Mocnym uderzeniem zakończy się runda jesienna eliminacji regionalnych Pucharu Polski w rugby. W sobotę dojdzie aż do dwoch meczów derbowych w Trójmieście. Szkoda, że nie będzie można zobaczyć obu w całości. O 13.00 w Gdyni przy ul. Zamenhofa Arka zmierzy się z Ogniwem Sopot, a godzinę później rozpocznie się mecz w Gdańsku pomiędzy miejscowymi zespołami Lechii Robod a AZS AWF.
W tym roku pucharowa rywalizacja zmieniła oblicze i stała się bardziej atrakcyjna dla... kibiców. Nie ma lepszego sposobu na zapełnienie trybun niż emocjonujące mecze między lokalnymi rywalami. Ponadto na kluby nałożono obowiązek gry w tej imprezie, a wyłączenie z niej kadrowiczów pozwoli wejrzeć głębiej niż na ławkę rezerwowych. I niestety, okazuje się, że z zapleczem w naszych zespołach nie jest najlepiej.
W trzeciej serii gier największego upustu krwi dozna
Ogniwo. W Gdyni sopocianie nie tylko nie wystawią siedmiu reprezentantów Polski, ale także będą musieli sobie radzić bez pierwszego trenera.
Grzegorz Kacała pojechał z kadrą na Ukrainę. Z Arki kadrowiczów jest tylko dwóch.
- Siły wyrównają się, gdyż w naszych szeregach jest sporo zawodników kontuzjowanych i pauzujących za kartki. Jednak nie ukrywamy, że zależy nam na awansie do półfinałów. W sobotę chcemy wygrać - mówi
Dariusz Komisarczuk, drugi trener "Buldogów".
Na razie jedyną drużyną z kompletem punktów są gdańscy akademicy. Gdyby znowu wygrali, to bez względu na wyniki dwóch wiosennych serii gier awansowaliby do dalszej fazy rywalizacji. Przy Grunwaldzkiej AZS AWF zagra bez dwóch kadrowiczów i trenera
Jerzego Jumas, który jest równocześnie selekcjonerem biało-czerwonych.
- Naszym problemem jest młyn. Z tej formacji pięciu zawodników pojechało na kadrę, a ja zostałem zawieszony na cztery mecze. A jeśli z młyna nie będzie piłek, to sam atak nic nie poradzi - asekuruje się
Marek Płonka, którego podopieczni przed tygodniem wrócili na tarczy z Olsztyna.
Aktualna tabela:1. AZS AWF 2 6 31:24,
2. ARKA 2 4 30:24,
3. Amber 2 4 40:41,
4. OGNIWO 1 1 16:17,
5. LECHIA 1 1 19:30.
W trzeciej kolejce pauzuje olsztyński Amber.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
