• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trzy miesiące dla Dylewicza

Krystian Gojtowski
25 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Decyzją Jose Manuela Meirima, sędziego dyscyplinarnego Euroligi, Filip Dylewicz został zawieszony za stosowanie niedozwolonych używek (pochodna amfetaminy) w rozgrywkach Euroligi na trzy miesiące, licząc od 24 grudnia 2004 roku. Zawodnik Prokomu Trefla Sopot ma 10 dni na odwołanie się od tej decyzji. Skrzydłowy zespołu mistrza kraju i reprezentacji Polski nie powinien korzystać z tej ewentualności. Powinien raczej cieszyć się, że skończyło się na tak niskiej karze. Zawieszenie mogło być znacznie dłuższe. Karę na zawodnika nałoży jeszcze Polska Liga Koszykówki, ale wiele wskazuje na to, że będzie ona pokrywała się z postanowieniem Departamentu Rozgrywek Euroligi.

- Tylko trzy miesiące zawieszenia... Co ty na to?
- Powiem szczerze, że nieoficjanie tę informację znałem już od soboty. No cóż, bardzo mnie ucieszyła. Liczyłem na taką decyzję.
- Jak duży wpływ na decyzję sędziego dyscyplinarnego mógł mieć twój przyjazd do Barcelony i bezpośrednia rozmowa z nim?
- Sądzę, że to mogło być nawet decydujące. Jednak wiadomo, że nie pojechałem tam po to, by sobie porozmawiać, lecz by przedstawić argumenty. Moje racje były wiarygodne, zostały zaakceptowane i z pewnością wpłynęły na decyzję o trzymiesięcznym zawieszeniu, a nie półrocznym, albo dwuletnim.
- Jechałeś do Barcelony z duszą na ramieniu, bo mówiło się o bardzo długim zawieszeniu. Jak wyglądało przesłuchanie?
- Nie ukrywam, że początkowo byłem trochę przerażony, bo sędzia nie przejawiał żadnego zainteresowania tym, by mi pomóc. Gdy pierwsze wrażenie minęło, uświadomiłem sobie, że on nie jest moim kolegą i nie przyjechałem do niego na luźną pogawędkę, pożartować, lecz po to, by się ratować. Powiedzieć mu jaka jest sytuacja, jak do tego wszystkiego doszło, kolejno przedstawić wszystkie wydarzenia. Zrozumiałem też, że ten człowiek wykonywał swoją pracę i chociażby dlatego nie mógł sobie pozwolić na luźną rozmowę ze mną. Z biegiem czasu zauważyłem jednak, że jest bardziej komunikatywny i otwarty.
- Czy kara zawieszenia jest jedyną przykrością, jaka cię spotkała, czy też czekają cię dodatkowe kary finansowe ze strony klubu lub ULEB?
- Mam nadzieję, że jest to jedyna kara, chociaż nie jestem tak do końca tego pewny. Myślę, że jest ona na tyle sroga, iż stanowi ona dla mnie wystarczającą nauczkę.
- Czy na te trzy miesiące zawieszenia twoja pensja kontraktowa uległa obniżeniu?
- To chyba nie jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, bym nadal znajdował się w takiej formie, w jakiej byłem. Kwestia finansowa jest tylko i wyłącznie moją sprawą, która kibiców nie będzie interesować.
- Wspomniałeś o utrzymaniu formy. Czy przez ten miesiąc, który został zaliczony już na poczet odbywania kary i te dwa, które przed tobą, możesz trenować z drużyną?
- Będę robił wszystko, by tę formę utrzymać, ale to trudna sprawa. Treningi treningami, ale wiadomo, że nic nie zastąpi gry w meczach. Oczywiście przez cały okres trenowałem. Trenować będę jeszcze ciężej, by nadrobić to, co tracę nie występując na boisku.
- Jakie wnioski wyciągnąłeś z tego zdarzenia na przyszłość?
- Nauczyłem się wielu rzeczy. Na pewno będę ostrożniejszy w tym, co będę robił i gdzie będę przebywał. Wiem teraz, że nie wszystkim osobom można zaufać tak, jak myślałem, że można to robić. Jestem tylko człowiekiem i mam swoje potrzeby. To, że byłem gdzieś tam, w klubie i coś takiego mi się przytrafiło, jest dla mnie wielką nauczką na przyszłość. Przecież to wszystko mogło się tak naprawdę dla mnie skończyć bardzo źle.
- Bez ciebie w składzie Prokom Trefl Sopot gra lepiej czy gorzej?
- Brak jednego zawodnika wchodzącego z ławki nie jest aż tak tragicznym zdarzeniem. W zespole jest wielu doskonałych graczy, którzy na pewno mnie zastąpią i wywalczą awans do fazy TOP 16 Euroligi.

***

Kazimierz Wierzbicki, prezes Trefla SSA: - Cieszy mnie postanowienie sędziego dyscyplinarnego. Szczególnie dlatego, że Filip jest naszym zawodnikiem od wielu lat. Jednak nie fakt długości kary jest tutaj najważniejszy, ale to, by wyciągnął on z tego zdarzenia właściwe wnioski. Taka sytuacja nie ma prawa więcej się zdarzyć. Filip powinien wykorzystać szansę, która przed nim się rysuje. Mimo trzymiesięcznego zawieszenia nie uniknie kary ze strony klubu. Ona musi być. Nie jestem w tej chwili w stanie powiedzieć, czy będzie to kara finansowa, czy też innego rodzaju. Musimy się nad tym zastanowić. No i pozostaje jeszcze sprawa kary, jaką nałoży na Dylewicza PLK. Mam nadzieję, że nie będzie ona dłuższa, niż trzy miesiące. Trzeba pamiętać o tym, że Dylewicz jest reprezentantem Polski, bardzo utalentowanym zawodnikiem.

Eugeniusz Kijewski, trener Prokomu: - Trzy miesiące zawieszenia to dla mnie bardzo dobra wiadomość. Cieszę się, że to skończyło się właśnie w ten sposób, bo przecież decyzja mogła być zupełnie inna. Filip cały czas z nami trenuje. Myślę, że bez większego uszczerbku na dyspozycji przetrzyma okres zawieszenia i jeszcze nam pomoże. Czy mój stosunek do tego zawodnika uległ zmianie? Hmm, myślę, że nie. Wielokrotnie przeprowadzałem z nim indywidualne rozmowy. Jestem przekonany, że to, co się zdarzyło, to był przypadek. On będzie teraz bardzo ostrożny. To wydarzenie wiele go nauczyło.

Goran Jagodnik, skrzydłowy Prokomu: - Kara trzech miesięcy dla Filipa mnie nie zdziwiła. Tego należało się spodziewać. Po pierwsze dlatego, że to, co u Filipa wykryto, nie jest środkiem dopingującym mogącym wpłynąć bezpośrednio na formę sportową, lecz stymulantem. Po drugie, nigdy nie miał takiej wpadki. Myślę, że jakoś to przetrzyma, teraz wszystko w jego rękach. Czy pod jego nieobecność zespół gra inaczej? Na pewno, ale szukamy też dobrych stron. Do zespołu trafili nowi zawodnicy, którzy potrzebują gry.

Tomas Pacesas, rozgrywający Prokomu: - Trzy miesiące to najkrótsza kara, jaką mógł otrzymać, czyli nie jest tak źle. Nie myślałem o tym, na ile mogą go zawiesić. Chciałem i chcę, by wrócił do drużyny jak najszybciej, bo Filip ma za sobą najlepsze pół roku w karierze. Był pewny siebie, grał dobrze nie tylko w ataku, ale i w obronie. Myślę, że działania prezesa klubu i menedżera bardzo mu pomogły.
Głos WybrzeżaKrystian Gojtowski

Opinie (3)

  • ja

    jestem taka samotna!!!

    • 0 0

  • ;)

    wszystko jest dla ludzi. pigułeczki w końcu dobra rzecz, niektóre sopockie knajpy też niczego sobie...tylko z głową Panowie i Panie:)))

    • 0 0

  • wszystko dobre co się dobrze kończy...

    mam nadzieję, że Filip wyciągnie wnioski i wróci do zespołu jako jeszcze bardziej wartościowy gracz. Takie wydarzenie w życiu zawodowego sportowca musi coś znaczyć... Mętlik w główce i pytanie: poświęcić się karierze czy dalej bawić się i zarabiać talentem...?
    Powodzenia!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 29 62 82.8%
2 Marek Węgrzynowski 30 56 73.3%
3 Piotr Matusiak 30 55 76.7%
4 Barbara Werner 30 55 73.3%
5 Radosław Dymkowski 29 55 69%

Tabela

Koszykówka - Orlen Basket Liga
Drużyny M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek 30 23 7 2585:2312 53
2 Trefl Sopot 30 21 9 2570:2385 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 19 11 2641:2417 49
4 King Szczecin 30 19 11 2701:2534 49
5 Legia Warszawa 30 19 11 2587:2473 49
6 Śląsk Wrocław 30 17 13 2393:2469 47
7 MKS Dąbrowa Górnicza 30 16 14 2887:2755 46
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2453:2333 46
9 Polski Cukier Start Lublin 30 16 14 2720:2707 46
10 Dziki Warszawa 30 16 14 2347:2382 46
11 Icon Sea Czarni Słupsk 30 14 16 2332:2395 44
12 Arriva Polski Cukier Toruń 30 13 17 2428:2520 43
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 9 21 2452:2753 39
14 Tauron GTK Gliwice 30 9 21 2577:2729 39
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 8 22 2468:2737 38
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 30 5 25 2413:2653 35
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.

1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.

Wyniki 30 kolejki

  • TREFL SOPOT - King Szczecin 92:98 (13:27, 30:17, 27:30, 22:24)
  • Icon Sea Czarni Słupsk - KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA GDYNIA 93:82 (27:29, 21:20, 23:17, 22:16)
  • Dziki Warszawa - PGE Spójnia Stargard 70:67 (13:21, 22:15, 17:18, 18:13)
  • Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski - Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 126:60 (33:16, 40:15, 28:15, 25:14)
  • Polski Cukier Start Lublin - Legia Warszawa 92:112 (25:27, 22:26, 27:21, 18:38)
  • Anwil Włocławek - Arriva Polski Cukier Toruń 91:70 (20:19, 25:20, 18:13, 28:18)
  • Śląsk Wrocław - Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 98:79 (28:19, 28:20, 20:22, 22:18)
  • Tauron GTK Gliwice - MKS Dąbrowa Górnicza 73:110 (11:33, 19:27, 26:24, 17:26)

Playoff

Ćwierćfinały

Anwil Włocławek
PGE Spójnia Stargard
Legia Warszawa
King Szczecin
TREFL SOPOT
MKS Dąbrowa Górnicza
Arged BM Stal Ostrów Wlkp.
Śląsk Wrocław

Półfinały

Finał

Ostatnie wyniki Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
92% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najczęściej czytane