- 1 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (110 opinii)
- 2 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (243 opinie) LIVE!
- 3 Lechia rozbita. Zmiana lidera (22 opinie)
- 4 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (79 opinii)
- 5 Trefl o krok od awansu do półfinału (13 opinii)
- 6 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (101 opinii)
Turecki kompleks
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
PROKOM: Slanina 17 (3x3), Besok 14, Masiulis 8 (2), Hukić 5 (1), Hamilton 0 oraz Dalmau 16 (1), Wójcik 6, Atkins 6 (1), Andersen 2, Nordgaard 0.
EFES: Haislip 17 (1), Kuqo 8, Nicholas 6 (1), Abi 0, Erden 0 oraz Jenkins 23 (1), Prkacin 20, Akyol 6 (2), Gonlum 1, Profit 0.
Gdy w trzeciej kwarcie gospodarze objęli prowadzenie 60:37, wydawało się, że wreszcie w Eurolidze znaleźli receptę na Efes. Niestety, korzystny wynik dla sopocian utrzymał się tylko do 61:59. Potem Prokom Trefl zaskoczył zawodnik, który niczym się wcześniej ani później się nie wyróżniał. Cenk Akyol właśnie wówczas oddał jedyne tego dnia celne rzuty za trzy punkty. Trafił dwa razy. Kolejną "trójkę" dołożył dla odmiany najskuteczniejszy koszykarz pojedynku, Horace Jenkins. Sopocianie próbowali odpowiedzieć tym samym, ale pudłowali. Na nic zdały się też faule na rywalach, bo ci na ogół nie mylili się przy rzutach wolnych.
Trenerski dwugłos:
Eugeniusz Kijewski: - Byliśmy bardzo blisko zwycięstwa, niestety już podczas przerwy Hamilton powiedział mi, że ma tak silny ból, iż nie jest w stanie grać. Nie w pełni sił byli też Dalmau i Atkins, to zadecydowało o przegranej. Chwała chłopakom, że podjęli walkę, jednak w decydujących momentach zabrakło tych graczy.
Oktay Mahmuti: -Cieszę się, że podtrzymaliśmy tradycję i wygraliśmy z Prokomem. To było bardzo ważne zwycięstwo. W trzeciej kwarcie dzięki dobrej defensywie wróciliśmy do gry, w czwartej wykorzystaliśmy odpowiedni moment. Uzyskaliśmy przewagę, której nie oddaliśmy do końca meczu.
W niedzielę o godzinie 15.00 Prokom Trefl wraca do krajowej rzeczywistości. O punkty w DBE sopocianie we własnej hali zagrają z Energą Czarnymi Słupsk. W miejscowym zespole nie wystąpi kontuzjowany w czwartek Justin Hamilton.
Pozostałe wyniki 8. kolejki: Climamio Bologna - Le Mans 83:71, Ceramica Vitoria - Olympiakos 89:74, RheinEnergie - Dynamo Moskwa 82:96.
1. TAU Vitoria 15 8 7 1 658:593
2. Olympiakos Pireus 14 8 6 2 700:657
3. Dynamo Moskwa 13 8 5 3 596:586
4. Efes Pilsen Stambuł 12 8 4 4 602:582
5. Le Mans 11 8 3 5 577:590
6. Prokom Trefl Sopot 11 8 3 5 585:601
7. RheinEnergie Kolonia 10 8 2 6 616:688
8. Climamio Bolonia 10 8 2 6 630:667
Kluby sportowe
Opinie (17) 1 zablokowana
-
2006-12-15 15:54
Szkoda
Byłem i widziałem.
Kijek stał jak kołek a Winnicki wykrzykiwał mu coś z tyłu do łba.
Ale ten pierwszy i tak nie zrozumiał i obudził się po meczu.- 0 0
-
2006-12-15 15:57
Masakra Kijek w żaden sposób nie zareagował na zmianę sposobu gry przeciwnika. Załatwili nas jak dzieci, a trener Prokomu w swoim zwyczaju nic nie potrafił wymyślić.
- 0 0
-
2006-12-15 16:07
treNIEr
zeby wygrac trzeba bylo zrobic tylko jedna zmiane - za kijewskiego wstawic "byle kogo"
- 0 0
-
2006-12-15 16:34
odejdz trenerze
KIJEK ODEJDZ W KOŃCU!szkoda kasy na te przgrane z takim treneram!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2006-12-15 17:37
???
Czy ten wypalony trener jest nie do ruszenia?
- 0 0
-
2006-12-15 17:57
KIJEWSKI OUT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2006-12-15 19:47
ludzie
Ludzie wezcie sie zbierzcie i zrobcie jakas akcje przeciwko niemu,
Pozdrowienia dla pts- 0 0
-
2006-12-15 19:50
Może jakis transparent na meczach? Bo chyba marudzenie w necie nic nie daje.
- 0 0
-
2006-12-15 20:11
Pomijając kłutnie o Kijewskiego-popatrzcie na tego prymitywnego rapa!!!Który spiewał ta piosenkę o Treflu!
Boze kto go dopuścił do śpiewania dla trefla! Przeciez jego styl i jego spiew oraz słowa piosenek są tak denne, że aż się nie chciało tego słuchać...Wstyd tylko przed Turkami, że widzieli, jaki prymitywizm jest dopuszczany do polskiej koszykówki...człowieku miej troche honoru...daj se spokój
- 0 0
-
2006-12-16 04:28
rozwiączać tego Trefla
Ten żałosny klub nie ma nic sobą do zaprezentowania i jest pośmiewiskiem całej koszykarskiej Europy,a styl w jakim przegrali z cienkim Efesem to żal dupe ściska,przecież ten zespół nie ma żadnej koncepsji gry,,żadnych wyuczonych zagrywek,od 4 lat gra to samo,klepanie piłek i rzucanie za 3 a nuż się uda,ale się nie uda bo nie ma komu nawet trafiać.Takie gwiazdy światowych parkietów jak Pacesas czy Andersen biorą gruby szmal za nic nie robienie albo za robienie z siebie pajaca.
Trener..., jaki trener , ten zespół gra bez trenera,już ten badziewasty chłoptaś udający czarnego rapera by lepiej prowadził ten zespół niz ten półgłowek,kucający 3/4 meczu jakby kupe robił i drugi debil drący się mu do ucha,w drużynie nie ma lidera,brak atmosfery,spirit teamu.
Oni nawet hali swojej przyzwoitej nie mają,o kibicach już nie wspomnę,bo do nich nie zaliczam 60% krawatów z Prokomu i Trefla czy tych bezpłciowych muppetshow za koszami, nudnie i nierytmicznie bełkoczących coś tam lest'go....
Nie ma drużyny,nie ma sztabu szkoleniowego(Mahmuti pokazał jak się to robi) nie ma kibiców,nie ma tradycji, oprawa meczy jest denna,nie wiem po co jest ten klub,nie lepiej dać te miliony na głodne dzieci Panie Krauze,bo z tej mąki chleba nie będzie!!!
Aha szacunek dla Haislipa za piękne akcje,cztery wsady rodem z NBA i piękne czapy na Atkinsie i chyba Dalmau.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.