- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (164 opinie)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (52 opinie)
- 3 Wywiad z nowym trenerem Trefla (7 opinii)
- 4 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (479 opinii)
- 5 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
Energa Wybrzeże Gdańsk musi bić na alarm? Najgorszy start, przeciętnie w Anglii
19 maja 2024
(182 opinie)Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Jonas Seifert-Salk miał być wypożyczony, a powalczy o skład
Energa Wybrzeże - żużel
Kontuzja Jacoba Thorssella sprawia, że Szweda zabraknie przynajmniej w dwóch lub trzech pierwszych meczach Zdunek Wybrzeża. Jednym z tych, którzy mogą skorzystać na jego pechu, może być Duńczyk Jonas Seifert-Salk. - Przykro mi z powodu kontuzji kolegi, ale taki jest żużel. Chcę tej dyscyplinie poświęcić się w stu procentach i chcę zostać kiedyś mistrzem świata, więc muszę sprawdzić się w Polsce - mówi 18-latek, który pierwotnie miał być wypożyczony do II ligi.
- Złamana ręka Jacoba Thorssella komplikuje nam nieco plany na początek sezonu. Nie ukrywam, że po Szwedzie spodziewałem się około 10 pewnych punktów na mecz - mówi nam Mirosław Berliński.
Szwed do dyspozycji trenera Zdunek Wybrzeża wróci najwcześniej pod koniec kwietnia, a więc opuści przynajmniej trzy mecze. Thorssell nad morzem ma pojawić się po zdjęciu szwów 26 marca i przejść tu część procesu rehabilitacji. Jacob przynajmniej na papierze, miał być podstawowym zawodnikiem gdańskiej drużyny obok Krystiana Pieszczka, Kacpra Gomólskiego i Mikkela Becha.
O piąte miejsce dla seniora w meczowym składzie mieli rywalizować Adrian Cyfer i Joel Kling, a na głębszą rezerwę szykowany jest Bradley Wilson-Dean, który w Gdańsku pojawi się w piątek i pojedzie w najbliższych sparingach.
Przeczytaj jak doszło do kontuzji Jacoba Thorssella
Na wypożyczenie do II ligi miał iść Jonas Seifert-Salk, ale w obecnej sytuacji Duńczyk zostanie w Wybrzeżu. Mało tego, 18-latek tak zaimponował klubowym działaczom swoim zaangażowaniem, że jest brany pod uwagę do pierwszego składu. Zmianę planów obrazuje to, że na środowym spotkaniu z fotografami pozował w stroju Thorssella, bo zamówienie na kombinezon dla niego złożone zostało dopiero niedawno.
- Rzeczywiście, sytuacja się zmieniła. Przykro mi z powodu kontuzji Jacoba, ale taki jest żużel. Chcę tej dyscyplinie poświęcić się w stu procentach, więc muszę sprawdzić się w polskiej lidze. Wiem, że wszystko zależy ode mnie i od tego jak pokażę się na treningach - mówi Seifert-Salk, który jeszcze nie ścigał się w polskich rozgrywkach.
W minionym sezonie Jonas został za to wybrany najefektowniej ścigającym się zawodnikiem duńskiej Superligi, a w rodzimym kraju uważany jest za spory talent. Swoją waleczność potwierdził przed gdańskimi kibicami podczas ubiegłorocznego memoriału Henryka Żyto, w którym zdobył 7 pkt, choć na miejscowym torze ścigał się po raz pierwszy.
Przeczytaj relację z memoriału Henryka Żyto
- U progu sezonu czuję się mocny, ale każdy może sobie tak gadać dopóki nie wystartuje w zawodach. Zobaczymy jak pójdzie mi w sparingach. Gdański tor mi pasuje, jest dość techniczny. Myślę, że jednym z moich atutów są całkiem przyzwoite starty, co na pewno się przyda. Jestem też walczakiem, więc mam nadzieję, że to spodoba się kibicom - wyjaśnia Jonas.
Duńczyk na żużlu, a właściwie w jego odmianach na mniejszych pojemnościach ściga się od 7. roku życia. Pasją zaraził go starszy brat. O zgodę na zapisanie się do szkółki, prosił matkę przez blisko 3 lata.
- Szybko okazało się, że całkiem nieźle mi idzie. Teraz stawiam tylko na to. Chodzę jeszcze do szkoły i jedno z drugim trochę koliduje, ale w Danii mamy taki system, który pomaga młodym sportowcom. Na przykład obecny etap edukacji mogę rozłożyć nie na 3, a na 4 lata. Jest dużo udogodnień dla młodzieży, która stawia na sport - mówi żużlowiec Wybrzeża.
Seifert-Salk nie ma żadnych idoli. Dobrze zna się za to z ubiegłorocznym liderem gdańskiej ekipy Mikkelem Michelsenem, któremu sporo zawdzięcza. Startowali w jednym zespole w lidze duńskiej.
- Mikkel i jego mechanicy dużo dla mnie zrobili. Szczerze mówiąc nie wiem jednak, czy miał jakikolwiek wpływ na to, że Wybrzeże się mną zainteresowało. Mam nadzieję, że się tu sprawdzę. Chciałbym startować w każdym meczu po pięć wyścigów. Nie boję się rywalizacji z nikim. Rywalizacja jest mocna, ale każdy z nas ma czystą kartę i wszystko jest możliwe. Chcę żyć z żużla i jak każdy poważnie podchodzący do tego zawodnik, marzę o mistrzostwie świata. Pokazanie się z dobrej strony w waszym kraju będzie pierwszym krokiem w tym kierunku - deklaruje Seifert-Salk.
23 marca, godz. 15, wyjazdowy sparing z Polonią Piła
23 marca, godz. 15, mem. Idzikowskiego i Czernego w Częstochowie (Bech)
24 marca, godz. 14:30, sparing z Motorem Lublin w Gdańsku
24 marca, godz. 14:45, mecz Północ - Południe w Łodzi (Pieszczek i Żupiński)
26 marca, do ustalenia, wyjazdowy sparing z Włókniarzem Częstochowa
27 marca, do ustalenia, sparing z Włókniarzem Częstochowa w Gdańsku
Typowanie wyników
Jak typowano
34% | 133 typowania | Car Gwarant Start Gniezno | |
1% | 2 typowania | REMIS | |
65% | 252 typowania | ZDUNEK WYBRZEŻE Gdańsk |
Kluby sportowe
Opinie (73) 8 zablokowanych
-
2019-03-20 16:49
Stawiam na młodego Duńczyka.
Jonas nie zawiedż mnie!
- 23 0
-
2019-03-20 16:33
Powodzenia i duuużo trójek !
- 19 0
-
2019-03-20 16:32
Do Boju!!!
gks gks gks
- 17 0
-
2019-03-20 16:28
Opinia wyróżniona
gks wybrzeże
Taki jest żużel że ktoś łapie kontuzje i w jego miejsce wskakuje następny z możliwością jazdy w kilku meczach. Fajnie by było gdyby na stałe w składzie byli Krystian, Kacper, Adrian, Mikel i Karol a uzupełnieniem ktoś z pozostałych ale o tym kto jedzie decyduje dyspozycja zawodnika i trener.
- 16 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.