- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (168 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (87 opinii)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 5 Niższe ligi. Rekordowy wynik (42 opinie)
- 6 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
Woods MVP finałów play-off
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco Prokomu obronili mistrzowskie tytuły. Sopocianie kolejne złoto zdobylidziś, po wygranej na własnym parkiecie z PGE Turowem Zgorzelec 96:74 (16:24, 32:13, 21:19, 25:18). Żółto-czarni finał play-off rozstrzygnęli na swoją korzyść - podobnie jak przed dwoma laty - w stosunku 4-1. MVP uznano Qyntela Woodsa.
ASSECO PROKOM Woods 28, Logan 17, Ewing 14, Brazelton 11, Burrell 8, Łapeta 7, Dylewicz 5, Burke 4, Szczotka 2, Hrycaniuk 0.
TURÓW: Edney 18, Milijković 18, Witka 9, Daniels 9, Radonjić 5, Turek 5, Drobnjak 5, Roszyk 4, Strzelecki 1, Bochno 0, Bailey 0, Stefański 0.
Kibice oceniają
W składzie sopockiej ekipy zabrakło Przemysława Zamojskiego, którego z meczu wyeliminowała kontuzja. Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy po punktach Krzysztofa Roszyka i Damira MIlijkovicia prowadzili już 4:0 wówczas dopiero pierwsze trafienie dla gospodarzy zaliczył Woods. W 4 minucie meczu było 8:4 dla Turowa.
Pierwsze minuty środowego meczu sopocianie rozegrali tak jakby możliwość zapewnienia sobie złotych medali już w piątym meczu sparaliżowała ich. Zagrali nieskutecznie, za to rywale, ambitnie powiększali swoją przewagę w 7 minucie po 5 punktach z rzędu Milijkovicia Turów prowadził 17:5.
Sopocianie tracili piłkę po niecelnych rzutach bądź błędach w ofensywie, na chwilę zniwelowali nieco straty do 12:19, jednak za chwilę trójka Roberta Witki znów dała dwucyfrowe prowadzenie ekipie ze Zgorzelca. Po 10 minutach gry Asseco Prokom przegrywał 16:24.
Nie wiadomo gdzie byliby dziś koszykarze z Sopotu, gdyby nie Woods. Koszykarz mistrzów Polski w samotnym boju z ekipą Turowa na początku II kwarty doprowadził do stanu 24:22 dla Turowa. Wówczas jednak "trójkę" rzucił Witka i po 13 minutach meczu było 22:27 dla Turowa.
Mistrzowie Polski wreszcie zaczęli grać szybciej w ofensywie i szczelniej w obronie, na efekty nie trzeba było czekać długo. W 14 minucie Adam Łapeta doprowadził do stanu 25:27 a za kilkanaście sekund po koronkowej akcji wyrównał Daniel Ewing. Ten sam zawodnik dzięki dwóm wolnym zapewnił w 16 minucie pierwsze prowadzenie ekipie sopockiej (29:27).
Koszykarze Tomasa Pacesasa z akcji na akcję przyspieszali i grali coraz dokładniej, oddawali celne rzuty spod samej "dziury" i z dystansu. Po "trójce" Logana w 18 minucie prowadzili 39:30.
W końcówce pierwszej połowy na parkiecie szalał Tyrone Brazelton. Sopocki rozgrywający wyprowadził swój zespół na 45:35, "trójkę" dorzucił Logan a wynik do przerwy (48:37) ustalił po dwóch celnych wolnych Tyus Edney.
Sopocianie 11-punktową przewagę w całości wypracowali sobie w drugiej połowie drugiej kwarty, którą wygrali 21:10. Dla aktualnych mistrzów Polski 12 punktów zdobył Logan, po 11 zaś Ewing i Woods. W zespole gości po 9 punktów zdobyli Edney i Witka.
Początek drugiej połowy meczu to znów gorsza gra sopocian, którzy nie mogli zdobyć punktów z prostych pozycji. W 24 minucie było już tylko 48:43 dla Asseco Prokomu.
Pierwszy punkt dla gospodarzy w drugiej połowie zdobył po rzucie wolnymRonnie Burrell, później "trójki" dołożyli Logan i Woods i sopocianie odzyskali 11-punktowe prowadzenie, 55:44 w 26 minucie.
Kolejne minuty upływały pod znakiem gry kosz za kosz i dopiero w końcówce kwarty sopocianie znów nieco przyspieszyli i po 30 minutach prowadzili 69:56.
Czwartą kwartę Woods i spółka zaczęli na najwyższych obrotach, niesieni ogłuszającym dopingiem publiczności zdobywali kolejne punkty. W 33 minucie prowadzili 78:61 i już chyba nikt nie ma wątpliwości kto zgarnie ligowe złoto.
Koncert w wykonaniu nowych - starych mistrzów Polski trwał nadal w 38 minucie meczu ekipa Tomasa Pacesasa prowadziła 88:69. W Hali 100-lecia Sopotu końcówkę meczu wszyscy oglądali na stojąco.
W końcówce trener gospodarzy dał pograć nieco młodszym zawodnikom, ale już nic nie zmieniło faktu, że Asseco Prokom podtrzymał hegemonię w Polsce. Po ostatniej syrenie na parkiecie zaczął lać sie szampan, do dekoracji medalami sopocianie wyszli w koszulkach ze znamiennym napisem "To be continued...". Siatkę sopockiego kosza obciął jak każe tradycja kapitan sopockiej ekipy David Logan.
MVP finałów Qyntel Woods przyznał po meczu, że to jego pierwszy tytuł mistrza kraju, choć Asseco Prokom to przecież nie pierwszy jego klub.
- To był ciężki mecz, zagraliśmy jednak z sercem, tak abyśmy zdobyli tytuły mistrzowskie. Czekałem trochę czasu na tytuł mistrzowski, ten zdobyty w Polsce jest moim pierwszym w karierze więc jestem bardzo szczęśliwy - powiedział po meczu gwiazdor sopockiej ekipy.
Z kolei trener Tomas Pacesas przyznał po meczu, że najchętniej zostawiłby cały obecny skład na przyszły sezon, jednak o wszystkim zadecydują warunki finansowe.
- Z rozmów jeszcze przed play-offami wynika, że wszyscy koszykarze chcą tu zostać, jest wspaniała atmosfera, jest chemia w zespole. To nie tak jak w poprzednim sezonie, gdy tak naprawdę nie było wiadomo, kto go stworzył. Część koszykarzy zatrudnił Wierzbicki, trzech innych sprowadzono, bo spodobali się prezydentowi Sopotu... Teraz zbudowaliśmy zespół lepszy i tańszy od poprzedniego - podkreślał sopocki trener.
Playoff
Ćwierćfinały
ASSECO PROKOM | |
Atlas Stal Ostrów |
Anwil Włocławek | |
Polpharma Starogard |
PGE Turów Zgorzelec | |
AZS Koszalin |
Kotwica Kołobrzeg | |
Energa Czarni Słupsk |
Półfinały
ASSECO PROKOM Sopot | |
Anwil Włocławek |
PGE Turów Zgorzelec | |
Energa Czarni Słupsk |
Finał
ASSECO PROKOM Sopot | |
PGE Turów Zgorzelec |
Kluby sportowe
Opinie (87) 2 zablokowane
-
2009-05-26 15:57
(2)
gratulacje dla całego Prokomu panowie pokazaliście wszystkim jak w pięknym stylu wygrywa się finał liczę na to że w przyszłym sezonie pokażecie na co was stać w Eurolidze
- 1 0
-
2009-05-26 20:12
mala, czego pragniesz? (1)
Euroliga jest, Top16 jest, chcesz zapewne z takim budzetem zwojować ćwierćfinał i Final Four, brawo!! Mierzmy szanse na swoje morzliwosci i wiecej szacunku, szacunku co sa, bo zaraz odejda.... eh;(
- 0 1
-
2009-05-28 09:07
nie widze braku szacunku tylko nadzieje na jeszcze większe sukcesy-a to normalne :)
- 0 0
-
2009-05-21 16:10
ku przypomnieniu, co uważają, że skład obecny jest mocniejszy od ubiegłorocznego (2)
Thomas van den Spiegel wrócił do CSKA i zdobył wtedy mistrza Euroligi
Travis Best - nadal gra w euroligowych ekipach Bolonia i Air Avellino
Dajuan Wagner z Attack przygotowuje sie do NBA
Christos Harissis wrocil do Olimpiakosu, a pozniej jescze gdzieś trafił (nie śledziłem go dalej)
Milan Gurovic gra w Galatasaray Stambuł
Pape Sow jest gwiazdą AJ Milan
Mustafa Shakur poszedł do TAU Ceramica, a teraz w Atenach
Donatas Slanina wrócił do Hiszpanii, gra w Murcii
Simonas Serapinas z powodzenie walczy teraz o mistrza Ukrainy
Tomas Masiulis wrócił do Żalgirisu, gdzie w 34-lata kończy karierę- 1 3
-
2009-05-21 16:46
(1)
Ale koszykarze których wymieniłeś nie reprezentowali Prokomu w jednym sezonie :)
- 0 1
-
2009-05-26 20:09
wszyscy grali w jednym sezonie
oczywiscie ubieglorocznym, czyli 2007/2008
pamiec krotka jest- 0 1
-
2009-05-20 20:11
PACESAS-DYMISJA!!!!!!!! (4)
- 6 13
-
2009-05-21 20:43
(1)
Niestety nikt nie chce pamiętać kompromitacji i braku taktyki z Euroligi Pana Pacesasa. Podsumujmy na chłodno sezon, brak pomysłu na drużynę, to zarzucam Panu trenejro. Nie mam wątpliwości co do talentu poszczególnych graczy ale do taktyki trenejro. Jego nerwowego wymachiwania ramionami, i darcia skrzywionego pyska na Archibonga czy Ewinga. Czemu wielcy kibice nie chcecie o tym pamiętac. Na razie jest tak jak u Kijka, tytuł jest ale co dalej?????????
- 1 1
-
2009-05-22 19:43
A co ma ich po głowie głaskać jak nie bd grać tak jak powinni ? Czasem trzeba krzyknąć!
- 0 0
-
2009-05-20 22:39
DUREŃz Ciebie! Pacesas jest współtwórcą tego sukcesu, a ty o dymisji piszesz . Człowieku opanuj się !
- 4 2
-
2009-05-20 20:30
twój mózg już dawno złożył dymisje...
- 6 2
-
2009-05-21 21:02
(1)
Wchodzi do PUB-u facet z psem, gdy nagle w radio podają informację, że Arka przegrała mecz.
Po tej wiadomości pies pada na ziemię z wywalonym jęzorem udając zdechłego.
Widząc taką sztuczkę, kelner chwali właściciela za wyszkolenie psa, jednocześnie pytając właściciela:
- A co on w takim razie robi jak Arka wygrywa?
- Tego nie wiem. Mam go dopiero od roku - odpowiada właściciel psa...- 4 2
-
2009-05-22 16:37
DEBILU!!!!!! TU JEST TEMAT KOSZYKÓWKI !!!!!!
- 1 0
-
2009-05-21 21:48
na nowy sezon proponuję super nazwę dla klubu
LETSGOŁ PROKOM SOPOT
co na to kumaci ??- 2 2
-
2009-05-21 21:37
Jeszcze tylko mistrzostwo w krykieta i bierki... lets goł lets goł... Asecco Prokom Commodore IBM... lets goł...
- 2 3
-
2009-05-21 18:40
do sopocianie (1)
Jasne, tak Thomas van den Spiegel zdobył z CSKA mistrza Euroligi, jak Aleksander Krauze z Prokomem mistrza Polski.
- 3 1
-
2009-05-21 19:29
bzdura!
- 1 1
-
2009-05-20 17:51
PROKOM! (8)
- 28 6
-
2009-05-20 20:07
IBM! (7)
- 1 9
-
2009-05-21 01:49
DELL! (6)
- 1 8
-
2009-05-21 01:51
ATARI! (5)
- 4 7
-
2009-05-21 09:12
Schneider (4)
- 1 7
-
2009-05-21 10:42
(3)
COMODORE
- 1 6
-
2009-05-21 16:41
Rysiek K (2)
- 3 2
-
2009-05-21 17:12
(1)
PEGASUS
- 1 2
-
2009-05-21 18:27
AMIGA
- 1 2
-
2009-05-21 17:07
Potwierdza się to co napisałem...
Jeżeli Ci zawodnicy robią rzeczywiście taką furorę jak piszesz wyżej, to utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że Pacesas rzeczywiście jest zerem, a nie trenerem, bo z tymi zawodnikami oprócz mistrzostwa nic więcej nie zwojował :)
Tak więc Pacesas odejdź sam, miej trochę honoru!- 2 3
-
2009-05-21 16:08
Prokom od 2010 będzie grał tylko w Gdyni
W 2010 kończy się kontrakt i prezes Asseco zamierza przenieść klub do Gdyni, gdzie i tak większość podejmowanych jest decyzji w chwili obecnej. Mam nadzieję, że takiej siary koleś nie odwali, bo teraz trzyma go kontrakt, w którym władze Sopotu (oczywiście pośrednio) zabiegali o klauzulę pozostawienia klubu w kurorcie przez min. 3 lata... a to już tuż, tuż;-((((
- 3 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.