- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (71 opinii) LIVE!
- 2 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (149 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (62 opinie)
- 4 Arka na derby po wygraną i awans (217 opinii)
- 5 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (26 opinii)
- 6 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (87 opinii)
VBW Clima GTK w półfinale MP
15 maja 2003 (artykuł sprzed 21 lat)
VBW Gdynia
W meczu-kuriozum koszykarki VBW Climy GTK Gdynia uległy Pogoni Siedlce 44:53 (23:9, 14:14, 3:17, 4:13), przez co straciły szanse na zajęcie pierwszego miejsca w grupie B turnieju finałowego mistrzostw Polski kadetek w Starachowicach. W półfinale zespół Mirosława Orczyka zagra dzisiaj (17.30) z Olimpią Poznań. Zwycięzca grupy A nie doznał porażki od trzech lat.
CLIMA: Lampart 11, Jakimowicz 3, Kowalska 4, Lemanowicz 14, Trąbka 6, Ambrosiewicz, Piętka 4, Lewandowska 2.
Przez dwie kwarty nasz zespół grał perfekcyjnie. Momentem przełomowym spotkania były dwie sytuacje "sam na sam" z koszem rywalek, których nie wykorzystała Aleksandra Lampart, obchodząca 16. urodziny. Pomiędzy 28 a 38 min gdynianki pobiły swoisty rekord, nie trafiając ani razu na 20 rzutów. Nie wpadały piłki rzucane z dystansu, spod kosza, z kontry. Nasz zespół owładnęła totalna niemoc. - Co mam powiedzieć? Nie spodziewałem się, że moje zawodniczki, po trzech latach ciężkiej pracy, mogą trak zagrać. Przykro mi, że nie zrealizowaliśmy naszego marzenia i nie zajęliśmy pierwszego miejsca w grupie. Rywal grał na pograniczu faulu. Daliśmy sobie narzucić bardzo brzydki styl gry - mówi coach Climy.
- W pierwszej połowie zagrałyśmy jak profesorki. Wszystko nam wychodziło. Chyba przestraszyłyśmy się tego sukcesu - dodaje Patrycja Lemanowicz, kapitan zespołu.
W półfinale nasza drużyna zagra z poznańską Olimpią, która de facto jest reprezentacją Polski. Pierwszą piątkę tworzą kadrowiczki rocznika 1987, a na ławce siedzą kolejne cztery reprezentantki kraju z roczników 1988-89.
CLIMA: Lampart 11, Jakimowicz 3, Kowalska 4, Lemanowicz 14, Trąbka 6, Ambrosiewicz, Piętka 4, Lewandowska 2.
Przez dwie kwarty nasz zespół grał perfekcyjnie. Momentem przełomowym spotkania były dwie sytuacje "sam na sam" z koszem rywalek, których nie wykorzystała Aleksandra Lampart, obchodząca 16. urodziny. Pomiędzy 28 a 38 min gdynianki pobiły swoisty rekord, nie trafiając ani razu na 20 rzutów. Nie wpadały piłki rzucane z dystansu, spod kosza, z kontry. Nasz zespół owładnęła totalna niemoc. - Co mam powiedzieć? Nie spodziewałem się, że moje zawodniczki, po trzech latach ciężkiej pracy, mogą trak zagrać. Przykro mi, że nie zrealizowaliśmy naszego marzenia i nie zajęliśmy pierwszego miejsca w grupie. Rywal grał na pograniczu faulu. Daliśmy sobie narzucić bardzo brzydki styl gry - mówi coach Climy.
- W pierwszej połowie zagrałyśmy jak profesorki. Wszystko nam wychodziło. Chyba przestraszyłyśmy się tego sukcesu - dodaje Patrycja Lemanowicz, kapitan zespołu.
W półfinale nasza drużyna zagra z poznańską Olimpią, która de facto jest reprezentacją Polski. Pierwszą piątkę tworzą kadrowiczki rocznika 1987, a na ławce siedzą kolejne cztery reprezentantki kraju z roczników 1988-89.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2003-05-15 00:14
GDYNIA i tak wygraaa
Pewnie nikt nic tu nie napisze ale ja wierze że dziewczyny z Gdyni wygrają,muszą wygrać,złoto najbardziej pasuje do gdyni,powodzenia,zd******* ten poznań,nie bójcie sie tych wieśniar,jołłłłłłłłł!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.