważ nie oglądają już popisów woodsa i tak dalej...
Gdynianie tez pokazują sie ze złej strony odpowiadając na głupie powiedzonka kibiców T.S liczy sie teraźniejszość a nie to który klub ma 6 mistrzostw to i tak nic nie daje !!!
ASSECO DO BOJU !!!
FINAL FOUR CZEKA !!!
nikt im nie kazał dalej kibicować treflowi- 1 1
-
2010-03-23 21:56
Asseco
a Asesco prowadzi i wierze ze wygra:)
- 1 0
-
2010-03-24 21:10
ludzie czy wy niewiecie że mistrz jest tylko jeden TREFL SOPOT
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.