- 1 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (23 opinie)
- 2 W Arce na derby po półmaratonie? (59 opinii)
- 3 Krzysztof Kasprzak z awansem do IMP Challenge (42 opinie)
- 4 Lechia nie bierze remisu w derbach (69 opinii)
- 5 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (72 opinie)
- 6 21 maja Trefl przedstawi nowego trenera (6 opinii)
Zwycięstwo na inaugurację Ligi VTB
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco Prokomu zrewanżowali się Azowmaszowi Mariupol za dwie ubiegłoroczne porażki w Zjednoczonej Lidze VTB. W poniedziałkowy wieczór, w meczu otwierającym nowy sezon gdyńscy koszykarze pokonali ukraiński zespół swojej byłej gwiazdy - Daniela Ewinga 68:53 (16:14, 14;17, 19:9, 19:13).
ASSECO PROKOM: Gee 21, Blasingame 7, Łapeta 7, Zamojski 7, Motiejunas 6 - Hrycaniuk 10, Dmitriew 5, Brown 5, Frasunkiewicz 0, Lafayette 0, Seweryn 0, Szczotka 0.
AZOWMASZ: Minard 15, Ewing 12, Rizwicz 9, Rancik 6, Kołczenko 5 - Gołubowicz 4, Crispin 2, Peczerow 0, Slipenczuk 0, Iwanow 0, Bajda 0.
Kibice oceniają
Gdynianie wyszli na parkiet w zestawieniu: Jerel Blassingame, Donatas Motiejunas, Adam Łapeta, Przemysław Zamojski, Alonzo Gee. Pierwsze akcje z jednej i drugiej strony nie przyniosły punktów. Szczęścia próbowali m.in. Zamojski i Daniel Ewing. Pierwszy punkt w meczu zdobył Alonzo Gee wykorzystując jednego wolnego.
Amerykanin za chwilę trafił za 3 punkty, goście za sprawą trzypunktowego rzutu Kołczenki doprowadzili do stanu 4:3 ale wówczas również zza łuku trafił Motiejunas. Po kolejnej efektownej akcji, w której po przechwycie Blassingame'a i dalekim podaniu do Zamojskiego, które polski gracz zakończył wsadem, zrobiło się 9:3 dla gospodarzy.
Goście znów zmniejszyli nieco stratę (9:6) ale gdynianie na początku meczu grali wyraźnie szybciej, nie tracili też w prosty sposób piłek stąd po 5 minutach gry prowadzili 11:6. Dopiero w 6 minucie swoje pierwsze punkty w meczu zdobył Daniel Ewing, za chwilę jednak były rozgrywający Asseco Prokomu "poprawił" rzutem z półdystansu i było 12:9 dla gospodarzy w 7 minucie.
Gdynianie postawili dość szczelną zasłonę w obronie, w związku z tym rywale musieli próbować rozbijać ją rzutami za 3, po takim trafieniu Kołczenki w 9 minucie było 16:12 dla gospodarzy a po kolejnym trafieniu, teraz już z półdystansu było 16:14 i trener Tomas Pacesas wziął czas. Po przerwie jednak zadnemu z zespołó nie udało się już zdobyć punktów w pierwszej kwarcie, najbliższy tego był Oliver Lafayette, ale piłka po jego rzucie odbiła się od obręczy.
Pierwsze punkty po przerwie zdobył po indywidualnej akcji Ricky Minard i doprowadził do remisu 16:16. Na ponowne prowadzenie gospodarzy wyprowadził Adam Łapeta w 12 minucie wykorzystując akcję 2+1.
Skuteczność nie była jednak mocną stroną ani jednej ani drugiej drużyny w kolejnych minutach drugiej kwarty. Po 15 minutach meczu było 21:18 dla gospodarzy.
Niemoc rzutową przerwał w 16 minucie Fiedor Dmitriew i to od razu trafiając za 3 punkty, gdynianie znów byli szybsi i dokładniejsi w swoich zagraniach, wyszli na prowadzenie 26:21 ale wystarczył tylko moment dekoncentracji by rywale w ciągu kilkunastu sekkund wykonali dwie punktowane akcje i było 26:25 na początku 19 minuty gry.
Teraz to zespół z Ukrainy grał szybciej i skuteczniej, pogoń za gospodarzami powiodła się i po punktach zdobytych niemal równo z końcową syreną Azowmasz wyszedł na prowadzenie 31:30.
W pierwszej połowie dla Asseco Prokomu 8 punktów zdobył Hrycaniuk zaś dla Azowmaszu Ricky Minard 12.
Pierwsze punkty po przerwie zdobył Ewing i wyprowadził swój zespół na prowadzenie 33:30, gdynianie również odpowiedzieli punktami i w 22 min. minimalnie przegrywali (34:35. Następną akcję Ukraińców świetnym blokiem zastopował Zamojski.
Gospodarze odzyskali prowadzenie w połowie trzeciej kwarty i szybko odskoczyli rywalom na 41:35 w 26 min. Wówczas Aco Petrović poprosił o czas ale przerwa na żądanie na niewiele się zdała jego drużynie. Po wznowieniu gry kolejne punkty dla gospodarzy zdobył Zamojski. Kolejną "trójkę" dołozył Gee i było 47:38 dla Asseco Prokomu w 29 minucie.
Trzecia kwarta zakończyła się dziewięciopunktowym prowadzeniem gospodarzy - 49:40.
Na początku ostatniej odsłony gospodarze jeszcze nieco powiększyli prowadzenie (54:40), a kiedy w 34 minucie Adam Łapeta wykorzystał błąd gości i niezagrożony zdobył punkty na 56:40, trener gości poprosił o przerwę.
W połowie ostatniej kwarty gospodarze zdawali się całkowicie kontrolować sytuację na parkiecie, skutecznie grali zwłaszcza pod atakowaną tablicą gdzie sporo krwi rywalom napsuł Dmitriew. Szkoda tylko, że piłka po rzutach gdynian częściej nie trafiała do kosza.
Goście na chwilę zmniejszyli nieco straty (56:46 w 37 min.)ale wówczas Devin Brown rzutem zza łuku dał do zrozumienia, że gospodarze kontrolują sytuację, po kolejnej trójce, tym razem Gee na początku ostatniej minuty gry było już 68:49 dla Asseco Prokomu. Ostatecznie mistrzowie Polski wygrali pierwszy mecz nowego sezonu Zjednoczonej Ligi VTB 68:53.
Kluby sportowe
Opinie (76) 7 zablokowanych
-
2011-10-10 19:58
Azowmasz Mariupol!~!~! (3)
tylko zwycięstwo!!jazda z pseudoklubem!!!
- 20 54
-
2011-10-11 09:23
Fajne te laseczki :)))
- 2 1
-
2011-10-10 22:36
choroba psychiczna zaostrza się wieczorami
ale leczenie niestety nie jest obowiązkowe....
- 12 5
-
2011-10-10 20:51
Pseudoklub masz za miedza z kupioną i to przez Rysia liga.
- 11 9
-
2011-10-10 20:13
NU, PAGADI! (3)
Ura, za rodinu!!
- 11 16
-
2011-10-11 09:22
Człowieku,Ty masz jakąś manię...
Rozejrzyj się po świecie,bardzo się zdziwisz: wszystkie potężne i bogate kluby w Europie (i to w różnych dyscyplinach sportowych) TEŻ kalkulują,nie wypruwając z siebie flaków w meczach o pietruszkę (jak mecz o superpuchar z Polpharmą) lub wręcz je całkowicie odpuszczając.Koszykarze najlepszych klubów to też nie maszyny,więc żeby starczyło sił na ważne cele,to czasem mało ważne trzeba odpuścić.Ale jakoś nie chcesz zauważyć,że np. w piłce nożnej w Anglii potentaci w Pucharze Ligi wystawiają rezerwy i juniorów.Że w koszu na Bałkanach czołowe kluby też są zwalniane z początkowej fazy w swoich ligach. Ty chyba należysz do tych samych frustratów,którzy zaczęli obrzucć błotem Agnieszkę Radwańską po słabym występie na IO w Pekinie.Tylko powiedz mi,o krynico mądrości,jak swoje złote medale w igrzyskach olimpijskich zdobyły takie "tuzy" tenisowe jak Marc Rosset czy Nicolas Massu (żaden nigdy nie tylko nie grał w finale turnieju wielkoszlemowego,ale w całej karierze nie był w Top 8 rankingu ATP)?Nie czasem dlatego że czołówka ŚWIATOWA odpuszczała...?PPG nie dostanie mistrzostwa w prezencie,ale też nie ma większych przywilejów niż np. taki Partizan Belgrad.
- 5 5
-
2011-10-10 22:54
Już Cię poytałem.. (1)
czy Twoja ksywka to rodzinna tradycja?
- 5 5
-
2011-10-11 00:26
A skąd wiesz, że ksywka? Może nazwisko?
Co zrobić, nieszczęścia czasami chodzą po ludziach :p
- 6 2
-
2011-10-11 08:56
TAK JEST
WItam wszystkich,Gra APG zawsze budzi emocje, czy graja dobrze, czy słabo, czy lekceważą, czy są na 100% skoncentrowani. Zgadzam sie, że zwolnienie z TBL jest kontrowersyjne, ale stało się.Sportowo napewno daje rozwój APG na arenie międzynarodowej.Wstyd trochę, że nie potrafią tego pogodzić z TBL jak inne zespoły w Europie ale stało się.Teraz lepiej kibicujcie a nie szukajcie dziury w całym.Ja sie cieszę że mogę oglądać POLSKI zespół w EUROLIDZE i VTB.Oby pokazali się lepiej niż rok temu, jeśli tak będzie to zwolnienie z TBL ma sens a jak odpadną tak jak w zeszłym sezonie to zwolnienie jest bez sensu.pozdrawiam
- 20 6
-
2011-10-11 08:39
gratulacje dla APG
Gratuluję wygranej. Za wcześnie aby oceniać formę ale wrażenia są dużo lepsze niż po meczu o superpuchar. Szkoda tylko, ze mówimy o jakimś klubie i o jakichś rozgrywkach których nie zobaczą polscy fani koszykówki tylko ich bardza mała część.
- 9 10
-
2011-10-10 21:58
kibic (3)
dziwię się że ktoś wogóle sie emocjonuje występami tego pseudo klubu...skandal za skandalem...brak szacunku do innych klubów z kraju
- 13 24
-
2011-10-10 22:26
APG (1)
bo reszta nic sobia nie prezentuje, szczegolnie smieszny trefl czy anwil
- 10 10
-
2011-10-11 08:18
super ekstra wypasione APG
Żeby stwierdzić jaki poziom sportowy (bo o innych lepiej nie mówić) prezentuje APG trzeba poczekać, a nie obrażać inne zespoły.
- 4 3
-
2011-10-10 23:05
a tutaj wchodzisz by się dziwić czy w a jakimś innym celu ?
- 6 3
-
2011-10-11 00:52
Asseco Prokom to nie jest polski klub... (1)
...to nie jest polski klub.
- 13 16
-
2011-10-11 07:57
a Krz sprawdza i węszy kto jest 100% polski a w kim jest 5% Żyda czy Niemca
to już było a PiS przegrał wybory Kolego
- 7 7
-
2011-10-11 06:26
hej, arka kosz !
- 7 10
-
2011-10-10 21:52
kibic (2)
cieszylbym sie jakbym mial okazje obejrzec w akcji asseco w derbach z treflem...no ale ktos uznal ze trefl nie zasluguje na to bo jest za słaby...co to ma wspolnego ze sportem?
- 13 18
-
2011-10-10 22:36
(1)
jesli trefl bedzie na tyle dobry zeby wejsc do playoffow to zobaczysz derby i moze nawet trefl po raz pierwszy wygra z asseco
- 10 6
-
2011-10-10 22:53
Nie wygra!! 10-0 będzie jeśli puzle wejdą do szóstki :)
- 7 8
-
2011-10-10 22:34
brawo! dobrze zaczęliśmy VTB!
Zapowiada sie lepszy sezon pełen dobrych emocji i świetnych teamów w Gdyni. Niebawem start Euroligi! Trzymamy kciuki! APG do boju!!!
- 23 9
-
2011-10-10 22:19
(1)
a ja nie kibicuje asseco ale lubie koszykowke i chcialem zobaczyc meczyk ale niestety nie bylo jakiejkolwiek transmisji nigdzie, faktycznie niezla ta promocja koszykowki. Smutne ale prawdziwe
- 16 5
-
2011-10-10 22:33
to trzeba było przyjść na halę, a nie fotel, chipsy i zimny browar
- 10 11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.