- 1 Lechia prawie w ekstraklasie (246 opinii) LIVE!
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (76 opinii)
- 3 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (26 opinii)
- 4 Wybrzeże bliskie sensacji z Industrią (3 opinie)
- 5 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (103 opinie)
- 6 Ogniwo bliżej finału. Lider pokonany (4 opinie)
Zwycięstwo nad USA na pożegnanie Gdyni
Polskie siatkarki z kompletem zwycięstw i punktów wygrały inauguracyjny turniej World Grand Prix. W trzecim spotkaniu podczas rozgrywek w Gdyni biało-czerwone pokonany aktualne wicemistrzynie olimpijskie - USA 3:1 (16:25, 26:24, 25:19, 25:23). Teraz biało-czerwone przenoszą się na dwa kolejne turnieje do Azji. Ich celem jest awans do rozgrywek finałowych, w których zagra pięć najlepszych z dwunastu zespołów oraz gospodarz - Chiny.
POLSKA: Sadurek, Kosek, Bednarek-Kasza, Skowrońska-Dolata, Barańska, Gajgał, Maj (libero) oraz Kaczor, Skorupa, Okuniewska, Zenik.
USA: Glass, Bown, Akinradewo, Hodge, Larson, Hooker, Davis (libero) oraz Barboza, Spicer, Nnamani.
Polki rozpoczęły w takim samym składzie jak z Dominikaną i niestety również jak w sobotę dały się zdominować przez rywalki. Amerykanki grały dokładniej, ich silnie bite piłki raz po raz lądowały po polskiej stronie siatki.
Przy stanie 5:1 dla USA trener Jerzy Matlak wziął czas. Słowa selekcjonera podziałały tylko na chwilę a i tak na pierwszą przerwę techniczną gospodynie schodziły przegrywając 4:8.
Amerykanki zdobywały punkty głównie po silnych atakach, Polki szukały swojej szansy w zagraniach technicznych, obijaniu bloku, kilka takich akcji udało się Polkom, było 9:12 ale po chwili rywalki znów "uciekły" na 9:15 i 9:16.
Nasze reprezentantki zbyt często popełniały błędy, wychodziły im tylko pojedyncze akcje. Reprezentacja USA objęła prowadzenie 22:14 i pewnie wygrała inauguracyjnego seta do 16. Ostatni punkt w tej partii Amerykanki zdobyły po autowym ataku Katarzyny Skowrońskiej - Dolaty.
Zupełnie "inna" reprezentacja Polski wyszła do drugiego seta. "Biało-czerwone" poprawiły dokładność rozegrania, zaryzykowały kilkoma silnymi atakami i przyniosło to efekt w postaci prowadzenia 3:1, 7:4 i przy pierwszej przerwie technicznej 8:4. Ósmy punkt zresztą zdobyła asem serwisowym wychowanka Gedanii, Berenika Okuniewska.
Niestety po przerwie Amerykanki uporządkowały szyki i błyskawicznie dogoniły Polki, które zaczęły znów robić błędy. Z czteropunktowego prowadzenia Polek zrobił się remis 9:9. Passę rywalek przerwał dopiero Jerzy Matlak biorąc czas. Po przerwie obydwa zespoły zaczęły grać punkt za punkt a niektóre wymiany stały na najwyższym poziomie.
Siatkarki USA w końcówce seta objęły wyraźniejsze prowadzenie (22:18) jednak emocje w drugiej partii dopiero się rozpoczynały.
Polki zniwelowały straty na 20:22, później jednak rywalki wyszły na 24:20, wówczas skoncentrowane Polki obroniły aż 4 piłki setowe. Do remisu doprowadziła Anna Barańska która szybującą zagrywką zaskoczyła rywalki i asem zdobyła 24 punkt.
Polki na tym nie poprzestały, po kolejnych dwóch piłkach, umieszczanych już na liniach kończących plac gry, wygrały drugą partię 26:24.
Dobrą postawę z końcówki drugiego seta Polki kontynuowały również w trzeciej odsłonie. Rozpoczęło się od prowadzenia 3;1, później było jeszcze 7:3 a po ataku Anny Barańskiej 8:4. Polki grały odważnie i to one dyktowały warunki gry. Amerykanki nie miały pomysłu w jaki sposób bronić się przed kombinowanymi akcjami Polek.
Gospodynie wyszły na prowadzenie 18:11, później było jeszcze 21:15. Amerykanki odrobiły nieco straty (21:17) ale siatkarki Jerzego Matlaka nie dały sobie odebrać zwycięstwa w secie, wygrywając ostatecznie 25:19.
Czwarta odsłona rozpoczęła się od prowadzenie ekipy polskiej 3:1, 5:4 i 7:4. Jednak rywalki nie myślały się poddawać. Dość szybko wyrównały i na pierwszą przerwę techniczną schodziły przy prowadzeniu 8:7.
To była chyba najbardziej wyrównana partia, ze wszystkich rozegranych w meczu. Na minimalne prowadzenie wychodziły raz Polki a raz reprezentantki USA. W końcówce było już 22:20 dla USA, wówczas jednak nasze siatkarki popisały się finiszem podobnym do tego z drugiego seta. Wygrały 4 kolejne piłki i to one miały meczbola. Pierwszą piłkę meczową Amerykanki obroniły ale przy drugiej po ataku Agnieszki Bednarek - Kaszy były bezradne.
W ostatnim meczu gdyńskiego turnieju Dominikana niespodziewanie pokonała Niemcy 3:2 (25:19, 22:25, 31:29, 16:25, 19:17).
Końcowa tabela turnieju World Grand Prix w Gdyni
(kolejno: mecze, bilans setów, punkty)
1. Polska 3 9-2 9
2. Niemcy 3 6-7 4
3. USA 3 5-7 3
4. Dominikana 3 4-8 2
Opinie (33) 2 zablokowane
-
2010-08-08 17:16
mimo że notowane wyżej
to przegrały z niemkami.a my z nimi wygraliśmy
- 4 2
-
2010-08-08 17:41
tak się gra z klasą, brawo dziewczyny !!!
- 15 1
-
2010-08-08 18:15
Cena (4)
Ile kosztowały bilety?
- 0 8
-
2010-08-08 18:18
zadzwon do empiku
- 1 1
-
2010-08-08 20:47
POLSKA
od 20 do 50zl. Warto bylo :)
- 3 1
-
2010-08-08 22:04
Pytanie
nie na miejscu a kogo to obchodzi?
- 1 2
-
2010-08-09 11:49
dlaczego Atom Sopot pod tytułem???
Co ma piernik do wiatraka???? O co tu chodzi?
- 1 1
-
2010-08-08 18:31
brawo dziewczyny, Świat jest wasz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 12 1
-
2010-08-08 18:34
3:1
Nasze Siatkarki Najlepsze Są!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 12 1
-
2010-08-08 18:37
graty!
- 3 2
-
2010-08-08 19:01
Brak biletów (2)
Niestety nie miałem okazji obejrzeć dzisiejszego meczu na żywo - zabrakło biletów, mimo wielu wolnych miejsc w hali podczas meczu. Jeszcze wczoraj przed spotkaniem z Dominikaną sytuacja była odwrotna - biletów mieli sporo, można było kupić też od przypadkowych ludzi na parkingu Reala. Dziś niestety nie została ani jedna sztuka, zatem spotkanie oglądałem we własnym domu na ekranie. Bardzo żałuję, a Polki spisały się znakomicie. Szkoda że podobne rozgrywki naszych "złotek" są tutaj tak rzadko :(
- 8 1
-
2010-08-08 20:04
(1)
to nie kupuj w ostatniej chwili
- 1 1
-
2010-08-08 20:19
Sobotnie spotkanie z Dominikaną zmyliło. Bilety dostałem na 30 min. przed rozpoczęciem meczu, natomiast podczas meczu wolnych miejsc na hali było około 200. Dziś zapełnienie oscylowało w granicach 90 proc., aczkolwiek mimo usilnych starań nabycie biletu było niemożliwe. Oprócz mnie z powodu braku biletów nie weszło około 200 kibiców. W zaistniałej sytuacji organizatorzy mogli ustawić telebim przed halą, wydzielić specjalny sektor gdzie bilety byłyby po znacznie niższej cenie bądź bezpłatne, a emocje bylyby znacznie większe niż podczas oglądania meczu na domowej kanapie.
- 1 0
-
2010-08-08 19:01
kubeł zminej wody na łby tych, którzy chca mecze ligowe grać w hali na 12tys., jak nie można na reprezentację kompletu 4 tys.
zebrać!
- 9 11
-
2010-08-08 19:03
właśnie co z biletami?! (3)
w kasach brak biletów, a na trybunach wolne miejsca?!
- 6 0
-
2010-08-08 20:05
wcześniej spokojnie można było bilety kupić...jak sie czeka na ostatnią chwilę to można biletów już nie dostać
- 1 0
-
2010-08-09 09:59
(1)
Kupilismy bilety dla całej rodziny - dziecko się zwiesiło po pierwszym dniu i nie chciało iść w kolejne dni - zatem dwa puste miejsca ja i syn wytłumaczone :(
- 1 0
-
2010-08-09 13:07
no to trzeba było komuś oddać!!
- 0 0
-
2010-08-08 19:04
sensacja! Włoszki rozjechały Brazylię na wyjeździe 3:1!
- 1 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.