- 1 Prezes Arki: Uderzenie w wizerunek klubu (142 opinie)
- 2 Derby wyjątkiem. Kiedy moda na Lechię? (178 opinii)
- 3 Arka. Nowi akcjonariusze. Kibice do piłkarzy (254 opinie)
- 4 Prezes Trefla walczy o wyższe budżety (23 opinie)
- 5 Mecz żużlowców zagrożony. Składy (141 opinii)
- 6 Jaguar i Bałtyk odrabiają straty do lidera (4 opinie)
Warta Poznań - Lechia-Polonia 0:2!
25 listopada 2001 (artykuł sprzed 22 lat)
Nie doceniliśmy siły zdziesiątkowanych lechistów, do czego przyznajemy się z satysfakcją. Biało-zieloni zrewanżowali się Warcie za sierpniowe upokorzenie (0:3), czyniąc to w jedenastu. Jedynym rezerwowym był drugi golkiper, Paweł Gołaszewski.
Warta Poznań - Lechia-Polonia Gdańsk 0:2 (0:0)
Bramki: Rusinek (64'), Zezula (83' - karny).
Sędziował: Kricki (Koszalin).
Widzów: 150.
Lechia: Pilarz - Bach, Skierka, Miłkowski - Sekuła, Patyk Ż, Borkowski Ż, Stanek, Lewna - Zezula, Rusinek.
Dzień przed meczem okazało się, że jednak nie pojedzie do Poznania wracający do zdrowia Feith. Nie ma już w spółce Piątka, który zrezygnował z gry w takim bałaganie i szykuje się do występów w ŁKS. Za kartki nie mogli grać Kugiel i Michalski. Mimo to lechiści wygrali! W pełni wykorzystali kryzys gospodarzy, którzy pozostają bez zwycięstwa od 6 kolejek. Warta grała słabo. Najbliżej szczęścia był Zalewski, który przy stanie 0:0 trafił w słupek z rzutu wolnego z 25 m.
Taktyka gdańszczan był jasna jak słońce, mieli bronić się i grać z kontry. I w końcówce znokautowali rywala. Rusinek biegł sam z piłką prawie od środka boiska i strzelił obok Mielczarka. W 83 min, w podobnych okolicznościach, bramkarz Warty sfaulował Zezulę i po chwili Maciej wykorzystał rzut karny w trzecim kolejnym spotkaniu. To już szósty gol lidera Lechii w tej rundzie, czwarty z 11 m. Licząc jego strzały w II lidze, "Zizi" wykonał bezbłędnie osiem karnych z rzędu. W końcówce miał jeszcze dwie stuprocentowe okazje, bo miejscowi atakowali bez asekuracji.
star.
Warta Poznań - Lechia-Polonia Gdańsk 0:2 (0:0)
Bramki: Rusinek (64'), Zezula (83' - karny).
Sędziował: Kricki (Koszalin).
Widzów: 150.
Lechia: Pilarz - Bach, Skierka, Miłkowski - Sekuła, Patyk Ż, Borkowski Ż, Stanek, Lewna - Zezula, Rusinek.
Dzień przed meczem okazało się, że jednak nie pojedzie do Poznania wracający do zdrowia Feith. Nie ma już w spółce Piątka, który zrezygnował z gry w takim bałaganie i szykuje się do występów w ŁKS. Za kartki nie mogli grać Kugiel i Michalski. Mimo to lechiści wygrali! W pełni wykorzystali kryzys gospodarzy, którzy pozostają bez zwycięstwa od 6 kolejek. Warta grała słabo. Najbliżej szczęścia był Zalewski, który przy stanie 0:0 trafił w słupek z rzutu wolnego z 25 m.
Taktyka gdańszczan był jasna jak słońce, mieli bronić się i grać z kontry. I w końcówce znokautowali rywala. Rusinek biegł sam z piłką prawie od środka boiska i strzelił obok Mielczarka. W 83 min, w podobnych okolicznościach, bramkarz Warty sfaulował Zezulę i po chwili Maciej wykorzystał rzut karny w trzecim kolejnym spotkaniu. To już szósty gol lidera Lechii w tej rundzie, czwarty z 11 m. Licząc jego strzały w II lidze, "Zizi" wykonał bezbłędnie osiem karnych z rzędu. W końcówce miał jeszcze dwie stuprocentowe okazje, bo miejscowi atakowali bez asekuracji.
star.
Kluby sportowe
Opinie (3)
-
2001-11-26 08:38
Napijcie się wody
Okazuje się, że wg. GŁOSU wynik 2:0 w przypadku Lechii to "nokaut". A dla kogo gra ta drużyna? Dla 27 widzów na Tragutta? NIE! Gra dla działaczy aby ciągneli kasę i... dziennikarzy, aby mieli o czym pisać...
- 0 0
-
2001-11-26 05:55
Brawo chołopaki !???
Wstydzisz sie swojego imienia ?
A może to sam Borowczak napisał..... ?- 0 0
-
2001-11-25 23:51
BRAWO CHŁOPAKI!
POKAZALIŚCIE IŻ MOŻNA WYGRYWAĆ NAWET GDY PANUJE KRYZYS!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.