• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wracamy do ekstraligi!

Tomasz Łunkiewicz
9 sierpnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 

Energa Wybrzeże - żużel

Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże - żużel Energa Wybrzeże Gdańsk pogroziła zawodnikom i postawiła ultimatum. Będą zmiany?
Dokładnie o godzinie 19.44 żużlowcy Lotosu przypieczętowali awans do esktraligi. W spotkaniu siedemnastej kolejki podopieczni Grzegorza Dzikowskiego wygrali 60:29 z TŻ Sipma Lublin.

Goście już przed meczem skazali się na porażkę. Janusz Stachyra przywiózł do Gdańska tylko sześciu zawodników. Lublinianie przyjechali bez Szweda Petera Karlssona, Dariusza Śledzia oraz Tomasza Piszcza. Ten ostatni był zgłoszony do programu, ale goście wystawiali zmienników.

Spotkanie zaczęło się od remisu. Mirosław Jabłoński pewnie wygrał, ale jego kolega, Tomasz Olechwierowicz, który po raz pierwszy wystąpił w meczu ligowym, już na pierwszym wirażu zjechał z toru z powodu defektu. Druga gonitwa przyniosła pierwsze podwójne zwycięstwo Lotosu. Tomasz Chrzanowski prowadził od startu, a Krzysztof Pecyna wykorzystał błąd Grzegorza Knappa i wyszedł na drugą pozycję. Ciekawie było w trzecim wyścigu. Spod taśmy najszybciej ruszył Robert Kościecha. O drugie miejsce przez cztery okrążenia rywalizowali Sebastian Trumiński i Krzysztof Jabłoński. Zwycięsko wyszedł z tej walki lublinianin. Emocji nie brakowało w biegu czwartym. Za pierwszym podejściem motocykla nie opanował jadący na czwartej pozycji Olechwierowicz. Na szczęście puścił motor i nic mu się nie stało. W powtórce najlepiej spod taśmy wyszedł Krzysztof Stojanowski. Niestety, na trzecim okrążeniu gdańszczanin miał defekt i został zdublowany przez parę gości.

Sytuacja wróciła do normy już po następnym biegu. Chrzanowski i Pecyna na wejściu w pierwszy wiraż usadowili się na dwóch pierwszych miejscach. Gdańszczan próbował atakować Sebastian Trumiński, ale duet Lotosu znakomicie współpracował i nie dał lublinianinowi żadnych szans. Wyczyn kolegów w następnym biegu skopiowali Stojanowski i M. Jabłoński. Ponownie gospodarze dali pokaz jazdy parą. Do jedenastu "oczek" przewaga podopiecznych Grzegorza Dzikowskiego wzrosła po gonitwie siódmej. Start wygrał Knapp. Na drugim wirażu kapitalnym atakiem popisał się "Kostek". Wydawało się, że na następnym łuku jego wyczyn powtórzy K. Jabłoński, ale zawodnik Sipmy się obronił.

W ósmej gonitwie goście odnieśli drugie zwycięstwo indywidualne. Pierwszy linię mety minął Trumiński. Za jego plecami przyjechali Stojanowski i M. Jabłoński. Junior Lotosu przez cztery kółka bronił się przed atakami Mariusza Frankowa.

W wyścigu dziewiątym po raz trzeci zwyciężył Chrzanowski. Kapitan Lotosu ponownie znakomicie wyszedł spod taśmy. Bardzo dobrze czujący się na gdańskim torze Knapp wyprzedził Pecynę.

Kolejne dwa wyścigi zakończyły się podwójnymi wygranymi gdańszczan. W biegu dziesiątym pięć "oczek" przywieźli Kościecha i starszy z braci Jabłońskich. W wyścigu jedenastym po raz czwarty jako pierwszy metę minął Chrzanowski, a drugi finiszował Pecyna. Trzeci był Knapp.

O 19.44 awans Lotosu do ekstraligi był faktem. Stało się tak po zwcyięstwie K. Jabłońskiego i Kościechy. Gdański duet przywiózł pięć punktów i wiadomo było, że podopieczni trenera Dzikowskiego zdobyli dwa punkty meczowe, zapewniające im awans. Po zakończeniu wyścigu stadion oszalał ze szczęścia. Zwycięski duet Lotosu przy aplauzie uradowanej publiczności wykonał rundę honorową. Ostatnie trzy biegi były już tylko formalnością. W trzynastym gdańszczanie triumfowali 4:2. Zwyciężył M. Jabłoński, a trzeci był Stojanowski. Gdański duet przedzielił Trumiński.

W przedostatnim wyścigu zawodów trzeci raz z rzędu pierwszy na metę wjechał Jabłoński. Tym razem był to młodszy z braci. Trzeci w meczu występ zanotował Olechwierowicz. Ponownie nie zdobył punktu, ale tym razem dojechał do mety. W ostatnim biegu znakomity występ przypieczętował Chrzanowski. Kapitan Lotosu po raz piąty zapisał na sowim koncie trzy "oczka" i zakończył mecz z pierwszym w barwach Lotosu czystym kompletem punktów. Drugi był Kościecha, który również nie znalazł pogromcy w ekipie gości. Po zakończeniu biegu zaczęło się świętowanie.


LOTOS 60 - 29 TŻ SIPMA
Chrzanowski 15 (3, 3, 3, 3, 3) Piszcz ZZ
Pecyna 7 (2*, 2*, 1, 2*) Franków 3 (0, 1, 0, 1, 0, 0, 2)
Kościecha 13 (3, 3, 3, 2*, 2*) Bałabuch 0 (0, 0, -, -, -)
K. Jabłoński 7 (1, 1, 2*, 3) Trumiński 10 (2, 1, 3, 2M, 2, 2, 0)
Stojanowski 6 (d, 3, 2, 1) Knapp 10 (1, 3, 2, 2, 1, 1, 1)
Olechwierowicz 0 (d, w, -, -, 0) Wrona 1 (1, -, 0)
M. Jabłoński 12 (3, 2*, 1*, 3, 3) Jeleniewski 5 (2, 2, 0, 0, d, 1*)

Bieg po biegu
1. M. Jabłoński, Jeleniewski, Wrona, Olechwierowicz 3:3 3:3
2. Chrzanowski, Pecyna, Knapp, Franków 5:1 8:4
3. Kościecha, Trumiński, K. Jabłoński, Bałabuch 4:2 12:6
4. Knapp, Jeleniewski, Stojanowski (d), Olechwierowicz (w) 0:5 12:11
5. Chrzanowski, Pecyna, Trumiński, Bałabuch 5:1 17:12
6. Stojanowski, M. Jabłoński, Franków, Jeleniewski 5:1 22:13
7. Kościecha, Knapp, K. Jabłoński, Wrona 4:2 26:15
8. Trumiński, Stojanowski, M. Jabłoński, Franków 3:3 29:18
9. Chrzanowski, Knapp, Pecyna, Jeleniewski 4:2 33:20
10. Kościecha, K. Jabłoński, Franków, Jeleniewski (d) 5:1 38:21
11. Chrzanowski, Pecyna, Knapp, Trumiński (2M) 5:1 43:22
12. K. Jabłoński, Kościecha, Knapp, Wrona 5:1 48:23
13. M. Jabłoński, Trumiński, Stojanowski, Franków 4:2 52:25
14. M. Jabłoński, Franków, Jeleniewski, Olechwierowicz 3:3 55:28
15. Chrzanowski, Kościecha, Knapp, Trumiński 5:1 60:29

Sędziował: Józef Piekarski (Toruń).


Tomasz Chrzanowski - kapitan i lider drużyny. Najrówniejszy zawodnik. Tylko w jednym spotkaniu zdobył mniej niż dziesięć punktów, nie licząc przerwanego spotkania z Marmą. Równie skuteczny w Gdańsku, jak i na wyjeździe. Rewelacyjnie pojechał w drugim meczu w Gorzowie. Bez "Chrzanika" trudno byłoby wywalczyć awans.
Robert Kościecha - drugi pod względem średniej zawodnik w drużynie. Na gdańskim torze bardzo rzadko znajdował pogromców. Miał dwie wpadki - w Lublinie i w pierwszym meczu w Gorzowie. W pozostałych spotkaniach pewny punkt drużyny. Podobnie jak Chrzanowski, znakomicie pojechał w drugim meczu w Gorzowie. Również bez "Kostka" trudno byłoby myśleć o awansie.
Brian Karger - Duńczyk sprawdził się. Jeździł równo i pewnie. Zawiódł jedynie w Lublinie. Jeden z bohaterów pierwszego meczu w Grudziądzu. Mimo trzydziestu siedmiu lat wielokrotnie pokazywał, że nie boi się twardej walki. Dobry duch drużyny. W przyszłym sezonie będzie współpracował z Lotosem jako tuner.
Krzysztof Jabłoński - bardzo dobry początek sezonu. Starszy z "Jabłuszek" świetnie czuł się w parze z Kościechą. W połowie rozgrywek lekki kryzys. W końcówce odzyskał formę. Przełamał się w Gorzowie, zdobywając ważne punkty. Bardzo waleczny. Szybko rozgryzł gdański tor, na którym spisywał się o wiele lepiej niż na wyjazdach.
Krzysztof Stojanowski - jako ostatni dołączył do zespołu. Początkowo był rezerwowym. Gdy dostał szansę, wykorzystał ją. W każdym spotkaniu jeździł przyzwoicie. Nie uzyskiwał może takich wyników jak Chrzanowski i Kościecha, ale w żadnym meczu nie zawiódł. Bardzo ambitny i pracowity.
Kenneth Bjerre - młody Duńczyk wystąpił tylko w dwóch meczach. W obu spotkaniach pojechał przyzwoicie. Widać, że ma duży talent, ale brakuje mu jeszcze doświadczenia. Może daleko zajść.
Mirosław Jabłoński - pierwszy junior Lotosu. Bardzo dobrze spisywał się na początku rozgrywek. Wygrał większość wyścigów młodzieżowych. Pewny punkt zespołu. Podobnie jak brat, waleczny, jadący do końca. W końcówce sezonu na jego wynikach odbiło się przemęczenie dużą liczbą startów.
Krzystzof Pecyna - największy zawód. Wielu kibiców liczyło, że będzie jednym z liderów. Słabo zaczął sezon i po kilku kolejkach stracił miejsce w składzie. Zawiódł w obu spotkaniach w Gorzowie. Zanotował tylko kilka przyzwoitych występów na gdańskim torze. Na wyjazdach nie spisywał się najlepiej.
Mariusz Pacholak - zakontraktowany jako drugi junior, spełnił swoje zadanie. Przeciętnie występował w dwóch biegach. Ambitny, ale widać było, że brak mu jeszcze doświadczenia na ligowych torach.
Głos WybrzeżaTomasz Łunkiewicz

Zobacz także

Opinie (155)

  • pewnie ze oni moga wypowiedziec sie za siebie,ale chyba od tego jest forum, zebym mogla wrazic takze swoja opinie, nie jest tak?

    • 0 0

  • Oczywiście, chciałem po prostu żeby ktoś z nich sie wypowiedział na ten temat

    • 0 0

  • sprawa flagi przez wielu kibiców GKS jest już zamknięta, na wyjazdy i owszem, bardzo proszę, promujcie swój ulubiony napój na obcych stadionach...
    pierwsze słyszę, żeby pan Prezes wypowiedział się o klubie GKS Wybrzeże Gdańsk, że niby takowy już nie istnieje, nie wiem czy to wasz wymysł czy poprostu polityka Prezesa, jeśli to prawda to biada... dobrze chociaż, że p.Marek nie pali szalików "trójkolorowych" ma widać więcej od niektórych "pod sufitem".
    ja i moi znajomi chodzimy na żużel w gdańsku od ponad 20 lat i chcielibyśmy zobaczyć naszą ekipę jeżdżącą na wysokim poziomie, chcielibyśmy także żeby nie trwało to tylko sezon, niby kto zagwarantuje nam takie spektakle jak nie prężny sponsor, nie porównuj zdjęć z przed lat kilkunastu do dzisiejszych realiów, inne czasy, inna mentalność, inne możliwości, całym sercem jestem za tym, żeby w nazwie było Wybrzeże i mam nadzieję, że tak zostanie, ale jeśli ktoś założy na meczu koszulkę czy czapeczkę sponsora to nie wyzywaj go i broń Boże nie lej go jeden z drugim bo on nie występuje przeciwko wam, jest kibicem GSK Wybrzeże Gdańsk! pamiętajcie o tym, mówisz że was wyzywają, ale nie napomknąłeś o tym, że na waszej stronce jedziecie z ludźmi w barwach sponsora równo i bezwzględnie, szanujmy się nawzajem, szanujmy także gadżety sponsora, on wyciągnął do nas rękę, nikt nie każe wam jej całować, jeśli miałbym chodzić na żużel w wydaniu gnieźnieńskim czy do niedawna jeszcze krakowskim i warszawskim to zmuszony bym był wybierać między Bydgoszczą, a Toruniem, dla mnie GKS jest zawsze czerwono-biało-niebieski, a takiego sponsora mogą nam tylko pozazdrościć w innych ośrodkach żużlowych, troszkę przeginają z tą promocją, ale cóż, nikt wam nie każe zakładać "kanarkowej" odzieży, a ten który ją zakłada nie jest jakimś "trędowatym" pamiętajcie o tym...
    "together for ever" - GKS Wybrzeże Gdańsk!

    • 0 0

  • fun GKS sr

    Dzien przed meczem odbylo sie spotkanie na zielonym moscie wzorganizowane przez Dziennik Baltycki. Na spotkaniu Byl prezes, trener, i Chrzanowski. Na tym wlasnie spotkaniu pan prezes z nieukrywana radoscia stwierdzil ze nasz ukochany klub juz nie istnieje! Jeden z kibicow tam obecnych odparl ze klub istnieje nadal, tylko ludzie sie zmieniaja i taka jest prawda. I to ze prezes tak stwierdzil to nie jest niczyi wymysl, poprostu tak bylo.

    • 0 0

  • w takim razie nie pojmuję tego całego pana Prezesa, komu on w takim razie prezesuje? to tak jakby prezydent Kwaśniewski powiedział, że nasza Polska nie istnieje, coś nie chce mi się wierzyć, mam nadzieję, że po zakończonym sezonie odbędzie się otwarte spotkanie, na którym pan prezes uraczy nas swoją obecnością, już teraz rezerwuję sobie czas na te chwilę...

    • 0 0

  • dokladnie! takie slowa padly na tym spotkaniu, zaraz po tym jak spytalam sie prezesa czy kibice doczekaja sie kiedykolwiek tego, ze do biletow beda dawane koszulki czerwono-bialo-niebieskie a nie "kanarkowe"...wiec nie oskarzaj nikogo o to ze wymysla skoro sam nie wiesz jak bylo....

    • 0 0

  • Paula przestan brzeczec, tu sie powaznie rozmawia, ton rozmowcow jest spokojny i wywazony, a o to przeciez chodzi, a Ty rzucasz sie jak ta pchla.

    • 0 0

  • Hej, a wiecie jak naprawde nazywa się obecnie nasz klub? GKS - czyli Gdańska Korporacja Sportowa Gwardia Wybrzeże.

    • 0 0

  • ciekawi mnie czy byliscie po meczu i zbieraliscie autografy od zawodników , i ciekawi mnie czy mieli byście takie mozliwosci gdyby , tak przez was wyzywana Grupa kibiców nie pomagała w organizaci spotkania , a wiekszosc tu piszacych nawet niewie co sie w klubie dzieje !!
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • joł rekowo joł

    rekowo na lake kozy pasc

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Arged Malesa Ostrów Wlkp.
59% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
2% REMIS
39% Arged Malesa Ostrów Wlkp.

Tabela

METALKAS 2. Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Innpro ROW Rybnik 7 6 0 1 +42 13
2 Cellfast Wilki Krosno 8 5 0 3 +26 11
3 Abramczyk Polonia Bydgoszcz 8 5 0 3 +63 11
4 Arged Malesa Ostrów Wlkp. 7 5 0 2 +28 10
5 #OrzechowaOsada PSŻ Poznań 7 3 1 3 -26 7
6 Texom Stal Rzeszów 7 2 0 5 -6 4
7 H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 7 2 0 5 -46 4
8 Energa Wybrzeże Gdańsk 7 0 1 6 -81 1
W sezonie zasadniczym każdy pojedzie z każdym mecz i rewanż. Do play-off awansuje 6 drużyn. Następnie rozegrają ćwierćfinały (1 drużyna z 6., 2 z 5 i 3 z 4). Do półfinałów wejdą ich zwycięzcy oraz tzw. "lucky loser" - drużyna, która przegra swój ćwierćfinał najmniejszą różnicą (w przypadku równości, zdecyduje dorobek z rundy zasadniczej). Z finału awans do PGE Ekstraligi wywalczy zwycięstwa. Awansu nie otrzyma jednak drużyna zagraniczna.
Natomiast ostatni zespół sezonu zasadniczego zostanie zdegradowany do Krajowej Ligi Żużlowej.

Wyniki 8 kolejki

  • Cellfast Wilki Krosno - ENERGA WYBRZEŻE GDAŃSK 57:33 (pierwszy mecz 47:43, bonus dla Wilków)
  • Innpro ROW Rybnik - #OrzechowaOsada PSŻ Poznań 52:38 (pierwszy mecz 48:42, bonus dla ROW)
  • Arged Malesa Ostrów Wlkp. - Abramczyk Polonia Bydgoszcz 51:39 (pierwszy mecz 38:51, bonus dla Polonii)
  • H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - Texom Stal Rzeszów (odwołany z powodu opadów deszczu)

Ostatnie wyniki

15 czerwca 2024, godz. 16:30
90% Cellfast Wilki Krosno
0% REMIS
10% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
95% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
1% REMIS
4% H.Skrzydlewska Orzeł Łódź

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Wybrzeża

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Arkadiusz Miłuch 6 20 83.3%
2 Wojtas Fc zdunkowo 7 19 71.4%
3 Wojtas Fc zdunkowo 7 19 71.4%
4 Marek Lamczyk 7 18 85.7%
5 Marta B 7 18 85.7%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane